W takim razie księdzu też pozostają drobinki Hostii na ręce - i co Ty na to?
Mówisz o grzesznych rękach, że nie możesz nimi dotykać Pana. A czy możesz go dotykać grzesznymi wargami? Możesz na Niego patrzeć grzesznymi oczyma?Był już w XIII wieku taki nurt w Kościele, że ludzie uważali że są zbyt niegodni Pana. Ale przecież Jezus przyszedł właśnie do maluczkich

Marcinie - to, że u Ciebie w parafii coś zmieniono, nie znaczy od razu, że jest tak wszędzie. U mnie bez problemu przyjmiesz Komunię na strojącą, jeśli wolisz - możesz klęknąć na klęczniku, a jeśli wolisz - "na rękę". I problemu nie ma.

Nie jest wyjściem, w momencie wprowadzenia (przywrócenia) Komunii "na rękę" automatyczne znoszenie poprzednio tradycyjnych form przyjmowania Komunii - na klęczkach choćby. Zresztą, jest o tym mowa w pierwszym lepszym opracowaniu o Komunii na rękę.


Aaa, a kapłan to jest święty, niepokalanie poczęty, bez grzechu i w ogóle - tak
Brudne ręce... Nie wiem, jak chodzę do kościoła z czystymi. Prosty szacunek tego wymaga.

po ofiarowaniu darów kapłan dokonuje obmycia palcy - puryfikację.

Nie tylko u mnie w parafii, w całej diecezji warszawsko-praskiej, jeden ksiądz zachował stary sposób przyjmowania Komunii to go odwołami z parafii.
Nowe metody przyjmowania Komunii co najgorsze nie przyczyniają sie do wzrostu szacunku dla Najswiętszego Sakramentu, nie sprawiają że wierni częsciej chodza na Mszę, że liczniej uczestnicza na Mszy.
Okres po soborowy to nieustanny szantaż środowisk modernistycznych, niestety dochodzi do tego że niedługo będą misje nie do Rwandy, Konga tylko do Francji, Belgii etc.

o nie!!! Ty chcesz w ogóle znieśc komunię w kolejce?? Ja mam odwrotny problem, bo u mnie w parafii tylko w niedzielę jest kolejka, a w dni powszednie klęczniki. To jest dla mnie straszne...maksymalnie się przy tym rozpraszam i stresuję...
zamiast skupić się na tym że zaraz przyjmę Komunię to musze się rozglądać gdzie się zwolnią miejsca...potem dylemat, czy ustapic komus miejsca, czy wreszcie samemu klękać...dobra, klęcze...ktoś się jeszcze próbuje obok mnie wcisnąć na trzeciego...teraz nie mogę spokojnie się modlić, przygotowac do przyjecia komunii, bo musze wypatrywac kątem oka jak zbliża się ksiądz. Nigdy nie mogę wyczuc kiedy do mnie podejdzie, zawsze boję się że nie zdążę otworzyć ust. Najgorzej jak jest juz tuż tuż i nieoczekiwanie zmienia kierunek, albo stojac juz przede mną daje hostie innemu księdzu. Nie wiem nigdy co z oczami zrobić. Przyjęłam komunię - teraz od razu podrywac sie z klęcznika, czy chwilkę jeszcze klęczeć i blokowac ruch? Oczywiście po przyjeciu komunii trzeba się przepchać do ławek - przy okazji kogoś poszturchnę.
Strasznie dużo zamieszania przy takim rozdawaniu Komunii, nie znosze tego!! To wcale nie pomaga mi godniej przyjąć Komunii.

Ja nie mam problemu jestem lektorem :D:D:D Ale jak tak patrze na ludzi "z góry" to rzeczywiscie sa problemy. Dlatego chodze czesciej na rano. Nie lubie z reszta jak sie na mnie ludzie patrza Czasami jestem w kosciele po cywilu i wtedy jak ide do komunii to poprostu zajmuje sie soba. Nie pcham sie - nich idzie ktos inny (ksiadz mi przeciaz nie ucieknie). Wydaje mi sie, że nie ma nic dziwnego, wszystko dzialo sie normalnie. Po tym poscie bede obserwowal ludzi .

nie, nie mam takiem mocy aby cokolwiek znosić. Ja chciałbym aby twie formy były fakultatywne, abym mogł bez obawy przysąpić do Komunii klęczac , gdy jest bardzo dużo osób procesyjnie. Ale gdy jest 10 osób to nie ma żadnego arguemnty na tryp procesyjny.



straszna jest Tradycja? Proponuje iśc do Ewangelików! przepraszam bardzo ale katolik lda któego straszne jest klęczenie chyba nie wie czym ono jest i czemu służy. Bóg się ponizył przed człowiekiem aby go zbawić a tu człowiek głosi że straszne jest oddać szacunek Bogu- zbawcy!



przepraszam ale kompletna bzdura. Ja po prostu gdy inni przyjmują Komunie ja klekam w ławce i sie modle i gdy widze że jest koniec wiernych chcących przystapic do Komunii wtedy idę...nie przepycham się, nie wierce w kolejce tylko po prostu czekam w ławcę.


proponuje wizyte u psychologa...


komentarz zbyteczny. pani po prostu brzydzi się Tradycji

[/code]

Marcinie. Podchodze procesyjnie i klękam Dla chcącego nic trudnego.
Na początku było mi głupio, bo jestem jedyny, który klęka. Ale już sie nie przejmuję.

próbowałem, gdy juz miałem ukleknąć przychodzi paraliż i nie da się. Ale zaryzykuje i zobaczę reakcję księdza.

Tak to juz jest... jak tradycja bierze góre...
Ani w procesyjnym przyjmowaniu Komunii, ani w przyjmowaniu na rękę - nie ma niczego złego, niczego neiwłaściwego. więc o co wogóle te wszystkie dyskusje? Że dawniej tak było więc tak ma zostać? Ludzie często boją sie nowego, ale tradycja może się zmieniać

Jeżeli chodzi o postawy na liturgii polecam OGÓLNE WPROWADZENIE DO MSZAŁU RZYMSKIEGO http://www.kkbids.episkopat.pl/wprowadzeniedoksiag/owmr/2.htm
Są tu wytłumaczone wszystkie gesty i postawy.
Jeżeli chodzi o postawę podczas komunii świętej, to owe przepisy tego nie precyzują.
Gesty i postawy ciała punkty 42 – 44
Chociaż w punkcie 86.

Postawa procesyjna, nie jest formą wygodnictwa, symbolizuje Kościół Pielgrzymujący i wprowadza do liturgii ład i umożliwia godne przyjęcie Ciała Chrystusa- jest to forma praktykowana przez pierwszych chrześcijan. Jest to postawa wyczekiwania
Postawa klęcząca jest dużo późniejsza – wyraża naszą skruchę i podkreśla małość wobec Tajemnicy Ofiary.
Sam moment przyklęknięcia –jest to oddanie chwały Bogu a nie akt skruchy ! ten już był na samym początku liturgii- jest już po geście łamania chleba, na słowa : Oto Baranek Boży.... więc nie powinien być powtarzany podczas procesji (w praktyce przyklękamy przed plecami osoby stojącej przed nami), gdyż nie wnosi nowego znaczenia liturgicznego, a czasem wręcz przeszkadza innym wiernym.

Pytanie jaką formę postawy przyjąć po Komunii Świętej jest jeszcze bardziej skomplikowana, bo i tu brak wytycznych.
Dość powszechną jest postawa klęcząca, ale moim zdaniem równie dobrze można stać, nie jest to mniej godna postawa, a wręcz według mnie bardziej teologicznie uzasadniona, bo oto przyjmując Jego Ciało, sam zostaję niesamowicie wywyższony dzięki Temu, Który w owym sakramencie przychodzi.
Poza tym jest to czas na włączenie się w śpiew całego Kościoła wysławiającego Pana i jeżeli on przedłuża się równie dobra może okazać się tu postawa siedząca – zasłuchania.

Czas osobistej adoracji następuje podczas sacrum silentium, jakie powinno być zachowane po czytaniach i po zakończeniu komunii a przed (gdzieniegdzie praktykowaną) pieśnią na Uwielbienie .
Polecam rozdział Milczenie w Liturgii http://www.kkbids.episkopat.pl/anamnesis/44/15.htm


Zawsze dziwił mnie fakt, dlaczego ministranci klękają po tym jak ksiądz wraca z puszką i otwiera tabernakulum i jeszcze te dzwonki..... o zgrozo.

Ważne jest aby gesty pomagały nam przeżyć właściwie liturgię a nie w niej przeszkadzały.

Marcin, po prostu podchodzisz i przyklękasz.

Myślisz, że ksiądz nie udzieli Ci komunii

dal mnie nie jest straszne samo klęczenie, tylko cała ta sytuacja która mnei abrdoz rozprasza. Może dlatego że też jestem po prostu przyzwyczajona do Komunii w procesji. Bo sądze że tu jednka wszytsko sie rozchodiz o przyzwyczajenie, a nie jakieś głębsze treści - również w Twoim Marcinie przypadku.
Dla mnie uklęknięcie przy przyjmownaiu Komunii to tylko gest, ważniejsza jest dla mnie postawa jaką mam w sercu. A ten sposób udzielania Komunii mnie rozprasza, przez co trudno mi się w srodku przygotować do przyjecia Ciała Pana Jezusa. A klęczę później, jak już wróce do ławki.

Bardzo ładnioe symbolikę tych gestów wyjasnil Angelus i do mnie jednak bardziej przemawia symbolika wyczekiwania i pielgrzymowania i tak to też odbieram.

Uważam że przyjmowanie eucharystii w pozycji klęczącej uczy wiernych prawidłowej postawy czyli królewskiej\pokornej godności w stosunku co do eucharystii natomiast eucharystia na rękę przejawia tendencje obniżenia świętości. Tak samo jest w przypadku spowiedzi św. i konfesjonału a pokoi pojednań vel Luter

Spróbuj Mnie jeszcze nikt za to pateną po łbie nie zdzielił, więc nie ma się czego bać

PYTANIE W TEMACIE:

Z jakich powodów
a) powrócono do komunii na rękę
b) wprowadzono "procesyjne" przyjmowane komunii


Nie jestem radykalnym wrogiem każdej zmiany, uważam jedynie, że zmiana ma czemuś służyć, a dla tych żadnego uzasadnienia nie widzę.