Bo z punktem be wiąże się zachęcenie do postawy stojącej a nie klęczącej, co zdaje mi się być niewłaściwe.

cała książka http://www.antyk.org.pl/ksiazki/KOM7W2.zip

A ja polecam KOMUNIA ŚWIĘTA NA RĘKĘ ks. B. Nadolskiego TChr

Wyd.: W A M
ISBN: 83-7318-548-8
Liczba stron: 92
Wymiary: 107x168
Oprawa: miękka



Kilka słów o książce:



Czytałem - polecam

„Warto rozmawiać” – komunia św. „na rękę”

Część 1 http://fidelitas.pl/multimedia/WartoRozmawiac_28-II-2005_cz1.mp3?PHPSESSID=af3092ab73e5ca2697ecc367bddd14c2

Część 2 http://fidelitas.pl/multimedia/WartoRozmawiac_28-II-2005_cz2.mp3?PHPSESSID=af3092ab73e5ca2697ecc367bddd14c2

wypróbowałam kiedyś ten sposób ale sie okazało, że jeszcze stasze panie musze się jeszcze popchać i tak jest zawsze: ide do komunii w niedziele i o mało nie zostaje albo stratowana albo jestem popychana przez bacie starszą o rozmiarze małego czołgu do przodu, i to tak, że prawie lece do przodu na twarz bo ona musi się pchać bo nie może poczekać minuty nim się troche zwolni miejesce albo będzie jej kolej. I stanie w kolejce do Komunii też nie jest gwarantem: zdarzają się takie wypadki, kiedy jesteś popychana przez starszą osobe do przodu albo szturchana w plecy bo się jej pali i nie widzi albo ją to nie obchodzi, że ciasno i dużo osób

dziwne... Ja chodze do koscioła co niedzie i nigdy mi sie nie zdarzyło zostać stratowaną. Niezależnie w jaki sposób przyjmował komunie i w kościel byłam.

nie wiem, ale ja mam chyba pecha do starszych babć: jak nie pchają się w drodze do ołtarza albo nie przepychają to zaś się wciskają na siłe obok ciebie tak, że cię prawie zgniata

Wydaje mi się, że sposób podchodzenia do Komunii oraz pchanie się niektórych osób nie ma związku ze sposobem Jej przyjmowania.

Sama będąc w Hiszpanii przyjmowałam Komunię na rękę - jak większość ludzi. Jednak niektórzy przyjmowali Jezusa do ust i też nie było problemu. Obydwa sposoby są godne a wybór któregoś z nich zależy od osobistej wrażliwości każdego z nas.

mam przyjmować Komunię w sposób spokojny i okazujący szacunek mam. Ale jak mam to zrobic skoro taka babcia mnie zdenerwuje tym pchaniem się lub tym, popchnięciem które powoduje że musze łapać równowage bu na twarz nie polecieć a jak ktoś sobie jeszcze przyklnie brzydko w myślach to jakoś mu tak dziwnie do Komunii klękać.

Mam na myśli , że nie ma różnicy między pchaniem się przy przyjmowaniu na rękę lub do ust.

Może przepuścić "babcię"? Po prostu?

to w takim razie powiedz mi jak to zrobić w tłoku, tak,że ręką nie możesz ruszyć a jednocześnie miej osoby przed sobą wstające z klęczek?napisał nie po to aby wysłuchiwać dziwnych rad ale aby poprzeć stanowisko jednego z forumowiczów, który ma podobne problemy ponieważ ktoś się wypowiadał, że to niemożliwe.
P.S.Najlepiej to udzielać rad ale wcielić się w role i odczucia tej drugiej osoby to już trudno....

No właśnie - nie.

Starsi ludzie tyle marudzą pt. "młodzi to nie mają kultury" itp. Za to sami potrafią się jak chamy ostatnie zachowywać, wpychając się, rozpychając i łażąc dosłownie po butach człowieka. Bez słowa "przepraszam".

Chamstwu mówię "nie". Także w wykonaniu staruszek.

Komunia na rękę to żaden brak szacunku.Jeśli Komunia jest przyjęta właściwie czy to na rękę czy do ust to nie ma w tym żadnego zgorszenia. Trzeba tylko pamiętać że ta hostia to Ciało Chrystusa.Podczas Komunii przychodzi do nas sam Chrystus.Jeśli o tym wiemy to Komunia będzie przyjęta z szacunkiem. Czy w diecezji lubelskiej są kościoły,w których można Komunię przyjąć na rękę ?