Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz mar 28, 2024 16:40



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 21 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
 Nowenna Rozancowa 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Cz lis 09, 2006 21:04
Posty: 16
Post Nowenna Rozancowa
Czy slyszeliscie o nowennie rozancowej ??


So gru 02, 2006 22:12
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
Conieco o tym jest na http://www.rosaryhour.net/index.php?go=rozaniec

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


N gru 03, 2006 11:08
Zobacz profil WWW
Post 
Ta Nowenna inaczej nazywa sie Pompejańska :)

Najświętsza Panna Pompejańska, po kilka razy pouczała swoich czcicieli, co mają uczynić, aby mogli odebrać łaski, na których im zależało. Znanym jest fakt ukazania się Matki Bożej nieuleczalnie chorej z Neapolu Fortunatynie Agrelli, do której powiedziała:
"Każdym razem gdy chcesz uzyskać ode mnie jakąś łaskę, odpraw na cześć moją trzy nowenny błagalne, odmawiając 15 tajemnic mojego Różańca, a potem odpraw 3 nowenny dziękczynne."
Fortunatyna Agrelli została cudownie uzdrowiona. Był to początek nabożeństwa, które polegało na odmawianiu całego Różańca Świętego przez 54 dni*, zwanego "Nowenną nie do odparcia". Obraz Matki Boskiej w Dolinie Pompejańskiej słynie cudami i łaskami od r.1876. W r.1890 nastąpiło uroczyste uznanie cudów zdziałanych za przyczyną Matki Boskiej Pompejańskiej przez papieża Leona XIII . Twórcą bazyliki, dzieł i nowego miasta Pompei jest bł. Bartolo Longo (Bartłomiej Longo), który ukochał Maryję synowską miłością i rozpowszechnił do niej nabożeństwo przez odmawianie Różańca Świętego.


Jak odprawiać NOWENNĘ POMPEJAŃSKĄ:

●Dzień, w którym rozpoczynamy nowennę pompejańską, zaznaczamy w kalendarzu.

● Nowenna pompejańska trwa 54 dni, przez wszystkie te dni odmawiamy trzy części Różańca św., można odmawiać cztery części z Tajemnicami Światła.

● Przed rozpoczęciem trzech części Różańca św. mówimy:

„Ten Różaniec odmawiam na Twoją cześć Królowo Różańca Świętego”

i dodajemy na samym początku swoją intencję.

● Przez 27 dni odmawiamy część błagalną nowenny pompejańskiej i codziennie, po ukończeniu trzech części Różańca św., odmawiamy modlitwę:

„Pomnij, o miłosierna Panno Różańcowa z Pompei, jako nigdy jeszcze nie słyszano, aby ktokolwiek z czcicieli Twoich z Różańcem Twoim pomocy Twej wzywający, miał być przez Ciebie opuszczony. Ach, nie gardź prośbą moją, o Matko Słowa Przedwiecznego, ale przez święty Twój Różaniec i przez upodobanie, jakie okazujesz dla Twej świątyni w Pompei, wysłuchaj mnie dobrotliwie. Amen”.

● Przez pozostałe 27 dni odmawiamy część dziękczynną nowenny pompejańskiej, po ukończeniu trzech części Różańca św., odmawiamy modlitwę:

„Cóż Ci dać mogę, o Królowo pełna miłości? Moje cale życie poświęcam Tobie, ile mi sił starczy, będę rozszerzała cześć Twoją, o Dziewico Różańca św. w Pompei, bo gdy Twej pomocy wezwałam, nawiedziła mnie łaska Boża. Wszędzie będę opowiadała o miłosierdziu, które mi wyświadczyłaś o ile zdołam, będę rozszerzała nabożeństwo do Różańca św., wszystkim głosić będę, jak dobrotliwie obeszłaś się ze mną, aby i niegodni, tak jak i ja, grzesznicy, z zaufaniem do Ciebie się udawali. O, gdyby cały świat wiedział, jak jesteś dobra, jaką masz litość nad cierpiącymi, wszystkie stworzenia uciekałyby się do Ciebie. Amen”.

● Każdą z trzech części Różańca św. kończymy trzykrotnym westchnieniem do Matki Bożej:

„Królowo Różańca Świętego módl się za nami”.

źródło:http://www.laudate.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=2829&Itemid=53
Sama zamierzam ją odmówić... :)


Cz wrz 17, 2009 9:07

Dołączył(a): Wt paź 28, 2008 18:30
Posty: 7
Post 
Czy ktoś z użytkowników odmawiał nowennę? Spełniła się?

Ja odmówiłam, naprawdę byłam pełna nadziei i wiary. I starałam się robić wszystko, żeby dopomóc sobie w sytuacji, o którą się modliłam, nie byłam bierna i nie czekałam z założonymi rękoma, aż spełni się moja intencja.
Niestety nie udało się. Dlaczego tak mogło się stać?
Czytałam, że jeżeli prosi się o coś niekoniecznie poprawnego, dobrego itd. to Bóg może nas nie wysłuchać. Ale wydaje mi się, że prosiłam o coś dobrego, co może mieć dla mnie pozytywne skutki.

_________________
Prawda nas wyzwoli.


Śr lis 11, 2009 0:54
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz sie 05, 2004 17:05
Posty: 1914
Post 
Jeżeli jakaś nowenna opatrzona jest zapewnieniem, że życzenie zostanie spełnione przez Boga na pewno i że nikt jeszcze się na tym nie zawiódł, to proponuję wziąć dużą poprawkę na tego typu deklaracje.

Furorę w kruchtach kościelnych robiła i robi taka karteczkowa nowenna do św. Judy Tadeusza, którą jeżeli się ileś tam razy przepisze i rozniesie przez kilka dni codziennie odpowiednią ilość kopii do różnych kościołów i odmówi się modlitwę, to intencja na pewno się spełni. Początkowo należało to przepisywać. Jednak, gdy upowszechniło się tanie ksero, zmodyfikowano warunek i napisano, że należy skopiować. Tak więc św. Juda Tadeusz poszedł z duchem czasu i wysłuchuje ponoć nie tylko z przepisanych karteczek, ale też z przekalkowanych i skserowanych a być może też z wydrukowanych.

Bardzo proszę, żeby nikt nie odbierał tego jako kpin z modlitwy. Sam odmawiałem nowennę do św. Judy Tadeusza w sytuacji bardzo, bardzo trudnej. Wola Boża była inna, gdyż osoba za którą się modliłem zmarła, ale nigdy nie stawiałem warunku, że modlitwa musi być wysłuchana, ani nie biegałem z karteczkami po kruchtach w całym dekanacie. Polecam modlitwę nowenną różańcową, ale z wiarą, a nie świadomym lub nie wymuszaniem spełnienia prośby.

Każda modlitwa jest wysłuchiwana i każda modlitwa jest owocna, tyle, że niekoniecznie zgodnie z naszą wolą i naszą prośbą. Nie każdą naszą prośbę Bóg spełnia.

Jeżeli ktoś czuje się zawiedziony brakiem spełniania prośby wyrażanej podczas modlitwy, to pragnę zadedykować:

Jk 4:3
Modlicie się, a nie otrzymujecie, bo się źle modlicie, starając się jedynie o zaspokojenie swych żądz.


Śr lis 11, 2009 1:31
Zobacz profil
Post 
mysterious napisał(a):
Czy ktoś z użytkowników odmawiał nowennę? Spełniła się?

Ja odmówiłam, naprawdę byłam pełna nadziei i wiary. I starałam się robić wszystko, żeby dopomóc sobie w sytuacji, o którą się modliłam, nie byłam bierna i nie czekałam z założonymi rękoma, aż spełni się moja intencja.
Niestety nie udało się. Dlaczego tak mogło się stać?
Czytałam, że jeżeli prosi się o coś niekoniecznie poprawnego, dobrego itd. to Bóg może nas nie wysłuchać. Ale wydaje mi się, że prosiłam o coś dobrego, co może mieć dla mnie pozytywne skutki.


Czasem nawet dobre rzeczy mogą mieć dla konkretnej osoby złe skutki...

Np. zawarcie małżeństwa- to dobra rzecz, ale być może nie z tą osobą...Bóg wie, że to nie ta osoba- my nie- dlatego możemy sie dziwić- czemu Panie nie chcesz by dobre życzenie sie spełniło ?

Może też trzeba poczekać...Jeśli coś dostajemy od razu i bez wysiłku- to po krótkim czasie przestajemy to doceniać...

Moze byc wiele różnych powodów nie spełnienia sie Twojej prośby...

Musisz sama to wyjaśnić- bo nie wiemy o co prosiłaś i nie znamy Twojej sytuacji wiec trudno spekulować...


Pt lis 20, 2009 16:58
czasowo zablokowana
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 05, 2010 22:26
Posty: 602
Post Re: Nowenna Rozancowa
---------------------

To fragment książki O Cudach Nowenny Pompejańskiej :bł. Bartolo Longo "Cuda i łaski Królowej Różańca Świętego w Pompejach" :
– Jeżeli Najświętsza Panna Pompejańska uzdrowi pannę Agrelli – rzekł do mnie – to na pewno do grona jej czcicieli dołączy wielu Neapolitańczyków. Ojciec chorej ma wielu przyjaciół. Wyślę jej także książeczkę z nowenną, niech rodzina się modli, a obrazek Matki Bożej Pompejańskiej niech zawieszą nad łóżkiem chorej. Kiedy chora odebrała obrazek, medalik i nowennę od swojego lekarza, poczuła przypływ miłości i jakąś tajemniczą ufność ku nabożeństwu do Matki Bożej Pompejańskiej. Przejęta tym pobożnym uczuciem zapragnęła napisać prośbę do Matki Bożej. Ponieważ była bardzo osłabiona i nie mogła utrzymać długopisu, więc podyktowała następujące słowa:
Ciężko chora Fortunatina Agrelli prosi o uzdrowienie Najświętszą Pannę Różańcową w Pompejach. Jeżeli zostanie wysłuchana, przyrzeka osobiście przybyć do Pompei, złożyć swe podziękowanie i przekazać ofiarę na Jej kościół.
Pan Rosati odesłał mi tę prośbę, abym złożył ją na ołtarzu, u stóp Matki Bożej Pompejańskiej. Tymczasem Fortunatina zwołała całą rodzinę i rozpoczęli nowennę w intencji odzyskania zdrowia. Stan chorej nie ulegał poprawie a nawet zaczął się pogarszać z dnia na dzień tak, że zaczęła ona wątpić w pomoc Maryi. Gdy upłynęły dwa dni od zakończenia nowenny, zaczęły się dziać nadzwyczajne zdarzenia, które obszernie opisała sama panna Agrelli, a zatwierdzili liczni świadkowie, w tym jej ojciec, adwokat Camil Agrelli, ks. Salvator Nisio oraz lekarz Vincent Belmonte z Neapolu. Dnia 3 marca po 14 na nowo zaczęły się konwulsje, które po godzinie jednak niespodziewanie ustąpiły. Concettina, która siedziała przy łóżku chorej, usłyszała nagle głos Fortunatiny, która zupełnie głośno i wyraźnie wypowiedziała następujące słowa: – Królowo Różańca z Pompei, udziel mi tej łaski! Wystraszyło to Concettinę i zaczęła uważnie przysłuchiwać się słowom chorej. Pragnąc by także inni członkowie rodziny byli świadkami tego nadzwyczajnego wydarzenia, pociągnęła za dzwonek. Przybyła natychmiast jej matka, siostra Teresa oraz inni domownicy. Concettina była przerażona i zdziwiona zarazem, dała im znak, by zbliżyły się po cichu i szepnęła: – Natina rozmawia z Najświętszą Panną! Wszyscy zaczęli przysłuchiwać się tej tajemniczej rozmowie. Słyszeli tylko odpowiedzi chorej ale nie słyszeli słów niewidzialnej rozmówczyni. Zauważyli, że chora podczas rozmowy szukała czegoś na szyi, jakby pragnęła wziąć do ręki medalik Matki Bożej. „Zabrano mi go!” – zawołała głosem pełnym bólu. Potem zaczęła dawać różne obietnice, że będzie ten medalik nosiła na szyi i zawiesi obrazek nad łóżkiem. W końcu usłyszeli takie słowa: „Pozwól mi, Matko, ucałować koniec Twojej szaty!” Zapadła cisza. Fortunatina przeżegnała się tak dokładnie i z taką swobodą, jakby odzyskała wszystkie siły. Lecz zaraz potem znów wpadła w konwulsje. Fortunatina później zrelacjonowała swoje widzenie rodzinie: – Leżałam w półśnie, gdy ukazała mi się Matka Boża Różańcowa. Gdy ją ujrzałam, natychmiast się przeżegnałam. Najświętsza Panna jedną ręką trzymała Dzieciątko Jezus, a drugą różaniec. Siedziała na tronie, który otaczali aniołowie. Maryja i Jezus byli ubrani w biało-złote szaty z jedwabiu, na głowach mieli korony wysadzane drogimi kamieniami. Towarzyszyli im zakonnik i zakonnica św. Dominika. Tron, piękno Maryi i wspaniałość nieba mnie zachwyciły. Maryja patrzała na mnie czułym, macierzyńskim wzrokiem. Wzbudziło to moje zaufanie i zaczęłam ją natychmiast błagać: – Królowo Różańca świętego w Pompejach, udziel mi łaski zdrowia! Już złożyłam Ci tę z prośbę, odmówiłam nowennę, ale nie doświadczyłam jeszcze Twojego Miłosierdzia. O Maryjo, dotąd nie wyświadczyłaś mi jeszcze żadnej łaski. Chcę być zdrowa! A Maryja powiedziała: – Modliłaś się do mnie pod różnymi wezwaniami i zawsze odbierałaś łaski. Teraz, gdy mnie wzywasz pod imieniem Królowej Różańca Świętego z Pompei, które mi jest bliższe ponad wszystkie inne, nie mogę ci odmówić. Odpraw trzy nowenny, oddawaj mi cześć, a wyzdrowiejesz. – Potem zapytała mnie czule: – Dlaczego zdjęłaś mój medalik? Odpowiedziałam, że mi go zabrano i przyrzekłam, że zawsze będę go nosiła, a obrazek powieszę przy wezgłowiu łóżka. Obiecałam, że kiedy wyzdrowieję, przybędę do Pompei, zdejmę obuwie przed wejściem do kościoła i wejdę do niego boso, aby uklęknąć przed ołtarzem, który Bóg przeznaczył na Jej tron. Na końcu powiedziałam: – Pozwól mi, Matko, ucałować koniec Twojej szaty! – Tego życzenia Maryja nie spełniła. Zniknęła, ledwie zdążyłam się przeżegnać i ogarnęło mnie cierpienie. Z wiarą, że modlitwy do Maryi nigdy nie są daremne, zaczęłam trzy nowenny. Przy końcu drugiej nowenny, 15 marca tego roku, Najświętsza Panna ukazała mi się ponownie. Zasnęłam lekko, a gdy ujrzałam Matkę Bożą, pozdrowiłam ją kilka razy słowami: „Monstrate esse Matrem, Okaż że jesteś Matką”. Potem zebrawszy się na odwagę, zaczęłam błagać Ją słowami: – O Maryjo, wskaż mi dzień, w którym skończą się moje cierpienia. Nie mam już ani odwagi, ani sił. Wspomożycielko wiernych, ulecz mnie! Najświętsza Panna, zawsze uśmiechnięta i o radosnej twarzy, odpowiedziała: – Na końcu trzeciej nowenny ustaną konwulsje. Wszystkie inne cierpienia skończą się w uroczystość różańcową w październiku. Potem pobłogosławiła mnie i zniknęła, a ja zdążyłam się tylko przeżegnać i znowu ogarnęło mnie cierpienie. O wszystkim opowiedziałam rodzinie. 26 marca Najświętsza Panna ukazała się szczęśliwej chorej po raz trzeci. Obecni byli przy tym jej brat Józef i siostra Teresa. Widzieli, jak Fortunatina przechodziła od konwulsji w stan lekkiego snu, gestykulowała, a jej blada twarz nabrała rumieńców i błogości. Jej zazwyczaj słaby i niesłyszalny głos brzmiał donośnie, a słowa wychodziły z ust bez najmniejszego trudu. Gdy brat i siostra usłyszeli, że chora rozmawia, zaczęli płakać ze wzruszenia. Fortunatina tak opowiedziała o trzecim widzeniu: 26 marca, nazajutrz po uroczystości Zwiastowania, leżałam w chorobie. Najświętsza Panna przyszła o tej samej godzinie co ostatnio. A ja, jakby przez sen, powiedziałam do Niej: – Pozdrawiam Cię, o Maryjo, Królowo łaski, Błogosławiona jesteś między niewiastami. Tak jak anioł Gabriel zwiastował Ci wielką radość, tak i Ty zwiastujesz koniec moich cierpień. Nie chcę czekać aż do święta różańcowego. Ty wszystko możesz, udziel mi łaski zdrowia wcześniej. A błogosławiona między niewiastami odpowiedziała z wielką miłością: – W trakcie ostatniej nowenny pogorszy ci się tak bardzo, że lekarz potwierdzi beznadziejny stan. A gdy już wszyscy zwątpią w twoje wyzdrowienie, ty tym bardziej w to ufaj. 15 sierpnia, w święto Wniebowzięcia, będziesz zupełnie zdrowa. Usłyszawszy to zawołałam radośnie: „In te Domina, speravi, non confundar in aeternum, W Tobie, Pani zaufałam i nie zawiodę się na wieki”. Wierzę w Twoje słowa. I choćbym miała ujrzeć kapłana idącego z ostatnim namaszczeniem, zachowam wiarę. Wiem, że Matka Wszechmocnego spełnia Swoje obietnice. Widzenie minęło. Fortunatina odzyskała na moment przytomność, otworzyła oczy i przyjrzała się płaczącym Józefowi i Teresie. Szczęśliwa opowiedziała im o obietnicy Maryi."

Jak ktoś chce więcej wiedzieć o Nowennie i cudach z nią związanych to zapraszam na priv.

_________________
WSZYSTKO O NOWENNIE POMPEJAŃSKIEJ zwanej nie do odparcia: uzdrowienia, nawrócenia, objawienia Maryi na: www.pompejanska.rosemaria.pl


So wrz 18, 2010 17:51
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 28, 2010 19:17
Posty: 4
Lokalizacja: Podlaskie
Post Re: Nowenna Rozancowa
Przepraszam, że odgrzebują stary wątek, ale myślę, że nie ma potrzeby zakładać nowego skoro już temat nowenny został tu nieco rozwinięty. Mam kilka pytań technicznych do osób, które odmawiały już tę modlitwę:
- czy jeżeli za jednym razem odmówię cały różaniec, to czy muszę przed każdą częścią powiedzieć „Ten Różaniec odmawiam na Twoją cześć Królowo Różańca Świętego” czy wystarczy tylko na samym początku?
- czy jeżeli w pierwszym dniu nowenny (7 sierpnia) zamiast trzykrotnego "Królowo Różańca Świętego módl się za nami” wypowiedziałam po każdej części (np. radosnej) tylko raz to sformułowanie, to czy nowenna się liczy, czy może mam ją liczyć jako ważną od kolejnego dnia (poniedziałku)?
- czy intencję trzeba mówić każdego dnia nowenny czy tylko w 1. dniu z 54dni?

Wiem, że pytania dla wielu osób mogą się wydać zabawne, ale zależy mi na jak najlepszym i najwierniejszym odmówieniu tej modlitwy, stąd te wątpliwości.

Pozdrawiam i byłabym wdzięczna za pomoc:)


Pn sie 08, 2011 18:59
Zobacz profil WWW
czasowo zablokowana
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 05, 2010 22:26
Posty: 602
Post Re: Nowenna Rozancowa
kasandra napisał(a):
Przepraszam, że odgrzebują stary wątek, ale myślę, że nie ma potrzeby zakładać nowego skoro już temat nowenny został tu nieco rozwinięty. Mam kilka pytań technicznych do osób, które odmawiały już tę modlitwę:
- czy jeżeli za jednym razem odmówię cały różaniec, to czy muszę przed każdą częścią powiedzieć „Ten Różaniec odmawiam na Twoją cześć Królowo Różańca Świętego” czy wystarczy tylko na samym początku?
- czy jeżeli w pierwszym dniu nowenny (7 sierpnia) zamiast trzykrotnego "Królowo Różańca Świętego módl się za nami” wypowiedziałam po każdej części (np. radosnej) tylko raz to sformułowanie, to czy nowenna się liczy, czy może mam ją liczyć jako ważną od kolejnego dnia (poniedziałku)?
- czy intencję trzeba mówić każdego dnia nowenny czy tylko w 1. dniu z 54dni?

Wiem, że pytania dla wielu osób mogą się wydać zabawne, ale zależy mi na jak najlepszym i najwierniejszym odmówieniu tej modlitwy, stąd te wątpliwości.

Pozdrawiam i byłabym wdzięczna za pomoc:)


TE i inne "problemy" z nowenną są rozważane na stronie o nowennie: http://www.pompejanska.rosemaria.pl ale głównie chodzi o to aby była jedna konkretna intencja i 54 odmówienia 3 lub 4 części różańca z modlitwami błagalnymi i dziękczynnymi.

_________________
WSZYSTKO O NOWENNIE POMPEJAŃSKIEJ zwanej nie do odparcia: uzdrowienia, nawrócenia, objawienia Maryi na: www.pompejanska.rosemaria.pl


Pt paź 21, 2011 22:45
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt gru 17, 2010 19:56
Posty: 132
Post NOWENNA POMPEJAŃSKA
Prawidłowa nazwa nowenny brzmi tak, jak w tym zamkniętym (niepotrzebnie) wątku:
http://62.89.104.166/viewtopic.php?p=47 ... 4e574a796b


Strona, którą poleca Agawa - bardzo cenna!!

_________________
www.blog.wiara.pl/swRita


Pt gru 23, 2011 0:44
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 09, 2012 1:39
Posty: 109
Post Re: Nowenna Rozancowa
Z radością pragniemy poinformować wszystkich odmawiających Nowennę Pompejańską, że powstaje Apostolat Nowenny Pompejańskiej. Do Apostolatu Nowenny Pompejańskiej mogą należeć wszyscy, którzy odmawiają nowennę pompejańską (lub chcą zacząć ją odmawiać) i pragną szerzyć ją oraz różaniec w swoim środowisku rodzinnym, parafialnym i społecznym. Obowiązkiem należących do Apostolatu jest rozszerzanie czci do Dziewicy Różańca Świętego z Pompejów poprzez dawanie świadectwa o łaskach otrzymanych przez odmawianie nowenny pompejańskiej. Każdego 8 dnia miesiąca przez Ojca Krzysztofa Piskorza OCD odprawiane są Msze święte w intencji Apostolatu, a raz w roku w miesiącu różańcowym w Sanktuarium w Pompejach.

Głosem Apostolatu jest czasopismo "Królowa Różańca Świętego" oraz forum na stronie http://www.zywyrozaniec.pl.
Kwartalnik utrzymuje się tylko z prenumeraty i ew. dobrowolnych datków czytelników oraz członków Apostolatu. Redakcja KRŚ pracuje wyłącznie dla chwały Królowej Różańca Świętego i nie pobiera żadnego wynagrodzenia. Wszelkie środki z prenumerat są przeznaczane wyłącznie na druk i wysyłkę czasopisma.

Zapraszamy wszystkich zainteresowanych do odwiedzenia strony Apostolatu Nowenny Pompejańskiej:

http://www.zywyrozaniec.pl

Strony poświęconej czasopismu Apostolatu " Królowa Różańca Świętego" :

http://www.krolowa.rosemaria.pl

Wszelkie informacje można uzyskać także pod mailem: krolowa@rosemaria.pl

Bóg zapłać za uwagę i zapraszamy do przyłączenia się do Apostolatu Nowenny Pompejańskiej!


N kwi 01, 2012 14:36
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 03, 2012 16:01
Posty: 107
Post Re: Nowenna Rozancowa
'i 54 odmówienia 3 lub 4 części różańca z modlitwami błagalnymi i dziękczynnymi.'

Czyli 3 lub 4 razy odmawiamy caly rozaniec, czy dziesiątki?


Cz maja 17, 2012 11:48
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 8958
Post Re: Nowenna Rozancowa
Ktoś odmawiał Nowennę? Czy dało się tyle modlitw odmawiać przez tyle dni?

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


Cz lip 26, 2012 15:22
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 03, 2012 16:01
Posty: 107
Post Re: Nowenna Rozancowa
Myślę, ze nie chodzi o 'tyle modlitw', a o wytrwalosc..


Cz lip 26, 2012 18:12
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 17, 2012 9:05
Posty: 1335
Post Re: Nowenna Rozancowa
saraaa napisał(a):
Myślę, ze nie chodzi o 'tyle modlitw', a o wytrwalosc..

no z wytrwałością najtrudniej zawsze.

_________________
"Wszystko badajcie! Trzymajcie się tego, co dobre, a unikajcie wszystkiego, co złe" (1 Tes 5, 21-22)


Cz lip 26, 2012 18:21
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 21 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL