Ciekawostki, cuda, różności z życia świętych...
Autor |
Wiadomość |
Moria
Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12 Posty: 2721
|
Re: Ciekawostki, cuda, różności z życia świętych...
Sulpicjusz Sewer o św. Marcinie z Tours (+397), biskupie:
„błogosławiony mieszkał w klasztorze usytuowanym dwie mile od miasta. Za każdym razem, kiedy opuszczał swoją celę, żeby udać się do kościoła, można było zobaczyć cały kościół wypełniony opętanymi, którzy zaczynali krzyczeć i dygotać, podobnie jak zachowywaliby się przed swym sędzią przestępcy. Jęczenie demonów zwiastowało duchownym, którzy wcześniej o tym nie wiedzieli, nadejście biskupa. Widziałem jak jeden z opętanych, widząc nadchodzącego Marcina, zaczął unosić się i pozostał zawieszony w powietrzu z wyciągniętymi ramionami... Kiedy już opętani zostali przyprowadzeni, Marcin nakazywał widzom by się oddalili. Później, przy zamkniętych drzwiach, odziany we włosiennicę, posypany popiołem modlił się rozciągnięty na ziemi w kościele. Można było wtedy ujrzeć tych wszystkich nieszczęśników wstrząsanych na różne sposoby, jednych uniesionych do góry, wiszących w powietrzu stopami do góry, chociaż ich suknie nie spadały im przy tym na twarze i przykrywały im stosownie ich ciała. W końcu można było ujrzeć jak wszystkie sługi diabła były dręczone w taki sposób, że należało uznać, iż w Marcinie wypełnia się to, co zostało zapowiedziane: aniołowie będą sądzeni przez świętych".
_________________ Codziennie jeden cytat z nauczania ojców Kościoła – blog: http://ojcowiewiary.blogspot.com/
|
So sty 24, 2015 7:18 |
|
|
|
|
Moria
Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12 Posty: 2721
|
Re: Ciekawostki, cuda, różności z życia świętych...
Gorliwość o zbawienie bliźnich, wypływająca z żaru miłości, jak ostry i ognisty miecz przenikała jego wnętrze do tego stopnia, że wydawało się, iż ten mąż robił wrażenie, jakby był samą gorliwością, płonącą żarem współzawodnictwa, cierpieniem współczującego smutku. Gdy widział, że dusze odkupione ceną Krwi Jezusa Chrystusa splamił jakikolwiek grzech, to jakby był przebity dziwnym grotem bólu. Pod wpływem żarliwego współczucia bardzo płakał i jak matka, codziennie rodził je w Chrystusie. To było źródłem jego łez podczas modlitwy, stąd płynął zapał w głoszeniu kazań i nawet osobliwe okazje w dawaniu przykładu, a to dlatego, że nie uważałby siebie za przyjaciela Chrystusa, gdyby nie troszczył się o dusze, które On odkupił. Z tego powodu swoje niewinne ciało, posłuszne i podporządkowane duchowi, które nie wymagało żadnych pokut za swoje winy, ciągle jednak obarczał nowymi ciężarami i karami, aby dawać dobry przykład starając się ze względu na innych „chodzić trudnymi drogami”, aby też oni mogli doskonale wstępować w ślady Tego, który dla ich zbawienia „siebie samego na śmierć ofiarował”
św. Bonawentura - Życiorys mniejszy św. Franciszka z Asyżu
_________________ Codziennie jeden cytat z nauczania ojców Kościoła – blog: http://ojcowiewiary.blogspot.com/
|
Pn sty 26, 2015 20:26 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Ciekawostki, cuda, różności z życia świętych...
.
Załączniki:
matka-boza-z-guadalupe-2-728.jpg [ 120.03 KiB | Przeglądane 5853 razy ]
|
Wt lut 24, 2015 13:49 |
|
|
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|