„Bóg nas jasno pouczył w Biblii od kogo mamy czerpać naukę i komu w tej nauce mamy być posłuszni.”
ZGADZAM SIĘ W ZUPEŁNOŚCI!

„…modlitwy do świętych są potrzebne (choc nie absolutnie konieczne) i zalecane do zbawienia, podobnie jak modlitwy za zmarłych.”
Do czego SĄ POTRZEBNE (choć nie absolutnie konieczne)?

„…jak czytam o nierobieniu czegoś by się "skupić" na robieniu czegoś to zawsze pytam czy naprawdę jedno przeszkadza drugiemu ?”
Zależy, czym jest jedno „”coś” a czym jest drugie „coś”. Powinniśmy robić to „coś”, o którym wiemy, że się Bogu na pewno podoba, niż rozpraszać się na „czymś”, co jest niekonieczne (niepotrzebne). Jeżeli robimy rzeczy niepotrzebne, mniej czasu i energii zostaje nam na rzeczy potrzebne, a zatem jest szkodliwe i nierozsądne.

Jakoś tego nie widać po dalszej części listu...
Ale sorry - myślałem że pytasz, bo chcesz się czegoś dowiedzieć. Jak chcesz sobie poprztykać, to nie ze mną szkoda mi czasu, lepiej wezmę się za rzeczy potrzebne...

Ależ właśnie pytam, bo się chcę DOWIEDZIEĆ do czego są potrzebne modlitwy do zmarłych i za zmarłych.
Jak na razie usłyszałam takie odpowiedzi:
Kamala:
1/ bo jak się nie modli to „dużo sie traci”
2/ modli się po to, żeby mieć dużo przyjaciół („W koncu dobrych przyjaciol nikt nie ma za duzo.”)
Marek:
Jak się nie modli do zmarłych:
1/ to traci się „..zrozumienie tego, że Niebo (a więc i Kościół) jest wspólnotą a nie jedynie związkiem ja-Bóg.”
2/ „… sprzeciwiałabyś się wierze Kościoła.”
Jak na razie Marek jedynymi podanymi przez Ciebie argumentem za modlitwą do zmarłych jest wiara kościoła katolickiego. Ale zauważ, że ja pytałam o to DO CZEGO konkretnie są potrzebne modlitwy do zmarłych i za zmarłych. Komu są one potrzebne: wiernemu, zmarłemu czy może Bogu? Z Twojej odpowiedzi wynika, że jedynie kościołowi. Ale po co?
A jak brak ci na ten temat wiedzy, to nie zasłaniaj się brakiem swojego cennego czasu.
Jeżeli jednak zdecydujesz się go trochę dla mnie zmarnować (za co z góry dziękuję) to nie pisz, że odpowiedzi na moje pytanie udzieliłeś już w poprzednich postach (jak to masz w zwyczaju czynić).

To przeczytaj 2 Księgę Machabejską (12,43-46), a wiadomo "ani jota ani kreska" nie będzie zmieniona.
Gdyby modlitwy za zmarłych i do zmarłych pozbawione byłyby sensu, Jezus nie omieszkałby tego powiedzieć.
Nie powiedział, bo jest "Bogiem żywych"....ci którzy umarli według ciała żyją według ducha.
A wszyscy mamy nakaz modlić się wzajem za siebie, Ewangelia naszpikowana jest tym nakazem.

Ja bym powiedziala, ze modlitwa jest potrzebna przede wszystkim tobie.
Bogu ona chwaly ani nie przydaje, ani nie odbiera. To ty masz szanse, dzieki modlitwie nawiazac z Bogiem dialog i pozwolic przemieniac twoje serce i poznawac Boze widzenie swiata i rzeczy.
Podobnie jest z modlitwa do swietych. Jezeli uznajesz ze prosba o modlitwe w jakies intencji skierowana do twoich znajomych ma sens, to tym bardziej taka prosba skierowana do "znajomych" w niebie.

Kamala, Ty chyba nie rozumiesz o co pytam. Nie pytam o sens modlitwy DO BOGA, ale o sens modlitwy DO ZMARŁYCH. Ale nawet nie rozumiejąc pytania nieświadomie mi odpowiedziałaś. Piszesz, że dzięki modlitwie mogę
„…nawiazac z Bogiem dialog i pozwolic przemieniac twoje serce i poznawac Boze widzenie swiata i rzeczy.”
A jak się modli do zmarłych, to z kim się nawiązuje ten dialog?

Alus, Ty też nie rozumiesz o co pytam? Pytam dlaczego powinnam modlić się do zmarłych i czy jest to konieczne (niezbędne) do zbawienia. Czy nie modląc się do zmarłych w jakiś sposób naruszam którekolwiek z przykazań Bożych?

Celestyno, odpowiedź na pytanie dlaczego warto modlić się do świętych (którzy wg Biblii - wbrew temu jak ustawicznie ich nazywasz - wcale nie są martwi) to odpowiedź na pytanie "Dlaczego w ogóle warto z kimkolwiek rozmawiać" albo nawet "Dlaczego jak można się spotkać z kimś wyjątkowym, to warto to zrobić ?"

Dzięki setkom świętych KRK jest bardziej atrakcyjny dla większej grupy osób. Jeśli idea Trójcy do kogoś nie przemawia może modlić się do Maryi a jak nie to Faustyny, jeśli ubolewasz nad losem zwierząt to św. Franciszek będzie ci bliski. Każdy może znaleść odpowiadające mu bóstwo w obrębie kościoła bez potrzeby zmiany religii.

Marek. kultura dyskusji nakazuje najpierw odpowiedzieć na pytanie adwersarza a dopiero potem zadać swoje.

To pięknie, ale ja Ci nie zadaje żadnego pytania - a jedynie mówię jakiej odpowiedzi jest równoważna odpowiedź.
Problem w tym że odpowiedzi na pytania szerokie ("po co w ogóle") i w dodatku religijne są albo szerokie, albo brzmią banalnie.
To tak jak odpowiedź na pytanie "Po co w ogóle wierzyć' albo "na co Ci Prawda o bożym synostwie Jezusa" czy "Po co w Biblii opisano zwiastowanie".

Wybacz Marek, ale jak modlisz się do zmarłych (w tym miejscu zaznaczam, że wierzę iż żyją oni życiem wiecznym) to powinieneś umieć wyjaśnić, dlaczego to robisz. I nie wmawiaj mi, że to jest szerokie i skomplikowane teologicznie pytanie. Skoro nie umiesz, lub nie chcesz wyjaśnić, to trudno, przecież nie musisz.
Rozmowa z Tobą jest męcząca i nudna. Tym razem to ja Ci powiem, że szkoda mi czasu.

OK, przyjmuję do wiadomości.
Dziwię się tylko że pytasz a potem nie starasz się zrozumieć co się do Ciebie mówi, tylko "przyczepić" do odpowiedzi.

Nikt nie mówi, że powinnaś i że Twoje zbawienie jest uzaleznione od modlitw do świętych
Modlitwa "do świętych, zmarłych" zawsze jest skierowana do Boga, a zmarłych prosimy jedynie o ich modlitwę wstawienniczę w naszych intencjach.
Dlaczego prosić o wstawiennictwo?... "Brzemiona jedni drugich noście" (Ga 6,2), "módlcie się jedni za drugich" (Jk 5,16).

Celestyno czy należysz do jakiejś wspólnoty bo mi dużo wskazuje z twoich wypowiedzi że tak

Wist moge Cie prosic o jakis dokument, który to wyjaśnia modlitwe do świetych . Mi sie poprostu wydaje , ze swięci którzy sa już w Niebie są samodzielnymi jednostkami zjednoczonymi z Trójcą Świętą i poprostu sami moga nam pomagać, a żródłem tej pomocy jest Bóg . Na ziemii Bóg pomaga czasami osobiście a czasami poprzez drugiego człowieka lub anioła .