|
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 2 ] |
|
Jescze o stygmatach ojca Pio
Autor |
Wiadomość |
Boga
Dołączył(a): Pn paź 23, 2023 14:13 Posty: 20
|
Jescze o stygmatach ojca Pio
Poniewaz na tym forum pojawily sie wpisy okreslilabym to tak watpiace w prawdziwosc stygmatòw ojca Pio pozwole sobie na temat tego swietego wypowiedziec. To prawda, ze w wiekszosci przypadkòw Rzymianie krzyzowali w nadgarstkach jednakze na wizerunkach Chrystusa poczynajac od najstarszych ma On przebite dlonie. W modlitwach tez cytuje sie dlonie, przebity wlòcznia bok i serce. Nie wszyscy wiedza, (bo sam swiety to ukrywal), ze stygmaty mial sw Franciszek z Asyzu i ten fakt ujrzal swiatlo dzienne dopiero po Jego smierci. Poczynajac wiec od sredniowiecza do czasòw obecnych podaje sie, ze az 400 osòb, mialo stygmaty, te zas byly i sa rygorystycznie badane przez Kosciòl. Sw Rita miala stygmat na czole. Potrzeba by tutaj dociekliwych badan, ale zauwazylam, ze w przypadkach zbadanych stygmaty byly na dloni a nie na nadgarstkach. W przypadku ojca Pio polecam obejrzenie filmu z polskim lektorem z Sergio Castelitto w roli glòwnej. Mozna go obejrzec za darmo na you tube. Widac tam wyraznie jak ten swiety byl dreczony nie tylko przez demona, ale i przez (Sacrum Officium. Bowiem juz wtedy watpiono w prawdziwosc stygmatòw. Formuowicz poddaje w watpliwosc stygmaty ojca Pio ze wzgledu na ich umiejscowienie na dloniach. Na zachowanych filmach video widzimy ojca Pio w czarnych rekawiczkach, sa one ròznej grubosci lub ma tylko bandaz na dloniach nie na nadgarstkach. W sieci jest podana wiadomosc jakoby historia o wbiciu gwozdzi w nadgarstki rozpowszechnila sie na podstawie badan falszywego calunu turynskiego. Zmarly w 1997 roku kardynal Ugo Poletti arcybiskup Turynu a wiec miasta ktòre przechowuje calun turynski - powiedzial - mnie nie obchodzi fakt, czy calun jest prawdziwy czy pochodzi ze sredniowiecza - bowiem przed nim doszlo do wielu uzdrowien i innych cudòw. W 2015 kiedy odwiedzilam Zaklad Medycyny Sadowej Uniwersytetu Turynskiego spotkalam tam najstarszego zyjacego jeszcze z moich bylych kolegòw prof. Baime Bollone. Byl to swiatowej slawy specjalista z balistyki, medycyny sadowej a takze z zakresu patologi krwi. W tym samym roku udzielil on dlugiego wywiadu na temat calunu w ktòrym okreslil grupe krwi osoby ukrzyzowanej oraz podkreslil obecnosc na materiale pylkow mirtu i aloesu pochodzacych z okolic Jerozolimy. Wtedy do pogrzebu uzywano mikstury z tych roslin okolo 30 kg kladziono ja na trupa. Nie mial watpliwosci co do autentycznosci calunu., aczkolwiek w jego ksiazce wydanej wczesniej jeszcze nie zajal jednolitego stanowiska. Wiele lat temu gdy jako mlody lekarz poraz pierwszy pochylilem sie nad calunem nagle przed moimi oczami ukazal sie obraz mezczyzny owinietego w to przescieradlo doslownie zamarlem wspomina. Moim zdaniem nie jest rzecza istotna dociekanie gdzie te stygmaty byly bowiem mozemy ròwniez dociekac dlaczego sw Rita miala stygmat na czole. Chrystus tez musial miec rany na czole bowiem odkrylam w jednym z kosciolòw na poludnu Wloch fragment korony cierniowej Chrystusa. Przypominam, ze czesc korony Chrystusa zostala zabezpieczona i nie splonela w czasie stosunkowo niedawnego pozaru katedry Notre Dame w Paryzu. S.Oficjum przez pare lat badalo sprawe stygmatòw ojca Pio, choc posiadalo orzeczenia lekarskie potwierdzajace, ze stygmaty nie sa wynikiem infekcji. Jako katolicy nie mozemy wchodzic w kompetencje tego organu, musimy uznac, ze stygmaty ojca Pio byly darem bolesnym dla Niego - ale darem bozym, wyròznieniem. Parafrazujac wypowiedz kardynala Poletti moglabym powiedziec- nie wazne, gdzie ojciec Pio mial stygmaty i czy one powinny byc na dloniach czy na nadgarstkach wazne jest, ze ten skromny mnich kapucyn urodzony we Wloszech Poludniowych w Kampani- mial ten dar od Chrystusa a nie jak ktos chcialby sugerowac od Zlego. Waznym jest to, ze za Jego pomoca i wstawiennictwem dokonywaly sie i dokonuja sie cuda. Sama bylam swiadkiem takiego cudu o czym napisze w nastepnym poscie.
|
Śr paź 25, 2023 11:57 |
|
|
|
|
Mrs_Hadley
Moderator
Dołączył(a): So sty 03, 2015 12:30 Posty: 2017
|
Re: Jescze o stygmatach ojca Pio
@Boga, dzięki za głos w tej sprawie, generalnie w dyskusjach o ojcu Pio, pada głównie zarzut, że jego stygmaty były oszustwem bądź wywołano je siłą sugestii. Tylko że istotą jego działalności nie była wyjątkowość za sprawą stygmatów, ale życie poświęcone służbie innym. O tym jak żył i co robił dla bliźnich o dziwo rzadko kiedy jest kwestionowane bądź poddawane pod wątpliwość, raczej w sporach pomija się ten aspekt, a przecież zmarł w opinii świętości i dla wielu katolików jest świętym do którego zwracają się z prośbą o wstawiennictwo podczas modlitwy. Zachęcam do podzielenia się historią, której byłaś świadkiem, ku pokrzepieniu tych, którzy potrzebują umocnić się w wierze.
_________________ Otóż nic nie znaczy ten, który sieje, ani ten, który podlewa, tylko Ten, który daje wzrost - Bóg. 1 Kor 3, 7
|
Śr paź 25, 2023 16:41 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 2 ] |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|
|