Koniec dyskusji!

Wiele dzieciaków bardzo dobrze zdaje sobie sprawę jakie mają prawa Wzajemnie sobie przekazują informację, ale pierwsze słyszę, żeby w szkołach namawiali dzieciaki do tego, aby donosić na rodziców...
Znam przypadki, kiedy same zgłaszają się na policję, oskarżając rodziców o znęcanie się nad nimi. Jednak nie wiedzą, jakie są dalsze procedury postępowania w takich wypadkach - i dosyć szybko zmieniają swoje zeznania, z tym, że często jest już za późno... Zdecydowanie częściej to rodzice odmawiają odebrania dziecka z komisariatu jak coś nabroi - dalsza procedura jest podobna.

...i jest psycholog szkolny.

który nic nie robi. A nikt nie chce do niego pójśc bo się wstydzi i boi.

Czyli dzięki niekompetencji psychologa Maluczki nie ma się o co martwić.

Maluczki za niedługo zejdzie z tego świata, ale wy będziecie tu żyli i kiedyś wspomnicie sobie, że jakiś maluczki was przestrzegał, ale będzie za późno!
A tak na marginesie:
Skąd się to bierze, że młodzież starszych uważa za głupich?
Czy nie czasami z tego podrywania autorytetu rodzicom?
Gdy ja chodziłem do szkoły, to było to robione pośrednio. W szkole nauczyciele mówili dzieciom ze to co stare jest zacofane i głupie. Cepami młócą, końmi pole obrabiają,a tak przecież robili rodzice dzieci. Mądrość i nowoczesność to dymiącymi kominami się mierzy i odrzuceniem zabobonu religijnego.
"Religijnego" mogli mówić, bo głupcy klerykałowie wmówili ludziom, że religia to chrześcijaństwo, choć materializm to też religia i to religia diabła.