Tak właśnie niszczy się nasze dzieci! Chamskie wprowadzanie w nieczystość! Tak się robi w szkołach wyznaniowych materializmu, opłacanych z haraczu zdzieranego z katolików!
Gdyby ludzie zdawali sobie sprawę z tego co jest robione z ich dziećmi w szkołach to ...
Ciekawe kiedy w końcu Polacy zrozumieją co to jest wychowanie (obecnie nawet duchowni wszelkiego stopnia nie zdają sobie z tego sprawy, albo celowo służą złemu) i zaczną pociągać do odpowiedzialności ludzi deprawujących ich dzieci?
Obecnie jest tak, że dzieci są deprawowane, a gdy dopuszczą się jakiegoś przestępstwa, to są surowo traktowane, a o gorszycielu nikt się nawet nie zająknie, a to przecież głównym winowajcą w takiej sytuacji jest gorszyciel! W przypadku, gdy jakiś dwudziestolatek popełnia przestępstwo, należy przebadać kto miał na niego główny wpływ i temu należy przyrżnąć jak należy!
W Polsce jednak gorszenie dzieci jest promowane przez państwo, którego władze zostały wybrane przez Polaków, przy promocji takiego wyboru przez większość hierarchii Kościoła.
"Temu kto gorszy maluczkich, lepiej byłoby dla niego przywiązać mu kamień młyński do szyi i wrzucić go w głębiny morskie"

Zacznijmy od ciebie, bo robisz z chrześcijaństwa parodię. Po usunięciu chwastów będzie mozna odnowić nadszarpniety wizerunek tejze religii.

Co rozumiesz przez usunięcie chwastów ?

Fat Morgan i Maluczki - duet marzeń

Może jakieś konkrety? Co, gdzie, jak... Bo teraz to ośmieszasz siebie i naszą wiare...

14-letnie dzieci uczone nakładania prezerwatywy? Piękne czasy nadchodzą dla pedofilów..

Za to aborcjoniści będą musieli zacisnąć pasa...

"Za to aborcjoniści będą musieli zacisnąć pasa..."

Jasne!
W Anglii dzieciom co krok dają kondony, a mają jeden z najwyższych wskaźników poczęć ludzkiego życia wśród nieletnich.
Jak wykazały badania w USA, kondony zabezpieczają tylko w 20%.
Poza tym, największą szkodą wyrządzoną dzieciom jest wprowadzenie je w nieczystość. To kondoniarstwo, to głównie mówienie dzieciom, że seks to jest taka przyjemna zabawa. To jest najgorsze kłamstwo diabła rozgłaszane przez ludzi mu oddanych.
Po takim przykładzie jeszcze jakiś palant będzie mówił, że rodzice wychowują dzieci. Takie powiedzenie to jest naplucie rodzicom w twarz, po ośmieszeniu ich przed dziećmi i zepsuciu im dzieci. Takiego czynu zdolni są dokonać jedynie wyznawcy materii, czyli ludzie oddani diabłu.

"Zacznijmy od ciebie, bo robisz z chrześcijaństwa parodię. Po usunięciu chwastów będzie mozna odnowić nadszarpniety wizerunek tejze religii"

Mamoniarze uczą chrześcijaństwa. Śmiechu warte!

Mene Mene i khuit - duet niewolników mamony.

Przerażające dane dot. aktywności seksualnej 12-latków - Dane dot. aktywności seksualnej 12-letnich uczniów w USA są zatrważające. 27 proc. dzieci w tym wieku rozpoczyna współżycie. Władze w Springfield (USA) mają przez to ogromny problem i chcą chronić dzieci przed chorobami przenoszonymi drogą płciową. Dlatego 12-latki mają mieć zapewniony dostęp do darmowych prezerwatyw, które będą mogli otrzymać u szkolnej pielęgniarki. Pomysł ten wzbudził ogromne emocje i w większości nie spodobał się rodzicom.

http://wiadomosci.onet.pl/cnn/przerazaj ... omosc.html

Przecież stąd już tylko krok do zadania pytania - skoro "i tak nie da się nic z tym zrobić" (no bo przecież, na litość, rozdajemy im prezerwatywy, organizujemy wychowanie seksualne w coraz wcześniejszym wieku itp. a one POMIMO TO nadal to robią!), to czy nie lepiej "przestać z tym walczyć" (zwłaszcza, że najwyraźniej "rozwiązanie problemów za pomocą zakazów do niczego, jak widać, nie prowadzi") i zacząć dzieci po prostu "uświadamiać seksualnie", że tak powiem, praktycznie? Czy nie lepiej byłoby, gdyby dziecko "robiło to" z dorosłym, znającym się na rzeczy, doskonale zorientowanym w zasadach "bezpiecznego seksu", w sposób rozumny i kontrolowany - zamiast pozwalać (bo zabronić ani zjawiska zlikwidować się przecież "nie da" - nawet rozdawanie kondomów w szkołach z niezrozumiałych powodów nic nie pomaga!) im się "inicjować" na żywioł, bez żadnej kontroli, w jakichś szkolnych toaletach czy na dyskotekach, z wiedzącymi o tym równie mało rówieśnikami? No, sami powiedzcie, nie lepiej? Oczywiście, niczego tutaj nie wymyślam - takie opinie wygłasza się już od dawna, tyle, że na razie po cichu. Ba, można to nawet równie dobrze wpisać w "walkę z pedofilią", która tak wszystkich emocjonuje: zamiast "po kątach", w ukryciu, zmuszając do kłamstwa czy przekupując - jawnie, pod opieką psychologa, tłumacząc i uświadamiając.. jeszcze parę lat, najwyżej paręnaście.

Taaak! O tym właśnie diabeł marzy!

W kościele ojców Salezjanów na krakowskich Dębnikach strajk głodowy przeciwko likwidacji w liceach ogólnokształcących lekcji historii i przedmiotów humanistycznych protestują w Krakowie: radny Adam Kalita i cztery inne osoby. Wszyscy są opozycjonistami z lat '80, dwóch z nich pracuje w Instytucie Pamięci Narodowej.
...Protestujemy przeciwko spychaniu na margines przedmiotów humanistycznych. Nie chcemy odhumanizowania naszych dzieci....
...Reforma szkolnictwa zakłada stopniowe ograniczenie godzin nauki języka polskiego, historii i przedmiotów przyrodniczych. ....
http://tvp.info/informacje/polska/straj ... ii/6794894
...."Sekcja Oświaty NSZZ Solidarność Regionu Małopolskiego, czując się w sposób szczególny odpowiedzialną za obiektywny, pełny przekaz wiedzy o historii Rzeczpospolitej oraz wychowanie w duchu tradycji narodowej i wartości moralnych stanowiących dziedzictwo naszej kultury, solidaryzuje się i popiera strajk głodowy zorganizowany przez działaczy niepodległościowych"

Więcej...
http://krakow.gazeta.pl/krakow/1,35798, ... acych.html
.... protestujący pokazują, że decyzje w tej sprawie nie są kwestią technokratycznych wyborów, ale stanowią o "być albo nie być" polskiej wspólnoty:
http://wsieci.rp.pl/opinie/rekiny-i-plo ... hyle-czola

Ludzie, jak takie osoby jak wy miałyby uczyć w szkole dzieci to nie daj Boże. Oby nigdy do tego nie doszło, aby takie pełne nienawiści stwierdzenia były rozpowszechniane. Nauczanie seksulane w szkole? Przecież coś takiego wogóle nie istnieje. Dzięki między innymi takim ludziom jak wy. Oby się to zmieniło. A wy drodzy rodzice i obrońcy czystości dzieci, jakbt wam faktycznie na ich dobrze zależało to byście nie pisali takich bzdur. Nauczanie seksulane nigdy nie miało mieć na celu mówienie dzieciom że seks to zabawa, ale właśnie przeciwdziałanie takiemu myśleniu, mówienie od odpowiedzialności. Myślicie że jak nie bedziecie o tym mówić, że jak odwrócicie głowę to co problem zniknie że wasze dzieci nie będą się seksem i swoją seksualnością interesować? Edukować trzeba!