Dziwne pytanie [Stosunke przerywany]
Autor |
Wiadomość |
Nieznany
Dołączył(a): Pn lis 23, 2009 12:49 Posty: 36
|
Dziwne pytanie [Stosunke przerywany]
Moje pytanie może wydać się dziwne, ale zastanawiam się nad pewną kwestią. Otóż stosunek przerywany traktowany jest jako grzech, a w różnych opracowaniach zwraca się uwagę na konieczność złożenia nasienia w kobiecie. Co jednak gdy stosunek będzie zakończony przed wytryskiem? Czy takie działanie również będzie uznane za grzech? Żona osiągnie satysfakcję, mąż jeszcze nie, mimo to kontynuacja działania przeszkadza jej i nalega na zakończenie "akcji". Co myślicie o takim postępowaniu?
Pozdrawiam
|
So kwi 07, 2012 19:03 |
|
|
|
|
ZycieJestPiekne
Dołączył(a): Cz lut 17, 2011 15:56 Posty: 162
|
Re: Dziwne pytanie
to co co wogole uprawiacie seks dla samej przyjemnosci o ile mozna to wogole nazwac przyjemnoscia. stosunek przerywany jest grzechem ale skoro to zona nalega na koniec przed wytryskiem to jestbardziej szala grzechu po jej stronie ale Twojej nie umniejsza bo dla dobra sprawy konczysz przed koncem. ale mysle ze najlepiej o tym powiedziec ks i on powinien lepiej pomoc. poza ym polecam aby stosowac NPR i zapisac sie do RRN tam ludzie wiedza co i jak dokladniej. o ile chcecie zyc po Bozemu. co poki co raczej na to nie wskazuje
_________________ "Bóg zawsze nad nami czuwa, i znajduje rozwiązanie, tam gdzie ludzki umysł już go nie widzi." św. Faustyna Kowalska
http://swietoscwcodziennosci.blogspot.com/
|
N kwi 08, 2012 9:13 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Dziwne pytanie
Problem stworzony sztucznie, bo ktoś był nadwrażliwy i zakazał czerpać przyjemności z seksu. Wychodzi na to, że nawet jak poczniesz dziecko, to zgrzeszysz, bo czerpałeś/aś z tego przyjemność. Seks jest ważny w małżeństwie, m.in. dzięki niemu małżeństwa mogą trwać latami i nie wyobrażam sobie, by seks miałby być uprawiany tylko w celach reprodukcyjnych. Totalna bzdura.
|
N kwi 08, 2012 10:15 |
|
|
|
|
ZycieJestPiekne
Dołączył(a): Cz lut 17, 2011 15:56 Posty: 162
|
Re: Dziwne pytanie
stosunek przerywany wcale nie chroni przed ewentualnym zajsciem w ciaze (bo czasami uwalnia sie odrobina nasienia przed samym wytryskiem i to czasami wystarczy do poczecia) zyc w takim strachu/niepewnosci. chcesz tak?
nie mowilam ze nie nalezy czerpac przyjemnosci z seksu ale co to sa przyjemnosc przy stosunku przerywanym gdzie facet tej przyjemnosci do konca nie osiaga? postaw sie na jego miejscu gdy kochasz sie z kobieta i gdy nagle jestes u celu ona Ci karze wyjsc abys w niej nie skonczyl.( nie napisal czy konczy gdzies czy nie) z tego co sie orientuje od ciagle kochanie sie poprzez stosunek przerywany moze zakonczyc sie choroba jader dla faceta. takze zycze udanego pozycia.
a poza tym malzenstwo to nie tylko seks ale o wiele innych wazniejszych rzeczy niz lozko
_________________ "Bóg zawsze nad nami czuwa, i znajduje rozwiązanie, tam gdzie ludzki umysł już go nie widzi." św. Faustyna Kowalska
http://swietoscwcodziennosci.blogspot.com/
|
N kwi 08, 2012 10:41 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Dziwne pytanie
ZycieJestPiekne napisał(a): nie mowilam ze nie nalezy czerpac przyjemnosci z seksu ale co to sa przyjemnosc przy stosunku przerywanym gdzie facet tej przyjemnosci do konca nie osiaga? postaw sie na jego miejscu gdy kochasz sie z kobieta i gdy nagle jestes u celu ona Ci karze wyjsc abys w niej nie skonczyl.( nie napisal czy konczy gdzies czy nie) z tego co sie orientuje od ciagle kochanie sie poprzez stosunek przerywany moze zakonczyc sie choroba jader dla faceta. takze zycze udanego pozycia.
Ale to jest wyłącznie ich sprawa. Jeśli mężczyźnie nie pasuje to w jaki sposób uprawia seks z partnerką, zawsze może sobie znaleźć taką, z którą będzie mu się ten seks podobał. I vice versa. Cytuj: a poza tym malzenstwo to nie tylko seks ale o wiele innych wazniejszych rzeczy niz lozko Oczywiście, że tak. Ja chciałem tylko podkreślić, że takie zakazy są tworzone przez ludzi silnie nadwrażliwych na punkcie religii i szczerze nie mam pojęcia czemu one mają tak na prawdę służyć.
|
N kwi 08, 2012 11:06 |
|
|
|
|
Nieznany
Dołączył(a): Pn lis 23, 2009 12:49 Posty: 36
|
Re: Dziwne pytanie
W zasadzie nie chodzi tu o unikanie ciąży, bo wiadomo że stosunek przerywany nie jest wysoce skuteczną metodą. Do wytrysku wogóle nie dochodzi, po prostu żona ma dość, a i ja nie nalegam na nic, bo po części uważam że w samym współżyciu nie chodzi o osiągnięcie orgazmu i gdybym dążył dalej do zaspokojenia to byłoby to działanie egoistyczne skierowane na własną przyjemność a przez to brak szacunku wobec żony. Zastanawiałem się jednak jak zapatruje się na to nauka Kościoła?
|
N kwi 08, 2012 11:49 |
|
|
jesienna
Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55 Posty: 2016
|
Re: Dziwne pytanie
Nieznany napisał(a): W zasadzie nie chodzi tu o unikanie ciąży, bo wiadomo że stosunek przerywany nie jest wysoce skuteczną metodą. Do wytrysku wogóle nie dochodzi, po prostu żona ma dość, a i ja nie nalegam na nic, bo po części uważam że w samym współżyciu nie chodzi o osiągnięcie orgazmu i gdybym dążył dalej do zaspokojenia to byłoby to działanie egoistyczne skierowane na własną przyjemność a przez to brak szacunku wobec żony. Zastanawiałem się jednak jak zapatruje się na to nauka Kościoła? wrzuć pytanie tutaj http://www.rozmawiamy.jezuici.pl/rozmawiamy/a przedtem poczytaj odpowiedzi dotyczące pytań na temat zycia seksualnego a przekonasz się, że warto wrzucić tam to pytanie
_________________ informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą), proszę o wyrozumiałość.
|
N kwi 08, 2012 17:33 |
|
|
Nieznany
Dołączył(a): Pn lis 23, 2009 12:49 Posty: 36
|
Re: Dziwne pytanie [Stosunke przerywany]
Narazie dość pobieżnie przeglądałem tam wątki, może wrzucę tam to pytanie. Z drugiej strony nawet jeżeli powstrzymanie się od wytrysku byłoby traktowane jako "dodatek" do npr, to cóż w tym złego? Nie jest to typowy stosunek przerywany przecież, bo do wytysku nie dochodzi.
|
Pn kwi 09, 2012 22:25 |
|
|
sasanka84
Dołączył(a): Wt lut 14, 2012 18:54 Posty: 36
|
Re: Dziwne pytanie
ZycieJestPiekne napisał(a): nie mowilam ze nie nalezy czerpac przyjemnosci z seksu ale co to sa przyjemnosc przy stosunku przerywanym gdzie facet tej przyjemnosci do konca nie osiaga? A co jak facet skończy pierwszy? A tak chyba częściej się zdarza... Co wtedy z kobietą? Facet ma grzech, że przerywa seks?
|
Wt kwi 10, 2012 13:32 |
|
|
Aditu
Dołączył(a): Pn lut 20, 2012 22:55 Posty: 414
|
Re: Dziwne pytanie
Nieznany napisał(a): W zasadzie nie chodzi tu o unikanie ciąży, bo wiadomo że stosunek przerywany nie jest wysoce skuteczną metodą. Do wytrysku wogóle nie dochodzi, po prostu żona ma dość, a i ja nie nalegam na nic, bo po części uważam że w samym współżyciu nie chodzi o osiągnięcie orgazmu i gdybym dążył dalej do zaspokojenia to byłoby to działanie egoistyczne skierowane na własną przyjemność a przez to brak szacunku wobec żony. Zastanawiałem się jednak jak zapatruje się na to nauka Kościoła? Nieznany, ale gdzie w tym wszystkim jest TWOJA przyjemność? Popraw mnie jeżeli się mylę, ale to wygląda tak, jakby żonie wystarczał fakt, że sama jest zaspokojona, a Twoje potrzeby już były mniej ważne. To jest egoistyczne i niezdrowe podejście.
|
Wt kwi 10, 2012 13:39 |
|
|
Nieznany
Dołączył(a): Pn lis 23, 2009 12:49 Posty: 36
|
Re: Dziwne pytanie
sasanka84 napisał(a): A co jak facet skończy pierwszy? A tak chyba częściej się zdarza... Co wtedy z kobietą? Facet ma grzech, że przerywa seks?
Czytałem chyba u o. Knotza że wtedy nijako obowiązkiem męża jest doprowadzenie żony do końca innymi sposobami. Tylko akurat nigdzie nie znalazłem czy w drugą stronę jest to aktualne, stąd poniekąd moje pytanie czy nie jest grzechem doprowadzenie męża do końca, czy facet w takim przypadku ma sobie podarować i zakończyć stosunek bez satysfakcji ?
|
Wt kwi 10, 2012 19:20 |
|
|
Awa
Dołączył(a): Pt sie 05, 2005 12:10 Posty: 1239
|
Re: Dziwne pytanie [Stosunke przerywany]
Moim zdaniem nieznany was podpuszcza. PO co niby zona nie pozwalaląby na wytrysk jesli nie chodzi jej o jakąś formę antykoncepcji? No chyba ,że jest sadystka i czerpie przyjemność z poniżania faceta. Mężczyzna, który sie na to godzi.....dalej nie będę rozwijać
|
Śr kwi 11, 2012 12:55 |
|
|
jesienna
Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55 Posty: 2016
|
Re: Dziwne pytanie [Stosunke przerywany]
Awa napisał(a): Moim zdaniem nieznany was podpuszcza. PO co niby zona nie pozwalaląby na wytrysk jesli nie chodzi jej o jakąś formę antykoncepcji? No chyba ,że jest sadystka i czerpie przyjemność z poniżania faceta. Mężczyzna, który sie na to godzi.....dalej nie będę rozwijać autor wątku wyraźnie wyjaśnił o co zonie chodzi dla mnie to najzupełnuiej zrozumiałe godzi się bo nie chce, żeby żona czuła dyskomfort z trwania stosunku po orgaźmie jak już jej podniecenie spada (u niektórych kobiet dzieje się to bardzo szybko, wbrew obiegowym opiniom) i kontynuowanie stosunku jest dla niej przykre Facet, który się na to godzi... to facet, który czuje się odpowiedziałny za to co odczuwa kbieta podczas zbliżenia - i taki właśnie facet jest prawdziwym facetem pozostaje kwestia moralna - wg. nauczania Kościoła należy dążyć do tego by wytrysk skończył się w pochwie kobiety (chociaż nie zawsze może się to udać, z róźnych względów) jeżeli chodzi o kwestię seksualności to nie są to sprawy moralnie proste czytałam gdzieś na forum post faceta, który był impotentem (tzn. stał się nim już po slubie) - nie był w stanie odbyć z żoną stosunku, ale oboje porzebowali bliskości fizycznej i do niej dążyli żona przy tym się bardzo szybko i silnie się podniecała a niezaspokojona poza fatalnym samopoczuciem psychicznym miała dolegliwości fizyczne (silne bóle brzucha) gdy mąż doprowadzał ją do orgazmu w inny sposób niż odbycie stosunku (do odbycia jakiego nie był zdolny) problem znikał a on cieszył się, że żona była zaspokojona i co? dążenie do orgazmu poza normalnym stosunkiem jest grzechem czy tak? z tego wiem to tak grzeszyli?
_________________ informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą), proszę o wyrozumiałość.
|
Śr kwi 11, 2012 14:14 |
|
|
Aditu
Dołączył(a): Pn lut 20, 2012 22:55 Posty: 414
|
Re: Dziwne pytanie [Stosunke przerywany]
Moim zdaniem nie grzeszyli. Ale uważam też, że mimo wszystko to co robią Nieznany i jego żona nie jest w porządku, to tak jakby Nieznany był mniej ważny, mniej ważne były jego potrzeby i to, jak się czuje będąc non stop rozbudzanym, ale nigdy nie zaspokajanym. Dlatego sądzę, że jeżeli kontynuowanie stosunku byłoby dla jego żony przykre i niekomfortowe, to powinna pomyśleć o tym, żeby go jednak zaspokoić w jakiś inny sposób. I nie byłby to dla mnie grzech, ponieważ jest to działanie dla dobra małżeńskiego pożycia, a nie dla swego widzimisię. ( chociaż nawet dla swego widzimisię nie byłby to dla mnie dalej grzech )
|
Śr kwi 11, 2012 15:31 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Dziwne pytanie [Stosunke przerywany]
problem moim zdaniem trochę wydumany...
przecież po orgazmie ta niechęć i dyskomfort nie trwają wiecznie! Dlaczego więc nie wstrzymać się na chwilę, zachowując bliskość i pieszczoty i po czasie, kiedy "już nie będzie przykro" kontynuować?
chociaż jak przejrzałam pare kobiecych for, to widzę, że to dość powszechny problem... niemniej jednak uważam, że takie zachowanie ze strony żony jest krzywdzące i powinni dążyć do znalezienia jakiegoś rozwiązania a nie godzić się na obecną sytuację.
|
Śr kwi 11, 2012 15:36 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|