Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr cze 05, 2024 0:52



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 18 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
 Antykoncepcja w ciąży 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Cz kwi 07, 2011 11:29
Posty: 8
Post Antykoncepcja w ciąży
Witam. Mam pewien problem. Jestem w ciąży, już zaawansowanej. Z mężem przed ciążą stosowaliśmy NPR. Teraz okazało się, że mąż ma jakąś infekcję grzybiczną, która na razie nie chce się zaleczyć. Czekamy na kolejną wizytę u lekarza. W każdym razie mamy wątpliwości czy możemy współżyć bez szkody dla mnie i dziecka. Czy użycie prezerwatywy w tym konkretnym wypadku byłoby w jakikolwiek sposób uzasadnione moralnie? Co robić w takim przypadku?
Wiem, że pewnie najlepiej po prostu się powstrzymać od współżycia, ale wstrzęmięźliwość jako tako mieliśmy narzuconą ostatnio z góry, bo mąż był za granicą. Teraz chcielibyśmy się zbliżyć, ale ja mam wątpliwości....


Wt maja 15, 2012 9:59
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 20, 2012 22:55
Posty: 414
Post Re: Antykoncepcja w ciąży
Wiesz, ja bym się zapytała lekarza. Ale tak szczerze mówiąc, to jeżeli istniałoby chocby najmniejsze ryzyko, że infekcja męża mogłaby przenieść się na Ciebie i zaszkodzić dziecku ( nie wiem, nie znam się na tym, dlatego napisałam o lekarzu), to wydaje mi się, że najlepiej faktycznie byłoby po prostu poczekać....seks jest bardzo ważny, ale nie może być wazniejszy od zdrowia dziecka..


Wt maja 15, 2012 10:04
Zobacz profil
Post Re: Antykoncepcja w ciąży
Sądzę, że to problem medyczny i tak powinnaś go potraktować, z innego paragrafu niż antykoncepcja. Z grzybicami jest różnie, ponieważ mamy też różne grzyby wywołujące infekcje skóry. Jeśli ta infekcja zaatakowała u męża różne okolice ciała to leczenie też jest długotrwałe. Podatność na zakażenie jest różna i nie sądzę, żebyś uzyskała pewność. Powinnaś to skonsultować z lekarzem.


Wt maja 15, 2012 11:10
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Antykoncepcja w ciąży
Warto umówić się z księdzem na rozmowę, albo rozwiązać ten problem w konfesjonale i zerknąć np na ten artykuł.
http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/katoli ... 74647.html

_________________
Pozdrawiam
WIST


Wt maja 15, 2012 11:32
Zobacz profil
Post Re: Antykoncepcja w ciąży
glr napisał(a):
Czy użycie prezerwatywy w tym konkretnym wypadku byłoby w jakikolwiek sposób uzasadnione moralnie?
Przecież nie będzie stosowana w celach antykoncepcji więc w czym problem?
glr napisał(a):
Co robić w takim przypadku?
A to jest inne pytanie. Najlepiej (dla zdrowia) poczekać do wizyty u lekarza i z nim wszystko omówić.
(I znów się zgadzam z Lizą - wrrrrrrr ;) )


Wt maja 15, 2012 11:38
Post Re: Antykoncepcja w ciąży
W ciąży nie ma problemu zamknięcia się na życie, więc nie widzę konieczności niczego dziurawić. Żeby wszystko było zgodne z literą prawa należy porozmawiać z księdzem (byle trafić na myślącego). Wtedy sumienie na pewno będzie spokojne. Chyba wzięłabym ten artykuł wskazany przez WIST'a jako załącznik do rozmowy jakby ksiądz miał problem z decyzyjnością.
Mamy tu przykład naszego zachodniego rozumowania: wszystko musi być ujęte w ramy prawa. Idea antykoncepcji jest jasna: otwartość na życie.


Wt maja 15, 2012 12:24
Post Re: Antykoncepcja w ciąży
Liza napisał(a):
Mamy tu przykład naszego zachodniego rozumowania: wszystko musi być ujęte w ramy prawa.
To nie ma nic wspólnego z zachodnim rozumowaniem! To rozumowanie : co nie dozwolone to zabronione, to rozumowanie człowieka zniewolonego! Wolny człowiek kieruje się zasada : co nie zabronione to dozwolone.


Wt maja 15, 2012 12:28
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 20, 2012 22:55
Posty: 414
Post Re: Antykoncepcja w ciąży
Ja tylko nieśmiało mimo wszystko napiszę, że bardziej niż księdza pytałabym się na razie lekarza i od jego zdania uzależniła to, czy pójdę do księdza..w sensie, że jeżeli lekarz powie, iż lepiej wstrzymać się od współżycia dla dobra dzidziusia, to problem antykoncepcji i współzycia chyba i tak upadnie? No a jeżeli lekarz nie będzie widział zdrowotnych przeciwwskazań, to wtedy udac się po poradę moralną do księdza..


Wt maja 15, 2012 12:29
Zobacz profil
Post Re: Antykoncepcja w ciąży
Masz rację. Z zapytania jednak wnioskuję, że ta osoba ma problem z poustawianiem spraw na swoim miejscu. Sumienie przestanie ją 'gryźć' jak porozmawia też z księdzem. Po prostu postawiłam się na jej miejscu.
Ja nie miałabym wątpliwości będąc w ciąży. Porozmawiałbym z lekarzem o niebezpieczeństwach zakażenia mnie i dziecka. Grzybice to choroby, które leczy się czasem latami (antybiotyki wprowadza się dopiero wówczas jak środki maści/płyny nie przynoszą poprawy), stąd nie warto ryzykować narażając się na zakażenie.


Wt maja 15, 2012 12:40
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 20, 2012 22:55
Posty: 414
Post Re: Antykoncepcja w ciąży
Wiem, rozumiem, tylko ja wywnioskowałam, że głównym problemem jest to, czy wspólżycie z prezerwatywą będzie moralne czy nie w oczach KK, i zaniepokoiło mnie to, że jakby kwestia bezpieczeństwa dzidziusia nie jest kluczowa - ale oczywiście mogłam źle zrozumieć, jeżeli tak to przepraszam Autorkę.


Wt maja 15, 2012 12:48
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55
Posty: 2016
Post Re: Antykoncepcja w ciąży
glr napisał(a):
Witam. Mam pewien problem. Jestem w ciąży, już zaawansowanej. Z mężem przed ciążą stosowaliśmy NPR. Teraz okazało się, że mąż ma jakąś infekcję grzybiczną, która na razie nie chce się zaleczyć. Czekamy na kolejną wizytę u lekarza. W każdym razie mamy wątpliwości czy możemy współżyć bez szkody dla mnie i dziecka. Czy użycie prezerwatywy w tym konkretnym wypadku byłoby w jakikolwiek sposób uzasadnione moralnie? Co robić w takim przypadku?
Wiem, że pewnie najlepiej po prostu się powstrzymać od współżycia, ale wstrzęmięźliwość jako tako mieliśmy narzuconą ostatnio z góry, bo mąż był za granicą. Teraz chcielibyśmy się zbliżyć, ale ja mam wątpliwości....


Wg. obecnie obowiązującej wykładni nauki Kościoła
na temat płciowości nie powinnaś współzyć.

Kościół zakazuje stosowania prezerwatyw
nawet w wypadku małżeństw gdzie jedno z nich choruje na Aids
(choc być może w tej kwestii coś się zmieni, ale taki jest stan na dzień dzisiejszy)

Wedłu Kościoła zamierzone złożenie nasienia przez mężczyzne
w miejscu innym niż pochwa kobiety jest grzechem
(nawet jeżeli chodzi o badania nasienia)

Jestem pewna tego o czym piszę

Wstrzymanie się od wspóżycia przez w sumie nie tak długi czas
chyba nie jest aż tak wielkim problemem - więc się wstrzymaj)

A to co teraz napiszę jest sprzeczne z nauczaniem Kościoła
ale zgodne z moim sumieniem.

Gdybym ja albo mój małżonek był chory na aids
z czystym sumieniem używałabym prezerwatywy.

A jeżeli już miałabym rozważać przerwanie współzycia
to wyłącznie dlatego, że prezerwatywa
nie daje 100% zabezpieczenia przed zakażeniem
a nie z innych powodów

_________________
informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek
ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą),
proszę o wyrozumiałość.


Wt maja 15, 2012 12:53
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55
Posty: 2016
Post Re: Antykoncepcja w ciąży
"Jestem pewna tego o czym piszę"

sprostowanie:


kwestia badań lekarskich
nie jest poruszana w dokumentach Kościoła
niektórzy wyciągają z tych dokumentów taki włniosek
(że nasienie nie może być złożone bezpośrednio do pojemniczka
i przekazane do badania)

według mnie to wniosek nieuprawniony

_________________
informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek
ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą),
proszę o wyrozumiałość.


Wt maja 15, 2012 12:56
Zobacz profil
Post Re: Antykoncepcja w ciąży
Jeśli mamy problem z mniejszym złem (to zawsze jest jednak zło a nie dobro) to należy odwołać się do wyższej instancji, czyli przykazań miłości. Z punktu widzenia miłości ważniejsze jest zdrowie dwóch osób i zbliżenia małżonków niż dyrektywa techniczna w postaci zakazu użycia prezerwatywy. Jej zakaz stosowania wynika z tego, że zamyka małżonków na nowe życie. W omawianym przypadku nie ma zastosowania.
W przypadku braku ciąży sprawę należy uzgodnić z księdzem w celu uzyskania dyspensy na czas choroby.

Rozmawiałam niedawno z mężczyzną, który bierze leki mogące uszkodzić płód. W jego przypadku zasugerowałam NPR i ograniczenia zbliżeń do czasu poowulacyjnego (żona ma nieregularne cykle).
Każda sprawa musi być traktowana indywidualnie.

Tak odczytuję prawo.


Wt maja 15, 2012 13:44
Post Re: Antykoncepcja w ciąży
Jesienna napisał(a):
Kościół zakazuje stosowania prezerwatyw
nawet w wypadku małżeństw gdzie jedno z nich choruje na Aids
(choc być może w tej kwestii coś się zmieni, ale taki jest stan na dzień dzisiejszy)


Jesienna- akurat trąbili o tym wszędzie, gdy papież zezwolił w wyjątkowych sytuacjach na korzystanie z prezerwatyw. Dokładnie to BXVI tak stwierdził w 2009 roku.

papież uznaje sytuację nadzwyczajną, w której praktykowanie seksualności stanowi prawdziwe ryzyko dla życia drugiej osoby. W takim przypadku papież nie usprawiedliwia moralnie nieuporządkowanego praktykowania seksualności, ale uważa, że użycie prezerwatywy dla zmniejszenia zagrożenia zakażenia jest "pierwszym aktem odpowiedzialności, pierwszym krokiem na drodze ku bardziej ludzkiej seksualności",

Oczywiście podwładni wyjaśniali, że to wcale nie wstęp do rewolucji mającej zezwolić na korzystanie z prezerwatyw, że nic się nie zmieniło itd. ;)


Wt maja 15, 2012 13:55
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55
Posty: 2016
Post Re: Antykoncepcja w ciąży
Val napisał(a):
Jesienna napisał(a):
Kościół zakazuje stosowania prezerwatyw
nawet w wypadku małżeństw gdzie jedno z nich choruje na Aids
(choc być może w tej kwestii coś się zmieni, ale taki jest stan na dzień dzisiejszy)


Jesienna- akurat trąbili o tym wszędzie, gdy papież zezwolił w wyjątkowych sytuacjach na korzystanie z prezerwatyw. Dokładnie to BXVI tak stwierdził w 2009 roku.

papież uznaje sytuację nadzwyczajną, w której praktykowanie seksualności stanowi prawdziwe ryzyko dla życia drugiej osoby. W takim przypadku papież nie usprawiedliwia moralnie nieuporządkowanego praktykowania seksualności, ale uważa, że użycie prezerwatywy dla zmniejszenia zagrożenia zakażenia jest "pierwszym aktem odpowiedzialności, pierwszym krokiem na drodze ku bardziej ludzkiej seksualności",

Oczywiście podwładni wyjaśniali, że to wcale nie wstęp do rewolucji mającej zezwolić na korzystanie z prezerwatyw, że nic się nie zmieniło itd. ;)


zwracam uwagę, że (o ile dobrze pamiętam)
wypowiedź dotyczyła uzywania prezerwatyw przez męskie prostytutki
a nie małżeństwa

sprawdź w internecie, ale jestem prawie pewna,
że się nie mylę, jak znajdziesz szerszy kontekst tej wypowiedzi
wrzuć go tuaj, proszę, lub podaj linka

to co udało mi się znaleść
(późniejsza wypowiedź BXVI gdy zrobił się szum
co do tej wypowiedzi jaką cytujesz
udzielona w jakims wywiadzie)

"Być może istnieją uzasadnione pojedyncze przypadki, gdy np. mężczyzna uprawiający prostytucję używa prezerwatywy w sytuacji, gdy takie postępowanie może być pierwszym krokiem na drodze do umoralnienia, jakimś zalążkiem odpowiedzialności, aby na nowo rozwinąć świadomość tego, iż nie wszystko jest dozwolone i nie wolno robić wszystkiego, na co ma się ochotę."

_________________
informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek
ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą),
proszę o wyrozumiałość.


Wt maja 15, 2012 14:09
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 18 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL