Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt cze 04, 2024 19:15



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 45 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
 Mam poważny problem 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Śr kwi 01, 2009 19:33
Posty: 624
Post Re: Mam poważny problem
feynman napisał(a):
Porozmawiałem z kilkoma osobami, m.in. z księdzem i dowiedziałem się, że popełniam grzech i to ciężki. Bardzo mnie to przeraziło i poczułem wielki wstręt do swojej seksualności - jako do czegoś, co mnie prowadzi do grzechu. Od tego dnia zaczęły się moje zmagania z masturbacją, które trwają do dzisiaj - zmagania, które napędzane są mniej lub bardziej świadomą nienawiścią do własnej seksualności.


No właśnie wydaje mi się że nerwice/depresje związane z masturbacją rozwijają się wyłącznie u osób mocno religijnych. Facet który się tym nie przejmuje, zrobi sobie dobrze raz na tydzień i będzie to traktować z równą powagą jak mycie zębów; mocno wierzący będzie sam się zamęczał że popełnia grzech ciężki, wytwarzał poczucie winy, które będzie dodatkowo narastać po każdym "upadku". Grzech ciężki? Śmiechu warte... zabójstwo to grzech ciężki, w przypadku masturbacji nie cierpi ani żaden bliźni, ani Bogu żadna krzywda się nie dzieje.


Pn gru 05, 2011 22:22
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 25, 2009 18:29
Posty: 265
Post Re: Mam poważny problem
dla pełniejszego obrazu relacji z rodzicami, czy mógłbyś opisać relację z matką?
i relację pomiędzy matką a ojcem?
miałeś rodzeństwo? czy rodzice traktowali Was tak samo?

_________________
>>>>>>>>>> link <<<<<<<<<<<


Pn gru 05, 2011 23:18
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8670
Post Re: Mam poważny problem
Z tą przerwą na namysł to jedna z najlepszych rad :) W innych wątkach o długim pierwszym poście (to taki specyficzny typ wątku, choćby ze względu na selekcję odbiorców) pada wiele słów i porad ale nierzadko w ich natłoku meritum gdzieś umyka. Warto spokojnie wszystko przemyśleć.

Widzę, że Mariel celnie zauważyła. Rzeczywiście dobrze się czyta, co piszesz. Nieźle uśmiałem się przy tym tekście o bdb dla Rysia :D

Muszę zwrócić uwagę, że z boku coś tu jest zastanawiające. Stwierdzasz, że nie jesteś mężczyzną, jednocześnie będąc jedynym w towarzystwie bardziej wierzących, który znalazł dziewczynę. Mimo swoich problemów. I to nawet dwie dziewczyny. Dodatkowo, obie koniecznie chciały zaciągnąć Cię do łóżka. Normalnie nie jak facet ;)

eskimeaux napisał(a):
masz tego pecha, że jesteś inteligentny, dlatego psychoterapia może na Ciebie nie zadziałać
Raczej nie mogę się z tym zgodzić :) Znam niezwykle inteligentnych ludzi, którym psychoterapia jak najbardziej pomogła i to chyba nawet szybciej niż innym. Może potrzeba po prostu inteligentnego terapeuty.

Rysiu, jeśli jesteś z Warszawy to mogę Ci polecić kogoś przez PW. Warto udać się chociaż na konsultacje.

A w jakiej dziedzinie robisz ten doktorat? Tak z ciekawości.

Pozdrawiam

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Wt gru 06, 2011 0:19
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post Re: Mam poważny problem
feynman napisał(a):
Śmiejcie się ze mnie, ale to trwało do 22-23 roku życia...

Może po prostu potrzebujesz więcej czasu niż "średnia krajowa"? Może Twój rozwój emocjonalny jest nieco opóźniony względem rozwoju fizycznego czy intelektualnego? Gdyby brać pod uwagę takie przesunięcie czasowe, to również osiągnięcie stabilności psychicznej i gotowości do małżeństwa może u Ciebie nastąpić później.

feynman napisał(a):
Całe moje otoczenie takie jest. Wszystkie osoby, które znam i podzielają moje "nie" w sprawie przedmałżeńskiego seksu, a sztuk ich jest całe pięć, należą albo do neokatechumenatu, albo co najmniej do oazy i są nadal samotne, ehe he he. (... Przepraszam za ten podły żart, ale naprawdę są samotne. To zadziwiające, jak trudno jest im znaleźć partnera. To na pewno nie jest reguła, po prostu występuje taki fugitive of circumstances (zbieg okoliczności (R)) w moim otoczeniu.)

Skąd pewność, że nie jest to reguła, a jedynie zbieg okoliczności? Myślę, że nie ma się co czarować, wiele wskazuje na to, że nie jest jedynie fugitive of circumstances. Nie przesądza to oczywiście, która droga jest właściwa, ale dobrze zdawać sobie sprawę z konsekwencji pewnych wyborów.

Soul33 napisał(a):
A w jakiej dziedzinie robisz ten doktorat? Tak z ciekawości.

Skoro feynman to stawiałbym na coś bliskiego fizyce :)


Wt gru 06, 2011 12:07
Zobacz profil

Dołączył(a): N lip 25, 2010 12:01
Posty: 57
Post Re: Mam poważny problem
Cytuj:
No właśnie wydaje mi się że nerwice/depresje związane z masturbacją rozwijają się wyłącznie u osób mocno religijnych.

Ja myślę, że nie tylko z masturbacją, ale ze wszystkim określanym mianem grzech.
Ja właśnie coś takiego przechodziłam i jak dziś na to patrzę to moja relacja z Bogiem była wtedy tylko na zasadzie strachu, lęku przed potępieniem.
Wtedy skupiałam się tylko na tym by nie upaść, ale to było strasznie stresujące i i tak upadałam co dawało mi powód do samopotępiania przede wszystkim.
Zmieniło mi się gdy zaczęłam modlić się o Miłosierdzie Boże. Coś odpuściło. Odszedł ten strach . Przez to , że zaakceptowałam fakt , że grzeszę , bo jestem człowiekiem wcale nie zaczęłam robić tego bardziej. Moja uwaga jakby zmieniła swój cel, z dbania o to by nie popełnić zła przemieniła się w dbanie by dawać dobro i wtedy na to zło już jakby było mniej czasu.
Pewnie piszę zawile , ale nie umiem tego inaczej wytłumaczyć.
Do autora
Jeśli usilnie starasz się nie masturbować i o tym nie myśleć , to i tak w tym staraniu o niemyslenie i odwracanie uwagi właśnie cały czas o tym myslisz. To Cię dodatkowo stresuje , no i jak pozbyć się tego napięcia ? Własnie to robiąc. I kółko się zamyka.
Bo to jest tak, że jeśli staram się usilnie nie myśleć o zielonym hipopotamie , to co jest w mojej głowie ? -Zielony hipopotam .
A jak go z tamtąd wygonić ? -Zacząć mysleć o różowym słoniu :lol: .
Ale to już bardziej z psychoterapią ma związek niż z wiarą.


Wt gru 06, 2011 12:57
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lis 16, 2009 20:52
Posty: 152
Lokalizacja: Kraków
Post Re: Mam poważny problem
Tu można poradzić zmianę psychoterapeuty na takiego który zrozumie te problemy. Poza tym życie sakramentalne tzn. regularna spowiedź i jak najczęstsza Komunia św.
Takie dwie myśli mi się narzucają:
-inteligencja jest neutralna duchowo a wg niektórych wręcz szatańska, do rozwiązywania zagadek matematycznych jest dobra ale np. Urban jest bardzo inteligentny...
-perfekcjonalizm jest tak naprawdę objawem... pychy, nikt nie jest doskonały i nie będzie tylko Bóg, każdy jest grzesznikiem


Wt gru 06, 2011 18:52
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 25, 2010 10:57
Posty: 464
Post Re: Mam poważny problem
Cytuj:
Raczej nie mogę się z tym zgodzić :) Znam niezwykle inteligentnych ludzi, którym psychoterapia jak najbardziej pomogła i to chyba nawet szybciej niż innym. Może potrzeba po prostu inteligentnego terapeuty.

Którą szkołę ci psychoterapeuci stosowali?

_________________
Come and see the truth through lies you've been fed.
Weigh the worlds at hand, now which direction will you take?


Wt gru 06, 2011 21:37
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55
Posty: 2016
Post Re: Mam poważny problem
dirk7 napisał(a):
Tu można poradzić zmianę psychoterapeuty na takiego który zrozumie te problemy. Poza tym życie sakramentalne tzn. regularna spowiedź i jak najczęstsza Komunia św.
Takie dwie myśli mi się narzucają:
-inteligencja jest neutralna duchowo a wg niektórych wręcz szatańska, do rozwiązywania zagadek matematycznych jest dobra ale np. Urban jest bardzo inteligentny...
-perfekcjonalizm jest tak naprawdę objawem... pychy, nikt nie jest doskonały i nie będzie tylko Bóg, każdy jest grzesznikiem


perfekcjonizm przewaznie wynika z przeświadczenia, że nie zasługuje się na miłość
"muszę być perfekcyjny w każdym calu - wtedy sobie na miłość zasłużę"

nie wiem jak to jest w tym konkretnym przypadku ale raczej wydaje mi się, że to jakoś wydaje mi się, że to co piszę bardziej tutaj pasuje

_________________
informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek
ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą),
proszę o wyrozumiałość.


Wt gru 06, 2011 22:32
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8670
Post Re: Mam poważny problem
No coś Ty, perfekcjonizm wynika ze zbyt rzadkiej komunii i oglądania Kaszpirowskiego w dzieciństwie ;)

eskimeaux, wiem, że to było w różnych w miastach w kraju, częściowo nawet na NFZ, więc pewnie więcej niż w jednej szkole. Jedna koleżanka powtarza, że terapeuta nie musi być jakiś genialny, ponieważ najważniejsza jest i tak własna praca. Niemniej ja sądzę, że nie zaszkodzi. Na PW podam Ci dwa linki.

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Wt gru 06, 2011 23:02
Zobacz profil
Post Re: Mam poważny problem
Cytuj:
Facet który się tym nie przejmuje, zrobi sobie dobrze raz na tydzień i będzie to traktować z równą powagą jak mycie zębów


Zapominasz o tym że bardzo łatwo sie od tego uzależnić, to często wcale nie mija gdy zaczyna sie współżyć z życiowym partnerem/partnerką.A modlitwa naprawde pomaga w zaprzestaniu masturbacji.To nie jest tak że facet musi sie zaspokajać seksualnie,bo inaczej nie może normalnie żyć.Owszem jest ciężko bo jesteśmy istotami seksualnymi ale nie jesteśmy zwierzętami.Trzeba nabrać do tego dystansu.Po ludzku to sie może wydawać niemożliwe,zwłaszcza przy dużym temperamencie,ale z Bogiem sie da.A masturbacja wcale dobrze nie wpływa na późniejsze współżycie z drugą osobą.To nie jest dobry nawyk.
Co do jeszcze wstrzemięźliwości przedślubnej....coż kiedyś było łatwiej bo ludzie szybciej brali ślub.Ale przecież Bóg nam nie zabrania szybszego zawierania małżeństwa.Mamy wolną wolę.A że społeczeństwo jest jakie jest, w sensie wszystko jest drogie, wypada zrobić wesele, to już ludzie stworzyli taką sytuację.I my albo sie buntujemy albo czekamy.Ale nie możemy zrezygnować z przestrzegania przykazań tylko dlatego ,że takie sa czasy, że później sie bierze teraz ślub.


Śr gru 07, 2011 15:27
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8670
Post Re: Mam poważny problem
"Gdyby ten onanizm był tak szkodliwy, to wszyscy byliby bardzo uszkodzeni" - Michalina Wisłocka.

Daj spokój, robi to 95% mężczyzn. Uzależnić można się też od czytania (bibliofilia) i pisania (grafomania), a nikt tym nie straszy. Masturbacją też nie ma co straszyć. Wystarczy już, że straszą grzechem. Widać, jakie czasem są skutki.

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Śr gru 07, 2011 17:49
Zobacz profil
Post Re: Mam poważny problem
Cytuj:
Gdyby ten onanizm był tak szkodliwy, to wszyscy byliby bardzo uszkodzeni


Mi sie wydaje że wiele ludzi na świecie zbyt lekko traktuje seks,także bardzo często ta sfera życia jest nieuporządkowana,wiec można powiedzieć że świat jest troche przez to uszkodzony.Seks ponoć bardziej uzależnia od narkotyków(nie wiem czy to do końca prawda,ale tak słyszałam).Masturbacja to nie jest dobry nawyk.Choć często zaczyna sie to robić nieświadomie,nie oceniam ludzi którzy to robią,ale czyn sam w sobie nie jest dobry.Warto z tym walczyć.
Soul33 może jeszcze powiesz że pornografia która często towarzyszy masturbacji jest zdrowa?

To świat wmawia że nie da sie żyć bez seksu(pewnie powiesz że kobiecie łatwo mówić,ale ja też mam popęd seksualny i wcale nie mały).Poza tym seks sie dobrze sprzedaje,jest źródłem ogromnych zysków np z pornografii.I nie chodzi mi o to że seks jest zły, ale o to że trzeba z nim uważać bo łatwo może zniewolić człowieka.Poza tym nie powinno sie go uprawiać w oderwaniu od miłości.Gdyby każdy współżył tylko z powodu prawdziwej i odpowiedzialnej miłości wiele tragedii nie miałby miejsca.Sami sobie psujemy życie.


Śr gru 07, 2011 18:56

Dołączył(a): Śr kwi 01, 2009 19:33
Posty: 624
Post Re: Mam poważny problem
Igła22: przesadzasz.

Z masturbacją jest jak z graniem w komputerowe strzelaniny: nie jest to może żaden powód do dumy, ale w żaden sposób nie szkodzi 99% ludzi, a już na pewno nie jest to grzech ciężki. Tak, zdarzają się przypadki uzależnienia od jednego czy drugiego, tak jak na 5 milionów Norwegów zdarzył się jeden Breivik - i co z tego? Czy warto wytwarzać poczucie winy u chłopców w okresie dojrzewania i samotnych mężczyzn, klarować im o grzechu ciężkim i przyrównywać ich do zwierząt? "Niech szybciej wezmą ślub" - taa, to jest dopiero świetne panaceum...

Piszesz że "nie możemy zrezygnować z przestrzegania przykazań". Otóż w całej Biblii nie ma ani jednego wersu nt. masturbacji, nie ma też nic o tym w Dekalogu. Co więcej, skoro Bóg sam zsyła chłopcom w okresie dojrzewania sny erotyczne, które kończą się orgazmem i polucjami, to najwidoczniej nie ma nic przeciwko marnowaniu nasienia...


Cz gru 08, 2011 10:26
Zobacz profil
Post Re: Mam poważny problem
Cytuj:
...które kończą się orgazmem i polucjami


Polucje to zupełnie co innego, a co innego masturbacja.W masturbacji sami dążymy do podniecenia i rozładowania seksualnego.A potem trudno ustalić granicę między uzależnieniem a normalnością.Bo ktoś może sobie wmawiać że widocznie ma taki duży popęd seksualny że ma prawo często to robić.W wieku dojrzewania to wydaje sie normalne,ale gdy zaczyna sie to robić dłużej to naprawde robi sie z tego zły nawyk.Potem trudniej jest współżyć z drugą osobą z miłości i skupić też na niej,podświadomie dąży sie do zaspokojenia swojej przyjemności(bo jest sie do tego przyzwyczajonym przez masturbację).Poza tym ciągle potrzeba nowych podniet, i często myśli już nie wystarczą, zaczyna sie sięgać po pornografię i tym bardziej wykształcają sie złe nawyki jeśli chodzi o seks.
A z tym przyśpieszeniem ślubu chodzi mi o to że naturalnie popęd seksualny występuje już w młodym wieku, stąd nie dziwne że trudno zachować czystość.Jak ktoś czeka wiecej niż 3,4 lata po 20 roku życia na współżycie to nie dziwne że to trudne i powoduje czasem frustracje.Ale nikt nie każe tak długo czekać.Czekanie do 30 ze ślubem wydaje mi sie czymś dziwacznym(chyba że ktoś w późnym wieku spotka swoją drugą połowę).


A KK nie zabrania jej dlatego że chce nam odebrac przyjemność, tylko dlatego że naprawde jest to czyn nieuporządkowany i przynosi wiecej złego niż dobrego.


Cz gru 08, 2011 12:58
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8670
Post Re: Mam poważny problem
A to co piszesz bierze się z jakiejś wiedzy naukowej, czy niepopartych niczym konkretnym teorii? Przykro mi ale nauka mówi, że masturbacja to zwyczajne i naturalne zjawisko.

Zresztą, takie twierdzenia mozna sobie schować w kieszeń, bo na forum była niejedna osoba, której "walka z grzechem" pogłębiła problemy oraz niemal doprowadziła do nerwicy i rozchwiania emocjonalnego. Religia to dobra rzecz ale przy niektórych problemach trzeba najpierw nimi się zająć, bo nie ma w tym żadnej duchowości ani rozwoju (a właśnie temu religia ma służyć).

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Cz gru 08, 2011 17:29
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 45 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL