Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt cze 07, 2024 6:56



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 58 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
 facet 36 lat i 2000 zł brutto... 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 17, 2009 18:36
Posty: 2041
Post Re: facet 36 lat i 2000 zł brutto...
koala, mnie ręce opadły. Bo zakładam może niesłusznie że jak Twój chłopak ma 36 lat to ty też masz więcej niż 18 :)
Znaczy od jakiej pensji facet spełnia twoje kryteria? :-) tak z czystej ciekawości? A ty może też nie spełniasz jego kryteriów mając za niską pensję?
faceci nie żeńcie się z dziewczynami poniżej 5000 tys zarobków, to się nie opłaca :roll:
Ja jednak pomimo że mnie trzęsie :twisted: napiszę co sądzę i jak to widzę.
Jak ja wychodziłam za mąż mój mąż wogóle nie miał jeszcze pensji bo byliśmy studentami, to tak na marginesie.
Ale zakładam teoretycznie. Jest sobie koala i jej chłopak. Kochają się,uważają że są dla siebie stworzeni, i chcą być razem. Realnym problemem tego związku (bo w małżeństwie to nie jest JEGO problem tylko WASZ) jest dajmy na to zbyt niski dochód. Nie oni pierwsi i nie ostatni.
Więc siadamy oboje i zastanawiamy się co my oboje moglibyśmy zrobić żeby poprawić swoją sytuację.
Czasy są trudne, ale rozwiązań trzeba szukać. A można by:
-poszukać lepszej pracy (oboje!)
-może w innym mieście
-poszukać dodatkowej pracy
-pomyśleć o jakiejś działalności, może dałoby się przynajmniej dorabiać
-zdobyć dodatkowe kwalifikacje żeby móc lepiej zarabiać/ coś dorobić - rozeznać na rynku na co jest zapotrzebowanie
-w ostateczności rozważyć pracę za granicą
itp
Koala, problem który jest w małzeństwie jest wspólnym problemem do rozwiązania. Jeśli sobie tego nie uświadamiasz, to bardzo cię przepraszam, ale nie kumasz na czym ma małżeństwo polegać.
ps. Możecie też dostosować się do rad Maksia chyba :mrgreen: :badgrin: :D
to był głupi żart:)

_________________
Ania


Pn gru 16, 2013 9:37
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lut 28, 2011 20:33
Posty: 217
Post Re: facet 36 lat i 2000 zł brutto...
koala to nie chodzi o to, że twój chłopak mało zarabia .Pytanie czy jest w was jakaś zaradność żeby waszą sytuacje poprawić. Ja wiązać się ze swoim obecnym mężem zarabiałam 2000 tys netto on dokładnie tyle samo.Mieszkaliśmy u rodziców, nie mieliśmy kredytu udawało mam się sporo zaoszczędzić mimo podróży itd.
Teraz kiedy mamy dom do remontu, kredyt i jedno dziecko to stanowczo za mało .Dlatego mój mąż zmienił prace jak na razie wiele więcej nie zarabia ale przynajmniej ma inną perspektywę.
To normalne, że możesz obawiać się o pieniądze ja do dokładnie rozumiem może dlatego,że nie pisze z perspektywy lekarza jak kropeczka (swoją drogą pensje lekarzy daleko odbiegają od reali polskich )
Jesteśmy w unii zawsze można wyjechać tam zarobki całkiem inaczej wyglądają .


So gru 21, 2013 11:09
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 17, 2009 18:36
Posty: 2041
Post Re: facet 36 lat i 2000 zł brutto...
dzięki Magda za miłe słowa. Daleko odbiegają , to fakt. Młodszy asystent w szpitalu na pełnym etacie- 2300- 2400 zł . Teraz. W 2005 roku kiedy ja zaczynałam- 1500 brutto (czyli 980 na rękę).

_________________
Ania


N gru 22, 2013 16:09
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lut 28, 2011 20:33
Posty: 217
Post Re: facet 36 lat i 2000 zł brutto...
Tak kropeczko tylko po kilku latach ta kwota się podwaja a może i nawet potraja .Nie mówiąc już o prywatnych gabinetach gdzie lekarze na maksa wykorzystują nieudolność systemu i fakt, że niektórzy są po prostu zmuszeni do prywatnych wizyt.
Więc jeśli ktoś nie wykonuje zawodu gdzie ma w perspektywie zarobki rzędy 5-10 tys. a jest np. kasjerem i zarabia 1700 brutto to ma prawo obawiać się o przeszłość i mieć wątpliwości czy zakładać rodzinę.


Pn gru 23, 2013 16:22
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 17, 2009 18:36
Posty: 2041
Post Re: facet 36 lat i 2000 zł brutto...
Nie będę Madziu o tym dyskutować, każdy z nas wybierając zawód analizował możliwości rynkowe i swoje jak potrafił, jak ja wybierałam to możliwości w Polsce jeszcze były niemal żadne :roll: wtedy byłam przekonana że będziemy musieli szukać pracy w innym kraju. Po wielu latach, tysiącach nadgodzin, świąt, nocy i zainwestowaniu masy własnych pieniędzy w szkolenia pracuje teraz w prywatnej firmie na warunkach z których jestem zadowolona, aczkolwiek daleko mi finansowo do moich kolegów z LO ;-) w większości programistów lub absolwentów innych ściśle technicznych kierunków. Oni zarabiają spokojnie dwa razy tyle co ja. Jednak ja nie narzekam, wybrałam zawód który lubię i nie żałuję. Ale my nie o tym kto wybrał jaki zawód i czym się kierował.
Temat Madziu był o tym czy dochód powinien być głownym kryterium wyboru męża/ żony. Tak postawiła sprawę autorka, dla mnie to brzmiało jak handel. Może ja byłam naiwna i młoda, ale wiążąc się z facetem który potem został moim mężem, wogóle nie rozważałam takich argumentów. Pobierając się nie mieliśmy praktycznie nic. Na pierwsze potrzeby zarobiliśmy razem fizyczną pracą za granicą. Pierwszym naszym mieszkaniem była wynajęta kawalerka w suterenie, z oknem na wysokości chodnika.
Ja bym zadała sobie wyłącznie pytanie czy ona kocha tego mężczyznę, czy chce z nim być, czy chcą wspólnie budować życie, czy chcą razem rozwiązać każdy problem, ten finansowy też. Czy ona poprostu szuka faceta który ją będzie utrzymywał. :roll: Bo jeśli tak, to ręce opadają i nie ma o czym mówić.
Najzamożniejszy z moich znajomych, który awansował na najwyższe stanowisko, okazał się niestety paskudnym mężem i bardzo źle traktował żonę. I co z tego że miał pięciocyfrową pensję? Ona by sto razy wolała żeby nie miał.... Tak bywa całkiem często, często niestety za dużym dochodem i wysokim stanowiskiem idą zdrady, nałogi i inne nieszczęścia.

_________________
Ania


Pn gru 23, 2013 20:38
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lut 26, 2014 23:04
Posty: 15
Post Re: facet 36 lat i 2000 zł brutto...
Jajko napisał(a):
Maksio: ciekawe rady i cytaty. Jeszcze ciekawsze co na to moderacja.

A ad meritum: 2000 brutto to i dużo i mało. Zależy gdzie mieszkacie i co posiadacie. Jeśli we dwoje zarabiacie 3000 netto gdzieś na prowincji, we własnym domu, to tragedii nie ma. Jest wielu, którzy marzą o takich luksusach.


Dokładnie! ja nie dociągam nawet do 1000....a przede mną perspektywa utraty pracy...oj będzie Duży problem!


Cz lut 27, 2014 0:11
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lut 26, 2014 23:04
Posty: 15
Post Re: facet 36 lat i 2000 zł brutto...
equuleuss napisał(a):
Do postu który napisałem tutaj jeszcze chciałbym dopisać - jak w ogóle można myśleć o małżeństwie kiedy ktoś poddaje w wątpliwość swoje uczucia ? Kiedy dziewczyna nie jest pewna czy kocha ? To że jest nam z kimś dobrze, to nie wystarczy na wspólne życie. Musi być coś o wiele więcej, musi być iskra, ogień, małżeństwo bez miłości nie przetrwa. Zabraknie paliwa. I będzie to związek nijaki gdzie dwie osoby będą się męczyć ze sobą, zamiast żyć pełnią.

Przepraszam za takie porównanie ale to jest podobnie z tym kiedy kobieta zastanawia się czy doznała najwyższej satysfakcji w akcie miłosnym ... jeśli zastanawia się to znaczy że nie doznała bo jakby doznała to by wiedziała że to jest to. Podobnie tutaj kiedy kochasz to nie musisz zastanawiać się - czy to jest przyjaźń czy to jest kochanie ... bo wiesz. Serce Ci to powie.

Po co wchodzić w taki związek, bo strach przed samotnością, przed staropanieństwem, bo zegar biologiczny, bo fajnie mieć kogoś ... małżeństwo jest poważną sprawą. Można złamać życie nie tylko własne.


właśnie!!!!a jak ktoś to zrobi? taki błąd życiowy? to co teraz????
-zegar biol.fajnie mieć kogoś, o, kurcze kolejny nieudany związek, nikt mnie nie chce....
to fatalne przesłanki, by zawrzeć małżeństwo, ale jeśli ktoś to zrobi i jest nieszczęśliwy?to co teraz?jak to odkręcić?


Cz lut 27, 2014 0:18
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz mar 20, 2014 16:42
Posty: 1
Post Re: facet 36 lat i 2000 zł brutto...
PRAWDA W OCZY KOLE ? 4x usuwany, zostawcie post to nic wiecej tu juz nie napisze - fair?

Mat.6.24
Cytuj:
Nikt nie może dwom panom służyć, gdyż albo jednego nienawidzić będzie, a drugiego miłować, albo jednego trzymać się będzie, a drugim pogardzi. Nie możecie Bogu służyć i mamonie.


MAt.6.19-21
Cytuj:
Nie gromadźcie sobie skarbów na ziemi, gdzie je mól i rdza niszczą i gdzie złodzieje podkopują i kradną;Ale gromadźcie sobie skarby w niebie, gdzie ani mól, ani rdza nie niszczą i gdzie złodzieje nie podkopują i nie kradną.Albowiem gdzie jest skarb twój tam będzie i serce twoje.


Cz mar 20, 2014 16:48
Zobacz profil

Dołączył(a): So mar 22, 2014 8:00
Posty: 2
Post Re: facet 36 lat i 2000 zł brutto...
prawdawoczykole napisał(a):
PRAWDA W OCZY KOLE ? 4x usuwany, zostawcie post to nic wiecej tu juz nie napisze - fair?

Mat.6.24
Cytuj:
Nikt nie może dwom panom służyć, gdyż albo jednego nienawidzić będzie, a drugiego miłować, albo jednego trzymać się będzie, a drugim pogardzi. Nie możecie Bogu służyć i mamonie.


MAt.6.19-21
Cytuj:
Nie gromadźcie sobie skarbów na ziemi, gdzie je mól i rdza niszczą i gdzie złodzieje podkopują i kradną;Ale gromadźcie sobie skarby w niebie, gdzie ani mól, ani rdza nie niszczą i gdzie złodzieje nie podkopują i nie kradną.Albowiem gdzie jest skarb twój tam będzie i serce twoje.


Dodam tylko jeśli mogę:
Cytuj:
Łatwiej jest wielbłądowi przejść przez ucho igielne niż bogatemu wejść do królestwa niebieskiego


So mar 22, 2014 8:20
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 08, 2010 13:25
Posty: 975
Post Re: facet 36 lat i 2000 zł brutto...
Koala, zgadzam się całkowicie z kropeczką. I, generalizując, uważam, że nie kochasz tego chłopaka i z takim podejściem do niego nie stworzycie silnego małżeństwa.

My też jesteśmy przykładem małżeństwa, które na początku niezbyt dobrze zarabiało i liczyło każdy grosz. A teraz naprawdę dobrze nam się powodzi (z pomocą Bożą). Różnie bywa. Ważne, by nie martwić się o pieniądze, ale o życie z Bogiem, a wszystko zostanie samo dodane.

A co do lekarzy - może i zarabiają spokojnie po 5 razy więcej niż inny Polacy ze średnią pensją, ale, moim zdaniem, jak najbardziej im się to należy. Moja siostra jest lekarzem i wiem, jak ciężkie studia musiała zrobić (6 lat), ile potem jeszcze lat praktyk, specjalizacji, nieprzespanych nocy, itd. Do tego duża odpowiedzialność. To bardzo ciężki kawałek chleba.


So mar 22, 2014 9:23
Zobacz profil

Dołączył(a): So mar 22, 2014 14:21
Posty: 24
Post Re: facet 36 lat i 2000 zł brutto...
Nie jesteście sprawiedliwi, ciągle blokowane każde kolejne konto, ciągle usuwane każde kolejne wpisy ...

agvis może napisać że ta dziewczyna której kompletnie nie zna - nie kocha swojego partnera (jawne oszczerstwo) i ... nic ! Ja nie mogę napisac że ZGODNIE Z NAUKAMI JEZUSA PRAWDOPODOBNIE PODZIECIE DO PIEKLA .....

Jezus swoje
Jezus napisał(a):
Łatwiej jest wielbłądowi przejść przez ucho igielne niż bogatemu wejść do królestwa niebieskiego


A wy swoje
wy napisał(a):
naprawdę dobrze nam się powodzi (z pomocą Bożą);a wszystko zostanie samo dodane


Niestety, chyba powaznie musicie sie zastanowić nad zmianą wyznania :roll: Albo zrewidować swoje poglądy - kompletnie.

Jeśli się ze mną nie zgadzacie to przekonajcie mnie że nie mam racji używając ARGUMENTÓW a nie tchurzliwie usuwając niewygodne wpisy ...


So mar 22, 2014 14:27
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8670
Post Re: facet 36 lat i 2000 zł brutto...
Napisano coś z dwóch kont do zamieszczania spamu, a Ty napisałeś post w tym samym czasie i miałeś podobne IP, więc faktycznie mogła zajść pomyłka. Tylko po co zakładasz jedno multikonto za drugim (nie były zbanowane, wbrew temu co twierdzisz), aby koniecznie napisać post, który niewiele nowego dodaje?
A teraz wyciąłeś ważny fragment. I "bogactwo" to jednak nie to samo co "dobrze się powodzi".

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


So mar 22, 2014 18:20
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 08, 2010 13:25
Posty: 975
Post Re: facet 36 lat i 2000 zł brutto...
Bogatemu jest ciężej, ale to nie jest niemożliwe, więc...?

A co do tej dziewczyny - sama nią jestem, mam doświadczenie i trochę wiedzy na ten temat i wiem, że jeżeli się kocha, kwestia zarobku nie ma kompletnie znaczenia co do decyzji, że chce się z kimś być. A jakie jest Twoje doświadczenie w tej materii? Kochałeś kiedyś? Prawdziwa miłość jest bezwarunkowa.


So mar 22, 2014 21:27
Zobacz profil

Dołączył(a): So mar 22, 2014 14:21
Posty: 24
Post Re: facet 36 lat i 2000 zł brutto...
agvis - ludzie to tylko ludzie nie potrafią kochać idealnie - tak jak bóg. Pozatym miłość to nie róbta co chceta tylko miłość musi wymagać ! Co prawda najważniejsze jest to czego wymaga (bo wymaganie kasy nie misści się według Jezusa w tej kwestii).

soul33 napisał(a):
A teraz wyciąłeś ważny fragment. I "bogactwo" to jednak nie to samo co "dobrze się powodzi".

Celowo wyciołem. Bo nie jest ważny.

Macie inne zdanie niż Jezus w tej materii .... więc jednak zachęcam do rewizji swoich poglądów - albo zmiany wyznania, a nie trwanie w fałszywym przekonaniu że ... oszukiwanie samego siebie.

Jezus napisał(a):
Znasz przykazania: Nie zabijaj, nie cudzołóż, nie kradnij, nie zeznawaj fałszywie, nie oszukuj, czcij swego ojca i matkę»6. 20 On Mu rzekł: «Nauczycielu, wszystkiego tego przestrzegałem od mojej młodości». 21 Wtedy Jezus spojrzał z miłością na niego i rzekł mu: «Jednego ci brakuje. Idź, sprzedaj wszystko, co masz, i rozdaj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie. Potem przyjdź i chodź za Mną!» 22 Lecz on spochmurniał na te słowa i odszedł zasmucony


A uważacie że nie jesteście bogaci? Popatrzcie jak żyją ludzie na świecie, kiedy będziecie bogaci? Jak wybudujecie 2'gi czy 3'ci dom? Czy jak zarobicie ten pierwszy milion? Dla wielu ludzi już jesteście bogaczami.

Ale przecierz tak się nie da w dzisiejszym świecie? Co jak ktoś ma rodzine? Dzieci? Pracę?

Cytuj:
Panie zostawiłem swoją łódź, swój dom, ryby, które mogłem złowić. Co mi dasz? Jaki będzie mój skarb?" A Pan mu odpowiada: „Każdy, kto dla Mego imienia opuści dom, braci lub siostry, ojca lub matkę, dzieci lub pole, stokroć tyle otrzyma i życie wieczne odziedziczy



A jeśli uważasz że przejście wielbłada przez ucho igielne jest mało prawdopodobne ale możliwe to ...


N mar 23, 2014 6:42
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 08, 2010 13:25
Posty: 975
Post Re: facet 36 lat i 2000 zł brutto...
Wiem, że ludzie nie potrafią kochać idealnie. Nawet dla ukochanego człowieka potrafią być czasem wredni, itd. Jednak, jeżeli ktoś zastanawiałby się nad tym, czy z kimś się związać, bo ileś tam zarabia, musiałby siebie zapytać, czy będzie potrafił być z tą osobą na dobre i na złe. Jeżeli nie, sakrament małżeństwa nie jest dla niego.

A ludzie bogaci są bardzo potrzebni. Dobrze, że istnieją milionerzy dający pracę tysiącom ludzi i wspierający akcje charytatywne. To dzięki tym bogatym możemy mieć pracę i utrzymywać swoje rodziny. Bóg nie na darmo im błogosławi. Nie robi tego po to, by kogoś potem potępić. Problem leży bardziej w mentalności bogatego, a nie w samym fakcie, że bogatym jest.


N mar 23, 2014 9:08
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 58 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL