Grzech sprawia, że powstają wstydliwe części ciała, co? Zastanowiłeś się kiedyś nad tym, co mówisz? Grzech raczej wprowadza destrukcję.

Za dużo fotoszopowanych pornofotek.

No ale poważnie, słuchajcie, administracja powinna coś z tym zrobić. Ja mam dość tych jego obscenicznych postów na temat seksu.

Nie jest jego zamierzeniem by były obsceniczne.
Popatrz na nie jak na pytania zadane przez dziecko.

Właśnie, a to, co grzech zrobił z ludzkiem ciałem, jest naprawdę straszne...

Widzimy, ze przez grzech człowiek nie może na człowieka spojrzeć... Musimy zakrywać okolice pośladkowe, narządy płciowe, gdyż istnieje pożądliwość... Grzech wypaczył postrzeganie rzeczywistości.

Żadne części ciała nie powinny być obsceniczne.

A czy ja jestem aż tak ascetyczny? Przy praktykach dawnych to, co ja proponuję, jest jak przedgrzechowy luksus!

A mówiąc poważnie to używanie prezerwatywy jest grzechem sprowadzającym wieczne potępienie. Nie wchodźcie w szatański kompromis.

Nie pokazujmy żadnych niezbyt przyzwoitych tekstów, zdjęć w podpisach, czy awatarach.

Chcę, by każdy był zbawiony na wieki. Strąćmy bożka pożądliwości seksualnej! Byłoby wspaniale, gdybym czysto patrzał bez jakiejkolwiek pokusy na grupę młodych dziewcząt, dostrzegając w tym piękno stworzenia bożego. A libido to w zasadzie uniemożliwia...

Zwróć uwagę na to, że sam piszesz całkiem nieprzyzwoicie. Nie wspominając o tym, że gadasz jak cholerny szaleniec...

Czy to, ze wspominam o nieprzyzwoitych częściach ciała, jest nieprzyzwoite? Ale nie chcę żadnej nieczystości, grzechu, zgorszenia, bezwstydu...

Szaleniec to ja... jakoś dobrze funkcjonuję... A może byłoby i lepiej, gdyby to szaleniec upokorzył zło i nawracał innych. Byłoby wtedy gorzej dla bezosobowego zła.

Żadna część ciała, i żadna część ludzkiej fizjologii nie jest obsceniczna, to oczywiste. Ja sama jestem naturystką, i jak najbardziej oddzielam nagość od erotyzmu.

grzechem nie jest posiadanie czegoś, grzechem nie jest stworzenie czegoś, grzechem nie będzie materia z jakiej jesteśmy.
nawet posiadanie pożądliwości NIE JEST GRZECHEM.

Nieważny12, co? ty też uważasz się za mądrzejszego od papieża i kościoła? wielki mędrzec stulecia przewyższający inteligencją i wiarą każdego tu zebranego (ironia).

Nie jestem mądrzejszy...

Ale czy nie wydaje wam się, że świat bez atrakcyjności seksualnej byłby lepszy... Nikt nie patrzyłby z nienawistną pożądliwością na kobietę, nie byłoby gwałtów, zboczeń, aborcji...

Medal ma dwie strony, ja dostrzegam tę piękną. Czym się karmisz tym jesteś. Jeśli widzisz w krzywym zwierciadle to, co może być piękne to problem masz Ty, nie świat. Ludzie, którzy uczynili sobie z seksu bożka są niespokojni. Nie wiedzą, że idą niewłaściwą drogą. Zbliżenie dwojga kochających się ludzi czyni ich jeszcze bardziej szczęśliwymi.
Nieważny- nie próbuj naprawiać świata i wskazywać ludziom jedynie słusznego rozwiązania. Świat bez intymnych relacji byłby szary i smutny.

@ niewazny12

Pożądliwość seksualna jest jak narzędzie. Jak na przykład nóż. Można nim posmarować chleb, można także poderżnąć nim komuś gardło. Jesteś jak człowiek, który tak przejął się skalą zabójstw na świecie, że nawołuje ludzi: "Nie produkujcie noży. Bez nich świat byłby piękniejszy. Ograniczylibyśmy w ten sposób choć trochę liczbę zabitych". Nie tędy droga, obawiam się...

no brawo, o tym mówiłem
Sam Papież mówił o piękności pożądania, a nieważny chciałby to usunąć.
Odpowiedz sobie na jedno pytanie nieważny - gdyby nie było pożądania, gdyby nie było innych elementów prowadzących do grzechu, to czy nasze życie nadal byłoby drogą wyborów wiodących do Boga, czy prostą ścieżką bez odnóży, istniejącą kompletnie bez potrzeby?

Nie usuwaj narzędzi - tylko naucz się z nich korzystać.
Jeżeli posiadasz sumienie, to ono wskaże ci jak daleko możesz iść w pożądaniu drugiej osoby. Nawet jeżeli wtedy przekroczysz granicę, to będziesz o tym wiedział i będziesz tego żałował - wtedy będzie ci wybaczone.