Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
" Uciekł" mi jeden ważny fragment:
Wtedy Juda rzekł do Onana: Idź do żony twego brata i dopełnij z nią obowiązku szwagra, a tak sprawisz, że twój brat będzie miał potomstwo. Onan wiedząc, że potomstwo nie będzie jego, ilekroć zbliżał się do żony swego brata, unikał zapłodnienia, aby nie dać potomstwa swemu bratu. Złe było w oczach Pana to, co on czynił, i dlatego także zesłał na niego śmierć.
(Ks.Rodzaju 38:8-10)
|
Pt sie 20, 2004 21:43 |
|
|
|
|
steffi
Dołączył(a): Pn sty 12, 2004 11:58 Posty: 247
|
nie miałam pojęcia ze księga kapłańska to tez ewangelia
szerze mowiąc Starego Testamentu sie nie tykam. Jak czytam to tylko wersję dla dzieci - w obrazkach. i raczej tak pozostanie. z tym ze tej w obrazkach tez juz nie czytuje.
chyba ze mnie coś zaintryguje - historia tamar i onana - vbardzo kontrowersyjna. tamar to w ogole nie miały szczescia. tej nikt nie chcial zapłodnic, inną zgwałcił brat... chyba juz mi sie przypomniało dlaczego tak niechętbnie sięgam po stary testament.
rzeczywiscie - mozna to podciągnąc pod antykoncepcje, choc troche zaskakuje zakaz jej stosowania w stosunkach ze zwierzętami - czy na pewno wylewanie nasienia znaczy to co nam sie wydaje ze znaczy? a i jesazcze jedno, księga kapłanska jest chyba dłuzsza niz te pare cytatów - dlaczego dlaczego zatem mozemy jesc swinki?
i znowuż nie jest to pogląd tory chce komukolwiek narzucac - to moje osobiste wątpliwosci - i pewnie wiele nie trzeba aby twoje argumenty uznac za słuszne. wystarczy zaufania - i wiara w nieomylnosc magisterium - tego akurat mi brakuje - wole ufac własnym odczuciom.
i to tez nie znaczy ze mnie nauki magisterium nie interesują - po prostu nie zawsze wygrywają u mnie z moimi odczuciami (czy moze uprzedzeniami)
pozdr
ściemniacz
_________________ Akcja "Gwiazdka2007"
Zgłoszenia mikołajów
|
Pt sie 20, 2004 21:58 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: czy na pewno wylewanie nasienia znaczy to co nam sie wydaje ze znaczy? Dokladnie znaczy to co ma znaczyc. Dla jasnosci dodam , ze chodzi o wytrysk nastepujacy poza lonem kobiety. Wysiewanie nasion tam, gdzie nie moga one wzejsc i wydac owocu, jest marnotrastwem i naruszeniem granic ustanowionych przez Boga. Cytuj: nie miałam pojęcia ze księga kapłańska to tez ewangelia Owszem, to nie Ewangelia, ale jest takze pismem natchnionym i wchodzi do calego kanonu Biblii. Proby ominiecia jakiejkolwiek z ksiag biblijnych, sa niczym innym jak tylko wybiorczym czytaniem PS, na zasadzie "To mi sie podoba - to uznaje. Tamto mi nie pasuje - odrzucam" Ta zasada nosi w sobie ludzka chec poprawiania Boga. Co prawda nikt dzisiaj nie bedzie zabijal za pogwalcenie tych zakazow. Trzeba jednak zdac sobie sprawe z tego, ze takie czyny same w sobie przynosza ludziom smierc duchowa, ktora jest o wiele gorsza od fizycznej....gdyz jest nieodwracalna. Cytuj: i jesazcze jedno, księga kapłanska jest chyba dłuzsza niz te pare cytatów - dlaczego dlaczego zatem mozemy jesc swinki?
Dlatego, ze ta kwestia jest poruszana w NT i nas juz nie obowiazuje. Gdzie to jest? Hmmm....pisalas, ze Ewangelie sa obowiazkowe w LO.....to powinnas znac to miejsce.....no chyba, ze uchylilas sie od tego obowiazku . Cytuj: wystarczy zaufania - i wiara w nieomylnosc magisterium - tego akurat mi brakuje - wole ufac własnym odczuciom.
Czy mam wiec rozumiec, ze bardziej ufasz odczuciom -nasto, czy tez -dziesto letniej osoby, nizli Magisterium Kosciola, ktory ma za soba Ducha Sw. i dwa tysiace lat doswiadczen w zdobywaniu wiedzy?
pozdrowka
|
Pt sie 20, 2004 22:34 |
|
|
|
|
godunow
Dołączył(a): So gru 27, 2003 22:40 Posty: 1707
|
Belizariusz pisze ! Cytuj: Dokladnie znaczy to co ma znaczyc. Dla jasnosci dodam , ze chodzi o wytrysk nastepujacy poza lonem kobiety. Piszesz też dalej Cytuj: Wysiewanie nasion tam, gdzie nie moga one wzejsc i wydac owocu, jest marnotrastwem i naruszeniem granic ustanowionych przez Boga. Tu widać jasno że Bóg ukarał Onanana za nie wykonanie polecenie Boga . Czyli za nie danie potomstwa żonie brata. Doszukiwanie się tu podstaw zakazu współżycia w innym celu niż prokreacja. Jest wielkim nieporozumieniem Bo na podstawie tego fragmentu to stosowanie każdej antykoncepcji byłoby grzechem W tym naturalnej także Bo gdyby w tamtych czasach znano metodę naturalną to zbliżenia by zapewne doszło w dniach niepłodnych. I odpadłbym koronny argument przedstawicielom KRK przeciw stosowaniu antykoncepcji oprócz metody naturalnej. Dlatego też większość wyznań chrześcijańskich stosuje zasadę. Ze każda antykoncepcja w związku małżeńskim, jest dozwolona. Jedynie środki wczesno poronne są zabronione, ponieważ naruszają przykazanie nie zabijaj. Można by zapytać to dlaczego na podstawie tego wyżej cytowanego fragmentu Biblii Cytuj: Wtedy Juda rzekł do Onana: Idź do żony twego brata i dopełnij z nią obowiązku szwagra, a tak sprawisz, że twój brat będzie miał potomstwo.
Gdy dzisiaj żona owdowieje i nie ma dzieci to brat męża automatycznie stawałby się jej mężem To dlaczego tak się nie dzieje.. Czyli brak konsekwencji w interpretacji Biblii..
|
So sie 21, 2004 7:51 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Godunowie !
W Piśmie są również fragmenty i o tym, że Patriarchowie posiadali wiele żon i "nałożnic" z którymi płodzili potomstwo...
Czy jest to do przyjęcia we współczesnych czasach ?
|
So sie 21, 2004 8:53 |
|
|
|
|
elka
Dołączył(a): N cze 22, 2003 8:58 Posty: 3890
|
ania prosila o wyjasnienie, co dla was oznacza:
Cytuj: Chodzi mi o to jak rozumiemy małżeństwo sakramentalne i czy osoby biorące ślub w kościele w ogóle zdają sobie sprawę z tego co to tak naprawdę oznacza, bowiem odnoszę czasem wrażenie ( z obserwacji, z rozmów ze znajomymi ), że tak naprawdę wiedza na ten temat nie jest zbyt głęboka, a ślub w kościele się bierze bo taka jest tradycja, bo pięknie się wygląda w białej sukni i.t.p.
naprawde sakrament wg was sprowadza sie tylko do wylewania bądź nie nasienia i seksu?
prosze, wróćcie do tematu
|
So sie 21, 2004 9:50 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
I to chyba dość skutecznie odstraszyliśmy dziewczynę
Masz rację, Elko !
Panie i Panowie - dajmy sobie spokój z wtrętami nie na temat zapoczątkowany przez Anię ...
Tym bardziej, że Ania ma rację pisząc o tym, że młodzi ludzie, wstępujący w związek małżeński nie zdają sobie sprawy z tego, co tak w zasadzie zmienia ich nowy stan ... Jakie ciążą na nich prawa i obowiązki ...
Jak żyć w małżenstwie, by żyć w zgodzie i radości w małżeństwie - podpierając się przy tym nauką Kościoła ...
Temat naprawdę szalenie ważny
Prośba do Elki, jako moderatora - jeżeli tylko jesteś w stanie - gdybyś mogła wywalić te wszystkie wypowiedzi nie na temat i założyć na nie nowy temat ...
|
So sie 21, 2004 10:24 |
|
|
carolinka
Dołączył(a): Śr sie 04, 2004 14:38 Posty: 45
|
... tak się teraz zastanawiam, że dawniej myślałam, że małżeństwo to taka fajna sprawa. Bardziej widząc je jako przedłużenie narzeczeństwa itd. Teraz inaczej to postrzegam (co oczywiście nie oznacza że mam negatywny stosunek do małżeństwa!!!) - uświadomiłam sobie, że to rzeczywiście jest wielka sprawa, raz nieodwołalnie podjęta decyzja (małżeństwo sakramentalne, oczywiście) coś co pociąga za sobą niesamowitą odpowiedzialność za wielu ludzi...
Moja kumpela z roku stwierdziła, żerodzina na razie nie bo trzeba się wyszumeić, poimprezować. Jak ktoś ma takie podejście to może rzeczywiście lepiej nie podejmować nawet prób tworzenia rodziny. Bo do tego trzeba naprawdę DOJRZEĆ!
Pozdrawiam
_________________ JEZU,UFAM TOBIE!!!
|
So sie 21, 2004 15:17 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
godunowie
Soryy....nie odpowiem...bo moserator "zamknal" podwatek i moglby mnie usunac.
Moze kiedys...
pozdrowka
|
So sie 21, 2004 17:57 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
A i ja mialbym parę słów do Godunowa na poruszony przez niego temat ..
|
So sie 21, 2004 18:45 |
|
|
makawity
Dołączył(a): Śr maja 26, 2004 14:14 Posty: 124
|
no to załóżcie nowy wątek i zacytujcie interesujące was wypowiedzi godunowa
_________________ Głosząc Boga,
zamknij usta
i otwórz serce
|
So sie 21, 2004 19:41 |
|
|
elka
Dołączył(a): N cze 22, 2003 8:58 Posty: 3890
|
viewtopic.php?t=479&postdays=0&postorder=asc&start=30 - tutaj toczyła sie dyskusja o grzechu Onana - tam mozecie bez obaw zacytować godunowa i ustosunkowac sie do jego stwierdzeń...
|
So sie 21, 2004 20:07 |
|
|
ania
Dołączył(a): Pt lis 14, 2003 18:48 Posty: 217
|
Cytuj: Tym bardziej, że Ania ma rację pisząc o tym, że młodzi ludzie, wstępujący w związek małżeński nie zdają sobie sprawy z tego, co tak w zasadzie zmienia ich nowy stan ... Jakie ciążą na nich prawa i obowiązki ... Jak żyć w małżenstwie, by żyć w zgodzie i radości w małżeństwie - podpierając się przy tym nauką Kościoła ... Temat naprawdę szalenie ważny No właśnie ddv . Znowu idealnie trafiłeś w dziesiątkę streszczając to o co mi chodziło A wracając do tematu: W " Katechiźmie Kościoła Katolickiego" w artykule siódmym mówiącym o sakramencie małżeństwa znajdziemy m. inn.: - związek małżeński mężczyzny i kobiety jest nierozerwalny, łaczy ich sam Bóg - z ważnego małżeństwa powstaje między małżonkami węzeł z natury swej wieczysty i wyłączny - miłość małżeńska wymaga nierozerwalności i wierności w całkowitym wzajemnym obdarowaniu i otwiera się ku płodności. -wierność i nierozerwalność miłości malżeńskiej wypływa z wzajemnego daru jaki składają sobie małżonkowie - przez sakrament małżeństwa małżonkowie są uzdolnieni do życia tą wiernością i do świadczenia o niej - otwartość na płodność, co wynika z samej natury miłości małżeńskiej - dopóki żyje prawowity współmałżonek, zawarcie powtórnego związku przez rozwiedzionych sprzeciwia się zamysłowi i prawu Bożemu. Osoby rozwiedzione zawierające nowy związek nie sa wyłączone z Kościoła, ale nie moga przystepować do Komunii Świętej. To tak w niewielkim skrócie - co to jest małżeństwo sakramentalne. Wydaje mi się, że dobrze jest przemysleć samemu a najlepiej wspólnie z nim, z nią, te kwestie z tym związane zanim się powie sakramentalne " Tak ". [/quote]
|
So sie 21, 2004 22:28 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Aniu !
W moim przekonaniu - dzieje się tak dlatego, że niedostatecznie przygotowuje się do sakramentalnego małżeństwa już w rodzinie, w której się było wychowywanym.
Rodzice nie mają czasu bądź też wiedzy na przekazanie wiadomości o wielu sprawach, które powinny być przekazane dorastającej młodzieży - jeszcze w domu rodzinnym, na wiele lat przed zawarciem Małżeństwa.
Wydaje mi się, że najlepiej byłoby zacząć przygotowywać młodzież już w wieku ok. 15 lat...
Problematyka jest niebagatelna ...
Ja doliczyłem się ok. 15 - 20 tematów dotyczących samego życia w rodzinie ... Nie mówiąc już nawet o kilku - kilkunastu tematach, związanych ściśle z wychowywaniem w Wierze.
Pozdrawiam
|
So sie 21, 2004 22:56 |
|
|
elka
Dołączył(a): N cze 22, 2003 8:58 Posty: 3890
|
polecam świetny artykuł - o trzech sposobach przezywania małżenstwa jako drogi do świętości
http://www.wiara.pl/tematcaly.php?idenart=1097054987
|
Pt paź 08, 2004 7:34 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|