Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn kwi 29, 2024 3:08



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 259 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 18  Następna strona
 Czy Kościół popiera związki niesakramentalne ? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So maja 31, 2008 16:01
Posty: 96
Post Re: Czy Kościół popiera związki niesakramentalne ?
Moniko, osoby samotne, bo porzucone, mogą nadal korzystać z sakramentów, dlatego nie wiem, na czym miałaby polegać jakaś szczególna pomoc duszpasterska. To tak samo trudne doświadczenie, jak śmierć kogoś bliskiego, choroba, kalectwo, choć pewno mniej widoczne dla otoczenia, ale może i tym lepiej...

w związkach niesakramentalnych problemem jest niemożność korzystania z sakramentów...

_________________
"Wszystko jest łaską" św. Tereska


N sty 10, 2010 13:19
Zobacz profil

Dołączył(a): N gru 20, 2009 10:50
Posty: 131
Post Re: Czy Kościół popiera związki niesakramentalne ?
Pani Salciu

Pomoc takim osobom polega na wspieraniu ich w tym, by wytrwali w swojej wiernosci małzonkowi, który ich porzucił. Oczywiscie, ze takie osoby mogą przystępowac do sakramento, ale po ludzku rzecz biorąc, nie jest im mimo to łatwo.
Są to osoby bardzo zranione na ogół, czasem pełne wciąż zalu do współmałzonka, mające poczucie krzywdy itp. W przypadku osob młodych, bezdzietnych dochodzi do tego poczucie przegranego życia, niemoznosc spełnienia sie, jako matka, czy ojciec. To sa trudne sprawy, a wparcie kapłana i braci i sióstr w podobnej sytuacji jest bardzo cenne.


N sty 10, 2010 13:33
Zobacz profil

Dołączył(a): N gru 20, 2009 10:50
Posty: 131
Post Re: Czy Kościół popiera związki niesakramentalne ?
Chciałbym jeszcze dodać pani Salciu, ze o ile dobrze odczytem co pani pisze w emacie "widocznosci" takich osób, bardzo mnie pani poglad dziwi.
Nie, to nie jest sytuacja podobna do smierci kogos bliskiego. To sytuacja, w której czlowiek pozostaje sam dopóki żyje jego wspómałzonek i nie moze się związać, stworzyć rodziny z nikim, jeśli chce pozostać wierny swym przekonaniom.
Owo pozostawanie wiernym to piekne swiadectwo zawierzenia Bogu i wiernosci Mu. Tym piekniejsze, że dzieje sie ono w swiecie, gdzie wiernosc wyraźnie po ludzku traci na wartosci. Dlatego bardzo ważne jest wsparcie dla takich ludzi, pokazywanie ich postawy, a nie skrywanie sie ich w swoim bólu i poświeceniu.


N sty 10, 2010 13:42
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So maja 31, 2008 16:01
Posty: 96
Post Re: Czy Kościół popiera związki niesakramentalne ?
ale to nie jedyny przypadek życiowy, że
poppy napisał(a):
Są to osoby bardzo zranione na ogół, czasem pełne wciąż zalu do współmałzonka, mające poczucie krzywdy itp. W przypadku osob młodych, bezdzietnych dochodzi do tego poczucie przegranego życia, niemoznosc spełnienia sie, jako matka, czy ojciec. To sa trudne sprawy, a wparcie kapłana i braci i sióstr w podobnej sytuacji jest bardzo cenne.


Hmmmm... tak się składa, że wiem, co taka osoba może przeżywać... ale takich raniących sytuacji życiowych jest wiele, co nie znaczy, że na każdą okoliczność trzeba zaraz jakiegoś duszpasterstwa, a dla niesakramentalnych związków, widzę taką potrzebę...

ale zgadzam się, że wsparcie kapłana w jakiejkolwiek trudnej sytuacji życiowej jest konieczne i cenne...

_________________
"Wszystko jest łaską" św. Tereska


Ostatnio edytowano N sty 10, 2010 13:46 przez salcia, łącznie edytowano 1 raz



N sty 10, 2010 13:43
Zobacz profil

Dołączył(a): N gru 20, 2009 10:50
Posty: 131
Post Re: Czy Kościół popiera związki niesakramentalne ?
o tym, czy trzeba na to az duszpasterswa, jak pani pisze, a takze o tym czy taka osoba uwaza, ze potrzebuje takiego wsparcia decydują zainteresowani. Nie wzyscy wierzacy studenci należa do duszpasterstw akademickich, ale to nie znaczy, ze owe duszpasterstwa nie sa potrzebne tym, którzy należą.


N sty 10, 2010 13:45
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt maja 29, 2009 12:34
Posty: 90
Post Re: Czy Kościół popiera związki niesakramentalne ?
Myślę, że jest zasadnicza różnica pomiędzy osobami, które zostały porzucone przez sakramentalnego małżonka, a tymi którzy sami rozbili swoje małżeństwo i odeszli do innych partnerów.
I dlatego w przypadku, który opisuje Saxon (Ksiądz) zgadzam się w zupełności, że trzeba pomagać pokrzywdzonym małżonkom (zdradzonym i porzuconym) też w sytuacji, gdy nie wytrwały w samotności i związały się z cywilnym mężem. Dla takich osób konieczne jest duszpasterstwo, bo przecież nie z własnej woli znalazły się w sytuacji porzucenia.
Tylko nie wiem, czy w tych duszpasterstwach dla niesakramentalnych są przewidziane takie zasady, że nie przyjmuje się tam osób, które najpierw odeszły z własnej winy od swojego sakramentalnego małżonka, związały się z innym i szukają poparcia w społeczeństwie i Kościele poprzez włączenie się do duszpasterstwa dla niesakramentalnych?
Właśnie na stronie Sychar czytałam o takim przypadku. Nie bardzo chce mi się w to wierzyć, żeby Kościół nie dostrzegał kto ponosi winę za rozpad małżeństwa i pomagał trwać w związkach niesakramentalnych też tym winnym ???


N sty 10, 2010 15:18
Zobacz profil

Dołączył(a): N lis 29, 2009 19:33
Posty: 569
Post Re: Czy Kościół popiera związki niesakramentalne ?
Nie zgadzam się.
Nie należy czynić różnicy, bowiem nie jest istotne czy osoby te były winne rozpadu związku (zresztą, kto to oceni ?), tylko to jaki jest ich obecny stan.
Problemem jest gdy są przeszkody do uregulowania statusu. Na przykład, w nowej rodzinie też są dzieci. I co ? Odejść źle i zostać źle. Pozostaje ślub czystości. I to jest jedyne rozwiązanie, ale... nie każdy ma dość wiary (i zgody w nowym związku) na takie posunięcie.
To nie są łatwe sprawy, i jedyne co możemy to:
  • nie osądzać konkretnych osób
  • z drugiej strony nie rozmazywać pojęć grzechu i nie udawać przed nimi że to co robią jest OK
  • pomagać

_________________
pozdrawiam
Barnaba (dawniej Marek MRB)
www.analizy.biz


N sty 10, 2010 15:26
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So maja 31, 2008 16:01
Posty: 96
Post Re: Czy Kościół popiera związki niesakramentalne ?
wszyscy popełniamy błędy większe lub mniejsze, myślę, że i ja i Ty także arolo…

zbyt często czujemy się lepsi, bo nasze zło nie wychodzi tak bardzo na zewnątrz, jak w przypadku pozostawienia rodziny… ale jestem przekonana, że są ludzie, którzy popełniają jeszcze większe zło i cieszymy się, gdy chcą się nawrócić…

czy zatem należy odrzucić kogoś, odmówić pomocy komuś, kto popełnił wiele nieodwracalnych błędów? co ma powiedzieć kapłan, gdy przychodzi do niego ktoś z prośbą o pomoc, nawet jeśli jest winny?

ma go wyrzucić, ze słowami, skoroś zawinił to teraz radź sobie sam... poza tym z pozostawieniem rodziny sprawa nie zawsze jest tak klarowna, czasem wina może być po obu stronach, nie zawsze jest ona ewidentnie po jednej stronie, co wtedy? Której stronie udzielić tej pomocy?

jeśli jest skrucha i żal, pragnienie życia z Bogiem, to należy pomagać, a jeśli to tylko gra, to Pan Bóg i tak jest nad tym, Jego nie da się oszukać…

_________________
"Wszystko jest łaską" św. Tereska


N sty 10, 2010 15:45
Zobacz profil
Post Re: Czy Kościół popiera związki niesakramentalne ?
tygrys napisał(a):
Co do linku do tygodnika powszechnego, nie traktowałbym tego czasopisma jako wyroczni w sprawach katolickich.

A czy ja napisałam, że traktuję „TP” jako „wyrocznię w sprawach katolickich”? Co więcej, wydaje mi się, że nie istnieje żadne medium katolickie, które można by ochrzcić zaszczytnym (?) mianem „wyroczni w sprawach katolickich”. I dobrze, bo media nie są od „wyrokowania”, tylko od przekazywania informacji, względnie opinii.
Podałam ten link, bo we wspomnianym numerze „TP” znajduje się reportaż poświęcony ludziom żyjącym w związkach niesakramentalnych i opowiadającym o trudzie takiego życia (o ile pamiętam, to wypowiadają się w podobnym tonie jak kobieta z postu Saxona).
Czyżby łatwiej było przyczepić etykietkę, niż kliknąć w link?


N sty 10, 2010 16:13

Dołączył(a): Pt maja 29, 2009 12:34
Posty: 90
Post Re: Czy Kościół popiera związki niesakramentalne ?
Przykład wzięty z życia (polityki):
Mężczyzna prawie 50-letni porzuca żonę dla młodszej o 20 lat kobiety. Nie kryje się z nową "miłością", rozwodzi z żoną i bierze ślub z nową partnerką. Prasa dużo pisze o tym związku, jako że mężczyzna jest znaną osobą publiczną.
I jakie jest Wasze zdanie jeśli ta para chciałaby zacząć szukać pomocy duszpasterskiej dla związków niesakramentalnych (chodzić na Msze dla takich związków, czy jeździć na rekolekcje)?

Czy faktycznie nie należy czynić różnicy pomiędzy tymi, którzy rozbili swoje małżeństwo, a tymi, którzy zostali porzuceni?


Cz sty 14, 2010 19:43
Zobacz profil
Post Re: Czy Kościół popiera związki niesakramentalne ?
Powiedzialabym, ze Kosciol jest otwarty dla wszystkich. Niech chodza do duszpasterstwa dla związkow niesakramentalnych. Na pewno nie zostana tam poglaskani po glowce, ze tak, oczywiscie, wszyscy rozumieja, ze nie mieli innego wyjscia... Raczej dowiedza sie, ze Kosciol takiego postepowania nie pochwala (bo pochwalic nie moze). I sadze, ze dlugo by tam (konkretnie ta para) nie zostali, bo niewielu ludzi stac na pokore sluchania prawdy o sobie.
Jezeli jednak to zacznie pojawiac sie w prasie, to obowiazkiem ich duszpasterza byloby powaznie z nimi porozmawiac po co tam chodza: dla efektu, czy z potrzeby wewnetrznej.

Mysle, ze to co ciebie denerwuje, wynika z niezrozumienia sensu duszpasterstwa związkow niesakramentalnych. Tu nie chodzi o usprawiedliwienie dla tych, ktorzy rozbili malzenstwo, ale o "duszpasterstwo", czyli opieke duchowa dla tych, ktorzy jej szukaja i potrzebuja ("nie zdrowi potrzebuja lekarza, ale ci, ktorzy sie zle maja"). A ta opieka duchowa, jak w medycynie, zaczyna sie od stawiania diagnozy. Uswiadamia sie tym ludziom co i dlaczego zle sie potoczylo w ich zyciu i jaka duchowa recepte na ich problemy ma Kosciol.

Roznica w podejsciu do osob, ktore sa w związku niesakramentalnym, bo partner ich porzucil, byc moze sie kiedys w praktyce duszpasterskiej KK pojawi. Na razie faktem jest, ze kto oddaloną bierze za żonę, popełnia cudzołóstwoMt 19,9


Cz sty 14, 2010 19:48
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So maja 31, 2008 16:01
Posty: 96
Post Re: Czy Kościół popiera związki niesakramentalne ?
arola napisał(a):
I jakie jest Wasze zdanie jeśli ta para chciałaby zacząć szukać pomocy duszpasterskiej dla związków niesakramentalnych (chodzić na Msze dla takich związków, czy jeździć na rekolekcje)?

Czy faktycznie nie należy czynić różnicy pomiędzy tymi, którzy rozbili swoje małżeństwo, a tymi, którzy zostali porzuceni?


jeśli szuka pomocy - należy pomóc

a Ty, gdybyś popełniła błąd, nieodwracalny i straszny, a potem szukała pomocy, czy chciałbyś być odrzuconą?

_________________
"Wszystko jest łaską" św. Tereska


Cz sty 14, 2010 20:36
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz wrz 10, 2009 4:54
Posty: 707
Post Re: Czy Kościół popiera związki niesakramentalne ?
Wg mnie nie ma co dzielić ludzi na porzuconych i porzucających.
Matka mojego chłopaka porzuciła swojego sakramentalnego męża.
Porzuciła go po latach walki z jego alkoholizmem (po w sumie 25 latach małżeństwa), gdy dzieci (6) w większości były już odchowane, samodzielne.
Dzieci uważają, że zrobiła to dużo za późno... że nie powinna dawać się dręczyć alkoholikowi.
Teraz ma nowego mężczyznę w swoim życiu.
Porzucony mąż zrozpaczony trafił w końcu do AA. Tam poznał kobietę z 2 dzieci. Obecnie mieszkają razem jako trzeźwi alkoholicy.
Wszyscy w związkach nieformalnych... Niegdyś religijni i wierzący ludzie - dziś rozdarci (choć chyba nadal wierzący - w każdym razie co niedziela do kościoła chodzą i stale napominają mnie i mojego TZ, że warto, żebyśmy ślub wzięli, skoro razem mieszkamy) i potrzebujący pomocy KK.
Życie nie jest czarne lub białe.


Pt sty 15, 2010 10:00
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn gru 21, 2009 15:49
Posty: 216
Post Re: Czy Kościół popiera związki niesakramentalne ?
salcia napisał(a):
a Ty, gdybyś popełniła błąd, nieodwracalny i straszny, a potem szukała pomocy, czy chciałbyś być odrzuconą?


Jak słusznie zauważyłaś najpierw trzeba dostrzec, że się popełniło błąd. Niestety w wielu przypadkach ludzie go nie widzą. Winią wszystkich, ale raczej nie siebie. A wina często lub prawie zawsze leży po obu stronach związku. Rzadko jest tylko po jednej ze stron.
Winny jest kościół, żona, mąż, warunki, ale nigdy nie ja. Tymczasem, żeby zrozumieć błąd, trzeba stanąć w prawdzie wobec siebie i umieć go najpierw zobaczyć. Dopiero w drugiej kolejności można zacząć coś robić, np. uczęszczać do duszpasterstwa.

_________________
dawniej monika001 ;)


Pt sty 15, 2010 10:49
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz wrz 10, 2009 4:54
Posty: 707
Post Re: Czy Kościół popiera związki niesakramentalne ?
Niektórym dopiero duszpasterstwo pomoże dostrzec swój błąd, więc kolejność może być różna.


Pt sty 15, 2010 11:10
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 259 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 18  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL