Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N kwi 28, 2024 21:31



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 171 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 12  Następna strona
 Małżeństwo a kan. 1084 
Autor Wiadomość
Post Re: Małżeństwo a kan. 1084
Masz rację, Nuhria.

szumi napisał(a):
Po to jest małżeństwo, by w nim uprawiać seks.

No przepraszam, ale większej bzdury to już dawno nie czytałem.
szumi napisał(a):
Bez seksu to brat z siostrą żyją i tak żyć nikt nikomu nie zabrania.

Abstrahując od absurdalności powyższego, to jednak jest jeszcze coś takiego, jak dzieci. I, o ile własnych mieć nie można (nie tylko w przypadku impotencji), o tyle Kościół na ile mi wiadomo, adopcji nie zabrania? Z tym, że trochę ciężko jest adoptować dzieci nie będąc małżeństwem. No, ale skoro małżeństwo służy tylko do tego jak wyżej, to ja już nie mam nic do powiedzenia... :?


Wt lut 23, 2010 20:52

Dołączył(a): So sty 23, 2010 14:42
Posty: 695
Post Re: Małżeństwo a kan. 1084
buhahaha, a później się ksiaza i katolicy dziwią, ze ludzie maja takie luźne podejście do seksu...
poza tym posiadanie potomstwa to raczej owoc milosci malzonkow a nie obowiazek. hyh, juz ja widze te malzenstwa z lista obowiazkow i nakazow ktore musza spelnic by byc malzenstwem, zapominajac przy tym o innych waznych rzeczach jak wsparcie i milosc, szacunek.
wlasnie, a jak sie wyrazi chęć adopcji i adoptuje sie dziecko?przeciez taką osóbkę traktuje sie jak swoje rodzone...
co mądrzejszy ksiądz podejdzie do sprawy po ludzku.

_________________
Lwy pożrą Chrześcijan... a Pogan zadepczą słonie...


Wt lut 23, 2010 21:06
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sty 22, 2007 22:19
Posty: 29
Post Re: Małżeństwo a kan. 1084
nurhia - nie rozumię tego fragmentu: "bo przeciez więzi i szereg zwiazkow emocjonalnych stoi na drugim miejscu."
Cieszę się że wreszcie, po wielu, wielu wypowiedziach doczekałem się odwołania do tego że ta niezdolność do małżeństwa pochodzi od Pana Jezusa bo do tej pory to wielu ssało z palca rozwiażzania i rozważania a nie szukało źródła, dalej - wbrew temu co wielu pisze seks w nauczniu Kościoła jest konstytutywny dla małżeństwa ale nie stoi na pierwszym miejscu. Jest środkiem a nie celem, środkiem do obu celów z których prokreacja jest drugim. W tej relacji sa dwie osoby, teraz związane mocno emocjonalnie a z czasem ta emocjonalność będzie inna (nie mówię słabsza a inna) a naturalne pragnienie kobiece nioe ma tu znaczenia, czy tylko prawo do marzeń, pragnień i pożądliwości.
Jeszcze do konca nie przemyślałem, ale czy Kościół zabrania bycia ze sobą (nie życia na formę małżeństwa) kochającym i sznującym sie, wspierajacym się ludziom? i czy tacy nie mogą korzystać z reszty sakramentów bez problemu?

A to "najlepsze wyjście " NURHI ma byc dla niego? dla niej? czy dla nich?

_________________
patrzę na wszystko inaczej niż to sie jawi.


Wt lut 23, 2010 21:09
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sty 22, 2007 22:19
Posty: 29
Post Re: Małżeństwo a kan. 1084
NURHIA - bez niepotrzebniej uszczypliwości, proszę Cię. "co mądrzejszy ksiądz" w takim opisie to dosłownie co najgłupszy i najdurniejszy i najbardziej fałszywy ksiądz bo występuje przeciw temu co zobowiązał się głosic do czego został powołanyy przez Boga i ustanowiony przez Kościól a co NAJGORSZE oszukujący, oklamujący ludzi wprowqadzając ich na drogę przeciw Bogu którego chcą szanować i kochać. Jeszcze raz powtarzam Pan Bóg ma wiele wiele więcej łask dla ludzi niż tylko siedem(6) sakramentów

_________________
patrzę na wszystko inaczej niż to sie jawi.


Wt lut 23, 2010 21:13
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sty 22, 2007 22:19
Posty: 29
Post Re: Małżeństwo a kan. 1084
LIAM - Kościół nie wypowiada się na temat czy ci czy tamci mogą adoptować dzieci (małżonkowie czy nie) mówi o zdolności do wychowywania dzieci a o adopcji w kontekście małżeństwa to tylko tyle czy są gotowi do adopcji zarówno czynnej jak i biernej. Natomiast kto może kto nie mówi prawo państwowe a to z kolei nie znając pojecia sakrament małżeństwa a tylko kontrakt cywilny (umowa cywilno-prawna) nie pyta o fizyczną możliwości współżycia ani o miłość.

_________________
patrzę na wszystko inaczej niż to sie jawi.


Wt lut 23, 2010 21:18
Zobacz profil
Post Re: Małżeństwo a kan. 1084
Co to jest "adopcja bierna"?


Wt lut 23, 2010 21:20
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 13, 2010 21:23
Posty: 569
Post Re: Małżeństwo a kan. 1084
ildiz napisał(a):
Cieszę się że wreszcie, po wielu, wielu wypowiedziach doczekałem się odwołania do tego że ta niezdolność do małżeństwa pochodzi od Pana Jezusa bo do tej pory to wielu ssało z palca rozwiażzania i rozważania a nie szukało źródła

O niezdolności do małżeństwa wypowiedział się Chrystus, tego nikt nie kwestionuje. Natomiast cały szereg szczegółowych przepisów, określających kiedy dokładnie taka niezdolność ma miejsce, opracował Kościół. Ponieważ Chrystus nie zostawił konkretnych wytycznych w tej kwestii. I naprawdę nie rozumiem dlaczego fizyczna ułomność jako przeszkoda nabrała w prawie kanonicznym tak dużego znaczenia. Choroba psychiczna, nałóg - to mogą być rzeczywiste przeszkody uniemożliwiające zaistnienie dobrego, szczęśliwego małżeństwa. Natomiast impotencja? Nie koniecznie.
Cytuj:
dalej - wbrew temu co wielu pisze seks w nauczniu Kościoła jest konstytutywny dla małżeństwa ale nie stoi na pierwszym miejscu. Jest środkiem a nie celem, środkiem do obu celów z których prokreacja jest drugim.

W domyśle - pierwszym celem jest budowanie więzi między małżonkami. Jak już wspomniał Liam, jest wiele możliwości uprawiania seksu, tak więc impotencja nie musi być tu przeszkodą nie do pokonania. Z kolei tzw. białe małżeństwa potrafią pielęgnować i pogłębiać swoją więź bez uprawiania miłości fizycznej.
Tak więc praktycznie rzecz biorąc prokreacja zostaje podniesiona do najwyższego celu małżeństwa, a niezdolność do niej przekreśla sens wchodzenia w związek małżeński.
Cytuj:
Jeszcze do konca nie przemyślałem, ale czy Kościół zabrania bycia ze sobą (nie życia na formę małżeństwa) kochającym i sznującym sie, wspierajacym się ludziom? i czy tacy nie mogą korzystać z reszty sakramentów bez problemu?

Mogą, ale nie mogą tworzyć rodziny. Rodzina to coś więcej niż dwoje kochających się i szanujących ludzi, to chyba oczywiste.

_________________
...spotykam ludzi którzy myślą że jestem kim nie jestem
widzę ich jak nie tych którymi są
słyszymy się pogrążeni we własnych światach...


Wt lut 23, 2010 21:59
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sty 22, 2007 22:19
Posty: 29
Post Re: Małżeństwo a kan. 1084
nie EWOLETH pierwszym celem nie jest wzajemne budowanie więzi ale wzajemne eschatologiczne doskonalenie. Warto przed dyskusją - jak to juz ktoś wyżej pisał - trochę poczytac, dowiedzieć się by nie pisac wymysłów a na temat. Wszystko co czynimy na tym świecie ma cel w wieczności, ma odniesienie do wieczności. Nasze życie (także małżeńśtwo i bezżeństwo, zdolność prokreacyjna i niezdolnośc ma odniesienie do wieczności, jest powołaniem. Jest środkiem a nie celem.

_________________
patrzę na wszystko inaczej niż to sie jawi.


Wt lut 23, 2010 22:38
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sty 22, 2007 22:19
Posty: 29
Post Re: Małżeństwo a kan. 1084
LIAM - narzeczeni deklarują gotowość adoptowania dzieci i oddania do adopcji w sytuacjach trudnych

_________________
patrzę na wszystko inaczej niż to sie jawi.


Wt lut 23, 2010 22:39
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 13, 2010 21:23
Posty: 569
Post Re: Małżeństwo a kan. 1084
A co to znaczy "wzajemne eschatologiczne doskonalenie" i dlaczego seks jest tu tak bardzo potrzebny?
Łatwo jest coś zacytować, ale trudniej zrozumieć, a jeszcze trudniej wytłumaczyć człowiekowi, któremu odmawia się prawa do małżeństwa.

_________________
...spotykam ludzi którzy myślą że jestem kim nie jestem
widzę ich jak nie tych którymi są
słyszymy się pogrążeni we własnych światach...


Śr lut 24, 2010 10:35
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sty 22, 2007 22:19
Posty: 29
Post Re: Małżeństwo a kan. 1084
Niestety, tak juz jest na tym świecie że (czy jesteśmy religijni czy nie) wiele, bardzo wiele jest spraw, których nie potrafimy zrozumiec, i jeszcze mniej które potrafimy wytłumaczyć a jeszcze mniej gdy w braku pokory nie potrafimy przyjąć argumentów, kogoś kto nam pomaga coś przyjąć co dal anas jest niezrozumiałe, niewygodne, inaczej przedstawiane niż byśmy chcieli. Kościół Katolicki szermując kanonem 1084 swojego prawa, wobec swoich wiernych nie odmawia prawa do małżeństwa (najpierw poznaj jakie jest pojęcie małżeństwa wg tego Kościoła i jego prawa) a do małżeństwa sakramentalnego (więc ustanowionego w swych założeniach przez Boga) bo ono nie może po prostu zaistnieć. Życia, wspólnego mieszkania, gospodarowania, modlenia się, wspólnego udziału w praktykach i działalności Kościoła, wychowywania adoptowanych, przysposobionych dzieci nie nazywa małżeństwem bo "to" nim nie jest. Jest związkiem, kontraktem realcją umową, wspólnotą ale nie małżeństwem w sensie nauki katolickiej.

Moze więc zamiast szukać i rozdzielać zapałkę (której nie ma) na wiele kawałeczków bardziej popatrzec i przyjść z pomocą taka jaka jest możkliwa a my często nie chcemy ani jej szukac w Kosciele ani gdy ją się nam podsuwa skorzystać. Dlatego podtrzymuję -swoją i innych propozycję - dawaną autorowi ArturowiK sugestię porozmawiania we właściwy sposób z właściwym do tej sprawy duchownym. Jest Proboszc, może i jest ks. wikariusz, są poradnie katolickie, są duszpasterze rodzin i małżeństw itd. Trochę dobrej woli a nie tylko piany na wodospadzie.

_________________
patrzę na wszystko inaczej niż to sie jawi.


Śr lut 24, 2010 11:50
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 13, 2010 21:23
Posty: 569
Post Re: Małżeństwo a kan. 1084
Ja również uważam że autor tematu powinien udać się z tym problemem do ludzi kompetentnych. I nie koniecznie musi to być przypadkowy wikariusz, czy nawet proboszcz, ponieważ mogą oni nie dysponować potrzebna wiedzą. Lepiej zwrócić się do specjalistów od prawa kanonicznego, którymi każda Kuria na pewno dysponuje.

Natomiast każdy człowiek, który znalazł się w takiej sytuacji ma prawo pytać - dlaczego? Oraz szukać zrozumienia. I wcale nie oznacza to braku pokory. Jeśli w prawie kanonicznym znajduje się przepis ingerujący tak mocno w życie i szczęście człowieka, to musi mieć on poważne uzasadnienie. Aby podporządkować się takiemu przepisowi, trzeba się z nim całkowicie w głębi serca zgodzić. W przeciwnym wypadku, w człowieku może pozostać żal do końca życia.

_________________
...spotykam ludzi którzy myślą że jestem kim nie jestem
widzę ich jak nie tych którymi są
słyszymy się pogrążeni we własnych światach...


Śr lut 24, 2010 12:37
Zobacz profil
Post Re: Małżeństwo a kan. 1084
A teraz ja zadam pytanie.
Jezeli ArturK zawrze zwiazek cywilny i bedzie mieszkac ze swoja zona razem i zaadoptuja dzieci, to Kosciol moze miec do tego jakies zastrzezenia, czy nie?
- Mieszkaja bez slubu, ale nie moga "zgrzeszyc" (z przyczyn wiadomych). Nawet nie mozna im zalecic jak malzenstwom, ktore nie moga zwarzec slubu koscielnego, bo sa po rozwodzie, zeby zyli jak "brat z siostra", bo juz tak zyja.
- Nie maja sakramentu malzenstwa koscielnego, ale malzenstwa w rozumieniu koscielnym i tak nie moga zawrzec.
To jak to by bylo?


Śr lut 24, 2010 15:13
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22
Posty: 5619
Post Re: Małżeństwo a kan. 1084
Byłoby to zgorszenie. Czy wszyscy w koło wiedzą, że ów Artur jest impotentem? Myślę, że nie chwali się tym, każdemu z sąsiadów. A żyliby na sposób małżeństwa, bez sakramentu, a zatem byliby postrzegani jak każda inna para żyjąca bez sakramentu małżeństwa.

_________________
Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)


Śr lut 24, 2010 15:18
Zobacz profil
Post Re: Małżeństwo a kan. 1084
szumi, a skad by sasiedzi o tym wiedzieli? Od proboszcza?


Śr lut 24, 2010 15:19
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 171 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 12  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL