Problem seksualny w małżeństwie.
Autor |
Wiadomość |
Paulinkaaa
Dołączył(a): So paź 16, 2010 16:07 Posty: 7
|
 Problem seksualny w małżeństwie.
Witam!!! Odważyłam się napisać, ponieważ nurtuje mnie poważny problem i za bardzo nie wiem jak mam go rozwiązać. A mianowicie chodzi o moje współżycie w małżeństwie, które nie wygląda tak, jakbym chciała. Jesteśmy z mężem dwa miesiące po ślubie. Ja jestem za metodą naturalnego planowania rodziny i wierzę, że ona jest wiarygodna. Stosuje metodę objawowo-termiczną. Obliczam dni płodne i niepłodne. I kochamy się z mężem tylko w dni niepłodne. I to by było dobre, tylko gdyby nie zachowanie męża. On mi do końca nie ufa, ponieważ pomimo tego, że współżyjemy w dni niepłodne on uparcie stosuje prezerwatywy i są to stosunki przerywane. Bardzo mnie to smuci, że nie wierzy w metodę naturalnego planowania rodziny, a przede wszystkim nie wierzy mi. NIe czuję pełnego zbliżenia, nie mam przez to ochoty na seks. Boli mnie to, ponieważ wiem, że popełniamy grzech ciężki, sprzeciwiamy się Bogu, który nas stworzył takimi, jakimi jesteśmy i nie powinniśmy Go poprawiać. Nie uczestniczę w pełni w Mszy Święte nie chodząc do Komunii, co także napełnia mnie smutkiem. Krótko mówiąc jestem często rozdrażniona, nerwowa, smutna. Sumienie mi podpowiada, że to niewłaściwa droga. Ja chcę kochać męża, oddawać się mu i uzyskiwać głębokie zbliżenia. Ale kiedy widzę, jak mąż zakłada prezerwatywę tracę ochotę na współżycie. Co mogę zrobić, aby zmienić tą sytuację na lepszą. W artykule zatytułowanym: "Współudział w grzechu małżonka..." wyczytałam, iż strona która nie akceptuje i pragnie zmienić stan trwania w grzechu seksualnym może się z niego nie spowiadać i chodzić do Komunii Świętej. Czy ja mogę także?? Proszę o odpowiedzi.
|
So paź 16, 2010 16:18 |
|
|
|
 |
zagubiona_21
Dołączył(a): Cz gru 24, 2009 21:23 Posty: 806
|
 Re: Problem seksualny w małżeństwie.
O to czy możesz chodzić do Komunii, musisz zapytać spowiednika podczas spowiedzi. Nawiasem mówiąc do sakramentu pokuty możesz chodzić zawsze. Zastanawia mnie czy przed ślubem z mężem nie rozmawialiście o sposobie antykoncepcji? Czy po prostu postawiłaś go przed faktem dokonanym? Myślę, że najlepiej jest rozmawiać, rozmawiać, rozmawiać, a jak jest Ci trudno, albo nie umiesz bez emocji to spróbuj napisać list. P.S Wątek powinnaś założyć w dziale Rodzina Chrześcijańska. Poproś moderatora o przeniesienie.
[Przeniosłem - WIST]
_________________ Szukaj mnie Bo sama nie wiem już Bo nie wiem kiedy sama się odnajdę.
|
So paź 16, 2010 16:30 |
|
 |
MARKO2010
Dołączył(a): Wt mar 30, 2010 21:27 Posty: 331
|
 Re: Problem seksualny w małżeństwie.
Chyba jednak się nie dogadujecie. Takie rzeczy porusza się przed ślubem. Skoro jest już po, musicie dojść do porozumienia bo inaczej będzie kiepsko między wami. Jeśli jesteś pewna swojej metody, tzn masz 100% pewności,że nie zajdziesz, to pozostaje ci(lub lekarzowi) tylko przekonać męża. Jeśli nie masz 100% pewności, to mąż też ma rację (w tym, że stosuje gumę). W takim wypadku pozostaje wam odpowiedzieć sobie na pytanie czy jesteście otwarci na nowe życie i posiadanie dzieci?
|
N paź 17, 2010 18:11 |
|
|
|
 |
MeneMeneTekelUpharsin
Dołączył(a): Śr kwi 01, 2009 19:33 Posty: 624
|
 Re: Problem seksualny w małżeństwie.
MARKO2010 napisał(a): W takim wypadku pozostaje wam odpowiedzieć sobie na pytanie czy jesteście otwarci na nowe życie i posiadanie dzieci? Skoro Paulinka pisze że "kochamy się z mężem tylko w dni niepłodne" to nie są otwarci na nowe życie ani na posiadanie dzieci. Co jednak nie ma znaczenia, bo jedyne czego domaga się Kościół to nie ubezpładniać stosunku. Problem w tym, że nawet jeśli spowiednik powie Paulince że grzech spada jedynie na męża a ona może swodobnie przystępować do komunii, ich pożycie dalej pozostanie nieudane, bo ona ma zakodowane "prezerwatywa = narzędzie Szatana" i że te 70 mikronów gumy strasznie ogranicza doznania.
|
N paź 17, 2010 19:51 |
|
 |
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8229
|
 Re: Problem seksualny w małżeństwie.
MeneMeneTekelUpharsin napisał(a): Skoro Paulinka pisze że "kochamy się z mężem tylko w dni niepłodne" to nie są otwarci na nowe życie ani na posiadanie dzieci. Ale to nie znaczy, że są zamknięci na życie w ogóle. Jest to LEGALNE zamknięcie na życie - tylko czasowe i całkowicie naturalne. MeneMeneTekelUpharsin napisał(a): Co jednak nie ma znaczenia, bo jedyne czego domaga się Kościół to nie ubezpładniać stosunku. Tego domaga się Chrystus - Kościół jest tylko przekaźnikiem tej ważnej informacji. MeneMeneTekelUpharsin napisał(a): Problem w tym, że nawet jeśli spowiednik powie Paulince że grzech spada jedynie na męża a ona może swodobnie przystępować do komunii, ich pożycie dalej pozostanie nieudane, bo ona ma zakodowane "prezerwatywa = narzędzie Szatana" Nie takie problemy ludzie mają: viewtopic.php?f=50&t=26488 . Sytuacja Paulinkiii nie jest niczym dziwnym - jej myślenie nie jest skrzywione (aż tak bardzo). MeneMeneTekelUpharsin napisał(a): i że te 70 mikronów gumy strasznie ogranicza doznania. Nie jest to wzięte z sufitu - po co byłyby prezerwatywy "łagodzące" przedwczesny wytrysk, gdyby nie ograniczały doznań? Pozostaje także kwestia doznań wynikających z komfortu psychicznego (co już zauważyłeś).
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
|
N paź 17, 2010 20:02 |
|
|
|
 |
zagubiona_21
Dołączył(a): Cz gru 24, 2009 21:23 Posty: 806
|
 Re: Problem seksualny w małżeństwie.
I co w tym dziwnego, że ktoś nie lubi w gumce?? Chyba ma prawo i to raczej skrzywienie nie jest. Ja lubie skakać po pokoju i co jestem nienormalna? Dziwne podnoszenie pod własne standardy.
_________________ Szukaj mnie Bo sama nie wiem już Bo nie wiem kiedy sama się odnajdę.
|
N paź 17, 2010 20:17 |
|
 |
CzłowiekBezOczu
Dołączył(a): Wt mar 31, 2009 4:54 Posty: 1993
|
 Re: Problem seksualny w małżeństwie.
zagubiona_21 napisał(a): Ja lubie skakać po pokoju i co jestem nienormalna? Na golasa ?
|
N paź 17, 2010 20:45 |
|
 |
zagubiona_21
Dołączył(a): Cz gru 24, 2009 21:23 Posty: 806
|
 Re: Problem seksualny w małżeństwie.
Tak, z gołym jednym palcem u stopy. Nie zaśmiecaj tematu.
_________________ Szukaj mnie Bo sama nie wiem już Bo nie wiem kiedy sama się odnajdę.
|
N paź 17, 2010 21:13 |
|
 |
CzłowiekBezOczu
Dołączył(a): Wt mar 31, 2009 4:54 Posty: 1993
|
 Re: Problem seksualny w małżeństwie.
Chciałem tylko wprowadzić drobną nutkę radości  Może nie wyszło.
|
N paź 17, 2010 21:17 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Problem seksualny w małżeństwie.
Posyłam Ci link do art. na ten temat na portalu dla małżeństw O.Ksawerego Knotza, powinien on wyjaśnić Twoje wątpliwości.
Współudział w grzechu współmałżonka - gdy w małżeństwie istnieje różnica poglądów:
http://www.szansaspotkania.net/index.php?page=13726
|
Pn paź 18, 2010 6:26 |
|
 |
MeneMeneTekelUpharsin
Dołączył(a): Śr kwi 01, 2009 19:33 Posty: 624
|
 Re: Problem seksualny w małżeństwie.
Elbrus napisał(a): MeneMeneTekelUpharsin napisał(a): Skoro Paulinka pisze że "kochamy się z mężem tylko w dni niepłodne" to nie są otwarci na nowe życie ani na posiadanie dzieci. Ale to nie znaczy, że są zamknięci na życie w ogóle. Jest to LEGALNE zamknięcie na życie - tylko czasowe i całkowicie naturalne. Używając prezerwatyw również możemy nie zamykać się na życie w ogóle, ale tylko czasowo. Elbrus napisał(a): Nie jest to wzięte z sufitu - po co byłyby prezerwatywy "łagodzące" przedwczesny wytrysk, gdyby nie ograniczały doznań? Ale to konkretny, specyficzny rodzaj prezerwatyw.
|
Pn paź 18, 2010 7:53 |
|
 |
CzłowiekBezOczu
Dołączył(a): Wt mar 31, 2009 4:54 Posty: 1993
|
 Re: Problem seksualny w małżeństwie.
Wiecie ? Ja tego tematu w ogóle nie ogarniam. Wydaje się że ludzie którzy się kochają powinni potrafić w jakiś sposób ze sobą porozmawiać i dojść do porozumienia. W innym przypadku jaki w ogóle jest sens tworzenia stałego związku skoro się partnerzy nie dogadują ? Bo koleżance zazdroszczę ? Bo kolega mówił że tak ma być ? Bo w gazecie napisali że to fajne ? Bardzo to dziwne jest i niepokojące.A najprawdopodobniej to podpucha i to nie bardzo mądra.
|
Pn paź 18, 2010 8:52 |
|
 |
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8229
|
 Re: Problem seksualny w małżeństwie.
MeneMeneTekelUpharsin napisał(a): Używając prezerwatyw również możemy nie zamykać się na życie w ogóle, ale tylko czasowo. Kościół twierdzi inaczej. MeneMeneTekelUpharsin napisał(a): Elbrus napisał(a): Nie jest to wzięte z sufitu - po co byłyby prezerwatywy "łagodzące" przedwczesny wytrysk, gdyby nie ograniczały doznań? Ale to konkretny, specyficzny rodzaj prezerwatyw. Co nie znaczy że te zwykłe "nie działają" wcale.
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
|
Pn paź 18, 2010 8:56 |
|
 |
Szarotka
Dołączył(a): Cz wrz 10, 2009 4:54 Posty: 707
|
 Re: Problem seksualny w małżeństwie.
Ale oni stosują prezerwatywy w okresie niepłodnym, więc nie uwierzę, że da się tu cokolwiek "ubezpłodnić", skoro już jest naturalnie niepłodne.
|
Pn paź 18, 2010 10:00 |
|
 |
MeneMeneTekelUpharsin
Dołączył(a): Śr kwi 01, 2009 19:33 Posty: 624
|
 Re: Problem seksualny w małżeństwie.
Szarotka napisał(a): Ale oni stosują prezerwatywy w okresie niepłodnym, więc nie uwierzę, że da się tu cokolwiek "ubezpłodnić", skoro już jest naturalnie niepłodne. Nie próbuj wprowadzać tu logicznego rozumowania bo nie ma to sensu 
|
Pn paź 18, 2010 10:30 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|