Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz mar 28, 2024 17:55



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 37 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona
 Czynniki genetyczne a moralność posiadania dzieci 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Śr kwi 09, 2008 10:19
Posty: 1245
Post Czynniki genetyczne a moralność posiadania dzieci
Jakie choroby/zaburzenia genetyczne, które mogą być przekazane dzieciom, sprawiają, że dążenie do poczęcia dziecka przez małżonków staje się niemoralne (nowy człowiek będzie cierpieć wskutek niedomagań, sprawi problem społeczeństwu: inni będą się przez niego denerwować, będą tracić czas). Powinna być akcja, która poinformuje rodziców przed niebezpieczeństwem dziedziczenia złych skłonności, przy zawarciu małżeństwa powinno zwracać się na to dużą uwagę.

U siebie przypuszczam, że mógłbym przekazać potomstwu skłonności do zaburzeń ze spektrum autyzmu, trudności w uczeniu się pozawerbalnych, zespołów anankastycznych i niestabliności emocjonalnej, nadpobudliwości. Czy są to na tyle poważne wady, że narażanie na nie potomstwa byłoby czymś "nieświętym"?

Nie mam wykonanych badań genetycznych, ale z pewnością nie chciałbym, aby którekolwiek dziecko odziedziczyło te skłonności. W rodzinie: tata jest "oziębły" wobec mamy, raczej mało interesuje się rodziną, wręcz nie wierzy, lubił kolekcjonować w młodości, powiedział, że chodził na palcach w dzieciństwie i bawił się tym, co występuje w nosie; mama jest bardzo agresywna, nie lubi zmian, ma trudności w nawiązywaniu kontaktów, "narzeka na to", nie patrzyła się w oczy; brat jest nadmiernie towarzyski (typowy, "nowoczesny" nastolatek); siostra nie ma zbyt wielu przyjaciół, podobno nie patrzyła się w oczy, często płacze, wyzywa innych i nie chce chodzić do kościoła (ma 10 lat); brat taty chyba jest doktorem inżynierem i jest bardzo zdolny; brat babci ze strony mamy później zaczął mówić, jego syn też, a obecnie wnuk (chyba miał 3 lata i trudności z mową).

Mogłyby być gorsze skłonności genetycne, jak podatność na nowotwory i inne choroby fizyczne.

_________________
Bóg jest tylko jeden. Nie ma boga poza BOGIEM. Nie chcę iść do piekła! Nie chcę być potępiony bez końca! Wszystko, co nie jest Bogiem, jest stworzeniem jedynego Boga, jaki istnieje we wszechbycie. Bóg jest niezmienny, bez początku, bez końca.


So maja 07, 2011 10:07
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 17, 2009 18:36
Posty: 2041
Post Re: Czynniki genetyczne a moralność posiadania dzieci
Rozbrajający jesteś. Odsyłam do podręcznika genetyki. Istnieją setki rozmaitych chorób i wad wrodzonych które mogą się dziedziczyć z bardzo róznym prawdopodobieństwem. Jeżeli w danej rodzinie występuje jakaś istotna choroba genetyczna (np hemofilia, mukowiscydoza czy inne) nic nie stoi na przeszkodzie żeby potencjalni rodzice poddali się badaniom genetycznym (jaka "akcja? Poradnie Genetyczne są w każdym dużym mieście od wielu lat) czy są nosicielami genu. Wiele znanych chorób genetycznych jest dziedziczonych recesywnie to znaczy, że żeby choroba się ujawniła musi spotkać się dwoje nosicieli genu a prawdopodobieństwo tego jest małe. Dlatego większe prawdopodobieństwo wystąpienia wad wrodzonych jest u osób spokrewnionych nawet w dalszym stopniu.
A poza tym większość czestych chorób wieku średniego i starszego typu nadciśnienie, cukrzyca, choroba wieńcowa, niektóre nowotwory ma predyspozycje genetyczne i częściej występuje w niektórych rodzinach (no i co z tego? praktycznie w każdej rodzinie jest predyspozycja do jakiejś choroby!). Postępuje się zależnie od choroby- np jeśli w danej rodzinie często młodzi ludzie mieli zawały, bada się ich krewnym cholesterol, kontroluje ciśnienie itp, jeśli często występował rak jelita grubego, zaleca się kolonoskopię po 50 roku życia itp. W ten sposób można by pisać 20 stron. Ameryki nie odkrywasz, porady w tym temacie udzieli każdy lekarz.
A to o czym piszesz to wogóle nie są choroby genetyczne, jeśli już to jakies zaburzenia osobowości dziwne. Patogeneza autyzmu nie jest do końca poznana, być może jest czynnik genetyczny ale napewno nie dziedziczy się w prosty sposób z rodziców na dzieci.

_________________
Ania


So maja 07, 2011 10:44
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 09, 2008 10:19
Posty: 1245
Post Re: Czynniki genetyczne a moralność posiadania dzieci
Nie wiem, ale można przeczytać, że wiele osób z łagodnymi zaburzeniami ze spektrum autyzmu ma dzieci z tymi samymi problemami. W takim razie może nie warto ryzykować?

_________________
Bóg jest tylko jeden. Nie ma boga poza BOGIEM. Nie chcę iść do piekła! Nie chcę być potępiony bez końca! Wszystko, co nie jest Bogiem, jest stworzeniem jedynego Boga, jaki istnieje we wszechbycie. Bóg jest niezmienny, bez początku, bez końca.


Pn maja 09, 2011 10:17
Zobacz profil
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02
Posty: 3507
Post Re: Czynniki genetyczne a moralność posiadania dzieci
Medycyna i medycy często mówią, a w ślad za nimi lubią powtarzać populiści, że jak czegoś nie da się wyjaśnić w człowieku, to przyczyna tkwi w genetyce.
To jest mit i dzięki, kropeczko, że na to zwróciłaś uwagę.

Ja chciałbym zwrócić uwagę, że w cywilizacji współczesnej występuje bałwochwalstwo przeciętnego, statystycznego człowieka, takiego, który jest "podręcznikowy". Jeśli ktoś odbiega od podręcznikowych norm, jest traktowany natychmiast jako chory, fizycznie, psychicznie, genetycznie, jednak koniecznie chory. Te choroby często "wciskamy" nowo przybyłym na świat braciom i siostrom, mimo, że oni nie mają żadnego poczucia swego dyskomfortu chorobowego. Ten przychodzi im z czasem, gdy my, statystycznie zdrowi, usiłujemy przypasować na siłę ludzi innych, niż my do świata "stworzonego" przez normy statystyczne.

Mówiąc krótko, uważam, że bywa, iż zdrowym ludziom wmawia się, ze są chorzy, tylko dlatego, że wyglądają inaczej niż my, lub zachowują się inaczej niż my. W ten sposób instalujemy tym ludziom cierpienie odmienności, zamiast radości poznania odmienności.

_________________
Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka Jezus
Zbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror demokracji.
Gdy działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia.


Pn maja 09, 2011 10:34
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 09, 2008 10:19
Posty: 1245
Post Re: Czynniki genetyczne a moralność posiadania dzieci
Oczywiście, nie chciałbym, żeby moje dzieci miały utrudnienia w relacjach społecznych, były niestabilne emocjonalnie (czy - tym bardziej - grzeszyły, przede wszystkim ciężko). ZA to nic dobrego, chociaż osoby nim dotknięte moga mieć szególne zdolności i cechy (pamięć, entuzjazm, mocne zasady moralne, nieczułość na pochwały i wstyd). Ludzie nie rozumieją tych ludzi, nie wiemy dokładnie, co z nimi robić, żeby było to z pożytkiem dla wszystkich.

_________________
Bóg jest tylko jeden. Nie ma boga poza BOGIEM. Nie chcę iść do piekła! Nie chcę być potępiony bez końca! Wszystko, co nie jest Bogiem, jest stworzeniem jedynego Boga, jaki istnieje we wszechbycie. Bóg jest niezmienny, bez początku, bez końca.


Pn maja 09, 2011 10:39
Zobacz profil
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02
Posty: 3507
Post Re: Czynniki genetyczne a moralność posiadania dzieci
niewazny12 napisał(a):
Ludzie nie rozumieją tych ludzi, nie wiemy dokładnie, co z nimi robić, żeby było to z pożytkiem dla wszystkich.


Takie osoby przychodzą na świat właśnie po to, byśmy się od nich czegoś nauczyli, a nie wciskali im kit, że świat jaki zastały, jest lepszy od nich.

_________________
Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka Jezus
Zbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror demokracji.
Gdy działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia.


Pn maja 09, 2011 10:44
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 09, 2008 10:19
Posty: 1245
Post ZA to nic dobrego
Ja wolałbym, aby na świat nie przychodziła już ani jedna osoba z zaburzeniami autystycznymi, bo musi ona cierpieć, a dla bliźnich pojawienie się jej także jest próbą.

Zauważenie, iż ZA wydaje się być dziedziczny, to ważne spostrzeżenie, które ma przestrzec rodziców przed ryzykiem wystąpienia podobnych zaburzeń u dzieci. Jakby ludzie akceptowali te osoby (nie dręczyły, zmuszały do czegoś, co jest dla nich za trudne), odpowiednio je edukowały, to być może byliby nie mniej pożyteczne od "normalnych". Jeżeli rodzice od początku pracowali by z dzieckiem z ZA, to mogłoby ono wiele nas nauczyć...

Nie wiem, co robić, ale chcę dla każdego jak najlepiej.

_________________
Bóg jest tylko jeden. Nie ma boga poza BOGIEM. Nie chcę iść do piekła! Nie chcę być potępiony bez końca! Wszystko, co nie jest Bogiem, jest stworzeniem jedynego Boga, jaki istnieje we wszechbycie. Bóg jest niezmienny, bez początku, bez końca.


Pn maja 09, 2011 10:50
Zobacz profil
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02
Posty: 3507
Post Re: ZA to nic dobrego
niewazny12 napisał(a):
Ja wolałbym, aby na świat nie przychodziła już ani jedna osoba z zaburzeniami autystycznymi, bo musi ona cierpieć, a dla bliźnich pojawienie się jej także jest próbą.

Zauważenie, iż ZA wydaje się być dziedziczny, to ważne spostrzeżenie, które ma przestrzec rodziców przed ryzykiem wystąpienia podobnych zaburzeń u dzieci. Jakby ludzie akceptowali te osoby (nie dręczyły, zmuszały do czegoś, co jest dla nich za trudne), odpowiednio je edukowały, to być może byliby nie mniej pożyteczne od "normalnych". Jeżeli rodzice od początku pracowali by z dzieckiem z ZA, to mogłoby ono wiele nas nauczyć...

Nie wiem, co robić, ale chcę dla każdego jak najlepiej.


Obawiam się, że należysz do ludzi zakodowanych w konieczność cierpienia, mało tego tą konieczność próbujesz szerzyć. Pomyśl, że człowiek autystyczny nie ma świadomości, że jest zły i chory, dopóki mu o tym nie powiedzą. Bo w istocie nie jest on ani zły, ani chory, tylko inny niż większość.

Przekonanie, że osoby, inne niż większość, są nieprawidłowe, złe, legło u podstaw nazizmu i okrutnych zbrodni holocaustu.
Przekonanie, że dzieci autystyczne są nieprawidłowe, złe, leży u podstaw ich zabijania w następstwie diagnozy genetycznej płodów.

To, co postulujesz, badania przedślubne i podejmowanie rozsądnej decyzji o poczęciu lub powstrzymaniu się od poczęcia jest prawem każdego człowieka i nikt tego prawa nie zamierza nikomu zabierać. Jednak to prawo nie może być wyższe od prawa miłości, które chce przyjmować z miłością każde nowe życie i każdego nowego człowieka.

_________________
Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka Jezus
Zbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror demokracji.
Gdy działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia.


Pn maja 09, 2011 11:05
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 09, 2008 10:19
Posty: 1245
Post Re: Czynniki genetyczne a moralność posiadania dzieci
Oczywiście, nie chcę zabijać, odrzucać osób z zaburzeniami psychicznymi. Mimo wsystko chyba lepiej, gdyby się nie rodziły. Wydaje mi się, że stwarzanie możliwości poczęcia dziecka z zabrzeniami ze spektrum autystycznego może być czymś moralnie niedobrym. Gdybym urodził takie dziecko, mógłbym pomyśleć: przecież mogłem zrezygnować z tych planów, zmarnowałem swój talent (powinienem wybrać celibat).

Czy posiadanie dzieci dla osoby z ZA to nie zbyt wielki ciężar? Czy sa one w stanie dobrze je wychować i zaspokoić potrzeby dzieci?

_________________
Bóg jest tylko jeden. Nie ma boga poza BOGIEM. Nie chcę iść do piekła! Nie chcę być potępiony bez końca! Wszystko, co nie jest Bogiem, jest stworzeniem jedynego Boga, jaki istnieje we wszechbycie. Bóg jest niezmienny, bez początku, bez końca.


Pn maja 09, 2011 11:23
Zobacz profil
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02
Posty: 3507
Post Re: Czynniki genetyczne a moralność posiadania dzieci
Porozmawiaj z rodzicami dzieci autystycznych.
Od nich dowiesz się czym różni się miłość od racjonalnego deliberowania.

_________________
Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka Jezus
Zbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror demokracji.
Gdy działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia.


Pn maja 09, 2011 11:26
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 09, 2008 10:19
Posty: 1245
Post Re: Czynniki genetyczne a moralność posiadania dzieci
To, co pisałem, wydaje mi się słuszne i pożyteczne (poczynanie dzieci przez osoby ze skłonnościami genetycznymi do zaburzeń związanych z autyzmem wydaje mi się niezbyt prawidłowe). Jeżeli byłaby to mukowiscydoza czy hemofilia, to wówczas naraża się dzieci na większe cierpienie (fizyczne) i wtedy już raczej nie powinno być wątpliwości, że trzeba zapobiegać poczęciu się takich dzieci (o ile można to przewidzieć). Jeżeli się poczną, to oczywiście nie można ich zabić (byłoby to bardzo niemoralne morderstwo). Jednak ZA to nie jest coś, co ułatwia życie (przynajmniej w obecnym systemie), kiedy to osoby z tym problemem muszą zmagać się z wieloma trudnościami. Może być też tak, że rodzic z ZA pocznie dziecko z głębokim autyzmem, a to jeszcze gorsze zaburzenie (bardziej kłopotliwe). nie zmienia to faktu, że nie chciałbym miec syna, córki z ZA.

Jeżeli dziecko byłoby autystyczne, to także chciałbym dla niego wiecznego zbawienia i tego, co najlepsze. Jednak wolałbym począć zdrowe dziecko.

_________________
Bóg jest tylko jeden. Nie ma boga poza BOGIEM. Nie chcę iść do piekła! Nie chcę być potępiony bez końca! Wszystko, co nie jest Bogiem, jest stworzeniem jedynego Boga, jaki istnieje we wszechbycie. Bóg jest niezmienny, bez początku, bez końca.


Pn maja 09, 2011 11:37
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lut 09, 2007 23:54
Posty: 1036
Post Re: Czynniki genetyczne a moralność posiadania dzieci
rozumiem ,ze jesteś autystyczny?..bo inaczej nie widzę powodu dla którego miałoby cie interesować współżycie innych..a skoro ludzie autystyczni jednak zakładają rodziny..to chyba potrafią normalnie funkcjonować?


Pn maja 09, 2011 11:57
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 09, 2008 10:19
Posty: 1245
Post Re: Czynniki genetyczne a moralność posiadania dzieci
Nawet siostra zakonna powiedziała mi, że mam autyzm... Niestety, zespół Aspergera zdaje się być wysoce dziedziczny. Nie chciałbym, żeby ktokolwiek na to cierpiał, bo mam podobne problemy jak autyści - brak więzi emocjonalnej, obsesyjne zainteresowania. Tak więc czy rezygnacja z małżeństwa nie byłaby czymś odpowiedzialniejszym?

Niestety, doskwiera mi tez silny popęd płciowy, który w niczym nie pomaga, a raczej staje się kolejnym zaburzeniem, które trzeba leczyć i poświęcic mu czas.

_________________
Bóg jest tylko jeden. Nie ma boga poza BOGIEM. Nie chcę iść do piekła! Nie chcę być potępiony bez końca! Wszystko, co nie jest Bogiem, jest stworzeniem jedynego Boga, jaki istnieje we wszechbycie. Bóg jest niezmienny, bez początku, bez końca.


Pn maja 09, 2011 12:05
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr paź 19, 2005 15:25
Posty: 581
Post Re: Czynniki genetyczne a moralność posiadania dzieci
Ty się, chłopie, najpierw weź za siebie. Przede wszystkim, nie wykręcaj się studiami, tylko idź do lekarza, niech Ci postawi konkretną diagnozę. Jak już będziesz wiedział, co Ci jest, lekarz powie Ci, czy i w jakim stopniu jest to zaburzenie dziedziczne. I założę się, że w przypadku zaburzeń autystycznych są jakieś grupy wsparcia, organizacje, które pomogą radzić sobie z własnym światem i doradzą, co zrobić w sprawie ewentualnych dzieci.

Wiesz, przez internet to bardzo trudno powiedzieć i nie mam zamiaru decydować o Twoim powołaniu, ale na mój gust "bezżenność dla Królestwa" powinna wypływać z pragnienia służby Bogu i bliźniemu właśnie w taki specyficzny i wyłączny sposób, a nie z ucieczki przed ewentualnymi trudnościami w wychowywaniu dzieci...


Pn maja 09, 2011 12:18
Zobacz profil
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02
Posty: 3507
Post Re: Czynniki genetyczne a moralność posiadania dzieci
Rzuciłem okiem na Wikipedię.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Zesp%C3%B3%C5%82_Aspergera

Wydaje się, że dość wnikliwie podano tam różne aspekty tego zespołu.
Nie wszystko jest oczywiście znane, w tym nie są znane naukowe badania co do dziedziczenia tego zespołu, przynajmniej nic o tym Wikipedia nie mówi. Warto się rozejrzeć za tym i przepytać lekarzy, fachowców w dziedzinie.

Wspaniale, że piszesz i rozmawiasz z nami. Wspaniale, że podałeś nazwę swego zespołu, wiemy teraz czym się objawia i w czym jesteś inny, niż statystyczni piszący na forum. :)

Nie wiem czy studiowanie medycznych tłumaczeń doprowadzi Cię do szczęścia. Nie sądzę. Raczej jestem przekonany, że brakuje Ci akceptacji samego siebie i nie jesteś w tym akurat odosobniony. Wiele z braku samoakceptacji zostało Ci "wciśnięte" przez otoczenie.
Pomyśl, co miał do przekazania Jezus mówiąc: "Kochaj Bliźniego swego, jak siebie samego".

Pomyśl, jak będziesz realizował Przykazanie Miłości Jezusa, jeśli nie zaczniesz od siebie i nie pokochasz siebie samego tak, jak Ojciec w Niebie Cię ukochał pozwalając Ci przyjść na ten świat w tej Twojej niepowtarzalnej postaci.
Pomyśl i ...
I poczuj tę falę wielkiej miłości płynącą z Boskiego Serca prosto do Ciebie...
I napełnij się tą Bożą Miłością...
I kochaj nas swoją miłością, taką jak kochasz siebie samego, jak pokazał Ci Bóg, kochając Ciebie w ten szczególny sposób...

I niech Bóg Ci błogosławi :)

_________________
Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka Jezus
Zbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror demokracji.
Gdy działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia.


Pn maja 09, 2011 12:28
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 37 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL