Mam takie pytanie czy jesli ktos nieswiadomie spotykal sie z osoba zamezna to jest to grzech jesli po jakims czasie po rozstaniu z ta osoba dopiero dowiedzial sie ze ta osoba jest zamezna? i drugie pytanie to czy jesli powiedzialosie na spowiedzi ze spalo sie z osoba zamezna a nie wspomnialo ze sie spotykalo to ta spowiedz jest wazna?

1)Myślę że rzeczy nieświadomie robione NIE są grzechem, bo przecież osoba NIE WIEDZIAŁA że ktoś drugi jest zamężny.

2)Jeśli o spotykaniu z osobą zamężną świadomie się nie wspomniało na spowiedzi - to jest grzech. ALE eśli się zapomniało powiedzieć to NIE jest grzech i trzeba to wyznać na następnej spowiedzi. Do tego dla mnie wyspowiadanie się że się z kimś spało jest jednoznaczne, że się tez spotykało.

2) moim zdaniem powinno sie określic jak długo taki związek trwał, bo co innego jedna noc a co innego trwanie w grzechu ciężkim przez jeszcze dłuższy czas

Kobieta z powyższego przykładu nie wiedziała,że mężczyzna,z którym się spotyka jest żonaty,więc nie ma grzechu ciężkiego.
Pomimo to warto o tym powiedzieć spowiednikowi,bo może są jeszcze jakieś szczegóły,o których nie napisałaś.

Grzech pojawia się wtedy, gdy wiemy, że postępujemy źle:


Spotkania z taką osobą nie są grzechem. Grzechem mogą być czyny, które pojawiały się podczas tych spotkań.

Co do spania z osobą zamężną - spowiednik jest domyślną osobą i zdaje sobie sprawę, że nie dochodzi do takiego spania bez wcześniejszych spotkań. Można to wyznać podczas spowiedzi, a nawet trzeba - jeśli sumienie to wyrzuca. Jednak nie trzeba też popadać w przesadny niepokój.

przepraszam, muszę - osobą zamężną może być tylko (a przynajmniej w Polsce) kobieta. osobą żonatą - wyłącznie mężczyzna. także sądząc z słów terefere spotykał się z kobietą.

to że ktoś nie wiedział że osoba jest zamężna to jedno , ale samo sypianie przed ślubem jest grzechem ciężkim

Do tego co napisano dodalbym, ze wazne jest czy sie nie wiedzialo, bo ta osoba sie z tym dobrze maskowala czy tez sie nie wiedzialo, bo czlowiek sie czegos domyslal, ale wolal nie dociekac prawdy...

zakład, że nie? Dochodzi do takich aktów nawet bardzo często w ówczesnym świecie i coraz częściej.

Jego grzech jest tylko w akcie płciowym, jezeli te kobiete pokochał, to fakt aktu przed slubem, nie ma wielkiej wagi.
Ale co z ta kobietą? Zataiła iż jest zamężna? Powiedziała o tym mężowi? Czy mają problemy z mężem od dawna? Czy żyją z mężem w celibacie? Wszystko jest ważne i moze mieć różne skutki.
Nie nam to oceniać;)
Ale jeżeli mężczyzna nieświadomie zakochał się z mężatce, która owy fakt ukrywała to zwykły rachunek sumienia ci pomoże. Nawet jeżeli bylo to bez miłości, a męczy cię sumienie, to słuchaj tego cichego głosu i rób co ci mówi;P