Osoba ludzka posiada dwie sfery: Sferę cielesną i sferę duchową.
Sfera duchowa osoby decyduje o postawie i stosunku człowieka do innych ludzi i wszelkiej rzeczywistości.
Są dwa zasadnicze stany ducha osoby ludzkiej:
1. Miłość. W tym stanie ducha człowiek w swoim postępowaniu kieruje się sprawiedliwością i miłosierdziem, jest otwarty na drugiego człowieka i odrzuca wszelkie zło.
2. Egoizm. W tym stanie ducha człowiek w swoim postępowaniu kieruje się dbałością o zaspokajanie swojego wąsko pojętego dobra, dba tylko o siebie i jest zamknięty na innych, nie rozróżnia pomiędzy dobrem i złem, kieruje się tylko swoim wąsko pojętym "JA".
Współżycie kobiety i mężczyzny złączonych miłością oblubieńczą angażuje obie sfery osoby ludzkiej, tą duchową i cielesną. To jest pełny akt współżycia mężczyzny i kobiety i w pełni zaspokajający potrzebę ludzkiej seksualności na jakiś czas. Miłość oblubieńcza jest owocem miłości tej podstawowej, tego stanu ducha osoby opisanego w punkcie pierwszym.
Jeżeli ludzie odbywają tylko stosunki seksualne z wyłączeniem sfery ducha osoby, to nie zaspokajają tej potrzeby bycia w bliskości z osobą kochaną i mimo że często odbywają te stosunki, ich potrzeba seksu nie jest zaspokajana, ponieważ sfera duchowa ich osoby nigdy nie jest pod tym względem zaspokojona. Jest tak dlatego, ponieważ egoizm tych ludzi skutecznie blokuje im sferę ducha w zdolności do bycia w bliskości z drugą osobą.
Mamoniarze ciągle "jedzą" i ciągle są "głodni".
Największa szczęśliwość ludzka tu na tym świecie, jest zamknięta przed mamoniarzami!
To też jeden ze wskaźników, że chrześcijanie są w prawdzie.
Wiem, mamoniarze i tak nie rozumieją co tu napisałem, ale trudno, liczę jedynie na to że ktoś w swojej wierze się umocni.

Jest weekend, wiec wszyscy mamoniarze poszli do centrow handlowych oddawac czesc mamonie i na pewno nie przeczytaja tych cennych uwag. Maluczki, jak chcesz zrobic cos pozytecznego, to idz ich nawracac zamiast generowac sztuczny ruch na forum.

Ale na jaki czas? To nie można codziennie?

Lepiej nie bo swoją osobą tylko potwierdzi słuszność ich wyboru odnośnie odrzucenia tej religii
Zresztą moze tez trafić na jakiegos katolika, który ujrzawszy jego "świadectwo" pomysli o mój Boże nie chcę byc taki jak on, czyżby ta religia prowadziła do takiego stanu i ją porzuci.

Lepiej niech Maluczki siedzi w domu przed internetem i tam daje upust swoim urojeniom.

Po co mam latać (w swoich świątyniach są pochłonięci modlitwami do regałów) kiedy tu sami przychodzą.
A Ty już to wszystko wiesz?Przecież mówiłem że dla mamoniarzy to za trudne!
Proszę bardzo :
Powyższe wypowiedzi szanownych wyznawców materii potwierdzają w całej rozciągłości to, co napisałem. Są one odzewem na trafne ujęcie tego, co ich dręczy. Nie będziemy tutaj roztrząsać przyczyn tego, dlaczego znaleźli się w takiej sytuacji, bo to ich prywatna sprawa, jednak po tym uderzeniu w stół i odezwaniu się nożyc wszystko nabiera większej wiarygodności.

Maluczki, ja w tych sprawach ufam nauczaniu KK, a nie Twojej nawiedzonej paplaninie.

Po zawartosci Twoich postow sadze, ze jestes jednym z prowokatorow, ktorzy sie tu od czasu do czasu pojawiaja.

epsilon, czy ja Ci coś narzucam?

Czyli miłośc oblubieńcza jest wtedy, kiedy małżonkowie, nie odczuwają potrzeby bliskości oraz zbliżenia cały cas tylko np. raz na tydzień?

Nie! Odczuwają ciągłą potrzebę bliskości, tylko nie odczuwają potrzeby ciągłego odbywania seksu, tak jak mamoniarze!

czyli seks jest zły i grzeszny?

Uprawianie seksu dla przyjemności, czyli w celach konsumpcyjnych jest grzechem, o najgorszych następstwach!
Ludzie poczęci bez miłości, są okaleczeni na samym progu życia. Wychowywani przez rodziców , którzy nie mają miłości do swoich dzieci, a tacy ci rodzice właśnie są, nie przekazują w tym wychowaniu uzdolnienia do miłości, tylko egoizm. Takie dzieci są podglebiem dla religii materialistycznej, która jest zarzewiem wszelkiego zła na tym świecie.
Obecnie świat jest na krawędzi zniszczenia, a praprzyczyną tego stanu jest właśnie seks dla przyjemności, czyli bez miłości.
Najgorsze w tym jest to, że ludzie nie zdają sobie z tego sprawy, ba nawet Kościół zapomniał o tym.

czyli nie można uprawiać seksu dla przyjemności tylko w celu płodzenia dzieci?
w takim wypadku NPR to narzędzie złego?

Małżonkowie złączeni miłością oblubieńczą nie uprawiają seksu, tylko współżyją! Ich zbliżenia seksualne nie wynikają z potrzeby zrobienia sobie przyjemności, tylko z miłości. Są aktami czystymi, szczerymi i w pełnym wzajemnym oddaniu się sobie nawzajem, otwartymi na nowe życie.
Uprawianie seksu polega na traktowaniu partnera(to słowo już obnaża istotę tego zdarzenia) przedmiotowo.
W całym tym przedsięwzięciu chodzi tylko o podnietę i przyjemność fizyczną (konsumpcyjną)w czasie pracy pewnych gruczołów.

Ktoś Cię źle poinformował.

Rozumiem, ze szczytem milosci oblubienczej jest jak mezczyzna pobiera nasienie przez punkcje i wstrzykuje je strzykawka do drog rodnych kobiety. Zero przyjemnosci, a i jakze piekny element ascezy jest w takiej praktyce.

Maluczki, Twoj nick jest mylacy, bo z Twoich tekstow pycha az sie wylewa. Juz samo pogardliwe okreslenie mamoniarze mowi wiele o Twoim podejsciu do blizniego. Poza tym przebija z Twoich postow obrzydzenie do ludzkiej seksualnosci. Nie jest to zgodne z nauka KK jak nam probujesz to wmowic.