Szkoda, że takich wspaniałych wieści nie znajdę na portalu wiara.pl ale na tak prymitywnym fakcie.
Dostałem link od znajomej a że uwielbiam faceta i jest moim wielkim motywatorem to cieszę się jego szczęściem.
http://www.fakt.pl/Bez-nog-i-rak-ale-sz ... 104,1.html


"Nick Vujicic (30 l.), australijski kaznodzieja i mówca motywacyjny urodził się z zespołem Tetra-Amelia, czyli wadą wrodzoną polegająca na całkowitym braku kończyn. Nie przeszkadza mu to jednak żyć aktywnie. Uprawia wiele sportów i podróżuje po świecie.

Dla pełnosprawnej Kanae Miyahary, żony Nicka, jego choroba nie była przeszkodą, by para mogła wziąć ślub. Małżonkowie są właśnie w podróży poślubnej. Swój miesiąc miodowy spędzają na Hawajach."

Na marginesie przepraszam za jakoś tego "artykułu" i totalne dno komentarzy ale jaki portal ...
Chodziło mi tylko o piękną wiadomość.
piona

Mnie też to cieszy, że osoba niepełnosprawna stara sie normalnie żyć i świetnie jej to idzie .

A ja nie mogę posłuchać żadnego jego kazania, bo nie otwieram filmów.
Piona, może jest coś spisanego, dostępnego w sieci?

Nie mam. Poszukaj na youtube choćby "cyrk motyli". To jego wg mnie najpieniejsze dzieło.
A jak brakuje ci jakiegoś dodatku do filmów to warto ściągnąć.
piona

Zdjęcia ze ślubu:
http://photography.ratishnaroor.com/tag ... c-married/

piona

a Cyrk Motyli. Oglądałam. Piękny film

Nick Vujicic jest adwentystą z tego co wyczytałem. Więc jeśli zawarł ślub ze swoją żoną a nie jest on sakramentem więc tak jakby nadal żyje w grzechu z punktu widzenia katolickiego? no i czy protestanci nie katolicy będa zbawieni?

Nokia proszę, czytaj: http://www.katechizm.opoka.org.pl/rkkkI-2-3.htm od 839.