Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz maja 23, 2024 9:56



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 25 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
 Zgroza: Aborcja z automatu 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Śr mar 28, 2012 2:42
Posty: 3
Post Zgroza: Aborcja z automatu
Na Shippensburg University of Pennsylvania studentki, które podczas sobotniej zakrapianej alkoholem imprezy zdecydowały się na przygodny seks, z początkiem nowego tygodnia mogą pozbyć się dopiero co poczętego dziecka. Wystarczy tylko udać się do automatu.

Cały artykuł pod linkiem:
http://wiara.rolnicy.com/wszystko-o-wie ... z-automatu


Śr mar 28, 2012 2:48
Zobacz profil
Post Re: Zgroza: Aborcja z automatu
W czym problem? W prawie, w dostępności, czy w formie sprzedaży?

Przypominam, że antykoncepcja postkoitalna jest dostępna także i w Polsce, trzeba się tylko udać szybko do lekarza po receptę, co wydłuża czas od stosunku do zażycia i nie tylko zmniejsza skuteczność ale także zwiększa prawdopodobieństwo działania na już zapłodnione jajo. Aby skrócić ten czas są nawet tematyczne strony internetowe pomagające znaleźć najbliższego lekarza.
Bez lekarza dostępna jest metoda Yuzpe, wystarczy koleżanka stosująca antykoncepcję hormonalną.

W wielu krajach, w tym w stanie Pensylwania, uważa się, że pełnoletnia kobieta jest na tyle dorosła, że nie zrobi takiej głupoty jak zażycie w czasie ciąży faktycznej czy podejrzanej. Z tego punktu widzenia forma sprzedaży (przez człowieka czy z automatu w strefie ograniczonego dostępu) jest obojętna.


Śr mar 28, 2012 6:10
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 17, 2009 18:36
Posty: 2041
Post Re: Zgroza: Aborcja z automatu
tylko wiesz kozioł jeszcze musisz znaleźć takiego lekarza co ci środek poronny przepisze. Znam takich, aczkolwiek niewielu. 90% moich znajomych lekarzy nie przepisze. Zgodnie zresztą z przysięgą Hipokratesa...

Nikomu, nawet na żądanie, nie podam śmiercionośnej trucizny, ani nikomu nie będę jej doradzał, podobnie też nie dam nigdy niewieście środka na poronienie. W czystości i niewinności zachowam życie swoje i sztukę swoją............

_________________
Ania


Śr mar 28, 2012 16:20
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 26, 2007 17:46
Posty: 2030
Post Re: Zgroza: Aborcja z automatu
Antykoncepcja 72 h to środki poronne czy antynidacyjne? Pytam bo jak żyję, nie spotkałam się jeszcze z osobą która popiera antykoncepcję hormonalną, a jest przeciwna antykoncepcji 72 h. Zresztą pigułka antykoncepcyjna ma- między innymi- działanie antynidacyjne. Także spirala starego typu.

_________________
Jestem panteistką.
"Nasze ciała są zbudowane z pyłu pochodzącego z gwiazd (...) Jesteśmy dziećmi gwiazd, a gwiazdy są naszym domem. Może właśnie dlatego zachwycamy się gwiazdami i Drogą Mleczną."
(Carl Sagan)


Śr mar 28, 2012 16:24
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8670
Post Re: Zgroza: Aborcja z automatu
Antyinidacyjne. Tak wynika z linku Kozła. Wygląda zatem na to, że 90% znajomych lekarzy kropeczki_ns nie przepisuje dwuskładnikowych tabletek hormonalnych albo, o zgrozo... :)

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Śr mar 28, 2012 16:36
Zobacz profil
Post Re: Zgroza: Aborcja z automatu
kropeczka_ns napisał(a):
tylko wiesz kozioł jeszcze musisz znaleźć takiego lekarza co ci środek poronny przepisze. Znam takich, aczkolwiek niewielu. 90% moich znajomych lekarzy nie przepisze.

Nie wiem jakich Ty znasz lekarzy, ale ja się nigdy nie spotkałam z jakimkolwiek problemem, jeśli chodzi o przepisanie takich tabletek, ani też nie słyszałam od któregokolwiek ze znajomych ginekologów, by miał jakieś obiekcje.
Również nie słyszałam, by którakolwiek z moich koleżanek miała kłopoty z uzyskaniem recepty na ten lek.

A co do przysięgi Hipokratesa, to aż się z ciekawości muszę spytać przy najbliższej okazji znajomych lekarzy, jak wyglądało to u nich (większość z nich kończyła studia i zaczynała pracę wtedy, gdy aborcja była legalna).


Śr mar 28, 2012 16:50
Post Re: Zgroza: Aborcja z automatu
Soul33 napisał(a):
Antyinidacyjne. Tak wynika z linku Kozła. Wygląda zatem na to, że 90% znajomych lekarzy kropeczki_ns nie przepisuje dwuskładnikowych tabletek hormonalnych albo, o zgrozo... :)
To nie tak do końca. Tabletka "po" przyjęta dwa lub trzy dni po ma działa już praktycznie tylko na zasadzie zapobiegania implantacji zarodka. Przy tabletkach dwuskładnikowych choć jest możliwość działania przeciwko implantacji zarodka, to jednak jest tyle mechanizmów po drodze, że działanie to nie ma praktycznego znaczenia. Jest więc dość dużo przestrzeni na klauzule sumienia.
Nie kpiłbym więc tak lekko z lekarzy, bo są to często trudne dla nich sprawy sumienia. A z tego kpić co najmniej nie wypada.


Cz mar 29, 2012 6:45
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 17, 2009 18:36
Posty: 2041
Post Re: Zgroza: Aborcja z automatu
a jak można sprawdzić na 100% czy kobieta która chce zażyć tabletkę "po" nie miała owulacji dzień- dwa- trzy temu? Jest to absolutnie niemożliwe. Jeśli zażyje się ją po zapłodnieniu uniemożliwia zagnieżdżenie już istniejącego, żywego rozwijającego się zarodka w macicy. To jest działanie wczesnoporonne. Owszem może ona zablokować owulację jeśli jeszcze jej nie było, ale JAK to sprawdzić? Kobieta która chce taką tabletkę może być już po zapłodnieniu. I tyle.
Żadna z moich koleżanek nigdy tego środka nie przepisała, a każda chyba była kiedyś o to proszona (ja oczywiście też).
Jeśli chodzi o pokolenie starszych lekarzy (starszych- ci którzy kończyli studia po 1990 roku w zasadzie już tego problemu nie mieli) to oczywiście że z wieloma z nich o tym rozmawiałam i bardzo wielu z nich rezygnowało w czasach komunistycznych ze specjalizacji z ginekologii (moja mama między innymi) i wybierali inną. jeśli ktoś nie akceptował aborcji (a większość nie akceptowała) to poprostu w tamtych czasach ginekologii nie brał pod uwagę. Jest bardzo wielu starszych lekarzy którzy mówią że chcieili być ginekologami, ale z powody własnie aborcji wybrali inną dziedzinę.

_________________
Ania


Cz mar 29, 2012 14:31
Zobacz profil
Post Re: Zgroza: Aborcja z automatu
kropeczka_ns napisał(a):
Jeśli chodzi o pokolenie starszych lekarzy (starszych- ci którzy kończyli studia po 1990 roku w zasadzie już tego problemu nie mieli) to oczywiście że z wieloma z nich o tym rozmawiałam i bardzo wielu z nich rezygnowało w czasach komunistycznych ze specjalizacji z ginekologii (moja mama między innymi) i wybierali inną. jeśli ktoś nie akceptował aborcji (a większość nie akceptowała) to poprostu w tamtych czasach ginekologii nie brał pod uwagę. Jest bardzo wielu starszych lekarzy którzy mówią że chcieili być ginekologami, ale z powody własnie aborcji wybrali inną dziedzinę.

I bardzo słuszna decyzja. W pełni się z tym zgadzam i popieram. Jestem przeciwna klauzuli sumienia, nie rozumiem, nie akceptuję i nie szanuję zasłaniania się tą klauzulą, i odmowy pacjentowi tego, co przysługuje mu zgodnie z polskim prawem. Pacjent ma prawo korzystać z tego co legalnie dostępne w Polsce, a jego dobro jest nieporównywalnie ważniejsze niż prywatny światopogląd lekarza. Uważam też, że jeśli komuś poglądy i własne przekonania przeszkadzają w wykonywaniu pracy w pełnym zakresie, nie powinien tej pracy wykonywać.

Gdyby to ode mnie zależało, zmieniłabym prawo w tej kwestii, usunęła zapis o klauzuli sumienia, a także nałożyła kary na lekarzy (i farmaceutów, którzy odmawiają wydania pacjentce leków hormonalnych przepisanych przez lekarza, bądź innych środków antykoncepcyjnych), którzy odbierają pacjentce możliwość skorzystania z tego, co jej prawnie przysługuje :-|

kropeczka_ns napisał(a):
jeśli ktoś nie akceptował aborcji (a większość nie akceptowała) to poprostu w tamtych czasach ginekologii nie brał pod uwagę.

A z tym, że większość lekarzy wtedy aborcji nie akceptowała, to się nie zgodzę. Moja rodzina to głównie lekarze (Rodzice, Dziadkowie), w tym mój Tata był ginekologiem-położnikiem, wszyscy oni kończyli medycynę, pracowali w szpitalach i poradniach, i jeśli kiedykolwiek spotkali się z takim podejściem o jakim piszesz, to były to tylko sporadyczne przypadki. Ale na pewno nie większość.


Cz mar 29, 2012 15:28
Post Re: Zgroza: Aborcja z automatu
Cytuj:
Gdyby to ode mnie zależało, zmieniłabym prawo w tej kwestii, usunęła zapis o klauzuli sumienia,

Jesteś za tym aby to człowiek był dla prawa, a nie prawo dla człowieka?

Dlaczego właściciel apteki nie może swobodnie decydować co wolno a co nie w jego budynku? Co najwyżej straci pewną część klientów- żaden problem.

Jak lekarz ma problem sumienia to ma obowiązek podać adres lekarze, który receptę wypisze bez problemów. Nie widzę nic złego w tym, że ktoś samodzielnie myśli i postępuje zgodnie z własnym sumieniem. Narzucanie komuś czegoś w taki sposób jest przyznaniem, że państwo ma egzekwować za kogoś zasady moralne.
Niebezpieczne jest zwalnianie z myślenia kogokolwiek, a tworzenie prawa zmuszającego do postępowania wbrew własnym zasadom moralnym jest złe.

Wyobraź sobie, że w Anglii nie mają takich radykalnych poglądów jak Ty i szanują religię- np. kobiety muzułmanki nie muszą rozmawiać z mężczyznami-klientami w pracy- wzywają kogoś innego i nikt je nie zmusza, aby swoją moralność zostawiły na śmietniku.
Dlaczego jesteś taka nietolerancyjna?


Cz mar 29, 2012 15:44
Post Re: Zgroza: Aborcja z automatu
Val napisał(a):
Jesteś za tym aby to człowiek był dla prawa, a nie prawo dla człowieka?

Jak najbardziej jestem za prawem dla człowieka. W tym przypadku – za prawem dla pacjenta.

Val napisał(a):
Dlaczego właściciel apteki nie może swobodnie decydować co wolno a co nie w jego budynku? Co najwyżej straci pewną część klientów- żaden problem.

Jak lekarz ma problem sumienia to ma obowiązek podać adres lekarze, który receptę wypisze bez problemów.

W dużym mieście nie ma z tym problemu. Ale w małych miejscowościach, gdzie bywa jeden lekarz i jedna apteka na ileś kilometrów, to nie zawsze i nie dla wszystkich jest takie proste. A w dodatku w takich sytuacjach jak opisana w tym wątku, czas ma ogromne znaczenie.

Val napisał(a):
Wyobraź sobie, że w Anglii nie mają takich radykalnych poglądów jak Ty i szanują religię- np. kobiety muzułmanki nie muszą rozmawiać z mężczyznami-klientami w pracy- wzywają kogoś innego i nikt je nie zmusza, aby swoją moralność zostawiły na śmietniku.

Owszem, są kwestie, w których mam radykalne poglądy.
A to że w Anglii kobiety muzułmanki nie muszą rozmawiać z mężczyznami, naprawdę nie jest dla mnie żadnym argumentem bym zmieniła swoje zdanie w kwestii klauzuli sumienia.

Val napisał(a):
Dlaczego jesteś taka nietolerancyjna?

W jednych sprawach jestem bardzo tolerancyjna, w innych mniej, a w jeszcze innych - wcale.
Poza tym nie zawsze da się być tolerancyjnym dla wszystkich. Czasami interesy jednej strony stoją w całkowitej sprzeczności z interesami drugiej strony.
Jeśli chodzi o temat tej dyskusji, nie mam najmniejszych wątpliwości czyje są ważniejsze.


Cz mar 29, 2012 16:34
Post Re: Zgroza: Aborcja z automatu
A znasz jaką miejscowość- w której lekarz ma dyżur 24h na dobę?
Ja znam osoby z małych miejscowości- jest bzdurą, że lekarza łatwo złapać o pewnej porze i muszą i tak jechać do większego miasta, gdzie i tak jest kliku lekarzy. W skrajnych przypadkach nawet na pogotowie. Łatwy dostęp do lekarza to jest w miastach, ale to że w miastach jest tak fajosko, to nie znaczy, ze na wsi są tacy lekarze, co to bohatersko o 2 w nocy, ze świadomością, że są jedyni w miejscowości przyjmą pacjenta. To nie takie proste jakbyś chciała.


Cz mar 29, 2012 16:39
Post Re: Zgroza: Aborcja z automatu
Nie jest. A Ty chcesz żeby niektórym było jeszcze trudniej.

Są sprawy, których nie trzeba załatwiać w danej konkretnej chwili, tylko w najbliższej przyszłości. Ale też nie każdy ma czas i możliwości jeździć za każdym razem do dużych miast, zwłaszcza gdy jest możliwość załatwienia tego znacznie bliżej.


Cz mar 29, 2012 16:52
Post Re: Zgroza: Aborcja z automatu
No to jest rozwiązanie- pisze o nich autor tematu- automaty. Bądź dogadanie się z lekarzem, aby przepisał lek, aby mieć na "czarną godzinę". Są sposoby :)


Cz mar 29, 2012 16:55
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 17, 2009 18:36
Posty: 2041
Post Re: Zgroza: Aborcja z automatu
widzisz Vi, zyjesz w innym środowisku. Moi koledzy do katolicy. Zdecydowana większość ludzi u nas (a więc też i lekarzy) to ludzie wierzący. Są oczywiście pojedynczy niewierzący, ale nie jest ich wielu. No wiesz trzeba mieć mocną psychikę żeby patrzeć na pourywane maleńkie nóżki i rączki w misce, na zmasakrowane kilkucentymetrowe ciałka i nie mieć problemu. Są ludzie którzy za kasę nie będą mieli po tym koszmarnych snów. Ale są tacy (czytałam wspomnienia położnej, zmuszonej kiedyś w dawnych czasach wyrzucać takie "poaborcyjne" ciałka)- którzy leczą się potem u psychiatrów. Może pewnego dnia do władzy dojdą ludzie którzy zmuszą nas, lekarzy chrześcijan do postępowaniu wbrew własnej woli, sumieniu i wierze. Myślę że będzie to moment kiedy albo odejdziemy z zawodu, albo wyjedziemy tam gdzie toleruje się przekonania człowieka. totalitaryzm i zmuszanie ludzi do jednej opcji myślenia przerabialiśmy już nie raz w historii, obozy koncentracyjne dla ośmielających się myśleć inaczej też. Dopóki mogę wykonywać swoją pracę najlepiej jak umiem żyjąc w zgodzie z sobą, wykonuję ją. Jeśli zmuszą mnie do zabicia człowieka, nieważne czy ma 12 tygodni czy 90 lat, zrezygnuję z pracy. Mam dwie ręce i rozum, mogę robić wiele rzeczy.

_________________
Ania


Cz mar 29, 2012 17:18
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 25 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL