Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz mar 28, 2024 16:18



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 81 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
 Skutki rozwiązłości seksualnej, czyli nieczystości. 
Autor Wiadomość
Post Skutki rozwiązłości seksualnej, czyli nieczystości.
Nieczystość, czyli rozwiązłość seksualna, będącą następstwem odrzucenia Boga przez człowieka,jest główną przyczyną złego stosunku do drugiego człowieka, czyli jest główną przyczyną złych stosunków pomiędzy ludźmi. Zły stosunek ludzi do siebie nawzajem, to źródło zabijania wszelkiego rodzaju, złodziejstwa i okłamywania się wzajemnego.
Aby człowiek nabył zdolności do miłości, tej podstawowej i oblubieńczej, musi począć się z rodziców darzących się miłością oblubieńczą, która jest czysta, czyli pierwsza i jedyna, bo tylko tacy rodzice są w stanie okazać dziecku miłość rodzicielską, która wypływa z miłości oblubieńczej. To okazywanie dziecku miłości jest dawaniem odczuć mu bliskość, czyli ofiarność, szczerość, czułość i oddanie, a to jest niezbędnym warunkiem nabycia przez nie zdolności do miłości oblubieńczej, która jest najwyższą formą bliskości ludzi.
Nieczystość powoduje niezdolność do bliskości z drugim człowiekiem, a więc dziecko będące owocem zbliżenia nieczystego, jest pozbawione możliwości odczucia bliskości drugiego człowieka, dlatego nie jest mu przekazywana zdolność do bliskości z innymi ludźmi.U podłoża wszelkich wojen, zbrodni, złodziejstwa i konfliktów między ludźmi, leży więc nieczystość, której największym rozsiewnikiem jest propagowanie rozwiązłości seksualnej wśród dzieci i młodzieży, pornografia i wszelka aprobata dla nieczystości.
Na koniec pytanie, prawie retoryczne:
Dlaczego propagowaniem nieczystości wśród dzieci i młodzieży zajmują się wyznawcy materializmu, czyli mamoniarze?


So lip 21, 2012 9:00
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Skutki rozwiązłości seksualnej, czyli nieczystości.
Rozumiem że owa rozwiązłość seksualna, to dla Ciebie zarówno przygodny seks, jak i seks poza małżeński kochającej się pary?

_________________
Pozdrawiam
WIST


So lip 21, 2012 9:08
Zobacz profil
Post Re: Skutki rozwiązłości seksualnej, czyli nieczystości.
Czyste jest jedynie współżycie pomiędzy kobietą i mężczyzną złączonych miłością oblubieńczą, która jest tym, co Pan Jezus nazwał "co Bóg złączył", czyli jest ona tą więzią Bożą samoistnie nierozerwalną.
Wszystko seksualne odbywające się poza tym łączem oblubieńczym jest nieczyste.


So lip 21, 2012 9:16
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Skutki rozwiązłości seksualnej, czyli nieczystości.
Ale skąd pomysł, że w związkach bez ślubu, gdzie partnerzy uprawiają seks, nie ma miłości, czy miłości do ewentualnego potomstwa? Miłość pojawia się po ślubie, czy przed, bo nie rozumiem?

_________________
Pozdrawiam
WIST


So lip 21, 2012 9:29
Zobacz profil
Post Re: Skutki rozwiązłości seksualnej, czyli nieczystości.
Maluczki napisał, że w związkach bez ślubu nie ma miłości? Nie mogę znaleźć...
Myślę, że chodzi o to, że ta miłość nie jest czysta (jeśli jest okraszona seksem) czy - jak chce autor - oblubieńcza.
Czystą czyni ją dopiero sakrament, czy tak Maluczki?


So lip 21, 2012 9:34
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Skutki rozwiązłości seksualnej, czyli nieczystości.
Jeśli według Maluczkiego rozwiązłość seksualna (mnie kojarzy się jedynie z przygodnym seksem) to również seks w związku bez ślubu, a mowa jest o tym że: Aby człowiek nabył zdolności do miłości, tej podstawowej i oblubieńczej, musi począć się z rodziców darzących się miłością oblubieńczą, która jest czysta, czyli pierwsza i jedyna, bo tylko tacy rodzice są w stanie okazać dziecku miłość rodzicielską. Czyli tylko tacy rodzice są w stanie obdarzyć miłością swoje dzieci, a jak rozumiem też samych siebie i w ogóle innych ludzi. Wynika z tego też, że ateiści nie są w ogóle zdolni do miłości. Mój wniosek końcowy jest taki że widocznie miłości pojawia się dopiero po ślubie, skoro tylko taka para jest w stanie się nią i innych obdarzyć.

_________________
Pozdrawiam
WIST


So lip 21, 2012 9:38
Zobacz profil
Post Re: Skutki rozwiązłości seksualnej, czyli nieczystości.
WIST napisał(a):
Aby człowiek nabył zdolności do miłości, tej podstawowej i oblubieńczej, musi począć się z rodziców darzących się miłością oblubieńczą, która jest czysta, czyli pierwsza i jedyna, bo tylko tacy rodzice są w stanie okazać dziecku miłość rodzicielską. Czyli tylko tacy rodzice są w stanie obdarzyć miłością swoje dzieci, a jak rozumiem też samych siebie i w ogóle innych ludzi. Wynika z tego też, że ateiści nie są w ogóle zdolni do miłości.

Tak, ta teza jest dość kontrowersyjna, jak parę innych tego autora ;)
ale poczekajmy, aż sam to rozwinie.
WIST napisał(a):
Mój wniosek końcowy jest taki że widocznie miłości pojawia się dopiero po ślubie, skoro tylko taka para jest w stanie się nią i innych obdarzyć.

Ja zrozumiałam to tak, że tylko ta (miłość) po ślubie jest czysta i oblubieńcza.
To, co się dzieje poza sakramentem jest wg. autora miłością nieczystą...
chyba dobrze to rozumiem. Zresztą nie ma w tym nic odkrywczego dla duchowości chrześcijańskiej.


So lip 21, 2012 9:52
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Skutki rozwiązłości seksualnej, czyli nieczystości.
MARIEL napisał(a):
ale poczekajmy, aż sam to rozwinie.

Zgadzam się.

Cytuj:
Ja zrozumiałam to tak, że tylko ta (miłość) po ślubie jest czysta i oblubieńcza.
To, co się dzieje poza sakramentem jest wg. autora miłością nieczystą...

Problem w tym że nie zawsze sakrament czyni tą miłość taką cudowną. Samo wzięcie ślubu, samo udzielenie sobie sakramentu jako gest nic nie daje. Ja widzę to tak, że wszystko zależy od postawy tych dwojga wobec Boga i siebie. Jakkolwiek seks przed ślubem jest grzechem, to nie wiem czy tak daleko idące wnioski są uprawnione. Czytając to wypowiedz czuje się trochę jak na kazaniu, gdzie coś niby z czegoś wynika, ale o co autor się opiera i jakie jest logiczne powiązanie i sens to nie wiem. Za dużo pięknej mowy, a za mało jasności.

_________________
Pozdrawiam
WIST


So lip 21, 2012 10:10
Zobacz profil
Post Re: Skutki rozwiązłości seksualnej, czyli nieczystości.
Miłość oblubieńcza jest darem Boga, a nie księdza.
Sam Kościół uczy, że małżonkowie sami udzielają sobie sakramentu małżeństwa, a kapłan tylko asystuje przy jego udzielaniu.
Miłość oblubieńcza jest dana ludziom od początku stworzenia, a Kościół założył dopiero Pan Jezus.
Maria i Józef też byli złączeni węzłem małżeńskim, a księży przecież wtedy nie było.
Ostatnio słyszałem opowiadania W. Cejrowskiego, który mówił o jakimś plemieniu w Ameryce Południowej, gdzie młodzi ludzie właśnie po Bożemu zawierają małżeństwa, choć nie są ochrzczeni. Tam podobno tylko ci młodzi się pobierają, którzy się kochają. Warunki materialne mają prawie wszyscy równe. Jedynym warunkiem zawarcia małżeństwa jest miłość młodych do siebie.
Na pewno nikt im nie mówił o miłości oblubieńczej, a wypełniają zamysł Boży.
Czy to co piszę jest tak trudno zrozumieć?
Gdyby ludzie zaczęli żyć sprawiedliwie, czyli wg Przykazań Bożych, to sprawa miłości oblubieńczej sama by wyszła. Ludzie jednak wolą żyć w niesprawiedliwości, bo myślą sobie, że to właśnie im się uda zdobyć bogactwo i w ten sposób tracą wszystko a ich egoizm w oczy kole.
W ostatnim GN pan Jacek Dziedzina podobno wylał jakieś złote myśli, wspomniał o tym ks. A. Stopka w pp.Radia EM. Myślałem że zostanie to zamieszczone na portalu, a miałem już naładowane działo największego kalibru. Trudno.
Miłość oblubieńcza jest darem Bożym dla ludzi. Jest emanacją Jego Miłości stwórczej na ludzi. Przez tą miłość, Bóg chce aby każdy człowiek poczynał się w pełni miłości Boga i ludzi. Ludzie wybierając mamonę, odrzucają to Boże pragnienie. Jest to wielka zbrodnia , wystarczy tylko wspomnieć wszystkie wojny, niewolnictwa, śmierci głodowe ludzi, bezduszne mordowanie najmniejszych ludzi, którzy najbardziej potrzebują ludzkiej miłości, bo sami są zupełnie bezradni. Ile złości mają w sobie ludzie, którzy są w stanie taką zbrodnię popełniać i to ją nasilając.Do miłości oblubieńczej ludzie są zdolni jedynie w okresie dojrzewania i krótko po nim. Jeżeli w tym czasie nie znajdą sobie osoby odwzajemniajacej ich miłość, to prawdziwego małżeństwa już nie zawrą. Dlatego żyjąc po Bożemu (w sprawiedliwości), dajemy młodym ludziom optymalne warunki do zawarcia małżeństwa. Trzeba też pamiętać o wychowaniu w czystości i do czystości, oraz przekazywaniu dzieciom i młodym ludziom wiedzy na ten temat, bo człowiek nie ma instynktu, tylko rozum.


So lip 21, 2012 13:11
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Skutki rozwiązłości seksualnej, czyli nieczystości.
Rozumiem że w owym plemieniu o jakim wspomina Cejrowski seks nie występuję przed jakaś formą zawarcia małżeństwa, czyli tym etapem gdzie kocham decyduje o byciu razem na zawsze. Zresztą akurat Ty też nie zrozumiałeś tego co ja napisałem. Wykład o znaczeniu sakramentu małżeństwa jest zbędny. Ja w ramach dobrego rozumienia, pytałem o to co napisałeś, a co wydało mi się nie tylko niejasne, ale możliwe że nieprawdziwe.

Więc ponawiam moje pytanie - czy samo uprawianie seksu przed ślubem, a nawet nie zawarcie go w ogóle sprawia że ludzie nie są w stanie wykrzesać z siebie prawdziwej miłości do siebie, dzieci, bliźnich? Jaka jest różnica między tymi plemionami które żyją po swojemu i jak widzę ich miłość jest prawdziwa, a współczesnymi parami, które nie obierają drogi wiary, ale chcą być razem, mieć dzieci, wychowywać je, a dla ludzi być normalnymi bliźnimi? Bo dla mnie coraz bardziej zaczyna się tutaj pojawiać jakaś sprzeczność i niekonsekwencja. Tylko wiedza/niewiedza dotycząca Boga, wiary, moralności katolickiej? Bo tutaj w Polsce ludzie słyszeli, a tam nie, to tutaj już nie mogą się kochać prawdziwie, a tam mogą? No i przypominam powyższe pytanie, aby nie umknęło - czy p. Cejrowski wspomina o tym jak wygląda tam sprawa uprawiania seksu? Jest to regulowane w tamtej kulturze, choćby ze względu na ryzyko zajścia w ciąże?

_________________
Pozdrawiam
WIST


So lip 21, 2012 16:53
Zobacz profil
Post Re: Skutki rozwiązłości seksualnej, czyli nieczystości.
Co do szczegółów życie tego plemienia, to ich nie znam, ale z tego co mówił W.C.wynikało, że raczej żadnego seksu przed zawarciem małżeństwa nie ma.


"Jaka jest różnica między tymi plemionami które żyją po swojemu i jak widzę ich miłość jest prawdziwa, a współczesnymi parami, które nie obierają drogi wiary, ale chcą być razem, mieć dzieci, wychowywać je, a dla ludzi być normalnymi bliźnimi? "
Różnica jest taka, że żyją w różnych światach. Plemię żyje w względnej sprawiedliwości, natomiast "współczesne pary" żyją w świecie urządzonym bardzo niesprawiedliwie.
Tam ludzie nie są uzależnieni od kaprysu władzy i mogą prowadzić samodzielne życie od młodości. Ponadto wzrastają w środowisku urządzonym sprawiedliwie. Każdy ma tyle, ile sobie wypracuje i nikt nikogo nie okrada.To plemię prawdopodobnie bezwiednie wykonuje Prawo Boże.
"współczesnymi parami, które nie obierają drogi wiary, ale chcą być razem, mieć dzieci, wychowywać je, a dla ludzi być normalnymi bliźnimi? "
Tu trzeba prostować i słowa i pojęcia.
Wszyscy ludzie żyją wg jakiejś religii. Wszystkie religie są oparte ja jakiejś wierze, więc powiedzenie "nie obierają drogi wiary" jest nieprawdziwe.
Jedynie religia chrześcijan daje zdolność do "chcenia być razem, mieć dzieci,wychowywać je, a dla ludzi być normalnymi bliźnimi"
Inne religie nie dają takiej zdolności, bo przy założeniu innego bóstwa niż Bóg w Trójcy Świętej Jedyny, logika prowadzi w inną stronę.
Jeżeli chodzi o "tutaj", to nasza dyskusja najlepiej świadczy o tym dlaczego "tutaj" ludzie się nie kochają miłością oblubieńczą. Bo po prostu tak jak Pan Jezus powiedział uczonym w piśmie, gdy pytali się go o list rozwodowy: "Odparli Mu:<<Czemu więc Mojżesz przykazał dać jej list rozwodowy i odprawić ją?>> Odpowiedział im: <<Przez wzgląd na zatwardziałość serc waszych pozwolił wam Mojżesz oddalać wasze żony, LECZ OD POCZĄTKU TAK NIE BYŁO". Mt19, 7-8, ludziom zatwardziały serca.
Obecnie "tutaj" zdarzają się czasami pary złączone miłością oblubieńczą, ale od zawarcia legalnego i mogącego samodzielnie egzystować związku oddziela ich droga krzyżowa, a nawet mur nie do przebycia.


So lip 21, 2012 19:14
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Skutki rozwiązłości seksualnej, czyli nieczystości.
Maluczki napisał(a):
Różnica jest taka, że żyją w różnych światach. Plemię żyje w względnej sprawiedliwości, natomiast "współczesne pary" żyją w świecie urządzonym bardzo niesprawiedliwie.

Według mnie to naciągane. Bardzo ładnie wygląda to gdy mowa o jakimś plemieniu, gdzieś tam zasłyszanej pogłosce, że żyją oni tak pięknie. To takie bliskie natury, pierwotnego stanu szczęścia, nie to co zgniła cywilizacja europejska. A jednak ludzie wszędzie nie są idealni. Wszystko na pierwszy rzut oka może wydać się udane i bez skaz... Jako przykład rozumiem, ale nie jako wyznacznik. Ani świat pierwotny, ani świat plemion, ani świat cywilizacji w naszym rozumieniu nie są i nigdy nie były sprawiedliwe. Proponuje zamieszkać tam przez jakiś czas. Jako skansen tego czego zapewne na co dzień nie doświadczasz polecam choroby, wszelkie niedostatki, braki itd. A jeśli faktycznie jest tak idealnie, to byłbym ostrożny bo też jest podejrzane. Nie ma żadnej władzy? Nie ma społeczeństwa bez władzy.

Cytuj:
Jedynie religia chrześcijan daje zdolność do "chcenia być razem, mieć dzieci,wychowywać je, a dla ludzi być normalnymi bliźnimi"
Inne religie nie dają takiej zdolności, bo przy założeniu innego bóstwa niż Bóg w Trójcy Świętej Jedyny, logika prowadzi w inną stronę.

Nie zgadzam się. Potrzeba kochania nie wynika z tego że jest jakaś religia. To naturalna potrzeba i naturalny objaw tego że ludzie łączą się w pary i zakładają rodziny. Tak jest w każdej religii.

_________________
Pozdrawiam
WIST


So lip 21, 2012 22:00
Zobacz profil
Post Re: Skutki rozwiązłości seksualnej, czyli nieczystości.
WIST napisał(a):
Według mnie to naciągane. Bardzo ładnie wygląda to gdy mowa o jakimś plemieniu, gdzieś tam zasłyszanej pogłosce, że żyją oni tak pięknie. To takie bliskie natury, pierwotnego stanu szczęścia, nie to co zgniła cywilizacja europejska. A jednak ludzie wszędzie nie są idealni. Wszystko na pierwszy rzut oka może wydać się udane i bez skaz... Jako przykład rozumiem, ale nie jako wyznacznik. Ani świat pierwotny, ani świat plemion, ani świat cywilizacji w naszym rozumieniu nie są i nigdy nie były sprawiedliwe. Proponuje zamieszkać tam przez jakiś czas. Jako skansen tego czego zapewne na co dzień nie doświadczasz polecam choroby, wszelkie niedostatki, braki itd. A jeśli faktycznie jest tak idealnie, to byłbym ostrożny bo też jest podejrzane. Nie ma żadnej władzy? Nie ma społeczeństwa bez władzy.


Oczywiście że to plemię jest tylko przykładem. Oni na pewno nie znają Chrystusa, ale Pan Bóg tak dał, może dla naszego ocknięcia się, że ci ludzie w przybliżeniu wypełniają Prawo Boże w zakresie życia ludzi tu na tym świecie (Przyk. od 4-10, a szczególnie Przyk.7) i dlatego tam tak jest.
To, że w znanej nam cywilizacji nigdy nie było sprawiedliwości (bo w tym plemieniu widać jest), to nie znaczy że sprawiedliwości nie może być. To, czy ludzie urządzą sobie życie wg sprawiedliwości zależy tylko od ludzi. Pan Jezus za to umarł na krzyżu, aby ludzie żyli w sprawiedliwości, bo to jest droga do zbawienia, "Ja jestem drogą, prawdą i życiem".

"Proponuje zamieszkać tam przez jakiś czas. Jako skansen tego czego zapewne na co dzień nie doświadczasz polecam choroby, wszelkie niedostatki, braki itd."

Pamiętam te czasy, kiedy ludzie chorując, nie liczyli na pomoc lekarza i albo wyzdrawiali, albo umierali. Nie było to niczym nienormalnym.
Niedostatki u nas są większe niż u nich. Tam wszyscy mają to, co Bo da. U nas Jedni mają w bród, a inni nie mają nawet co zjeść, ani się gdzie podziać. U nich nie ma ludzi bezdomnych.

" A jeśli faktycznie jest tak idealnie, to byłbym ostrożny bo też jest podejrzane. Nie ma żadnej władzy? Nie ma społeczeństwa bez władzy."

Syndrom niewolnika?
Władza jest, ale nie wynosi się nad innych i nie każe sobie za to ekstra płacić.
Cytuj:
Nie zgadzam się. Potrzeba kochania nie wynika z tego że jest jakaś religia. To naturalna potrzeba i naturalny objaw tego że ludzie łączą się w pary i zakładają rodziny. Tak jest w każdej religii.

Masz prawo się nie zgadzać!
Oczywiście że potrzebę kochania Pan Bóg dał wszystkim ludziom, ale religia może tą potrzebę stłumić, czy ograniczyć, albo postawić nad nią inne cechy i wtedy ta potrzeba jest zepchnięta na dalszy plan.
Jak już miliony razy pisałem, religia jest to światopogląd (a więc jakiś logiczny ciąg widzenia świata) określający cel życia człowieka, oparty z konieczności na wierze co jest przyczyną i źródłem powstania świata materialnego (początek logiki, czyli łańcucha przyczynowo-skutkowego), bo poznanie tego jest niedostępne.
W takiej sytuacji potrzeba kochania musi być podporządkowana hierarchii ważności działań w osiąganiu określonego celu życia.
Tylko religia chrześcijańska, na pierwszym miejscu stawia potrzebę kochania, w hierarchii działań zmierzających do osiągnięcia celu życia, czyli zbawienia.


N lip 22, 2012 10:25
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Skutki rozwiązłości seksualnej, czyli nieczystości.
Ateiści zatem, każdy bez wyjątku, nie stawiają najwyżej potrzeby kochania? Człowiek mający perspektywę życia jedynie tu i teraz nie może postawić sam sobie celu, aby mieć szczęśliwą rodzinę i grono bliskich ludzi? Nie jest to elementem prawa naturalnego?

_________________
Pozdrawiam
WIST


N lip 22, 2012 15:45
Zobacz profil
Post Re: Skutki rozwiązłości seksualnej, czyli nieczystości.
WIST napisał(a):
Ateiści zatem, każdy bez wyjątku, nie stawiają najwyżej potrzeby kochania? Człowiek mający perspektywę życia jedynie tu i teraz nie może postawić sam sobie celu, aby mieć szczęśliwą rodzinę i grono bliskich ludzi? Nie jest to elementem prawa naturalnego?

Nie "ateiści", tylko materialiści, bo ateiści, to bezbożnicy, czyli niewierzący, a tacy nie mają celu w życiu. Materialiści mają bóstwo, jest nim mamona!
Materialiści to egoiści, co każdy może zobaczyć gołym okiem, obserwując ich czyny. Egoista kocha jedynie samego siebie.
Co to jest prawo naturalne? Dużo ludzi używa tego słowa, a mnie ono nic nie mówi, więc nie mogę na to pytanie odpowiedzieć.


N lip 22, 2012 15:59
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 81 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL