Chamstwo to zdecydowanie za dużo powiedziane, chociaż podobno bywa i tak,że dziewczyna jest zapraszana, a facet notorycznie nie ma przy sobie portfela ( karty). Najlepiej jak każdy płaci za siebie. Oczywiście gdy zapraszasz - Ty płacisz.To stare zasady dobrego wychowania. Sprawa jest delikatna, gdy będąc kobietą wiem, że mężczyzna z którym biesiaduję do krezusów nie należy.
Lepiej więc ugościć kogoś w domu - taniej i przyjemniej.

MadziaK, faktycznie kiedyś było takie przeświadczenie, i to była przesada.Ale myślę że nie masz co panikować, to sie zmienia,ja znam same kobiety które chcą pracować mimo posiadania dzieci.Ja się martwie raczej że będzie przesada w drugą stronę, że kobieta która będzie chciała pobyć z dziećmi dłużej w domu żeby je troszke odchowac będzie uznawana za gorszą i niezaradną.I już troche tak jest .Byc może kazda z nas ma inne odczucia na ten temat.

Ot i tu jest pies pogrzebany.....uwiera koleżanke "katolicyzm".
Tu nie chodzi o to, ze czasy sa juz zgoła inne, ze role kobiet i mężczyzn sie dawno juz przemieszały, a przykłady jakie kolezanka podaje to niechlubne resztki.
Tu nie chodzi o to co pisze kropeczka, Inka....nieee. Tu wyraźnie widac jak przeszkadza i razi koleżanke "katolicyzm". Chociaz ten już od dawna jest przeciwny wszelkiej dyskryminacji kobiet.

Dziwne, ze koleżanka nie zauważa, ze ten tzw "postepowy i zhumanizowany" swiat wcale nie jest tak równy. Wystarczy spojrzec w wiekszości firm na zarobki kobiet i mężczyzn na tych samych stanowiskach....i juz widac tę opiewana i lansowana ze wszech miar równość.
Ot takie badziewie i nic niewarte hasła na ustach, a praktyka leży.

Zawsze jednak można stwierdzic, ze kreatorami takiej polityki firmy sa na pewno katolicy.....no bo przecież wszystkiemu złemu oni winni są.

Ale cóz...to po prostu alergia, a to choroba która trudno sie leczy o ile wogóle mozna ja wyleczyć (ale nie bede wchodził w kompetencje zawodowe kropeczki ).

Madziu masz ogromna alergie na katolicyzm i to wyraźnie widać.

Nie kolego nie mam alergii na katolicyzm. Czasy się zmieniły ale to kościół nadal lansuje tradycyjne wychowanie. Zresztą o czym tu mówić skoro jest konwencja ,która ma przeciwdziałać przemocy wobec kobiet, zwalczać stereotypy a kościół otwarcie się jej sprzeciwia to o czym to świadczy? Tylko i wyłącznie o tym aby utrzymywać nadal rolę kobiety w domu przy dzieciach. Na wioskach im się to znakomicie udaje .Dlatego mnie to zniechęca do kościoła i nie ma to nic wspólnego z alergią tylko ze zdrowym rozsądkiem. p[piszemy o problemach kobiet więc skup się na problemie a nie na diagnozowaniu mojej rzekomej alergii.

Ja tego problemu co ty nie widze Madziu, ale ja akurat jestem z miasta, choć znam troche kobiet pochodzących ze wsi i nie mają one takich poglądów choć uważają sie za katoliczki.

Ja nie twierdzę, że wszyscy katolicy mają z tym problem ale uważam z resztą słusznie , że KK zbyt docenia starotypowy podział ról płci w społeczeństwie.

STEREOTYPOWY, a nie staro typowy czy starotypowy!!!!!!

http://pl.wikipedia.org/wiki/Stereotyp

Dobrze jajko TEREOTYPOWY

SSSSSSS na początku

Madziu

Tłumaczą ci to kropeczka i Inka.....ale do Ciebie nie dociera.
Na czym więc mam sie skupiać? Na razie to tylko na Twojej alergii z której jasno wynika brak zrozumienia i przyjecia tego co do Ciebie pisza inni.

Przeczytaj jeszcze raz moje posty to zrozumiesz MOŻE o co mi chodzi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Przeczytałem i to nie tylko te tutaj i widze o co ci chodzi....no i nie tylko ja zauważyłem Twoją alergię.

Pomogę ci kolego chodzi mi o to :dlaczego kościół sprzeciwia się konweniencji o przeciwdziałaniu przemocy wobec kobiet i dlaczego twierdzi ,że stereotypowy model wychowania jest nadal taki ważny? Przeczytaj pierwszy post !

j/w

Bartoś też skrytykował za to Kościół. Założyłem nawet o tym wątek viewtopic.php?f=36&t=32826
ale raczej się nie przyjął. Poza tym, zdaniem niektórych, Bartoś jest niewiarygodny, bo opuścił Kościół, więc nie ma co dyskutować, zwłaszcza że ma pomieszane w głowie....