Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N kwi 28, 2024 20:20



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 34 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona
 Psucie obyczajów - jak przygotować dzieci 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn wrz 24, 2012 11:32
Posty: 318
Post Psucie obyczajów - jak przygotować dzieci
Bardzo ciekawi mnie, dlaczego obecnie w czasach wolności, jest tak bardzo ciężko mieć czyste sumienie. Mam na myśli głównie intymne pożycie, ale również inne relacje międzyludzkie.

I z tej sytuacji są praktycznie dwa wyjścia:
1. Olać naukę Kościoła
2. Wziąć sobie do serca naukę Kościoła.

Pytanie moje dotyczy tego drugiego przypadku. Czy można być zadowolonym z życia człowiekiem, popełniając wiele grzechów mniej lub bardziej ciężkich, nie modyfikując dla swoich potrzeb reguł chrześcijańskich? Uważam że obecne obyczaje są bardzo antychrześcijańskie i np. w/g mnie naprawdę do rzadkości należą małżeństwa które nie stosują antykoncepcji lub jest coraz mniej młodzieży która nie uległa fascynacji pornografią, czy magią. Prawdopodobnie relacje międzyludzkie ulegną z czasem jeszcze większemu pogorszeniu. Coraz bardziej człowiek uświadamia sobie że ma do czynienia ze świadomym psuciu obyczajów, w tym niszczenia rodziny oraz więzi międzyludzkich.

Mam pewne wątpliwości jak przygotowywać swoje dzieci do dorosłego życia. Na pewno będą się stykały w swoim dorosłym życiu z różnymi wynaturzeniami. Ze swej strony staram się naśladować Jezusa Miłosiernego, jednak przez to moje wychowanie jest szufladkowane jako bezstresowe. Praktycznie dzieci swoje karam konsekwentnie i surowo jedynie gdy nie chcą innych ludzi (swoich rówieśników, nas i innych dorosłych) traktować z szacunkiem.

Jednak najtrudniejsze jest pokazać im zaufanie do Boga. Np dzieci widzą swoich dziadków którzy nie traktują mnie z małżonką z szacunkiem, w rozmowach potocznych dużo jest narzekania na Kościół, itd - generalnie to co przykazał Bóg aby ludzie czynili jest nieprzestrzegane.

Czy w takiej rzeczywistości bycie przedstawicielem Boga dla swoich dzieci bardziej oznacza surowość, czy nastawianie drugiego policzka? Jeżeli wybierze się, którekolwiek z tych podejść to i tak bardziej należałoby przywdziać wór pokutny, niż udawać radosnego chrześcijanina (z czym niestety czasem mam kłopot). I siłą rzeczy chrześcijaństwo jest albo fałszywe, albo - jako religia smutasów - mniej atrakcyjne.

_________________
Zawiłe problemy wymagają gruntownego omówienia, a zasoby mam ograniczone. Polecam moje dzieło: https://melancholia.xyz


Pn maja 20, 2013 12:38
Zobacz profil
Post Re: Psucie obyczajów - jak przygotować dzieci
Wychowywać w prawdzie. Nazywać rzeczy po imieniu. Opozycja bezstresowe wychowanie- karanie jest uproszczeniem. to pierwsze kojarzy mi się z "róbta co chceta", to drugie z przemocą. A tu trzeba rozmawiać, tłumaczyć. Nie ma sensu wymuszanie zachowań, ale takie wychowanie, by młody człowiek sam wybierał to co dobre.


Pn maja 20, 2013 12:54
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn wrz 24, 2012 11:32
Posty: 318
Post Re: Psucie obyczajów - jak przygotować dzieci
pawro napisał(a):
Nie ma sensu wymuszanie zachowań, ale takie wychowanie, by młody człowiek sam wybierał to co dobre.

A np jak młody człowiek wybierze to co złe i z tego wyboru nie wynikną dla niego jakieś przykre konsekwencje (np syn zbije kolegę i z tego powodu zyska poklask rówieśników) to czy należałoby zastosować karę? A jak sam da się zbić to należałoby np nagrodzić?

W tym wypadku wśród dzieci wypromowane jest takie amerykańskie radzenie sobie oparte na przemocy. Silniejszy ma racje.

_________________
Zawiłe problemy wymagają gruntownego omówienia, a zasoby mam ograniczone. Polecam moje dzieło: https://melancholia.xyz


Pn maja 20, 2013 13:21
Zobacz profil

Dołączył(a): N sty 23, 2011 11:09
Posty: 916
Post Re: Psucie obyczajów - jak przygotować dzieci
Ja jestem za dyscypliną jeśli chodzi o wychowywanie, ale z miłością oczywiście. Nie można dziecku pozostawiać wolnej ręki i rób co chcesz. Dziecko ma słuchać rodzica i to rodzic ma decydować za dziecko, a nie ono same. Nie łudźmy się, jak dzieciaka nie nauczysz robić dobrze, to sam z siebie nie zacznie. Zło przychodzi czynić znacznie prościej. Za zło należy karać, za dobro chwalić.

Cytuj:
A np jak młody człowiek wybierze to co złe i z tego wyboru nie wynikną dla niego jakieś przykre konsekwencje (np syn zbije kolegę i z tego powodu zyska poklask rówieśników) to czy należałoby zastosować karę? A jak sam da się zbić to należałoby np nagrodzić?


W pierwszym przypadku należałoby by zastosować karę i jeśli on sam nie widzi nic złego w takim postępowaniu, to wytłumaczyć dziecku dlaczego to było złe. Nie ma czegoś takiego, że człowiek wybiera zło i nie ma tego żadnych konsekwencji. W drugiej sytuacji zamiast chwalić dziecko, że dało się pobić powinniśmy zareagować w taki sposób, żeby dzieciak widziało, że ma w nas oparcie. Wytłumaczyć jak powinien się zachować w tej sytuacji, a później zareagować np. u wychowawców, czy bezpośrednio do rodziców dziecka. Nie może być tak, że ktoś ci syna pobije, a ty nawet nie zainterweniujesz w jego sprawie.


Pn maja 20, 2013 14:22
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: Psucie obyczajów - jak przygotować dzieci
biznes-info napisał(a):
jest coraz mniej młodzieży która nie uległa fascynacji pornografią, czy magią.


Jeśli chodzi o porno, to się zgadzam, ale magia? Możesz to jakoś przybliżyć? Co masz na myśli? Bo chyba nie bajki o Babie Jadze, stoliczku nakryj się, kijach samobijach czy Harrym Potterze?

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Wt maja 21, 2013 0:13
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn wrz 24, 2012 11:32
Posty: 318
Post Re: Psucie obyczajów - jak przygotować dzieci
Login2 napisał(a):
Ja jestem za dyscypliną jeśli chodzi o wychowywanie, ale z miłością oczywiście. Nie można dziecku pozostawiać wolnej ręki i rób co chcesz. Dziecko ma słuchać rodzica i to rodzic ma decydować za dziecko, a nie ono same. Nie łudźmy się, jak dzieciaka nie nauczysz robić dobrze, to sam z siebie nie zacznie. Zło przychodzi czynić znacznie prościej. Za zło należy karać, za dobro chwalić.

Co się dzieje z takim dzieckiem które dostaje karę jak coś przeskrobie? Uczy się kłamać aby uniknąć kary. A gdy dziecko dostaje karę wtedy gdy testuje rodzica swoim złym zachowaniem aby w sposób naturalny zobaczyć jak zachowuję się rodzić który w tym przypadku będzie niewątpliwym wzorcem? Np bijąc je wtedy uczy się go takiej samej reakcji gdy w analogicznej sytuacji ktoś będzie jego denerwował. Ostatnio jednak dochodzę do wniosku że jednak w dzieciach jest dużo więcej dobrego niż w dorosłych.

Czemu tak piszę? Bo często jak widzę tych rodziców przychodzących do mnie z dziećmi to mnie normalnie trafia. Chodzi mi o te okrzyki: "Tego nie rusz, to zostaw, tam nie wchodź, tego nie wolno..." Czy już nikt nie wierzy w to dobro które posiada każdy, a szczególnie młody, człowiek? Przecież tego typu wychowanie jest okropnie męczące i to dla rodzica również. A gdzie podziała się ta radość z bycia rodzicem? Obserwowanie jak dziecko przejmuje zachowanie rodzica jak swoje może być naprawdę satysfakcjonujące.

Radość chyba gdzieś zniknęła pod stertą różnych nakazów, zakazów. Ostatnio mam wrażenie że jest to bardzo modne, aby zwrócić uwagę, wytknąć błędy nawet wtedy gdy nie ma się zielonego pojęcia na temat wychowania. I dzieci wychowywane w takiej atmosferze słowa dorosłych traktują jak zwykłe gierki słowne.

_________________
Zawiłe problemy wymagają gruntownego omówienia, a zasoby mam ograniczone. Polecam moje dzieło: https://melancholia.xyz


Wt maja 21, 2013 11:31
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn wrz 24, 2012 11:32
Posty: 318
Post Re: Psucie obyczajów - jak przygotować dzieci
Jajko napisał(a):
Jeśli chodzi o porno, to się zgadzam, ale magia? Możesz to jakoś przybliżyć? Co masz na myśli? Bo chyba nie bajki o Babie Jadze, stoliczku nakryj się, kijach samobijach czy Harrym Potterze?

Wydaje mi się że to opowiadanie do którego podaje link jest dość prawdopodobne:
http://www.fronda.pl/a/zatelefonowal-do ... 27899.html
Jest tu mowa o "Witch" - tak samo pozornie nieszkodliwej bajeczce jak np Harry Potter.
Problem w tym że dzieci dorastają i to co im się podoba w dzieciństwie zazwyczaj starają się kontynuować w miarę dorastania. W magii głównie chodzi o łamanie pierwszego przykazania Bożego i im bardziej jest ona zaawansowana, tym bardziej jest to widoczne. W bajkach o Babie Jadze, stoliczku nakryj się, kijach samobijach są bardziej elementy fantazji niż okultyzmu.

_________________
Zawiłe problemy wymagają gruntownego omówienia, a zasoby mam ograniczone. Polecam moje dzieło: https://melancholia.xyz


Wt maja 21, 2013 11:51
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: Psucie obyczajów - jak przygotować dzieci
Sądzisz, że ktokolwiek traktuje magię poważnie??? Że w miarę dorastania ludzie kupują sobie skuteczniejsze różdżki i zamiast modlić się o deszcz (jak np. nasi posłowie) wyczarowują go??

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Wt maja 21, 2013 12:52
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn wrz 24, 2012 11:32
Posty: 318
Post Re: Psucie obyczajów - jak przygotować dzieci
Jajko napisał(a):
Sądzisz, że ktokolwiek traktuje magię poważnie???

Napewno ten który przekonał się o niej na własnej skórze (imienia jego nie można wymawiać :badgrin: :badgrin: :badgrin: ) Myślę że jest coraz więcej takich ludzi. Przeciwnika należy traktować poważnie.

_________________
Zawiłe problemy wymagają gruntownego omówienia, a zasoby mam ograniczone. Polecam moje dzieło: https://melancholia.xyz


Wt maja 21, 2013 13:20
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: Psucie obyczajów - jak przygotować dzieci
Coraz więcej ludzi wierzących w moc magii i czynnie ją uprawiających???? Możesz podać jakiś KONKRETNY przykład? Bo nie wiem czy jaja sobie ze mnie robisz czy piszesz na serio.

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Wt maja 21, 2013 18:20
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 08, 2010 13:25
Posty: 975
Post Re: Psucie obyczajów - jak przygotować dzieci
"Tego nie rusz, to zostaw, tam nie wchodź, tego nie wolno..." Często to powtarzam, kiedy widzę, że dziecko może sobie zrobić krzywdę (sięga po nóż, wspina się na coś chwiejnego, chce pogłaskać nieznajomego psa, wymachuje tłuczkiem przy akwarium i milion takich...). Więc na kawę byś mnie z dzieciakami nie zaprosił:)


Wt maja 21, 2013 19:39
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn wrz 24, 2012 11:32
Posty: 318
Post Re: Psucie obyczajów - jak przygotować dzieci
Jajko napisał(a):
Coraz więcej ludzi wierzących w moc magii i czynnie ją uprawiających???? Możesz podać jakiś KONKRETNY przykład? Bo nie wiem czy jaja sobie ze mnie robisz czy piszesz na serio.

Oglądałeś kiedyś Matrixa? Pamiętasz jak inaczej zaczął wyglądać świat, gdy główny bohater opuścił "wirtualną" rzeczywistość? Nie mam takiego KONKRETNEGO przykładu dla Ciebie, który mógłby podważyć subiektywną rzeczywistość którą Ty dostrzegasz. Ta sama rzeczywistość inaczej wygląda dla mnie, a inaczej dla Ciebie, myślę że tak jak analogicznie dla bohatera "Matrixa" inaczej wyglądała rzeczywistość zanim poznał realny świat.

Z jednego Jajka wiele jaj nie da się zrobić, niestety jest zbyt wygadane :badgrin: :badgrin: :badgrin: .

agvis napisał(a):
"Tego nie rusz, to zostaw, tam nie wchodź, tego nie wolno..." Często to powtarzam, kiedy widzę, że dziecko może sobie zrobić krzywdę (sięga po nóż, wspina się na coś chwiejnego, chce pogłaskać nieznajomego psa, wymachuje tłuczkiem przy akwarium i milion takich...). Więc na kawę byś mnie z dzieciakami nie zaprosił:)


Ostatnio bardzo wqurzyłem się, a poszło właśnie o temat kiedy dziecku należy okazywać zaufanie i o okazywanie szacunku dorosłym. Ja od swoich wiem że już w szkole od pierwszej klasy podstawówki uczą się np już przeróżne porno-wierszyki od swoich rówieśników którzy naprawdę często nie bardzo wiedzą o czym mówią. Już nie wspomnę co wyczyniają gimnazjaliści, o czym także nigdy bym się nie dowiedział gdybym w odpowiedniej chwili jako rodzic, nie odrzucił schematów wychowania odziedziczonych po swoich rodzicach. I nawet w pracy nagminny jest problem utraty kontaktu z dzieckiem i to znacznie wcześniej niż zacznie się ten trudny gimnazjalny wiek.

Ciekawe w jakim wieku jest twoje dziecię ;) . A tak przy okazji zapraszam do siebie :-D

_________________
Zawiłe problemy wymagają gruntownego omówienia, a zasoby mam ograniczone. Polecam moje dzieło: https://melancholia.xyz


Śr maja 22, 2013 8:48
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: Psucie obyczajów - jak przygotować dzieci
Nie rozumiem co ma film Matrix do uprawiania magii przez młodzież i dorosłych????

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Śr maja 22, 2013 8:56
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn wrz 24, 2012 11:32
Posty: 318
Post Re: Psucie obyczajów - jak przygotować dzieci
Jajko napisał(a):
Nie rozumiem co ma film Matrix do uprawiania magii przez młodzież i dorosłych????

Chyba nie robisz mnie w jajo, dlatego odpowiem.

Posłużyłem się tym filmem aby pokazać Ci jak zmienia się postrzeganie świata pod wpływem doświadczenia. Ten film sam z siebie nie ma NIC do uprawiania magii przez młodzież i dorosłych.

Może lepszym przykładem byłby przykład pisklaczka. Jajo myśli jak jajo, czuje jak jajo itd. Jednak gdy z jaja wykluwa się pisklę, to wtedy tak naprawdę jajo przestaje być jajem a staje się pisklęciem. Pisklę myśli jak pisklę itd

Nie pytam już czy jasno tłumaczę, gdyż jaśniej chyba nie potrafię.

_________________
Zawiłe problemy wymagają gruntownego omówienia, a zasoby mam ograniczone. Polecam moje dzieło: https://melancholia.xyz


Śr maja 22, 2013 9:15
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: Psucie obyczajów - jak przygotować dzieci
Rozumiem, że postrzeganie świata się zmienia m.in. z wiekiem. Ale GDZIE TU JEST MAGIA?

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Śr maja 22, 2013 9:18
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 34 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL