Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn kwi 29, 2024 2:31



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 31 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona
 "Wychowany przez lesbijki: to gwałt przeciw mojej naturze" 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Cz gru 20, 2012 0:39
Posty: 301
Post "Wychowany przez lesbijki: to gwałt przeciw mojej naturze"
Homoseksualni aktywiści nagromadzili sobie (pseudo)naukowców/szarlatanów, którzy oszukali świat twierdząc, że "jednopłciowe rodziny" nie szkodzą dzieciom, a nawet pozytywnie wpływają na ich rozwój. Zobaczymy co z tego wyniknie za kilkanaście lat, jak te dzieci dorosną. Przykład zalinkowanego Francuza mówi sam za siebie.
"Mężczyzna wychowany przez lesbijki: to gwałt przeciw mojej naturze"
http://wobroniewiaryitradycji.wordpress ... j-naturze/

Obrazek


Francuski dziennik „Le Figaro” opublikował wyznania mężczyzny wychowanego przez dwie lesbijki. Ukazują one osobisty i intymny dramat człowieka liczącego dzisiaj 66 lat.

Jean-Dominique Bunel poświęcił życie akcji humanitarnej w krajach będących w stanie wojny: Bośni, Iraku, Burundii, Rwandzie. Wspomnienia z tamtych lat spisał w książce „Notatnik Wojenny Humanitarysty”, wydanej w 2010 r.

Niedawno Jean-Dominique Bunel, doktor prawa, specjalista od prawa humanitarnego i ludobójstwa, wyraził swój sprzeciw wobec lewackiego projektu przyznania prawa adopcji związkom jednopłciowym. Kto, jak kto, ale on wie o czym mówi, bo sam był wychowany przez dwie kobiety. Mimo, że – jak deklaruje – wciąż je szanuje, to uważa, że stał się straszną ofiarą niesprawiedliwości, która zburzyła całe jego życie..

Tragedia Dominiqua zaczęła się kiedy ojciec opuścił dom. Postąpił tak, gdyż matka nawiązała romans z jedną z jego koleżanek. Obie kobiety zaczęły wychowywały troje dzieci. – To nie tabu homoseksualności sprawiało mi cierpienie, ale homorodzicielstwo – twierdzi Bunel.

Jako dziecko Bunel nie rozumiał jeszcze relacji między kobietami, ale z upływem czasu okrywał prawdę, co doprowadziło go do wewnętrznego załamania. Cierpiał też z powodu obojętności dorosłych na ten jego ból. Bunelowi brakowało również ojca: – Rozwód niekoniecznie pozbawia dziecka dwojga rodziców, którzy zazwyczaj na przemian się nim opiekują. Przede wszystkim nie zastąpi się ojca drugą kobietą. Doprowadza to nieubłaganie do zachwiania równowagi uczuciowej i emocjonalnej dziecka. Wszyscy psychiatrzy powinni potwierdzić, że zarówno ojciec jak i matka w sposób komplementarny powinni kształtować osobowość dziecka – wyznał i zaznaczył, że nigdy nie czuł „obecności ojca” a nierzadko bardzo jej potrzebował.

Będąc dzieckiem i nastolatkiem Bunel starał się „jak najsilniej opierać się na mężczyznach z jego otoczenia, którzy zajmowali w jego codzienności przesadne miejsce, czasami nawet niezdrowe”. Mimo, że Jean-Dominique Bunel nie chciał ujawniać konsekwencji wychowania go przez lesbijki, to wyznał, że „całe jego dorosłe życie było naznaczone tym doświadczeniem”. Jego zdaniem, „nie było nigdy poważnych badań nad tym problemem, które przeprowadzono by w niepodważalnych naukowo warunkach i które objęłyby odpowiednią ilość osób”. Obawia się „że wielu mężczyzn i wiele kobiet wychowanych przez homoseksualistów nie otworzy się łatwo i uczciwie przed dziennikarzami na ten tak delikatny temat, bo bolesne jest opowiadania o cierpieniu, które chciano stłumić”.

- Gdyby dwie kobiety, które mnie wychowały, były zaślubione po przyjęciu proponowanego prawa przez rząd, to zaangażowałbym się w walkę i wniósł sprawę do Trybunału Europejskiego Praw Człowieka o pogwałcenie mojego prawa do posiadania ojca i matki – konkluduje stanowczo Bunel.


Pn maja 27, 2013 18:27
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: "Wychowany przez lesbijki: to gwałt przeciw mojej naturz
Zgadzam się z tym że jedynie zdrowym rozwiązaniem jest rodzina w której rodzice stanowią związek kobiety i mężczyzny. I tutaj jedynie przekazywane są odpowiednie wzorce. Kobieta nie powinna naśladować mężczyzny i vice versa. Natomiast powinniśmy opierać się na mocnych przesłankach. Nie jestem znawcą, co od razu podkreślam. Według mnie jednak rozpad rodziny był dla tego człowieka ciosem, którego nie koniecznie naprawiłby kolejny mężczyzna w życiu matki. Więc nie chodzi konkretnie o homozwiązek, ale o sytuacje rodzinną. Owa matka też poczuła się skrzywdzona i jakkolwiek nie uznajemy jej wyboru za dobry, mógł to być jej krzyk rozpaczy w poszukiwaniu zrozumienia. Krzywdy nie należy upatrywać tylko w związku dwóch kobiet, ale ogólnej sytuacji rodzinnej. I choć tego nie popieramy to nie możemy się dziwić że homoseksualiści dla swojej koncepcji adopcji znajdują zwolenników, skoro normalne i tradycyjne rodziny nieraz okazują się środowiskiem destrukcyjnym. Kryzys wartości to coś więcej nie tylko dwie lesbijki wychowujące dziecko.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Pn maja 27, 2013 20:43
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8670
Post Re: "Wychowany przez lesbijki: to gwałt przeciw mojej naturz
Zgadzam się w kwestii oceny tego artykułu (czytałem go niedawno). Z tekstu zupełnie nie wiadomo, co konkretnie miałoby powodować cierpienie tego człowieka, a jednocześnie nie byłoby efektem rozwodu rodziców.

A jeśli chodzi o ten fragment: "zaangażowałbym się w walkę i wniósł sprawę do Trybunału Europejskiego Praw Człowieka o pogwałcenie mojego prawa do posiadania ojca i matki" to w takim razie można by wnieść także sprawę o dopuszczalność prawną rozwodów. Tylko, że to już byłoby kompletnie bezsensowne. Zresztą, nawet jeśli rozwody nie byłyby usankcjonowane prawnie, ludzie i tak by się rozstawali.

Jak zauważył WIST, niestety nierzadko zdarza się też, że rodzice fizycznie są razem, ale żyją jak przysłowiowy pies z kotem, co może mieć na dziecko jeszcze bardziej destrukcyjny wpływ, niż gdyby żyli osobno, ale spokojnie.

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Pn maja 27, 2013 21:04
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lut 28, 2011 20:33
Posty: 217
Post Re: "Wychowany przez lesbijki: to gwałt przeciw mojej naturz
Jeśli jedna z lesbijek jest biologiczną matką to wg. religii katolickiej powinno się ją czcić .
Jak czytam o tych wzorcach kobiety i mężczyzny w "normalnej" rodzinie to aż mi się śmieć chce.
A myślicie, że jak sprawa wyglądała w średniowieczu czy po wojnie?
Mężczyźni wyjeżdżali na wojnę albo na niej zginęli.
Jakoś wtedy dzieci były wychowywane przez matki, babki, ciotki i nikt się nie burzył,że nie miały męskiego wzorca.
A teraz jak jest kiedy faceci wyjeżdżają za chlebem za granice?


Śr maja 29, 2013 10:03
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: "Wychowany przez lesbijki: to gwałt przeciw mojej naturz
Ale nikt nie uważa że samotna matka wychowa dziecko na ułomne, czy na przestępce. Problem w tym że brak ojca wpływa na dziecka i tak samo brak matki. Wiele rodzin jest dziś rozbitych, jeden rodzic sam musi zająć się dziećmi, co nie zmienia faktu że to wcale nie jest dobre. Dziwne że przywołujesz chorą sytuacje w stylu wojna i na tym przykładzie uzasadniasz że wszystko jest ok. To pogadaj sobie z kobietami które straciły mężów i z ludźmi którzy stracili rodzica czy to takie śmieszne.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Śr maja 29, 2013 10:36
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lut 28, 2011 20:33
Posty: 217
Post Re: "Wychowany przez lesbijki: to gwałt przeciw mojej naturz
To nie jest śmieszne. Tylko dziwi mnie postawa katolików i tzw. "obrońców rodziny". Na plakatach ww cały czas widzę postulaty stop aborcji, stop związkom homoseksualnym a nigdy nie widziałam postulatów stop wojnie w Iraku ,żądamy godziwej pracy i płacy a szkoda bo to bardziej pomogło by rodzinie.


Śr maja 29, 2013 10:41
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: "Wychowany przez lesbijki: to gwałt przeciw mojej naturz
Nie wiem jak wojna w Iraku wpływa na rodzinę polską, ale ogólnie to wiele zależny od tego czy się uważa tą wojnę za słuszną, czy nie. Czy nam się to podoba czy nie, jeśli chodzi o ojców żołnierzy to zarabiają tam dobrze, odpowiednio dużo w stosunku do ryzyka jakie podejmują (choć mniej niż koledzy z innych armii).
Rzecz w tym że akurat praca i płaca to nie coś co można regulować wolą. Za to aborcja i inne sprawy można rozstrzygać w swoim sumieniu i w zapisach prawnych. O godności człowieka, o jego prawie do pracy i płacy Kościół też wypowiada się nieustannie. Nie tylko na plakacie.

To że dzieci muszą się czasem wychowywać bez ojca, wcale nie oznacza że jest to sytuacja normalna, ani że druga kobieta zastąpi tego ojca. Z boku fajnie twierdzić że to nic złego jak przychodzi pewnego dnia do mojego domu jakaś pani i teraz ma być za tatusia. Ale jak się wczujesz to poczujesz że coś tu mocno nie gra.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Śr maja 29, 2013 11:20
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lut 28, 2011 20:33
Posty: 217
Post Re: "Wychowany przez lesbijki: to gwałt przeciw mojej naturz
WIST znam osobiście facetów , ojców rodziny którzy poszli do wojska tylko dlatego, że nie mogli znaleźć innej dobrze płatnej pracy. Więc kiedy ojciec jest postawiony w sytuacji gdzie musi jechać na wojnę albo nie będzie z czego spłacić kredytu to jak najbardziej wpływa na sytuacje polskiej rodziny.
Wist twierdzisz, że na sytuacje płacową w Polsce nie można ani trochę wpłynąć dobrą wolą?
Idę w niedzielę do kościoła(czasami mi się zdarza) duża parafia w mieście .Widać już przed kościołem luksusowe samochody. W kościele siedzi kilku właścicieli zakładów w których ludzie zarabiają najniższą krajową .Jakoś nie słyszałam żeby ksiądz powiedział ,że to grzech wykorzystywać ludzi.
Zakazać aborcji bardzo łatwo .Sprawić żeby ludzie nie mieli powodu osuwać ciąże już trudniej.
Proszę niech kościół "ściga" tak nie uczciwych pracodawców jak "ściga" za antykoncepcje.


Śr maja 29, 2013 11:48
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sty 19, 2010 10:16
Posty: 1274
Post Re: "Wychowany przez lesbijki: to gwałt przeciw mojej naturz
bioslawek napisał(a):
Homoseksualni aktywiści nagromadzili sobie (pseudo)naukowców/szarlatanów, którzy oszukali świat twierdząc, że "jednopłciowe rodziny" nie szkodzą dzieciom, a nawet pozytywnie wpływają na ich rozwój. Zobaczymy co z tego wyniknie za kilkanaście lat, jak te dzieci dorosną.


Trudno wyciągać wniosek na podstawie jednostkowego przykładu.
Natomiast dotychczasowe badania raczej przeczą opartemu jedynie na stereotypach przekonaniu, że rodzice homoseksualni stwarzają dzieciom gorsze środowisko rozwojowe.
Niektóre badania wskazują nawet na coś wręcz przeciwnego.

http://zdrowie.dziennik.pl/dziecko/arty ... czego.html


Cz lip 04, 2013 20:20
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: "Wychowany przez lesbijki: to gwałt przeciw mojej naturz
MadziaK1987
Akurat o wojsku mam pewne pojęcie. I nikogo nie chce oceniać, ale jesli ktoś idzie do wojska tylko i wyłącznie po to aby dobrze zarabiać, to z góry jest złym materiałem na żołnierza. I tego nie pisze WIST, ale sami dowódcy. Polecam np Polskę Zbrojną. W tym roku był numer o rekrutacji ludzi i warunkach jakie muszą spełniać. Podobnie jeśli ktoś idzie do wojska to musi brać pod uwagę moźliwośc wyjazdu na misje. Wcale nie uważam że półroczna rozłąka to nic, albo że ktoś sobie wybrał, to jego problem. Ale wszystko ma swoje konsekwnecje. To jest mimo wszystko wybór. W przypadku abrocji tego wyboru często brakuje, albo jest to wybór bardzo fikcyjny. Ale nie o wojsku tutaj rozmawiamy.

Nie wiem też czemu Kościół ma się wypowiadac o Iraku skoro tamta misja się już dawno dla nas skończyła. Prędzej o Afganistanie, ale i tu wcale nie jest to tak jednoznaczne. Ty możesz wołać stop, ale ja bynajmniej nie uważam aby nasza obecnośc tam sama s wobie była zła. Za to abrocja i inne sprawy to jest zło, co do którego Kościół jest pewny i tu w tym kraju jest to też pewien problem.

Jak Kościół ściga za antykoncepcje? Ma jakąś policje? Nie rozumiem tego porównania. I o nieuczciwości i o antykoncepcji tak samo sie mówi. Zresztą nie jesteśmy maszynami, nie musze co niedziele słyszeć pewnych treści, które mam już przyswojone. I jak pisałem, Kościół wyrażnie wypowiada się o nieuczciwości, oraz prawie do pracy.

A co do powodów aborcji, to nie jest o tym temat. Ale tak jak pisałem w pierwszym moim poście, tak możesz to odnieść również do tego tematu. Kościół doskonale rozumie że ludziom bywa trudno, ale mówi też wyrażnie że to nadal nie sprawia że czyny zle, stają się uzasadnione.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Cz lip 04, 2013 21:44
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N gru 23, 2012 18:52
Posty: 278
Post Re: "Wychowany przez lesbijki: to gwałt przeciw mojej naturz
Cytuj:
Natomiast dotychczasowe badania raczej przeczą opartemu jedynie na stereotypach przekonaniu, że rodzice homoseksualni stwarzają dzieciom gorsze środowisko rozwojowe.


Jakie badania, ech... to trzeba przeżyć żeby wiedzieć że obie płcie są potrzebne dziecku. Owszem dziecko może się prawidłowo rozwinąć, ale z pewnością jakiś ślad to pozostawi. Wiem na włąsnym przykładzie, zostałam wychowana przez same kobiety. Żadna nie zastąpiłaby mi ojca. I poczułam skutki na własnej skórze. Dzieci bez jednego z rodziców(mamy albo taty) zawsze będą miały troszkę gorzej. Choć wiadomo że lepiej mieć chociaż jednego rodzica niż w ogóle, albo patologiczną rodzinę Jak tak się zdarzy to ok, ale jeśli specjalnie daje się dziecko rodzinie homoseksualnej zamiast heteroseksualnej to jest to dla tego dziecka gorsze.


Pt lip 05, 2013 17:33
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sty 19, 2010 10:16
Posty: 1274
Post Re: "Wychowany przez lesbijki: to gwałt przeciw mojej naturz
Inka_1 napisał(a):
Jak tak się zdarzy to ok, ale jeśli specjalnie daje się dziecko rodzinie homoseksualnej zamiast heteroseksualnej to jest to dla tego dziecka gorsze.


Kiedy właśnie tego nie udaje się wcale potwierdzić w badaniach.
Co nie znaczy, że w jednostkowych przypadkach nie może być inaczej.
Stwierdzenie, że "dziecko ma gorzej w rodzinie homoseksualnej", wynika jedynie z przekonania, że tak powinno być, nie ma natomiast oparcia w wynikach prac socjologicznych, psychologicznych czy seksuologicznych dotyczących tego zagadnienia.


So lip 06, 2013 6:40
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: "Wychowany przez lesbijki: to gwałt przeciw mojej naturz
Całkiem możliwe, że odejmując kwestie społeczne typu nieszczęście dziecka w wyniku prześladowania związanego z byciem dzieckiem pary homoseksualnej (mentalność, która przecież może się zmienić), zostaje układ w którym dwoje ludzi obdarza dziecko takim uczuciem, w które pozwala mu się prawidłowo ukształtować tzn nauczyć się życia, pracowitości, szacunku, dokonywania wyborów itd. Dziecko wychowane przez parę homoseksualną nie musi wyrosnąć na chore, niedołężne, czy jakoś ograniczone. Tak mnie się wydaje i dopóki nie zobaczę badań i wyników, to nie mam podstaw aby wymyślać sobie argumenty negatywne. Trzymam się jednak faktów, tego co jest w naturze i tego co natura stworzyła. W przypadku pary homoseksualnej oboje będą bardziej jak zastępczy opiekunowie, tacy sami jak w domu dziecka, tak samo mogący dać coś więcej niż tylko opiekę za pieniądze. Pozostaną opiekunami bo nie są w stanie własnymi siłami stworzyć rodziny. Rodziny rozumianej jako związek kobiety i mężczyzny, gdzie oboje rodziców, prawidłowo ukształtowanych przekazuje wzorce odpowiednie do swojej płci, nie do podrobienia czy naśladowania. Dawniej było to oczywiste bez dowodów że nie jest normalnym, gdy mężczyzna kocha drugiego mężczyznę. Dziś sprawę rozmiękczono i panuje przekonanie, że niech każdy robi co chce. I mam dziwne wrażenie że tak jak wielu walczy o prawo do mówienia głośno że homoseksualistą być można i to jest ok, to zarazem ogranicza się prawo do odmiennego przekonania. A wyrażanie zdania to jeszcze nie prześladowanie. Druga strona też wcale argumentów nie ma. Wiele jest sprawą wartości i definicji. Gdy przyjmiemy że tolerancja to zmuszenie jednych do uznania racji innych, to definicja się zmieni. Kto wie, może z czasem przyjdzie przyzwolenie na związki nieformalne ze zwierzętami. Jeśli kogoś to oburza, to niech się zastanowi czemu nie? Jeśli ktoś chce to jakim prawem mu zabraniać, jeśli nie krzywdzi zwierzęcia to czemu ma nie żyć z nim tak jak chce, nawet jeśli to dla kogoś dziwne. W historii tak już jest, że przychodzi liberalizacja, a potem wszystko się odwraca. Ta dyskusja nie jest na argumenty, tylko na to co każda strona by chciała.

_________________
Pozdrawiam
WIST


So lip 06, 2013 20:02
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N gru 23, 2012 18:52
Posty: 278
Post Re: "Wychowany przez lesbijki: to gwałt przeciw mojej naturz
Myślę tak samo jak WIST. Ja nie mówię że takie dziecko na pewno się źle rozwinie. Jednak patrząc z logicznego punktu widzenia, dziecko potrzebuje wzorców i od kobiety i od mężczyzny. Np dwie kobiety choćby najlepsze , mogą być tylko matkami, nie zastąpią ojca. Bo żadna z nich nie jest mężczyzną. Ja patrze na to z punktu widzenia logiki a nie badań, bo badania i tak nie obejmują wszystkich. A dzieci oczywiście mają też kontakt z ludźmi poza domem, czasem np wujek może zastąpić troche ojca. To tak jak z rodzinami niepełnymi. Jednak ideał jest jeden pełna rodzina z mamą i tatą, to jest najlepsze dla dziecka. Taka jest nasza natura.


Pn lip 08, 2013 14:11
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sty 19, 2010 10:16
Posty: 1274
Post Re: "Wychowany przez lesbijki: to gwałt przeciw mojej naturz
Mam takie dwie uwagi.
Dawniej było całkiem normalne, że to nie miłość decydowała o zawieraniu związków małżeńskich. Małżeństwo było kontraktem społecznym, służącym umacnianiu pozycji rodu, utrwalaniu i pomnażaniu posiadanego majątku itp. Uczucia generalnie nie były na pierwszym planie, dzieci musiały podporządkowywać je woli rodziców itd
Dziś o małżeństwie w coraz większym stopniu decydują sami zainteresowani, a społeczeństwo wycofuje się na tyle, że nawet przestaje pytać już o płeć kandydatów.

I druga uwaga odnośnie przekazywania wzorców odpowiednich do płci.
Żyjemy w czasach, kiedy te wzorce ulegają silnej dewaluacji. Tradycyjne role płciowe we współczesnym społeczeństwie zanikają. Sytuacja, w której tylko ojciec mógł nauczyć syna polowania i władania mieczem, a matka posługiwania się kądzielą, odchodzą w przeszłość. Mamy żony w wojsku, policji i za kierownicami autobusów oraz metroseksualnych mężów, stosujących kosmetyki "uniseks" i noszących biżuterię. Gdybym chciał zażartować, powiedziałbym, że mężów współczesne społeczeństwo włącza nawet w tak tradycyjnie kobiece role jak poród. Póki co wyłącznie w charakterze asysty ;)
Co konkretnie jest dziś wzorcem kobiecym i wzorcem męskim i który z tych wzorców może przekazywać tylko matka lub tylko ojciec?


Pn lip 08, 2013 20:20
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 31 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL