Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt mar 29, 2024 0:49



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 23 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
 Co na prezent na ślub cywilny? 
Autor Wiadomość
Post Co na prezent na ślub cywilny?
Proszę o poradę.
Dodam, że jest to ślub cywilny ale osób wierzących i praktykujących (pan młody ma przeszkodę do ślubu kościelnego, stara się o unieważnienie). Myślałam o książce ale wszystkie fajne książki dotyczą sakramentu małżeństwa, więc może niezręcznie coś takiego dawać?


Pt kwi 13, 2012 16:27
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 26, 2007 17:46
Posty: 2030
Post Re: Co na prezent na ślub cywilny?
Książka to dobry prezent. Ale niekoniecznie dotycząca małżeństwa.
Ja moim znajomym wręczyłam jakiś czas temu z okazji ślubu to:
http://www.tchu.com.pl/wydawnictwo/pies ... sniami.htm

Jest to nowe tłumaczenie, niesamowicie piękne (http://www.tchu.com.pl/wydawnictwo/piesn_nad_piesniami/tchu_piesn_nad_piesniami_fragmenty02.htm), wydane z reprodukcjami Klimta.

_________________
Jestem panteistką.
"Nasze ciała są zbudowane z pyłu pochodzącego z gwiazd (...) Jesteśmy dziećmi gwiazd, a gwiazdy są naszym domem. Może właśnie dlatego zachwycamy się gwiazdami i Drogą Mleczną."
(Carl Sagan)


Pt kwi 13, 2012 17:42
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt sie 18, 2006 8:18
Posty: 140
Post Re: Co na prezent na ślub cywilny?
ikm napisał(a):
Proszę o poradę.
Dodam, że jest to ślub cywilny ale osób wierzących i praktykujących (pan młody ma przeszkodę do ślubu kościelnego, stara się o unieważnienie).

Kodeks Prawa Kanonicznego mówi o tym, co jest, a co nie jest małżeństwem dla ochrzczonych: Kan. 1055 -
§ 1. Małżeńskie przymierze, przez które mężczyzna i kobieta tworzą ze sobą wspólnotę całego życia, skierowaną ze swej natury do dobra małżonków oraz do zrodzenia i wychowania potomstwa, zostało między ochrzczonymi podniesione przez Chrystusa Pana do godności sakramentu.
§ 2. Z tej racji między ochrzczonymi nie może istnieć ważna umowa małżeńska, która tym samym nie byłaby sakramentem.

W Kościele nie ma unieważnienia małżeństwa. Małżeństwo zawarte ważnie jest obowiązujące do końca życia. Można natomiast stwierdzić nieważność małżeństwa, a to zupełnie co innego.

Nie chcę nikomu w butach do osobistego życia włazić, ale po mojemu dawanie prezentu oznacza zaakceptowanie faktu zawarcia małżeństwa tylko cywilnego. Radość, że osoby wierzące i praktykujące przestaną być przynajmniej praktykujące. Dlatego nie podsunę żadnego pomysłu na prezent materialny. Możesz np. zamówić Mszę świętą w ich intencji.

_________________
Zajmij się sprawami Pana Boga, a Pan Bóg zajmie się twoimi sprawami.


Pt kwi 13, 2012 19:15
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 20, 2012 22:55
Posty: 414
Post Re: Co na prezent na ślub cywilny?
Dla mnie oznacza to tyle, że cieszę się ze szczęścia bliskich mi ludzi.

A może jakiś prezent praktyczny, coś do wspólnego domu?


Pt kwi 13, 2012 19:40
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lut 17, 2011 15:56
Posty: 162
Post Re: Co na prezent na ślub cywilny?
zalezy ile jestes w stanie wydac na ten prezent

bo pomyslow moze byc wiele poczawszy od jakies pamiatki slubnej poprzez ksiazke konczywszy na ekspresie do kawy lub serwisie obadowym czy komplecie sztuccow.

ale mysle ze najlepiej ich spytac co by chcieli dostac w prezencie. wielu mlodych teraz tak robi(slyszlam kiedys ze nawet dawali z gory okreslona liste co by chcieli miec)

_________________
"Bóg zawsze nad nami czuwa, i znajduje rozwiązanie, tam gdzie ludzki umysł już go nie widzi."
św. Faustyna Kowalska

http://swietoscwcodziennosci.blogspot.com/


Pt kwi 13, 2012 21:32
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 01, 2009 19:33
Posty: 624
Post Re: Co na prezent na ślub cywilny?
Zosiam napisał(a):
§ 2. Z tej racji między ochrzczonymi nie może istnieć ważna umowa małżeńska, która tym samym nie byłaby sakramentem.

Aha, czyli np. moi rodzice którzy nie załapali się na ślub konkordatowy żyją po dziś dzień w grzechu bo poza ślubem kościelnym brali tego samego dnia cywilny. Istnieje między nimi ważna umowa małżeńska która nie jest sakramentem.

Zosiam napisał(a):
W Kościele nie ma unieważnienia małżeństwa. (...) Można natomiast stwierdzić nieważność małżeństwa, a to zupełnie co innego.

Inna nazwa, a efekt ten sam. W praktyce - zależny od znajomości i funduszy.

Zosiam napisał(a):
dawanie prezentu oznacza zaakceptowanie faktu zawarcia małżeństwa tylko cywilnego. Radość, że osoby wierzące i praktykujące przestaną być przynajmniej praktykujące.

Bzdura. Małżeństwo cywilne nie jest z punktu widzenia Kościoła małżeństwem. Samo w sobie jest moralnie neutralne, tak jak np. umowa kredytowa czy podanie na studia. Co innego gdyby po ślubie cywilnym małżonkowie zaczęli ze sobą sypiać - wtedy pojawia się grzech.


So kwi 14, 2012 22:05
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt sie 18, 2006 8:18
Posty: 140
Post Re: Co na prezent na ślub cywilny?
MeneMeneTekelUpharsin napisał(a):
Zosiam napisał(a):
§ 2. Z tej racji między ochrzczonymi nie może istnieć ważna umowa małżeńska, która tym samym nie byłaby sakramentem.

Aha, czyli np. moi rodzice którzy nie załapali się na ślub konkordatowy żyją po dziś dzień w grzechu bo poza ślubem kościelnym brali tego samego dnia cywilny. Istnieje między nimi ważna umowa małżeńska która nie jest sakramentem.

Zosiam napisał(a):
W Kościele nie ma unieważnienia małżeństwa. (...) Można natomiast stwierdzić nieważność małżeństwa, a to zupełnie co innego.

Inna nazwa, a efekt ten sam. W praktyce - zależny od znajomości i funduszy.

Zosiam napisał(a):
dawanie prezentu oznacza zaakceptowanie faktu zawarcia małżeństwa tylko cywilnego. Radość, że osoby wierzące i praktykujące przestaną być przynajmniej praktykujące.

Bzdura. Małżeństwo cywilne nie jest z punktu widzenia Kościoła małżeństwem. Samo w sobie jest moralnie neutralne, tak jak np. umowa kredytowa czy podanie na studia. Co innego gdyby po ślubie cywilnym małżonkowie zaczęli ze sobą sypiać - wtedy pojawia się grzech.


Zacznę od tego, że cytowałam przepisy Kodeksu Prawa Kanonicznego, a nie swoje wymysły. Takie jest prawo w kościele katolickim, a jeśli pojedynczy katolicy nie rozumieją lub źle rozumieją przesłanie wynikające z poszczególnych paragrafów, to nie jest wina prawa, lecz braku wiedzy czytającego. Twoi rodzice wzięli ślub kościelny, więc - przynajmniej w tej kwestii - nie żyją w grzechu. Umowa cywilna nijak się ma w tym wypadku do ich grzeszności lub bezgrzeszności. Kiedy w końcu katolicy zrozumieją, że umowa cywilna ma moc wobec prawa państwowego, a nie moralnego?
Ślub konkordatowy natomiast jest ślubem kościelnym, po którym następuje podpisanie dokumentów z USC - czyli w tym wypadku kapłan jest świadkiem nie tylko "kościelnym", ale i "urzędowym". Kiedyś nie istniało coś takiego, jak Urząd Stanu Cywilnego, metrykę ślubu dostawało się w parafii. A jeszcze wcześniej nikt nie potrzebował takiej metryki.
Unieważnienie i stwierdzenie nieważności to dwie różne sprawy, a nie różne nazwy tego samego. Efekt nie jest ten sam. W wypadku stwierdzenia małżeństwa efektem jest potwierdzenie faktu, że dwie osoby, które były dotąd traktowane jako małżeństwo, nigdy małżeństwem nie były. Gdyby istniało unieważnienie (a nie istnieje), to by rozwiązywało małżeństwo faktycznie zawarte, a to by oznaczało sprzeczność z jedną z podstawowych cech małżeństwa sakramentalnego, jaką jest jego trwałość.
Stwierdzenie nieważności małżeństwa nie zależy od znajomości i funduszy, a od bardzo wnikliwego sprawdzenia tego przez sąd kościelny. Znam osoby, które przez to przeszły. Nie tylko nikt im nie proponował "dostarczenia funduszy", ale wspominają ten proces, dość rozłożony w czasie, jako jedną z najnieprzyjemniejszych sytuacji w swoim życiu. Było to analizowanie wszystkich momentów, które mogłyby coś wnieść do sprawy, z tymi najbardziej intymnymi włącznie.
Co do trzeciego punktu po części masz rację, mianowicie co do tego, że grzechem jest współżycie seksualne osób mających tylko umowę cywilną. Ona, podobnie jak przytaczana umowa kredytowa czy podanie na studia, nie daje im takich praw. Istnieje natomiast domniemanie, że osoby zawierają jakąś formę małżeństwa, by korzystać z wszystkich praw i przywilejów przypisanych do tego stanu. Gdyby jednak nawet nie korzystały - pozostaje problem zgorszenia. Tak, tak, takie słowo jeszcze funkcjonuje. Jeśli społeczeństwo wie, że państwo Iksińscy mają tylko ślub kościelny (a wie o tym bardzo szybko), a potem widzi państwa Iksińskich przystępujących do Komunii świętej, to owe społeczeństwo może poczuć się zgorszonym. Także faktem, że pan Iksiński, o którym wie, że posiada żonę i że nikt nie stwierdził inaczej, nie czeka na rozstrzygnięcie sądu kościelnego tylko zawiera umowę cywilną. Przecież nie będą obnosić się z transparentem "jesteśmy małżeństwem tylko na papierze, nie sypiamy ze sobą". A co będzie, jeśli sąd kościelny stwierdzi, że to małżeństwo było jednak ważne? Przez resztę życia państwo Iksińscy będą żyć pod jednym dachem jak brat z siostrą? Może i tak, ale czy pokusa nie będzie zbyt wielka?
I jeszcze jedna sprawa: nie istnieje coś takiego, jak uczynek moralnie obojętny. Każdy, podkreślam: każdy jest albo dobry, albo zły. "Kto nie jest ze Mną, jest przeciwko Mnie; i kto nie zbiera ze Mną, rozprasza"(Mt 12, 30).

_________________
Zajmij się sprawami Pana Boga, a Pan Bóg zajmie się twoimi sprawami.


N kwi 15, 2012 9:49
Zobacz profil

Dołączył(a): So cze 05, 2010 13:07
Posty: 103
Post Re: Co na prezent na ślub cywilny?
"Jeśli społeczeństwo wie, że państwo Iksińscy mają tylko ślub kościelny (a wie o tym bardzo szybko), a potem widzi państwa Iksińskich przystępujących do Komunii świętej, to owe społeczeństwo może poczuć się zgorszonym."

Zosiu, ale dlaczego Komunia po ślubie koscielnym ma być powodem do zgorszenia????


N kwi 15, 2012 10:32
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 20, 2012 22:55
Posty: 414
Post Re: Co na prezent na ślub cywilny?
Chyba się pomyliła i chodziło o ślub cywilny :)
Cóż, dla mnie problem zgorszenia jest totalnie bezsensowny i nigdy go nie zrozumiem. Jeżeli ja postępuję właściwie, to nie obchodzi mnie, co myślą inni bo to jest ich problem. Nie cierpię myślenia " co ludzie powiedzą" ( kiedyś był taki zajefajny brytyjski serial :D).


N kwi 15, 2012 10:53
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz wrz 10, 2009 4:54
Posty: 707
Post Re: Co na prezent na ślub cywilny?
A ja się zastanawiam, jakim cudem społeczeństwo (sąsiedzi) ma wiedzieć o ślubie tylko cywilnym państwa X (zakładam, że o ten chodziło, nie o sam kościelny).
Gdzie jest to napisane?
Skąd mają się dowiedzieć?
Ja mieszkam w stolicy. Nie wiem, nawet kto mieszka ze mną w tej samej klatce w bloku, a co dopiero jakie go łączą relacje z innymi. Gdy się pojawiła klepsydra ostatnio, pojęcia nie miałam kto umarł.
Tyle się u nas o innych wie. Mnie ludzie kojarzą, gdy idę z psami. Gdy jestem bez nich, ludzie mieszkający w tym samym bloku mnie nie poznają, bo tu nikt na nikogo nie zwraca większej uwagi.
Już widzę, że ktoś wiedział, że przez rok mieliśmy tylko cywilny. Tia..
Nawet nie wiem, czy się zorientowali, że mój mąż to mój mąż, a nie kolejny współlokator (wynajmowałam pokoje przez wiele lat).

Co do prezentu:
My woleliśmy kasę, bo za te pieniądze pojechaliśmy w podróż poślubną.
Ale dostaliśmy też kilka serwisów (nie wiem, po co - mówiliśmy, że nie chcemy, bo wolimy sami wybrać).
Książka to fajny pomysł. Niekoniecznie dotycząca małżeństwa. ;)
Z rzeczami do mieszkania bym była ostrożna - nie każdemu wszystko pasuje. Ja wolę wszystko wybrać sama.


N kwi 15, 2012 10:59
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt sie 18, 2006 8:18
Posty: 140
Post Re: Co na prezent na ślub cywilny?
joannaPN napisał(a):
"Jeśli społeczeństwo wie, że państwo Iksińscy mają tylko ślub kościelny (a wie o tym bardzo szybko), a potem widzi państwa Iksińskich przystępujących do Komunii świętej, to owe społeczeństwo może poczuć się zgorszonym."

Zosiu, ale dlaczego Komunia po ślubie koscielnym ma być powodem do zgorszenia????

Przepraszam, rzeczywiście pomyliłam się, chodziło oczywiście o sam ślub cywilny.
Co do zgorszenia - znów nie mój pomysł:"Biada światu z powodu zgorszeń! Muszą wprawdzie przyjść zgorszenia, lecz biada człowiekowi, przez którego dokonuje się zgorszenie" (Mt 18,7).
Szarotka, pytasz, kto się dowie. Czyli grzech jest tylko wtedy, kiedy ktoś się dowie? A jaką masz gwarancję, że się nie dowie? Ja z kolei mieszkam w takiej dziupli, że jak kichnę, to jeszcze dobrze nosa nie wytrę, a już lecą z kroplami na katar. To nie o to chodzi. Zasady pozostają zasadami.
Wątek zamieszczony jest w dziale "rodzina chrześcijańska". Rozumiem z tego, że chodzi o zasady panujące w rodzinie chrześcijańskiej, która liczy się z nauką Bożą, z przykazaniami i nauką Kościoła. Na początku padło stwierdzenie, że chodzi o ludzi wierzących. Skąd zatem tyle wątpliwości, sprzeciwów, zdań w różnym stopniu odstających od nauki Kościoła? Przecież gdyby chodziło o wybór prezentu dla małżonków tylko cywilnych, to pytanie nie musiałoby się znaleźć w tym dziale, od tego jest mnóstwo poradników specjalizujących się w tym temacie. Ale jeśli pytanie padło na portalu "Wiara" i w tym właśnie dziale, to chyba warto zastanowić się, czy naprawdę wierzący człowiek powinien bronić takich "instytucji", jak rozwód, małżeństwo tylko cywilne itp. Wiem, że pisząc to, narażam się na wiele zarzutów, od nienowoczesności czy wręcz zacofania po prawo do wolności każdego człowieka, ale jakoś wolę być zacofana, niż powiedzieć, że małżeństwo wyłącznie cywilne dla człowieka wierzącego jest powodem do szczęścia. Ja po prostu nie widzę możliwości prawdziwego szczęścia, gdy Pana Boga odsuwa się na dalszy plan. I akurat w tym konkretnym wypadku jest obojętne, czy ci ludzie będą żyć ze sobą fizycznie - sam fakt zawarcia małżeństwa, nawet wyłącznie w urzędzie, przez osoby, które wcześniej złożyły przysięgę przed ołtarzem, biorąc Pana Boga na świadka, jest złamaniem tej przysięgi. Szczęście to nie tylko zadowolenie, satysfakcja. Ale to już zupełnie inny temat.

_________________
Zajmij się sprawami Pana Boga, a Pan Bóg zajmie się twoimi sprawami.


N kwi 15, 2012 12:06
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz wrz 10, 2009 4:54
Posty: 707
Post Re: Co na prezent na ślub cywilny?
Fakt, że pytanie zadała osoba zastanawiająca się nad prezentem, a nie żadna z osób biorących ów ślub, świadczy o tym, że oni już sobie ustalili, co i jak chcą w życiu robić.
To oni są wierzący i oni, nie my będą żyć w konsekwencjach własnych wyborów.
Mi akurat nic do tego.
Mi też było obojętne, czy sąsiedzi wiedzą o moim ślubie cywilnym jedynie, czy nie, bo i tak w czystości nie żyliśmy i żyć nie chcieliśmy. Ale nie o nas tu mowa.

Jednak zastanowić się nad problemem zgorszenia mi wolno, skoro został on już poruszony.
Jeśli "inni nie wiedzą" o braku sakramentu, a dwójka ludzi żyje w czystości, to o jakim grzechu mówimy?


N kwi 15, 2012 12:44
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt sie 18, 2006 8:18
Posty: 140
Post Re: Co na prezent na ślub cywilny?
Szarotka napisał(a):

Jednak zastanowić się nad problemem zgorszenia mi wolno, skoro został on już poruszony.
Jeśli "inni nie wiedzą" o braku sakramentu, a dwójka ludzi żyje w czystości, to o jakim grzechu mówimy?

O grzechu złamania przysięgi małżeńskiej. Konkretnie jej części "oraz, że cię nie opuszczę aż do śmierci".
I jeszcze: o jakim grzechu mówimy, gdy wyznajemy w spowiedzi powszechnej , iż zgrzeszyliśmy myślą? Kto ją usłyszał? Kto o niej wie?

_________________
Zajmij się sprawami Pana Boga, a Pan Bóg zajmie się twoimi sprawami.


N kwi 15, 2012 13:02
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz wrz 10, 2009 4:54
Posty: 707
Post Re: Co na prezent na ślub cywilny?
Moja teściowa też ją złamała, tak?
Bo opuściła męża. Męża, który pił, bił ją i dzieci, znęcał się psychicznie...
A teraz ona żyje sama, a on ma nową żonę. Ale ona też ma grzech i nawet białego małżeństwa nie mogłaby zawrzeć. Przykre.
Nie wiemy nic o tych konkretnych ludziach. Dlaczego pan młody ma przeszkodę. A widocznie sytuacja jest poważna i nie oczywista, skoro w ogóle może myśleć o stwierdzeniu nieważności sakramentu.
Mnie gorszyło w KK właśnie to, że prawo, paragrafy często były ważniejsze od człowieka. :(
Dlatego nie umiałam tam zostać.


N kwi 15, 2012 13:22
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt sie 18, 2006 8:18
Posty: 140
Post Re: Co na prezent na ślub cywilny?
A jednak to właśnie te paragrafy bronią człowieka i jego praw. Natomiast w poszczególnych trudnych sytuacjach powołany jest właśnie sąd kościelny (a nie forum internetowe) do rozstrzygania. No i jeszcze są konfesjonały...

_________________
Zajmij się sprawami Pana Boga, a Pan Bóg zajmie się twoimi sprawami.


N kwi 15, 2012 14:43
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 23 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL