Jak to, przecież PR mówi że orgazm ma być. Jak fantazje nie pomogą to co innego nam pozostaje?

Droga Autorko tematu - nie bierz tego na poważnie, ani dla siebie, te kilka opinii, również PR, przemyśl, zastanów się co oznacza miłość do męża, z nim pogadaj i razem dojdźcie do rozwiązania. Jeśli go kochasz, jeśli Ci zależy to chyba możecie razem ze sobą przeżywać te piękne chwile, sami sobie wystarczać. A jeśli nie to trzeba nad tym popracować.

o matko jak dobrze, że mi mój facet i fantazje wystarczają.... hehehe Nie wiem co wtedy. Może dopracowywanie wspólne osiągnięcia pełni przyjemności??

Ja jestem za tym Olijula aby para wspólnie sobie radziła z problemami, ale PR ma inne zdanie - ona proponuje pomoc z zewnątrz. To swoją drogą zabawne, że tacy ludzie jak PR wpierw mówią że pornografia to nic, masturbacja to nic, a gdy ktoś zgłasza się z negatywnymi stukami owych, mówi o tym że to zostawiło trwały negatywny ślad w ich głowie, PR i podobni mówią że to nic, trzeba po prostu kontynuować, wyobrażać sobie, więcej wrażeń, lepszy orgazm. To jest najważniejsze. Skoro mąż go nie daje to trudno, trzeba znaleźć inne podniety. Szkoda czasu na gadanie z mężem.

przede wszystkim ważna jest biskość i szczera rozmowa oraz znajomść siebie i swojego ciała. Resztę da się dopracować. To jest wielka piękna sztuka, którą trzeba doskonalić a nie tylko "strzelanie goli"

Dlatego jest dobrze gdy odkrywają to ludzie, którzy są pewni że chcą być razem i są dojrzali. Pornografia inne tego typu filozofie wykluczają tą dojrzałość.

Wist przestań chrzanić. To nie muszą być długotrwałe skutki pornografii. Po prostu różni ludzie mają odmienne potrzeby seksualne.

PR, zachęcam do czytania. To nie moje wnioski, lecz samej Autorki tematu. Poza tym bardzo brzydko się odzywasz. Widzę że kultury brakuje, a to bardzo niedobrze.

autorka po prostu ma wyrobione poczucie winy przez takie jednostki jak Ty
to nie są wnioski autorki, to są jej przypuszczenia
szkoda że nie poszła po poradę do fachowca, tylko tutaj, bo tu no niestety natrafiła np. na ciebie

a ty jesteś kimś kto bez skrępowania nie mając ani studiów kierunkowych ani praktyki zawodowej, występując w roli autorytetu na forum religijnym dasz porady, które będą miały wpływ ma życie seksualne nieznanej tobie osoby
i dasz te porady bez skrępowania - ot, grzech, ma zaprzestać

to co robisz jest bardzo niedobre, powinieneś zaprzestać pouczania, to grzech

eot.

nie zawsze to są skutki pornografii. Każdy ma inna wrażliwość i potencjał i czasem problemy z osiągnięciem pełni podniecenia seksualnego po prostu się u niego pojawiają ale jak się ma partnera to po co pornografia skoro wystarczy porozmawiać i popracować??

Proszę udowodnić.


Proszę udowodnić, w oparciu o teksty Autorki.


Uwagi osobiste świadczą o braku argumentów.


Widziałaś mój dyplom, kiedy? Gdzie występuje w roli autorytetu. Proszę na dowód przytoczyć moje słowa, w których wyraźnie zastrzegam że wypowiadam się jako autorytet.


Istotnie, jak się na czymś nie znasz to lepiej się nie wypowiadaj. Być może to nie grzech, ale nie świadczy tez dobrze po poziomie intelektualnym.

W przypadku braku dowodów uznam to za pomówienia i oczekuję odwołaniach tych oskarżeń.


Nie jest powiedziane na pewno, ale nie mam podstaw aby w tej kwestii nie wierzyć samej autorce i moim zdaniem niestety ta przeszłość może być powodem takie stanu jaki jest obecnie. Pornografia ma to do siebie że opiera się na wielu bodźcach. Wielu wpada w pułapkę i szuka coraz mocniejszych bodźców. W wyobraźni może się dziać wiele, np kilku partnerów. I niestety, w prawdziwym życiu, takie rzeczy też mogą powracać. Ale oczywiście, wbrew temu co sobie myśli PR, nigdzie nie uznałem się za specjalistę, a za to w wielu tematach podkreślam że to tylko opinie. Ale niektórzy wolą rzucać oskarżenia bezmyślnie. Oczywiście trudno znać wszystkie moje wypowiedzi, ale i w takim przypadku niewiedza też nie usprawiedliwia.

to są typowe, najczęściej opisywane skutki nadużywania pornografii. Właśnie tego typu problemy najczęściej się opisuje:)
tu cytuję ciekawe opracowanie psychologiczne na ten temat:
gnWpływ na umysł:
pornografia silnie wypacza postawy i podejście do współżycia płciowego. Mężczyzna, który nałogowo
ogląda pornografię, wykazuje wyższą tolerancję dla nienormalnych zachowań seksualnych, agresji na tle seksualnym, rozwiązłość, a nawet gwałtu. W dodatku zaczyna postrzegać kobietę – a nawet dzieci – jako „obiekty seksualne”, towary lub instrumenty
służące dla zaspokajania przyjemności, nie jako osoby z własną, wrodzoną godnością.

Wpływ na ciało:
pornografia jest bardzo uzależniająca. Uzależniający aspekt pornografii ma biologiczne podłoże, bo
uwalniany hormon dopamina działa jako jeden z mechanizmów formujących ścieżkę transmisji do ośrodków w mózgu, odpowie
dzialnych za odczuwanie przyjemności. Ponadto wzmożona rozwiązłość i permisywizm seksualny, spowodowany przez pornografię, zwiększa ryzyko zarażenia chorobami przenoszonymi drogą płciową lub doprowadzenia do ciąży pozamałżeńskiej.

Wpływ na emocje:
pornografia oddziałuje na życie emocjonalne ludzi. Żonaci mężczyźni dotknięci pornografią czują się
mniej usatysfakcjonowani swoimi małżeńskimi relacjami płciowymi i mniej emocjonalnie związani ze swoimi żonami. Żony mężczyzn uzależnionych od pornografii mówią o odczuciu zdrady, braku zaufania i gniewu. Korzystanie z pornografii może prowadzić do niewierności, a nawet rozwodu.
Osoby w wieku dojrzewania, które oglądają pornografię odczuwają wstyd, mają obniżone poczucie pewności siebie i niepewność seksualną"
źródło:
http://www.prolife.com.pl/upload/articl ... /PorNo.pdf

http://www.baptysci.pl/tematycznie/141- ... ie?start=2

i tu:
Dr Ślósarz zwraca uwagę, że to właśnie konflikty w związkach i zaniepokojenie partnerów bardzo często są początkiem terapii uzależnionych. – Zdarza się, że wieczorem, kiedy żona woła męża do łóżka, on mówi, że ma np. jeszcze jakiegoś maila do napisania. Tak naprawdę czeka aż żona zaśnie, żeby się masturbować. Po pewnym czasie żona orientuje się, że coś jest nie tak. W końcu nakrywa męża na masturbowaniu i oglądaniu pornografii. Czasem pacjenci są do mnie prawie za rękę przyprowadzani przez partnera – mówi seksuolog.

Specjaliści ostrzegają, że przy pornografii bardzo łatwo wpaść w uzależnienie. – Następuje tutaj eskalacja bodźca seksualnego. Najpierw wystarcza nam soft-pornografia – zdjęcia nagich kobiet i mężczyzn, film ze stosunkiem. Później sięgamy po coś mocniejszego – stosunki oralne, analne, seks zbiorowy. Kiedy to przestaje wystarczać i się znudzi, uzależniony potrzebuje coraz silniejszych bodźców i sięga np. po pornografię ze zwierzętami czy dziećmi, a to już jest karalne. Tacy pacjenci są do mnie kierowani na terapię sądownie przez policję. Bardzo łatwo przekroczyć tę granicę – wyjaśnia dr Wiesław Ślósarz.


źródło: http://natemat.pl/49053,pornografia-pro ... leznionych

Pewnie wiele rzeczy wpływa na nas podświadomie z czego sobie nie zdajemy sprawy. Coś w tym pewnie jest. Jednak znam osoby, które bez oglądania pornografii ma problemy z osiągnięciem pełnej satysfakcji w czasie stosunku. Dlatego trzeba każdy przypadek rozpatrywać indywidualnie. W każdym jednak przypadku podstawą jest relacja ze swoim partnerem i bliskość. We dwoje i w miłości wszystko da się rozwiązać. Poza tym seks to nie tylko orgazm. To powinno być coś więcej.....

Oj, to już przesada chyba. To tak jakby straszyć że zaczynając od jednego piwa skończy się pijąc denaturat i borygo.