Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn kwi 29, 2024 2:43



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 28 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
 Jak zwalczyć ten problem w czasie współżycia? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pn wrz 05, 2011 22:48
Posty: 9
Post Jak zwalczyć ten problem w czasie współżycia?
Kochani, jestem żoną od 10 lat. Wspólżycie układało nam się niezaciekawie na początku związku, a z czasem się dotarliśmy. Niepokoi mnei jednak od dawna to, że w czasie wspólżycia często mam tak dziwne i grzeszne fantazje. Wstydzę się nawet z tego spowiadać i nawet nie wiem, czy ludzie z takich rzeczy sie spowiadają. W koncu jest to na etapie mysli, a nie czynów. A mianowicie, często wyobrażam sobie jeszcze innego mężczyznę obok, który uczestniczy w naszym wspołzyciu. Wiem, to okropne, a ja nie wiem jak mam się tych mysli pozbyć. Pojawienie się w mojej wyobrazni tej dodatkowej osoby sprawia mi większą satysfakcję. Potem przytulam męża i wiem, że to z nim sie kochalam i jakby budzę się z tej wizji i jest mi tak głupio.


Pt sty 10, 2014 22:36
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Jak zwalczyć ten problem w czasie współżycia?
Co do spowiedzi, to zrozumiałe, że mówienie o tym wydaje się wstydliwe, ale sądzę że ludzie spowiadają się nawet z dziwniejszych grzechów. Ale to nawet nie o to chodzi, spowiedź to miejsce szczerości i osobiście wierzę że spowiednik przyjmie wszystko, no a Bóg już na pewno wszystko. Podejrzewam że tego typu fantazje niejednemu spowiednikowi nie są obce, oczywiście w tym sensie że ktoś mu już o nich opowiadał.

Bywa że ludzie mają natrętne myśli, niezależne od swojej woli, których się wstydzą i które im przeszkadzają. Myśli pojawiające się samorzutnie i bez woli, a nawet wbrew woli danej osoby. Ale tu chyba chodzi o dobrowolność w wyobrażeniach. Jest to na pewno dodatkowa podnieta, aczkolwiek myślę że nie powinna się pojawiać. Tu nie chodzi o potępianie siebie, ale być może rozmowa z mężem była by tu dobrym pomysłem. Sama musisz ocenić na ile to dobry krok. Osobiście wydaje mi się że w życiu erotycznym małżonków powinno być miejsce na rozmowy o odczuciach, pragnieniach itp, nawet jeśli są dziwne, a wręcz mogą być przykre. To moja skromna rada. Pytanie też czy Tobie takie fantazjowanie by nie przeszkadzało, bo bywa że ludzie takie fantazje mają, ale nie wydają mi się one uczciwe wobec współmałżonka.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Pt sty 10, 2014 22:45
Zobacz profil
Post Re: Jak zwalczyć ten problem w czasie współżycia?
Tofinko, myślę że Twoje fantazje nie pojawiły się przypadkowo, a ich przyczynę sama najlepiej znasz.
Z tego co piszesz wynika, że oboje podchodzicie do seksu dość wstydliwie. Macie oboje pragnienia, ale brakuje nieskrępowanych rozmów o nich. Co by miał robić ten dodatkowy pan w trójkącie? Często jest tak, że gdy czegoś nam brakuje, uciekamy w świat fantazji. Umysł podsuwa nam przeróżne rozwiązania, ale to reakcja na ten odczuwalny brak. Być może stąd biorą się przyczyny Twoich fantazji, chciałabyś urozmaicenia waszego życia seksualnego do którego wkradła się rutyna, ale poprzestajesz na fantazjach. Oczywiście to moje sugestie, Ty sama znasz siebie najlepiej. Koniec końców warto rozmawiać o swoich potrzebach seksualnych z mężem, warto powiedzieć małżonkowi, że chciałabyś pozbyć się tej rutyny i czy zechciałby spróbować czegoś nowego(nie chodzi o trójkącik z Twoich fantazji, tylko o inny scenariusz współżycia niż zwykle).

Nie sądzę, aby Twoje fantazje były grzechem, skoro nie planujesz, ani nie dążysz do ich realizacji. Zwłaszcza, gdy istnieją różne przyczyny ich pojawienia się, wszak czasem przywiązujemy nadmierną wagę czemuś, na co po prostu trzeba spojrzeć z innej perspektywy i niepotrzebnie się czymś martwimy.


Pt sty 10, 2014 23:09

Dołączył(a): Pn wrz 05, 2011 22:48
Posty: 9
Post Re: Jak zwalczyć ten problem w czasie współżycia?
Dziekuje za dotychczasowe odpowiedzi. Tak. Na pewno nie odważyłabym się tego praktykować w rzeczywistości. Boję się czasem, ze odzywa się tu we mnie jakas zboczona natura. W dużej mierze przyczynily się do tego filmy pornograficzne, ktore kiedys ogladalam i do tej pory pozostały mi po nich obrazy. Czy myslicie, ze jest jakas szansa uwolnienia się od tego? Acha. Raczej nie narzekam na rutynę.


Pt sty 10, 2014 23:19
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Jak zwalczyć ten problem w czasie współżycia?
Dlatego właśnie osobiście uważam że pornografia ma swój długofalowy wpływ na ludzi, którzy się z nią stykali. Najważniejsze jednak uwolnić się od tego. Każdy zapewne życzy Ci dobrze i myśli że oczywiście jest szansa uwolnić się od wszystkiego, lecz trzeba mieć taką wolę. I chyba lepiej skupić się na realnej relacji, na tym jaka ona jest, jak wygląda wspóżycie w niej, niż oglądać się na jakieś sztuczne i nieraz podkręcone, filmy. I jeszcze jednak uwaga, warto sobie uświadomić czemu tego nie chcesz, czemu chcesz unikać takiego myślenia? Chodzi mi o to czy nie chcesz w jakiś sposób krzywdzić męża, czy bardziej ogólnie boisz się grzechu, spowiedzi, że coś tu nie gra. Bo czy to jest grzechem cz nie, to musisz sama ocenić i nie możesz się sugerowac tym co Ci ktoś napisze na forum. Osobiście uważam że przerózne fantazje są ok, ale muszą dotyczyć współmałżonka, a nie innych osób, nawet tylko w myślach. Akurat wiele z tego co dzieje się w myślach odzwierciedla się też w praktyce. W końcu nie wmyślasz sobie owego innego faceta obok tak bez sensu, ale to dodaje pikanterii itp. To nie jest tylko myśl i słusznie naucza Jezus że juz samą grzeszną myślą można przekroczyć przykazanie.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Pt sty 10, 2014 23:41
Zobacz profil
Post Re: Jak zwalczyć ten problem w czasie współżycia?
tofinka napisał(a):
Boję się czasem, ze odzywa się tu we mnie jakas zboczona natura.

A nie boisz się, że to mogą być skrupuły? Ludzie mają najrozmaitsze fantazje seksualne i warto się zastanowić, czy się ma nad nimi kontrolę, czy nie ma się silnego pragnienia realizacji, czy to nie wpływa na Twoje codzienne funkcjonowanie( częstotliwość fantazji seksualnych i codzienne samopoczucie związane z brakiem realizacji).

tofinka napisał(a):
Raczej nie narzekam na rutynę.

Wobec tego, dlaczego tak trudno skupić Ci się na tych przyjemnych chwilach? Możesz nieco urozmaicić wasze życie seksualne i sprawdzić, czy te myśli nadal będą się pojawiały. Drobne zmiany, potrafią zdziałać cuda.


WIST napisał(a):
W końcu nie wmyślasz sobie owego innego faceta obok tak bez sensu, ale to dodaje pikanterii itp. To nie jest tylko myśl(...)

A jeżeli to tylko pokusa? Pokusa nie jest grzechem. Pojawia się w odpowiedzi na jakiś bodziec. Tak jak bodźce z rzeczywistości mogą nas kusić, tak i nasze myśli, mogą pełnić tą samą rolę.

WIST napisał(a):
Osobiście uważam że przerózne fantazje są ok, ale muszą dotyczyć współmałżonka, a nie innych osób, nawet tylko w myślach.

Wobec tego, wiele par, które nie podjęły jeszcze decyzji o ślubie grzeszy w myślach? Bo takie myśli są ok, tylko wtedy gdy jest się w małżeństwie? Mają z całych sił walczyć z erotyką jaka im się w głowie pojawia, a która jest związana z osobą którą kochają, tylko dlatego że nie są jeszcze małżeństwem?

Bodźce pojawiają się zewsząd. Widzimy atrakcyjnych ludzi, dobre jedzenie, czy różne atrakcyjne przedmioty i usługi(zakupy). To są pokusy.
Mimo, że w myślach bardzo pragniemy realizacji(widzimy efekt), może to być tylko pokusa, choć w wymiarze myślowym niemożliwe jest, aby je powstrzymać, choć w wymiarze fizycznym łatwo usunąć z pola widzenia i słyszenia kogoś/coś, aby nas nie kusiło, powiedzieć "nie". Możemy myśli oswoić i uzyskać nad nimi kontrolę i nie mieć potrzeby ich realizacji. One będą gdzieś tam się pojawiały w odpowiedzi na określone bodźce, ale my możemy być na nie obojętni.
Co innego, gdy w myślach planuje się coś, co chce się w przyszłości zrealizować. Tu wolna wola człowieka skłania się ku czemuś złemu, ktoś będzie szukał sposobności do realizacji.

Tak odbiegając nieco od problemu weźmy na tapetę człowieka, który ma mordercze myśli, aby zabić swojego sadystycznego ojca, który się nad nim znęca. Weźmy dwie opcje:
1. Ktoś oswaja tą myśl, nie chce jej zrealizować, nie traktuje jej poważnie.
2. Ktoś chciałby, aby ta myśl się urzeczywistniła. Planuje, czeka na okazje, żałuje za każdym razem gdy z nich nie skorzysta.

Czy w obu opcjach, człowiek może grzeszyć myślą? Czy pragnienie realizacji ma znaczenie czy nie?


O rozpoznawaniu grzesznych myśli pisze Jacek Salij OP
W skrócie:
Św. Augustyn dzieli grzechy myślne na 3 rodzaje:
1. Pielęgnowanie myśli o realizacji zła.
2. Myślenie o złu, którego ktoś nie ma możliwości zrealizowania.
3. Myśli o tym, że jest się dumnym z własnych grzechów.


So sty 11, 2014 16:35
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Jak zwalczyć ten problem w czasie współżycia?
Val oto słowa Autorki tematu:
Tofinka napisał(a):
A mianowicie, często wyobrażam sobie jeszcze innego mężczyznę obok...

To nie jest pokusa, Tofinka tak sobie właśnie to wyobraża, relizuje pokusę.

Val napisał(a):
Wobec tego, wiele par, które nie podjęły jeszcze decyzji o ślubie grzeszą w myślach? Bo takie myśli są ok, tylko wtedy gdy jest się w małżeństwie? Mają z całych sił walczyć z erotyką jaka im się w głowie pojawia, a która jest związana z osobą którą kochają, tylko dlatego że nie są jeszcze małżeństwem?

Ja nie uznjae czegoś takiego że bliska mi osoba fantazjuje o innych, nie ważne czy jest to okres chodzenia ze soba, narzeczeństwa czy ślubu. Takie same zasady dotyczą mnie. Jeli wiele par ma tak że fantazjują sobie na boku o kimś innym, to trudno to nazwac zdrowa praktyką.

_________________
Pozdrawiam
WIST


So sty 11, 2014 16:46
Zobacz profil
Post Re: Jak zwalczyć ten problem w czasie współżycia?
WIST napisał(a):
Ja nie uznjae czegoś takiego że bliska mi osoba fantazjuje o innych, nie ważne czy jest to okres chodzenia ze soba, narzeczeństwa czy ślubu. Takie same zasady dotyczą mnie. Jeli wiele par ma tak że fantazjują sobie na boku o kimś innym, to trudno to nazwac zdrowa praktyką.

Ja nie pytam o fantazje nt. osoby trzeciej, ale gdy chłopak ma w głowie fantazje erotyczne dotyczące swojej dziewczyny. Nie są małżeństwem.

WIST napisał(a):
To nie jest pokusa, Tofinka tak sobie właśnie to wyobraża, relizuje pokusę.

Tu się różnimy. Dla mnie to jeszcze nie jest realizacja. Nie znam jej motywów, nie wiem skąd się u niej biorą te fantazje, ani czego jej brakuje, poza tym, że coś jest nie tak.


Zresztą przyjrzyj się temu, jak ona potem się czuje:
tofinka napisał(a):
Potem przytulam męża i wiem, że to z nim sie kochalam i jakby budzę się z tej wizji i jest mi tak głupio.



Dość często robią tak osoby, które nie kontrolują swoich myśli, bo nie potrafią tego robić.
Kto świadomie często myśli o sytuacjach, po których mu przykro, ma poczucie winy, denerwuje się, że mógł zgrzeszyć?


So sty 11, 2014 17:13

Dołączył(a): N lis 18, 2007 23:41
Posty: 83
Post Re: Jak zwalczyć ten problem w czasie współżycia?
Tofinko to są normalne reakcje i normalne potrzeby. Nawet nie musisz jakoś szczególnie tego analizować. Po prostu umożliwia Ci to intensyfikację przyjemności. Twój mąż pewnie podobnie od czasu do czasu coś sobie wyobraża. Daj sobie spokój z wyrzutami.
WISTa nie słuchaj.


So sty 11, 2014 17:33
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt lis 19, 2013 21:22
Posty: 751
Post Re: Jak zwalczyć ten problem w czasie współżycia?
tofinka sama najlepiej wiesz czy kochasz męża i dlaczego takie fantazje przychodzą. Czy po prostu wynikają z twojego dużego popędu i wyobraźni czy z faktu iż coś między wami jest nie tak. Jeśli kochasz w 100 proc męża i jesteś zadowolona z pożycia waszego to nie przejmuj się tak tymi fantazjami. Albo pofantazjuj z mężem i może wtedy minie :-)


So sty 11, 2014 17:39
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Jak zwalczyć ten problem w czasie współżycia?
Cytuj:
Ja nie pytam o fantazje nt. osoby trzeciej, ale gdy chłopak ma w głowie fantazje erotyczne dotyczące swojej dziewczyny. Nie są małżeństwem.

Widzisz Val, Ty źle mnie zrozmiałaś. Ja nic o tym nie pisałem. A nawet wyrażnie napisałem że: Osobiście uważam że przerózne fantazje są ok, ale muszą dotyczyć współmałżonka, a nie innych osób, nawet tylko w myślach. Cytowałas przecież ta wypowiedz. Podobnie jest w relacji z dziewczyną/chłopakiem, przy czym nie na tej samej zasadzie że sobie fantazjuje, bo to ta sama sfera co seks przedmałżeński. Ale samo podobanie sie sobie, jest zupełnie zdrowe i normalne.

Cytuj:
Tu się różnimy. Dla mnie to jeszcze nie jest realizacja. Nie znam jej motywów, nie wiem skąd się u niej biorą te fantazje, ani czego jej brakuje, poza tym, że coś jest nie tak.

Masz rację, niewiele więcej wiemy. Jedynie na podstawie tego co wiemy ja piszę co myślę. Myśl też może być grzeszna. A fantazjowanie, nie pokusa, ale jej realizacja właśnie w myślasz, to już przekroczenie dla mnie granicy. Na tej samej zasadzie Jezus sprowadza grzeszne myśli do tego samego poziomu co grzeszne czyny, jedne i drugie łamią przykazanie nie cudzołóż.

PR napisał(a):
Twój mąż pewnie podobnie od czasu do czasu coś sobie wyobraża.

Pr niczym wąż w raju, podjął się dialogu z Ewą, tzn Tofinką :D Wszystko gra, rób co chcesz, Twoj mąż pewnie już dawno tak robi i się nie przejmuje. A może nawet powinniście kogoś zaprosić do swojego łóżka, też będzie intensyfikacja :) Słuchaj PR, to życie (erotyczne) zamieni się w erotykę (życia).

_________________
Pozdrawiam
WIST


So sty 11, 2014 17:45
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt lis 19, 2013 21:22
Posty: 751
Post Re: Jak zwalczyć ten problem w czasie współżycia?
WIST podstawa aby sami sobie małżonkowie wystarczali. A wspólnie niech sobie fantazjują albo osobno ale o sobie. Wszystko jeszcze zależy czy ktoś sam przywołuje te myśli bo chciałby tak czy one same przychodzą. To duża róznica. Jeśli samemu się zaczyna myśleć jak to by było np. z kimś innym w takiej czy innej sytuacji to już nie jest ok
No ale tego my nie wiemy. Jeśli coś rozgrywa się między dwojgiem małżonków i nie niweluje szacunku do siebie to wszystko jest ok.


So sty 11, 2014 17:53
Zobacz profil

Dołączył(a): N lis 18, 2007 23:41
Posty: 83
Post Re: Jak zwalczyć ten problem w czasie współżycia?
WIST napisał(a):
PR napisał(a):
Twój mąż pewnie podobnie od czasu do czasu coś sobie wyobraża.

Pr niczym wąż w raju, podjął się dialogu z Ewą, tzn Tofinką :D Wszystko gra, rób co chcesz, Twoj mąż pewnie już dawno tak robi i się nie przejmuje. A może nawet powinniście kogoś zaprosić do swojego łóżka, też będzie intensyfikacja :) Słuchaj PR, to życie (erotyczne) zamieni się w erotykę (życia).


Misiu Kolorowy dla niej to może być niezbędne żeby mieć w ogóle orgazm w miarę rozsądnym czasie. Weź zejdź na ziemię i pomyśl przez chwilę. Ty nie masz za bardzo pojęcia o czym piszesz.


So sty 11, 2014 17:54
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Jak zwalczyć ten problem w czasie współżycia?
Olijula napisał(a):
WIST podstawa aby sami sobie małżonkowie wystarczali. A wspólnie niech sobie fantazjują albo osobno ale o sobie. Wszystko jeszcze zależy czy ktoś sam przywołuje te myśli bo chciałby tak czy one same przychodzą. To duża róznica. Jeśli samemu się zaczyna myśleć jak to by było np. z kimś innym w takiej czy innej sytuacji to już nie jest ok

Sam to samo napisałem.

Cytuj:
No ale tego my nie wiemy. Jeśli coś rozgrywa się między dwojgiem małżonków i nie niweluje szacunku do siebie to wszystko jest ok.

A jednak, autorka uznała że coś jest nie tak, opisała coś co niepokoi. Jak dla mnie ten szacunkek zapewne jest, ale sama autorka boi się że jest zaburzony.

Cytuj:
Misiu Kolorowy dla niej to może być niezbędne żeby mieć w ogóle orgazm w miarę rozsądnym czasie. Weź zejdź na ziemię i pomyśl przez chwilę. Ty nie masz za bardzo pojęcia o czym piszesz.

Ależ oczywiście że ja nie mam, ju pokornie schodzę na zimię i słucham Mistrzu mój. Więc radzmy, problem z orgazmem i wszystko jest usprawiedliwone. Może striptizera zamówić? Może mąż powinien pozwolić jednak na mały trójkącik, wszystko w imię pzyjemności :)

_________________
Pozdrawiam
WIST


So sty 11, 2014 18:20
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt lis 19, 2013 21:22
Posty: 751
Post Re: Jak zwalczyć ten problem w czasie współżycia?
nie no tylko nie trójkąty...... bleeee. Tu już nie ma mowy o miłości w takim razie.....


So sty 11, 2014 18:24
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 28 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL