|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 11 ] |
|
fitness a starania o dziecko
Autor |
Wiadomość |
sigmasigma
Dołączył(a): Śr sty 01, 2014 13:52 Posty: 95
|
fitness a starania o dziecko
Czy mozna cwiczyc fitness w czasie , gdy chcę starać sie o dziecko? Zastanawiam sie, czy nie jest to bezmyslne narazanie sie na niebezpiecenstwo, tzn, obawiam sie, ze np bede we wczesnej ciazy i gdy jeszcze nie bede o niej wiedziala. poprzez cwiczenia moge np poronic.... Czy takie cwiczenia w czasie staran sa etycznie dobre?
|
Pn mar 24, 2014 20:40 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: fitness a starania o dziecko
Jezeli cwiczysz juz od dluzszego czasu, to do momentu stwierdzenia ciazy nic ci nie bedzie. Moja szwagierka przez (prawie) cala ciaze biegala tak jak przed ciaza. Moim zdaniem to byla glupota, ale nie dawala sie przekonac, ze to moze dziecku zaszkodzic. Dziecko urodzilo sie malutkie ze wzgledu na niedozywienie, ale podobno nie bylo to spowodowane bieganiem matki ale zwapnieniami lozyska.
W kazdym razie jest bardzo watpliwe, ze normaly fitness (nie kick-boxing, czy dzwiganie ciezarow)moze czemukolwiek zaszkodzic w pierwszych tygodniach. Chyba, ze mialas juz jakies niejasne poronienia wczesniej. wtedy skonsultuj sie z ginekologiem.
|
Pn mar 24, 2014 20:50 |
|
|
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Re: fitness a starania o dziecko
Pytanie na forum, dziwny pomysł. Nie można po prostu zapytać instruktora fitnesu, który jakąś wiedzę chyba ma, a na pewno lekarza rodzinnego?
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
Pn mar 24, 2014 21:09 |
|
|
|
|
Rojza Genendel
Dołączył(a): Cz lip 26, 2007 17:46 Posty: 2030
|
Re: fitness a starania o dziecko
Jeśli masz dobrą kondycję, to lepiej przejdziesz ciążę i poród. Więc myślę że ćwiczenia jak najbardziej wskazane- zapytaj tylko lekarza czy nie ma u ciebie konkretnych przeciwwskazań.
_________________ Jestem panteistką. "Nasze ciała są zbudowane z pyłu pochodzącego z gwiazd (...) Jesteśmy dziećmi gwiazd, a gwiazdy są naszym domem. Może właśnie dlatego zachwycamy się gwiazdami i Drogą Mleczną." (Carl Sagan)
|
Pn mar 24, 2014 21:24 |
|
|
sigmasigma
Dołączył(a): Śr sty 01, 2014 13:52 Posty: 95
|
Re: fitness a starania o dziecko
ale mi nawet nie chodzi o cwiczenie w swiadomej ciazy, tylko w trakcie starac o ciaze i ewentualnej ciazy, ktorej jeszcze nie bede swiadoma.
|
Pn mar 24, 2014 22:01 |
|
|
|
|
NapominacToObowiazek
Dołączył(a): So mar 22, 2014 14:21 Posty: 24
|
Re: fitness a starania o dziecko
Nikt kto trzeźwo myśli nie powie Ci że to nie zaszkodzi ale też nie powie Ci że zaszkodzi (jeśli nie ma wyraźnych przeciwskazań medycznych). Forsowanie organizmu nigdy nie jest wskazane, ale taki fitness raczej chyba ciezko nazwac forsowaniem się ... Fitness to chyba do sprzatania mozna porownac - a kto kobiecie sprzatac zabroni?
|
Wt mar 25, 2014 7:02 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: fitness a starania o dziecko
Dobra forma, dotlenienie, kondycja itd. w kwestii płodności jak i ciąży działają tylko na plus. Paradoksalnie większym ryzykiem jest totalne odsuwanie od siebie wszystkiego co ma nawet pozór aktywności fizycznej w celu troski o aktualną czy potencjalną ciążę. Jeżeli nie masz przeciwwskazań ze strony lekarza w jakimś konkretnym kierunku ćwiczenia są ok. Nawet (a nawet bardziej) siłowe - często niestety kobiety mają opory przed ćwiczeniami z obciążeniami większymi niż 2kg, a zupełnie nie kojarzą, że czasami bieganie z zakupami, ich własne torby/plecaki, czy małe dzieci stanowią o wiele większe obciążenie niż te głupie hantelki, a od 5kg nikt muskulatury sie nie dorobił:)
Pytanie jeszcze co to za fitness, bo różne ćwiczenia mają różny wpływ na organizm i jak z odżywianiem przed i po. Jako weganka mam zupełnie inne jadłospisy niż w większości, ale jako kobieta widzę po koleżankach intrygujące tendencje do ignorowania zasad funkcjonowania ciała na rzecz wyimaginowanych zasad odchudzania:) W tym niejedzenie i brak uzupelniania brakow energetycznych (tak ogólnie). Wiem, że się na bank nie głodzisz sigmasigma, ale uczulam:) Często w centrach sportowo fitnesowych są specjalne programy dla mam in spe.
Trzecia sprawa - UWAGA BĘDZIE KONTROWERSJA:) . Biologia to biologia. Starasz się o dziecko i zapewne każda oznaka, że jesteś w ciąży sprawi, że już będziesz oczami wyobraźni widziała poród. Nie chcę podawać statystyk, żeby Cię nie straszyć, ale wszyscy chyba już je kojarzą. Trzymamy oczywiście wszyscy kciuki, ale proszę jeżeli nawet okaże się, że poroniłaś, że nie wyszło, nie obwiniaj siebie czy tego, że ćwiczyłaś np. za intensywnie. To się zdarza i choć może być dla matki in spe trudne, często jest to naturalny mechanizm, którego przyczyn w danym momencie trudno dociec, tym bardziej czynnika wyzwalającego. Może to być fitness, ale równie dobrze szybsze wejście na 3 piętro, albo cięższe siatki z zakupami, albo przestawienie doniczki, albo niewydolność organizmu, albo zbieg okoliczności w związku z pewnymi hormonami. To nie będzie Twoja wina.
Trzymaj się ciepło i aktywuj swoje ciało w taki sposób jaki Ci odpowiada, byś była zdrowa, silna, szczęśliwa (sport to radość:) ) a w przyszłości - fantastyczną mamą:) No i w ćwiczeniach myśl o wszystkich partiach mięśni, a zwłaszcza dna miednicy:)
|
Wt mar 25, 2014 13:35 |
|
|
sigmasigma
Dołączył(a): Śr sty 01, 2014 13:52 Posty: 95
|
Re: fitness a starania o dziecko
Dzieki za odpowiedzi. Mama jednego dziecka juz jestem , teraz chyba przychodzi powoli czas na drugie. chodzi o to, ze chcialabym zrzucic jakies 3 - 5 kg przed kolejna ciaza, albo w trakcie staran - tak dla zdrowia i ogolnie lepszego samopoczucia. Oczywiscie nie chodzi mi tu o sporty wyczynowe, ale o zwyczajny aerobik, czy nordic walking. Wiadomo, ze moge zajsc w ciaze po miesiacu, a moge tez np po roku albo jeszcze pozniej, Teraz kiedy moje dziecko juz jest na tyle duze, ze moge sobie pozwolic na jakies wyjcia, juz mnie nie potrzebuje tak kurczowo, to wlasnie chcialabym z raz czy 2 razy w tyg wyjsc sie poruszac, tylko mam taka blokade psychiczna, ze moze cos sie wydarzyc i ze wtedy moje myslenie, ze to moja wina mnie wykonczy. Ale tez ciezko mi sobie wyobrazic ze np przez rok (gdybym np nie zaszla w ciaze od razu) nie jezdzila na rowerze, czy nie poszla na szybszy spacer.....
|
Wt mar 25, 2014 14:50 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: fitness a starania o dziecko
No nie. To ci na pewno nie zaszkodzi, a wrecz moze pomoc zajsc w ciaze. Kiedys kobiety do porodu ciezko pracowaly na polu (jak myslisz, skad sie wzielo powiedzenie, ze dzieci w kapuscie sie znajduje?). Wychodz, wychodz, bo zanim ci drugie podrosnie znowu bedziesz uwiazana.
|
Wt mar 25, 2014 15:06 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: fitness a starania o dziecko
Przepraszam, z posta jakoś mi się tak wysnuło, że to ma być Twój debiut na tym poletku, mała nadinterpretacja. Powinnam być bardziej uważna w wyciąganiu wniosków, postaram się Nie chciałabym, żebyś się poczuła w jakiś sposób pouczana na tematy na które choćby z praktyki i tak lepiej się znasz ode mnie:) Zrozumiały jest zawsze strach kobiet, ale widziałam przypadki w których osoby były przez otoczenie niemal szantażowane w kwestii ciąży, tego co wolno, co nie o "zostaw to, nie możesz, ciąża". To, że ja to uważam za totalne ignorowanie autonomii kobiety to jedno (to, że jest szansa na dziecko nie oznacza, ze kobieta nagle ma być totalnie pozbawiona siebie). I naturalnie są przypadki w których jest to medycznie wymagane (sama pochodzę z takiej ciąży od połowy niemal wyleżanej - do dziś mówię swojej mamie, że bardzo przepraszam, że przeze mnie musiała się na taki czas praktycznie unieruchomić i zrezygnować ze swoich potrzeb) to czasem mam wrażenie, że z dawnego modelu wiejskiego przeszliśmy w dawny hrabiowski:) Może to trochę wynika z tego, że dużo się mówi o tym co ciąży zagraża, ale nie mówi się jak wpływa na nasze zdrowie brak ruchu, dotlenienia, świeżego powietrza - nie tylko na wagę, ale i kości, serce i samopoczucie. Wśród moich koleżanek przeważają "ciąże aktywne" i to są kobitki naprawdę aktywne, jedynie w czasie ciąży opracowuje się trochą inną strategię, omijając coś, co może przypadkowo bardziej zestresować organizm (reakcje nie do przewidzenia, łącznie z poronieniem), albo wywołać nieplanowane skurcze macicy, albo fizycznie ten rejon "podrażnić". One co prawda nie zastanawiały się nad tym tak głęboko jak Ty, ale w ogólnym rozrachunku wyszło im to na zdrowie. Najgorszy problem jest chyba z tą domniemaną winą i tym, że otoczenie też jej w przypadku poronienia poszukuje. Tzn. efekt jest raczej taki, że w ciągu negatywnych odczuć, smutku i bólu zaczyna się szukać winy, przyczyny, bo ciężko zaakceptować, że to faktycznie się zdarza. I zaczyna się analizowanie wszystkiego po kolei, choć tak naprawdę nie ma się nigdy tej pewności, czy jeśliby nie "ten" konkretny dzień z tymi konkretnymi ćwiczeniami to poronienie nie miałoby miejsca np. za tydzień. Ciężko wyrokować... I na pewno nie ma dobrego wpływu na psychikę kobiety, a jej stan psychiczny też może mieć też duży wpływ na ciążę...
|
Wt mar 25, 2014 15:21 |
|
|
kropeczka_ns
Dołączył(a): Wt mar 17, 2009 18:36 Posty: 2041
|
Re: fitness a starania o dziecko
oczywiście że możesz ćwiczyć, to przecież nie jest sport wyczynowy! Ja starając się o ostatnią ciąże spędzałam jak zawsze aktywnie wakacje- rower, plywanie, wycieczki- i okazało się po powrocie że w ciąży już byłam. Prawda jest taka, że bardzo wczesna ciąża jeśli ma się utrzymać to się utrzyma, a jeśli jest poronienie, to napewno nie przez aktywność. Unikać trzeba szkodliwych czynników, jak papierosy, alkohol jeśli się starasz, ale to oczywiste.
_________________ Ania
|
Śr kwi 09, 2014 9:26 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 11 ] |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|