Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn kwi 29, 2024 15:12



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 101 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7
 Pytania w protokole przedmałżeńskim 
Autor Wiadomość
Post Re: Pytania w protokole przedmałżeńskim
Otodox napisał(a):
Kochać jak niewolnik swojego pana. Wolność i niezależność była dla niej przekleństwem :o .

Są i tacy ludzie, nic nowego pod słońcem ;-) Jeśli taki model daje jej szczęście - oby znalazła bardziej dominującego partnera i luz.
Jest taki ciekawy dokument "Posłuszne żony", gdzie można między wierszami wyczytać też drugą stronę takiego układu, kiedy dominujący panowie, którzy praktycznie przejmują odpowiedzialność za wszystko, nie zawsze się orientują, że sami stali się niewolnikami, gdyż obsługa przez lata zrobiła z nich ludzi zupełnie niesamodzielnych (w zakresie codzienności). Dwie strony tego samego medalu.

Tak jak piszesz - każdemu jego życie, każdemu jego marzenia. A najważniejsze prawo wyboru własnego życia i własnego marzenia z pełnymi konsekwencjami - prawo wieku dorosłego. Nawet jeśli to miałoby być szukanie sponsora, jak to ujęła @kropeczka_ns.

Co do tematu w którym offtopujemy przypomniały mi się te słynne lekarstwa na apatię dla perfekcyjnych i szczęśliwych amerykańskich gospodyń domowych w medialnej rzeczywistości lat `50 ;-) Tylko mało kto nazywał to po imieniu :roll:

Pomogę MM - wniosek z tego taki, że alkohol to używka dla dorosłych, taka sama jak inne narkotyki i srodki zmieniające świadomość, ale jesteśmy dorośli. Alkohol nie oznacza od razu problemu alkoholowego, problem alkoholowy nie oznacza ani zasikanego pana Mietka zbierającego po złotówce ani szefowej korporacji, która wg rojeń niektórych tak naprawdę zamiast garnituru chciałaby przywdziać fartuszek, a alkoholizm to choroba, a nie efekt niepasowania do binarnej czyjejś wizji społeczeństwa. Zwykle problem z uzależnieniem to nie tylko problem z substancją/czynnością/działaniem ale problem ze sobą, z życiem i z niemożnością w inny sposób zrekompensowania sobie jakiś braków. Leczy się te problemy w bardzo zróżnicowany sposób, nad czym pracują ludzie wyspecjalizowani w danych dziedzinach. Polecanie by wpasować się w czyjeś wizje roli społecznej i wszystko będzie cool to więcej niż nieodpowiedzialność. Jeżeli MM jest super w roli w jakiej się postawiła - bardzo nas to cieszy. Ale warto mieć świadomość, że nie każdy myśli jak my i mierzenie każdego swoją miarą to gruba przesada, zwłaszcza jak się wydaje takie autorytarne sądy w imieniu wszystkich kobiet (tak, ja też Ci Mario-Magdaleno nie daję prawa wypowiadania się w moim imieniu, bo w odniesieniu do mnie baaardzo się mylisz) ok?


Wt maja 13, 2014 13:31
Post Re: Pytania w protokole przedmałżeńskim
Breta napisał(a):
Maria-Magdalena napisał(a):
Jaki z tego wniosek?

A jaki wysnułaś? ;-)
Ty zaczęłaś tę dyskusję...


Ano taki, że w alkoholizm czy depresje mogą wpaść i ci wykształceni, piękni i bogaci, jak i przeciętni.

Zatem, jaka jest odpowiedź na pytanie: dlaczego piją czy chorują na depresje?
To sprawa genów czy wrażliwej duszy ?


Wt maja 13, 2014 13:51
Post Re: Pytania w protokole przedmałżeńskim
Breta napisał(a):
Jeżeli MM jest super w roli w jakiej się postawiła - bardzo nas to cieszy. Ale warto mieć świadomość, że nie każdy myśli jak my i mierzenie każdego swoją miarą to gruba przesada, zwłaszcza jak się wydaje takie autorytarne sądy w imieniu wszystkich kobiet (tak, ja też Ci Mario-Magdaleno nie daję prawa wypowiadania się w moim imieniu, bo w odniesieniu do mnie baaardzo się mylisz) ok?


Dokładnie Breto

?

Myślę, że w tym miejscu, możemy podać sobie grzecznie ręce. Sama zdecyduj czy na powitanie czy pożegnanie.


Wt maja 13, 2014 14:04
Post Re: Pytania w protokole przedmałżeńskim
Maria-Magdalena napisał(a):
Zatem, jaka jest odpowiedź na pytanie: dlaczego piją czy chorują na depresje?
Może to sprawa genów?

Wiesz ile czasu naukowcy spędzają nad tym pytaniem? Wciąż mamy setki odpowiedzi i żadnych prostych pewników. Gdyby kropeczka_ns mogla poznać odpowiedź na to pytanie i byłaby to prosta recepta dla wszystkich, stałaby się pewnie jedną z najbardziej uznanych na świecie lekarek (czego osobiście życzę ;) ). To nie takie proste.

Były swego czasu badania, które sugerowały, że pewne <skłonności> mogą być uwarunkowane dziedzicznie, ale niestety jak to w takich przypadkach bywa, mało kto zaglądał do dokumentów źródłowych, więc ludzie powtarzali potem brednie w różnych publikacjach. Wcale nie chodziło o to, że potomek/potomkini osoby uzależnionej będzie w dorosłym życiu pożądać tych używek. Już dawno wyrośliśmy z myślenia "może coś jest w genach", bo to wcale nie tak prosto stwierdzić co jest w genach, mimo, że jesteśmy tak zaawansowani w mapowaniach genomów różnych gatunków. Nieustanna zagadka i bardzo skomplikowane i drogie badania, a i tak żadnej pewności w 100%, przynajmniej na razie.

To pytanie, które jest zadawane w tak różnych ośrodkach uniwersyteckich i jest tyle prób odpowiedzi, że wątpię, by ktokolwiek na forum dał prostą odpowiedź. Takie mamy mózgi po prostu. Wyjątkowo wrażliwe i niektóre mechanizmy, które pomagają nam żyć są jednocześnie tymi, które pchają nas w przepaść. Taki np. układ nagrody - a ile zagadek i ile możliwości działania. Tak samo pytamy dlaczego wiele osób jest uzależnionych od cukru i na sam widok czekolady ich mózgi wydzielają "hormony nagrody" ;-)

To nie moja działka uniwersytecka, więc jedyne co mogę autorytarnie to podrzucać linki ;-) Od lat lubię sobie pooglądać w wolnej chwili dostępne wykłady z zakresu nauk o mózgu - polecam, dużo się można nauczyć o sobie samym.


PS.
Cieszy mnie Mario-Magdaleno, że się zgadzamy co do tego, że nie ma jednej recepty na szczęście dla kobiet i mężczyzn w ogólności, jako feministkę raduje mnie to w dwójnasób, bo to dobra płaszczyzna do dyskusji ;-)


Wt maja 13, 2014 14:11
Post Re: Pytania w protokole przedmałżeńskim
Breta napisał(a):
PS.
Cieszy mnie Mario-Magdaleno, że się zgadzamy co do tego, że nie ma jednej recepty na szczęście dla kobiet i mężczyzn w ogólności, jako feministkę raduje mnie to w dwójnasób, bo to dobra płaszczyzna do dyskusji ;-)


Droga Breto,
piszesz o sobie że jesteś feministką. Powiedz mi proszę, co to właściwie dla Ciebie znaczy?

Co do reszty Twojego listu.
Jest mi bardziej po drodze do teologii, niż do nauk o mózgu.

Co do ludzkich zachowań . Wiele tłumaczy rodzina pierwotna. Ot, i cała moja wiedza na temat mózgu. Straszna ignorantka ze mnie w tej kwestii.

Mamy wyostrzone różne postrzegania. Stąd zapewne różnice w naszym widzeniu świata.

Pozdrawiam,
M-M


Wt maja 13, 2014 20:37
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 17, 2009 18:36
Posty: 2041
Post Re: Pytania w protokole przedmałżeńskim
tak jak napisała Breta, sprawa jest bardzo złożona.
Geny? Pewnie bywa skłonność ja na szczęście jako żona DDA nie doświadczam tego.
Z własnych obserwacji zauważyłabym takie "przyczyny" nadużywania alkoholu:
- słabą odporność na stres przy dużym obciążeniu nim
-dużą podatność na kolegów, ich wpływ, styl życia gdzie dużo i regularnie sie pije- w takich grupach zwykle ktoś zacznie mieć problem alkoholowy, nie wszyscy, ale niektórzy.
(te obie sytuacje dotyczyły akurat kilku mężczyzn których blisko znam)
- słabą psychikę, taką lękliwą, (to kobieta), to była dziewczyna która zrezygnowała po jednej lekcji z kursu prawa jazdy bo ona "napewno nie da rady" itp. ona dodawała sobie odwagi drinkiem
generalnie osoby które widzą w alkoholu lekarstwo na własny problem, na lęki, stresy, kompleksy itp napewno są podatne.

_________________
Ania


Śr maja 14, 2014 8:16
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn mar 03, 2014 16:14
Posty: 240
Lokalizacja: nieciekawa
Post Re: Pytania w protokole przedmałżeńskim
kropeczka_ns napisał(a):
Pewnie bywa skłonność ja na szczęście jako żona DDA nie doświadczam tego.

Usłyszałem do księdza "zawodowo" zajmującego się sprawami problemów małżeństw że DDA bez przejścia pełnej terapii nie są w stanie (lub jest im bardzo trudno) utworzyć stały, trwały związek małżeński.
Z tego co piszesz kropeczko_ns to Twój mąż daje radę.
Być może (tego nie wiem), mężczyznom łatwej wyrwać się z tego przeklętego kręgu alkoholowego przez to, że łatwiej jest im oddzielić emocje od rozumu.

_________________
Na forach dyscyplina intelektualna jest sztuką raczej nieznaną.


Śr maja 14, 2014 9:17
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 17, 2009 18:36
Posty: 2041
Post Re: Pytania w protokole przedmałżeńskim
;-) myślę że to gruuuba przesada:) zdecydowana większość DDA których znam ma normalne rodziny i bynajmniej nie nadużywa alkoholu, tak jak mój mąż i jego brat który też ma bardzo udane małżeństwo.
Odpukać ;-) - bo nigdy nie wolno myśleć "mnie to nie dotyczy". Wszystko cię może dotyczyć.

_________________
Ania


Śr maja 14, 2014 10:53
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn mar 03, 2014 16:14
Posty: 240
Lokalizacja: nieciekawa
Post Re: Pytania w protokole przedmałżeńskim
kropeczka_ns napisał(a):
;-) myślę że to gruuuba przesada:) zdecydowana większość DDA których znam ma normalne rodziny i bynajmniej nie nadużywa alkoholu, tak jak mój mąż i jego brat który też ma bardzo udane małżeństwo.
Odpukać ;-) - bo nigdy nie wolno myśleć "mnie to nie dotyczy". Wszystko cię może dotyczyć.

Mea Culpa. Znów się nieprecyzyjnie wyraziłem :? Ksiądz mówił o dzieciach z rozbitych rodzin z powodu alkoholizmu rodziców. Czyli DDA z rozbitych rodzin.

P.S.
Całkowicie podzielam Twoją opinie o twierdzeniu : "mnie to nie dotyczy".
Taki tok rozumowania może się srogo zemścić.

_________________
Na forach dyscyplina intelektualna jest sztuką raczej nieznaną.


Śr maja 14, 2014 11:10
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 17, 2009 18:36
Posty: 2041
Post Re: Pytania w protokole przedmałżeńskim
no ja mam w domu DDA z rozbitej rodziny ....

_________________
Ania


Śr maja 21, 2014 9:16
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn mar 03, 2014 16:14
Posty: 240
Lokalizacja: nieciekawa
Post Re: Pytania w protokole przedmałżeńskim
kropeczka_ns napisał(a):
no ja mam w domu DDA z rozbitej rodziny ....

Nie będę się mądrzył bo nie jestem w tej dziedzinie znawcą.
Powtórzyłem jedynie co usłyszałem od księdza a wydawało mi się to prawdą.

Każdy człowiek jest inny, może być że w Twoim przypadku nie ma potrzeby aby korzystać z terapii.
I bardzo dobrze, trzeba się z tego cieszyć.

_________________
Na forach dyscyplina intelektualna jest sztuką raczej nieznaną.


Śr maja 21, 2014 10:57
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 101 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL