Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn kwi 29, 2024 1:16



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 42 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
 Chrzest dziecka lesbijek 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Cz kwi 10, 2008 11:29
Posty: 188
Post Re: Chrzest dziecka lesbijek
Przy chrzcie chodzi o to żeby było prawdopodobieństwo iż dziecko zostanie wychowane w wierze katolickiej. Gdyby np. rodzice dziecka byli niepraktykujący a babcia poszła do księdza i powiedział że ona będzie odpowiadała za jego chrześcijańskie wychowanie to ksiądz raczej zgodzi się ochrzcić. A gdyby zrobiła to wbrew woli rodziców to rodzice mogliby chyba dochodzić że ktoś ingeruje w wiarę ich dziecka bez ich zgody ale to już raczej przed sądem cywilnym a nie przed księdzem.


Cz maja 01, 2014 15:42
Zobacz profil
Post Re: Chrzest dziecka lesbijek
happy125 napisał(a):
Przy chrzcie chodzi o to żeby było prawdopodobieństwo iż dziecko zostanie wychowane w wierze katolickiej
Bo w innym przypadku to lepiej jest - dla dziecka! - żeby go w ogóle nie ochrzcić? Oj tam, oj tam, najwyżej umrze bez chrztu i trafi do otchłani niemowląt.


Cz maja 01, 2014 16:03
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Chrzest dziecka lesbijek
Happy125 napisał(a):
Może owe lesbijki nie znają istoty grzechu homoseksualizmu, może nie znają Biblii (na marginesie ile katolików ją zna?) i myślą że ,,kościół sobie wymyślił że homoseksualizm to grzech" itp. Nie wiemy co tak naprawdę jest w ich sercach. To że żyją w grzechu nie musi oznaczać że nie chcą wychować dziecka w wierze katolickiej.

A może po prostu Bóg też jest gejem? To co napisałeś to już zwykłe kombinowanie.

Akruk napisał(a):
No ale... mieli odmówić chrztu? Bo z Kościołem to w końcu nie wiadomo. Jak we Włoszech swego czasu katoliczka ochrzciła żydowskie dziecko w tajemnicy przed rodzicami, bez ich wiedzy i zgody, to było okey i miała prawo tak zrobić. Cichcem przerabiać im dziecko na chrześcijanina. Liczy się wola i intencje rodziców (opiekunów prawnych), Kościoła, dziecka czy czyje w końcu?

No ale... ja o czymś innym napisałem niż kwestia samego chrztu dziecka.

Nie wiem co było we Włoszech, ale taka sytuacja jaką opisałeś dla mnie też jest chora. Jednak od chrztu aby bycia świadomym chrześcijaninem droga jest jeszcze daleka.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Cz maja 01, 2014 17:11
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Chrzest dziecka lesbijek
akruk napisał(a):
happy125 napisał(a):
Przy chrzcie chodzi o to żeby było prawdopodobieństwo iż dziecko zostanie wychowane w wierze katolickiej
Bo w innym przypadku to lepiej jest - dla dziecka! - żeby go w ogóle nie ochrzcić? Oj tam, oj tam, najwyżej umrze bez chrztu i trafi do otchłani niemowląt.


Nieno, ta otchłań już chyba nieaktualna, teraz chrzest niemowlęciu chyba właściwie nie robi różnicy.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Cz maja 01, 2014 18:46
Zobacz profil
Post Re: Chrzest dziecka lesbijek
WIST napisał(a):
Nie wiem co było we Włoszech, ale taka sytuacja jaką opisałeś dla mnie też jest chora.
Sprawa Edgardo Mortara. Dobrze wiedzieć, że uważasz taką sytuację za chorą, bo było jeszcze gorzej. Wspomniałem tylko początek.


Cz maja 01, 2014 18:51
Post Re: Chrzest dziecka lesbijek
JedenPost napisał(a):
Nieno, ta otchłań już chyba nieaktualna, teraz chrzest niemowlęciu chyba właściwie nie robi różnicy.
Jakby nie robił różnicy, to by Kościół nie podtrzymywał ponaglenia, że z chrztem nie należy zwlekać. Kościół zaledwie wyraża nadzieję, że niemowlęta zmarłe bez chrztu zaznają łaski i jednak nie trafią do piekła. Ponieważ chrzest jest konieczny do zbawienia, a formy zastępcze (tzw. chrzest woli, chrzest krwi) w przypadku niemowląt nie mają zastosowania.


Ostatnio edytowano Cz maja 01, 2014 18:56 przez Anonim (konto usunięte), łącznie edytowano 1 raz



Cz maja 01, 2014 18:52

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Chrzest dziecka lesbijek
Kościołowi robi, niemowlakom nie. Dlatego Kościół nalega, nie niemowlaki.

Cytuj:
Kośćiól wyraża nadzieję, że niemowlęta zmarłe bez chrztu zaznają łaski i jednak nie trafią do piekła.


Miło z jego strony :)

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Cz maja 01, 2014 18:56
Zobacz profil
Post Re: Chrzest dziecka lesbijek
Tak, niemowlakom to w ogóle nie robi, z pozareligijnego punktu widzenia, bo nie wierzą ani w niebo, ani piekło, ani takie tam. Nie kumają, co się dzieje, więc pewnie nawet wolałyby, żeby ich nie polewać wodą. Do oczu poleci albo co.


Cz maja 01, 2014 18:58

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Chrzest dziecka lesbijek
Generalnie z tym chrztem niemowląt sprytnie bracia katolicy wybrnęli. No bo przyznać, że w sytuacji niemowlaka nic nie zmienia - nie wypada, ale wysyłać nieochrzczonych niemowląt do piekła - też już nie można. A manie nadziei... ładnie ustawia KRK moralnie, ale jednak pozostawia furtkę niepewności, bo przecież i nutka eschatologicznej grozy musi być.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Cz maja 01, 2014 19:06
Zobacz profil
Post Re: Chrzest dziecka lesbijek
JedenPost napisał(a):
A manie nadziei... ładnie ustawia KRK moralnie, ale jednak pozostawia furtkę niepewności, bo przecież i nutka eschatologicznej grozy musi być.
Ano :D


Cz maja 01, 2014 19:17
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Chrzest dziecka lesbijek
Może po prostu problem jest w rozumieniu czym jest chrzest i ten sam problem występuje często. Wy myślicie że chrzest tak jak i cała wiara to taka ofiara dla Boga, On tego potrzebuje i my mu to dajemy w zamian za bonusy, bo inaczej będzie piekło. A sprawa jest inna, to my potrzebujemy tego wszystkiego i przyjmujemy to bo chcemy być częścią Kościoła. Chrzest wprowadza do Kościoła, odmienia coś w mały człowieku, owszem ratuje od grzechu, ale przede wszystkim staje się pierwszym poznaniem Boga, choć ten owoc może być wydany dopiero w przyszłości.

Zresztą co to wszystko ma do sprawy owych lesbijek? Pytanie jest proste, czy ktoś jeszcze uważa że w świątyni danego wyznania, można dopuszczać się czynów obraźliwych dla tego wyznania, a za chwil twierdzić że dobrze się dzieje, jeśli to wyznanie się "zreformuje" na obcą modłę? Kiedyś jeszcze pretensje ludzie mieli że Kościół wychodzi z budynku i głosi swoje. A teraz widzę że nawet na terenie świątyni należy się każdemu zachowywać jak chce. Mam nadzieje że sami jesteście tak gościnni i wyprowadzacie psa nie na dwór, ale na dywan sąsiadki i oczekujecie że ona uszanuje plamę na dywanie?

_________________
Pozdrawiam
WIST


Cz maja 01, 2014 19:28
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 22:01
Posty: 1342
Post Re: Chrzest dziecka lesbijek
Hmm, właśnie - po co przeprowadzać rytuał wyznania, którego zasad się nie uznaje?

_________________
ॐ नमः शिवाय

"Wachlarzem o aloes", czyli mój blog literacki o fantasy i science-fiction:
http://wachlarzemoaloes.blogspot.com - blog
https://www.facebook.com/Wachlarzem-o-aloes-1499129103717492/ - fanpage


Cz maja 01, 2014 19:34
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz kwi 10, 2008 11:29
Posty: 188
Post Re: Chrzest dziecka lesbijek
WIST napisał(a):
Happy125 napisał(a):
Może owe lesbijki nie znają istoty grzechu homoseksualizmu, może nie znają Biblii (na marginesie ile katolików ją zna?) i myślą że ,,kościół sobie wymyślił że homoseksualizm to grzech" itp. Nie wiemy co tak naprawdę jest w ich sercach. To że żyją w grzechu nie musi oznaczać że nie chcą wychować dziecka w wierze katolickiej.

A może po prostu Bóg też jest gejem? To co napisałeś to już zwykłe kombinowanie.


Czy dla ciebie wszystko co wychodzi poza ramy twojego rozumowania to kombinowanie? Że ludzie którzy w jakiś sposób grzeszą nie wolno już nazywać chrześcijanami? Może w ogóle powinno im się zabronić chodzić do kościoła i się modlić? Bo to dyskryminacja tych co sumiennie przestrzegają przykazań? Traktujesz Kościół jak jakieś stowarzyszenie do którego powinno się mieć wstęp tylko w wypadku sumiennego przestrzegania wszystkich zasad. A tak nie jest. Kościół to wspólnota ludzi ochrzczonych, ludzi którzy w swoim życiu szukają Boga, choć czasem daleko im jeszcze do bycia ideałem chrześcijanina. Czyli uważasz że analogicznie nie powinno się również chrzcić dzieci ze związków niesakramantalnych bo tu ewidentnie wiadomo że grzeszą?

PS. Jestem kobietą i proszę o zwracanie się do mnie w poprawnej formie ;)


Cz maja 01, 2014 23:00
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Chrzest dziecka lesbijek
Pani Happy jak już napisalem to są dziwne kombinacje. Co uważam za problem to przedstawilem. Twój poglad jest obcy wierzke katolickiej i samo chcenie żeby było inaczej tego nie zmieni.

_________________
Pozdrawiam
WIST


So maja 03, 2014 11:09
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz kwi 10, 2008 11:29
Posty: 188
Post Re: Chrzest dziecka lesbijek
Ale który konkretnie pogląd? Że nawet grzeszący katolik nadal jest katolikiem?


So maja 03, 2014 13:16
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 42 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL