Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So kwi 27, 2024 21:49



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 168 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 12  Następna strona
 NPR to nie grzech! A co z egoizmem? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Cz kwi 10, 2008 11:29
Posty: 188
Post NPR to nie grzech! A co z egoizmem?
Po przeczytaniu paru stron na internecie zaczęłam się zastanawiać czy NPR nie jest przypadkiem grzechem w przypadku kiedy unika się poczęcia z mało ważnych przyczyn. Po przeczytaniu wielu innych stron m.in. pytań i odpowiedzi na wiara pl. zrozumiałam że stosowanie NPR nie jest i nie może być grzechem samo w sobie, bo jest zgodne z obiektywnymi kryteriami moralności. Jeśli zaś unika się poczęcia z mało ważnych przyczyn lub z małoduszności czy egoizmu to owszem jest to grzech ale nie grzech przeciwko 6 przykazaniu jakim jest np. antykoncepcja lecz grzech małoduszności czy egoizmu. Chciałabym poznać wasze opinie co do tego kiedy może występować owa małoduszność i egoizm i kiedy może być ona grzechem ciężkim?


Śr lip 09, 2014 0:35
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 31, 2011 16:27
Posty: 331
Post Re: NPR to nie grzech! A co z egoizmem?
Myślę, że małoduszność i egoizm występuje w przypadku uporczywego i natrętnego nazywania grzechem każdego postępowania, które nam się nie podoba.


Śr lip 09, 2014 5:54
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn mar 03, 2014 16:14
Posty: 240
Lokalizacja: nieciekawa
Post Re: NPR to nie grzech! A co z egoizmem?
happy125 napisał(a):
Chciałabym poznać wasze opinie co do tego kiedy może występować owa małoduszność i egoizm i kiedy może być ona grzechem ciężkim?

Najpierw wytłumacz mi (innym również) dlaczego w Kościele zachodnim jest obowiązek małżeński starania się o dzieci?

PS W Kościele wschodnim nie ma takiego obowiązku.

_________________
Na forach dyscyplina intelektualna jest sztuką raczej nieznaną.


Śr lip 09, 2014 6:19
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: NPR to nie grzech! A co z egoizmem?
happy125 napisał(a):
Jeśli zaś unika się poczęcia z mało ważnych przyczyn


Nie ma takiej możliwości.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Śr lip 09, 2014 6:21
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz kwi 10, 2008 11:29
Posty: 188
Post Re: NPR to nie grzech! A co z egoizmem?
Otodox napisał(a):
Najpierw wytłumacz mi (innym również) dlaczego w Kościele zachodnim jest obowiązek małżeński starania się o dzieci?

PS W Kościele wschodnim nie ma takiego obowiązku.


Ponieważ w Kościele wschodnim pierwszym celem małżeństwa jest ,,uświęcenie życia małżonków dzięki wzajemnej miłości". Zrodzenie potomstwa jest celem drugorzędnym. Natomiast w kościele zachodnim są dwa równorzędne cele małżeństwa wspólne dobro oraz spłodzenie i wychowanie potomstwa. Jest to jedna z podstawowych różnic jeśli chodzi o małżeństwo w katolicyzmie i prawosławiu. Trzeba było batiuszki spytać ;)

JedenPost napisał(a):
happy125 napisał(a):
Jeśli zaś unika się poczęcia z mało ważnych przyczyn


Nie ma takiej możliwości.


Mówisz? Czyli jeśli jestem kobietą chcącą realizować się w pracy i dlatego chciałabym ograniczyć się do trójki dzieci zamiast mieć szóstkę to nie grzeszę egoizmem?


Śr lip 09, 2014 7:58
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: NPR to nie grzech! A co z egoizmem?
Nie wypowiedziałem się na temat kwestii grzechu, tylko tego, że jeśli ktoś unika poczęcia, to ujawniona w ten sposób postawa jest ważnym powodem, by tego poczęcia unikać skutecznie. Jeżeli ktoś dzieci w danym momencie nie chce, to - dla ich dobra - nie powinien ich mieć. Prawdę mówiąc im mniej istotny powód "unikania" podaje, tym bardziej świadczy to tym, że nie powinien w istocie.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Śr lip 09, 2014 8:18
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn mar 03, 2014 16:14
Posty: 240
Lokalizacja: nieciekawa
Post Re: NPR to nie grzech! A co z egoizmem?
happy125 napisał(a):
Otodox napisał(a):
Najpierw wytłumacz mi (innym również) dlaczego w Kościele zachodnim jest obowiązek małżeński starania się o dzieci?

PS W Kościele wschodnim nie ma takiego obowiązku.


Natomiast w kościele zachodnim są dwa równorzędne cele małżeństwa wspólne dobro oraz spłodzenie i wychowanie potomstwa. Jest to jedna z podstawowych różnic jeśli chodzi o małżeństwo w katolicyzmie i prawosławiu. Trzeba było batiuszki spytać ;)


Nie pisz mi jak jest, bo to wiem, tylko dlaczego w Kościele zachodnimi trzeba starać się o dzieci?
Odpowiedź na to pytanie ma znaczenie fundamentalne. Bez odpowiedzi na na to pytanie, nie ma sensu dalsza dyskusja o grzechu/ nie grzechu.

_________________
Na forach dyscyplina intelektualna jest sztuką raczej nieznaną.


Śr lip 09, 2014 11:36
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 01, 2009 19:33
Posty: 624
Post Re: NPR to nie grzech! A co z egoizmem?
happy125 napisał(a):
Po przeczytaniu paru stron na internecie zaczęłam się zastanawiać czy NPR nie jest przypadkiem grzechem w przypadku kiedy unika się poczęcia z mało ważnych przyczyn.

Nie pójście danego dnia do łóżka też byłoby grzechem, bo też jest unikaniem poczęcia. Z jakiegoś względu, wszyscy skupiają się nad unikaniu poczęcia podczas współżycia, a przecież unikanie samego współżycia to to samo - nowych dzieci nie będzie.

happy125 napisał(a):
stosowanie NPR nie jest i nie może być grzechem samo w sobie, bo jest zgodne z obiektywnymi kryteriami moralności.


Z obiektywnymi ;) Dobre ;)

happy125 napisał(a):
owszem jest to grzech ale nie grzech przeciwko 6 przykazaniu jakim jest np. antykoncepcja


Czyżbym zdradzał swoją żonę stosując prezerwatywę? ;)

happy125 napisał(a):
kiedy może występować owa małoduszność i egoizm i kiedy może być ona grzechem ciężkim?


Nie łamie dekalogu ani przykazań kościelnych, więc grzechem ciężkim nie może być.


Śr lip 09, 2014 12:16
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 17, 2009 18:36
Posty: 2041
Post Re: NPR to nie grzech! A co z egoizmem?
z drugiej jednak strony, nie ma żadnej narzuconej liczby dzieci o które ma starać się małżeństwo. Może dla kogoś będzie to jedno czy dwoje i będzie wszystko w najlepszym porządku, bo na tyle pozwolą mu warunki/zdrowie/wiek/inne względy. Wiadomo że jeśli tylko jest to możliwe, lepiej żeby dziecko nie było jedynakiem.
Happy. Każda z nas kiedyś, na jakimś etapie życia staje przed podobnym pytaniem:) Każda, i każde małżeństwo, nie tylko ty.
Powiedziane masz jedno "z miłością przyjąć potomstwo którym Bóg was obdarzy" - czyli to jest oczywiste, nawet jeśli dziecko pojawi się "nieplanowo" mamy je z milością przyjąć, to wiadomo.
A co z planowaniem. Trzeba szczerze, na modlitwie i czytaniu Pisma św pytać Boga czego od nas oczekuje. Czy On chce żebyśmy otworzyli się na przyjęcie jeszcze jednego dziecka. Czasem jest tak, że Pan Bóg daje taką gdzieś tam upartą myśl że pewnie nie wszyscy jeszcze jesteśmy w domu:) i takiej myśli nie powinno się zlekceważyć.

_________________
Ania


Cz lip 10, 2014 8:24
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz maja 12, 2011 15:12
Posty: 322
Post Re: NPR to nie grzech! A co z egoizmem?
Dla mnie zawsze było niepojęte, dlaczego kościół stawia małżeństwa 'pod ścianą' w tej kwestii i wrzuca do jednego worka.

Większość par chce dzieci, ale zawsze przecież mogą zdarzyć się pary które nie widzą życia bez małżeństwa, ale posiadanie dzieci też im się w głowie nie mieści.

Dajmy na to 'typ zwariowanego profesora' oddanego bez reszty uczelni. Czy to jest postawa egoistyczna? Taka osoba też oddaje się innym, udzielając wkładu w naukę, dydaktykę.. ale kościół mówi 'nie czujesz żadnego powołania do opieki nad dzieckiem? jesteś grzesznym egoistą'.

Albo załóżmy mamy małżeństwo lekarzy. Są bogaci ale mają tylko jedno, dwoje dzieci, bo oboje czują _powołanie_ także do swojej pracy. Praca dla innych to też miłość. I co, są egoistami bo nie chcą, żeby ona została w domu i miała piątke dzieci, mimo że by mogła bo on sam mógłby utrzymać rodzinę?

Nie mówiąc już o tym, że niektórzy po prostu nie odczuwają potrzeb rodzicielstwa no i tyle, tacy już są. Tylko z tego powodu mają być skazani na życie w pojedynkę? Albo mieć dzieci na siłę ze szkodą dla obu stron?


Cz lip 10, 2014 9:53
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 17, 2009 18:36
Posty: 2041
Post Re: NPR to nie grzech! A co z egoizmem?
:D :D :D niesamowicie mnie rozbawiłeś tym małżeństwem lekarzy :D bo większość znanych mi bliżej małżeństw lekarzy ma troje lub więcej dzieci. A dlaczego? Bo nie ukrywajmy, jest to sytuacja jedna z najbardziej komfortowych do większej rodziny! Lekarz w Polsce jest jednym z nielicznych zawodów w których nie istnieje bezrobocie. Lekarki nie boją się że po macierzyskim ktoś ich zwolni z pracy, bo musiałby upaść na głowę ;) i powodzenia mu życzę w szukaniu osoby na jej miejsce. Zresztą- nigdy do tej pory z taką sytuacją się nie spotkałam. Być może w dużych miastach jest gorzej, tak słyszę, ale to juz każdy sam wybiera gdzie chce pracy szukać. Wszystkie moje koleżanki lekarki po macierzyńskim wracały do pracy z przysłowiowym pocałowaniem w rączkę. A jeśli nie, to nie ma tygodnia prawie żeby nie odbierać telefonu z propozycjami wzięcia paru godzin tu czy tam:) Nie istnieje w tym zawodzie obawa o zatrudnienie, przynajmniej ja się nie spotkałam. Generalnie zatrudniane jesteśmy (mówię o specjalistkach) na własnych warunkach i jeśli ja mówię że chcę pracować tylko 5 godzin i więcej nie będę, to tak będę pracować. Oczywiście wyzwaniem jest zrobienie specjalizacji, staży i kursów i pensja szpitalna mlodego lekarza bez specjalizacji jest niska, co może być pewnym ograniczeniem, jednak większość lekarek w wieku średnio ok 32-34 lata jest już specjalistkami i bardzo często rodzi wtedy (zwykle nie pierwsze) dziecko. Do tego dodajmy jeszcze że nasza przyszła mama, nie dosyć że sama ma pewną pensję, ma męża który ma pewny zawód i nawet jeśli nie jest jeszcze specjalistą zawsze ma gdzie dorobić. W praktyce- patrząc nawet tylko na moje bliskie koleżanki- typowa liczba dzieci to trójka ;) a czwórka nie należy do rzadkości. Oczywiście opcja zostania w domu w każdym wydaje mi sie atrakcyjnym zawodzie jest kosmosem dla mnie i takiej lekarki nie znam, ale to nie dotyczy tylko naszego zawodu. Nie wiem dlaczego niektórzy myślą że więcej dzieci= rezygnacja z pracy. A odkąd to:)?

_________________
Ania


Cz lip 10, 2014 10:35
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz maja 12, 2011 15:12
Posty: 322
Post Re: NPR to nie grzech! A co z egoizmem?
Myślenie stąd, że powiedzmy przy szóstce dzieci to wszystko chyba samo sie nie ogarnie, chyba że z pełnoetatową nianią/babcią/sprzątaczką

No dobra, to może być inny zawód, powiedzmy dziennikarka bywająca 'w terenie'. Takiej nikt w rączke nie pocałuje a godziny pracy bywają kosmiczne ;)


Cz lip 10, 2014 11:35
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 17, 2009 18:36
Posty: 2041
Post Re: NPR to nie grzech! A co z egoizmem?
mam czwórkę dzieci, szóstki nie mam ;-) . Się ogarniamy. Pani do sprzątania wystarcza raz w tygodniu, niania do małych teraz będzie na godziny mojej pracy. Pracowałam przed macierzyńskim 8-13, czasem trochę dłużej, raz w tyg 13-18 i raz dodatkowo popoludniu. Teraz rozważam czy skrócić godziny, będę rozmawiać z szefem.
nie wiem jak dziennikarka, nie znam w sumie żadnej więc trudno się wypowiedzieć. Tak naprawdę znacznie trudniej ma kobieta która nie ma rozchwytywanego zawodu, pracę musi wziąć jaka jest i może ją łatwo stracić. Wtedy owszem, może być trudno zdecydować się na kolejne dziecko, bo może się okazać że po utracie pracy przez matkę rodzina będzie miała cieniutko. I to jest rozumny i sensowny argument. Ale ty podałeś przykład rodziny powiedzmy dosyć zamożnej z przynajmniej jedną osobą dobrze zarabiającą. No to taka rodzina moim zdaniem prędzej i łatwiej powinna zaplanować więcej dzieci niż rodzina, gdzie dwie malutkie pensje ledwo starczają na opłaty i życie. Więc- reasumując- w naprawdę dobrych zawodach kobieta zwykle nie ma problemu, bo do pracy zawsze wróci. Więcej dzieci nie musi absolutnie oznaczać i prawie nigdy nie oznacza w praktyce rezygnacji matki z rozwoju zawodowego i pracy (nie mówię o tym jak ktoś ma dzieci np 10-ro, i ciągle jest w ciąży lub na macierzyńskim, ale to już taki specyficzny wybór). Dajmy na to niech będzie 4-5. Kobieta założmy licząc 25-40 lat ma 15 lat na urodzenie dzieci. Jeśli ma ich np 4 , średnio raz na 4 lata i jeśli jej ciąża nie wymaga leżenia i przebywania na zwolnieniu, nie ma jej w pracy powidzemy 4x 3 miesiące na koncówkę ciąży i 4 x po około 6-7 miesięcy na macierzyński. To daje w sumie dajmy na to 40 miesięcy, czyli trochę ponad 3 lata z 15 w tym okresie, wychodzi że z pracy rezygnuje na około 1/5 czasu mając 4 dzieci. Wcale tak źle to nie wygląda:)

_________________
Ania


Cz lip 10, 2014 12:44
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz kwi 10, 2008 11:29
Posty: 188
Post Re: NPR to nie grzech! A co z egoizmem?
Otodox napisał(a):
Nie pisz mi jak jest, bo to wiem, tylko dlaczego w Kościele zachodnimi trzeba starać się o dzieci?
Odpowiedź na to pytanie ma znaczenie fundamentalne. Bez odpowiedzi na na to pytanie, nie ma sensu dalsza dyskusja o grzechu/ nie grzechu.


Nie wiem dokładnie dlaczego, nie jestem teologiem

MeneMeneTekelUpharsin napisał(a):
Nie pójście danego dnia do łóżka też byłoby grzechem, bo też jest unikaniem poczęcia.


Ale tu nie chodzi o samo unikanie poczęcia, bo nie to jest grzechem jeśli chodzi o antykoncepcję tylko o to że samemu czyni się stosunek niepłodnym. Nie mieszaj swojej interpretacji z interpretacją kościoła.


Pt lip 11, 2014 11:06
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz maja 12, 2011 15:12
Posty: 322
Post Re: NPR to nie grzech! A co z egoizmem?
happy125 napisał(a):

MeneMeneTekelUpharsin napisał(a):
Nie pójście danego dnia do łóżka też byłoby grzechem, bo też jest unikaniem poczęcia.


Ale tu nie chodzi o samo unikanie poczęcia, bo nie to jest grzechem jeśli chodzi o antykoncepcję tylko o to że samemu czyni się stosunek niepłodnym. Nie mieszaj swojej interpretacji z interpretacją kościoła.


No nie wiem, przecież wg. kościoła istnieje coś takiego jak 'postawa antykoncepcyjna', czyli po prostu niechęć do posiadania 'odpowiedniej liczby' dzieci?


Pt lip 11, 2014 11:26
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 168 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 12  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL