Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N kwi 28, 2024 10:47



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 168 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 7, 8, 9, 10, 11, 12  Następna strona
 NPR to nie grzech! A co z egoizmem? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Cz kwi 10, 2008 11:29
Posty: 188
Post Re: NPR to nie grzech! A co z egoizmem?
Tylko że z tego co mi wiadomo to o ile protestantyzm czy prawosławie pozwalają na antykoncepcję to też nie jest tak że można ją stosować tak jak się chce, tzn stosowanie antykoncepcji i unikanie poczęcia z egoizmu też jest grzechem


Pt sie 01, 2014 0:10
Zobacz profil
Post Re: NPR to nie grzech! A co z egoizmem?
happy125 napisał(a):
Tylko że z tego co mi wiadomo to o ile protestantyzm czy prawosławie pozwalają na antykoncepcję to też nie jest tak że można ją stosować tak jak się chce, tzn stosowanie antykoncepcji i unikanie poczęcia z egoizmu też jest grzechem

Taka czy inna antykoncepcja to sprawa sumienia każdego człowieka, jak wiele innych rzeczy.
NPR to także antykoncepcja, choć KRK rękami i nogami broni sie przed takim okresleniem.

Co znaczy unikanie z egoizmu?? Nikt nikomu nie narzuca modelu rodziny. Nikt nie pisze, że musi miec dzieci, bo inaczej jest egoistą, czy coś podobnego. Nie każde małżeństwo jest gotowe na dzieci. Jedni maja silny instynkt macierzyński, inni go nie maja wcale lub został zaburzony przez jakieś silne przeżycia.
Termin "unikanie z egoizmu" i inne tego typu wytrychy wciskające niepewność i rodzące skrupulantów to domena KRK.


Pt sie 01, 2014 0:20

Dołączył(a): Cz kwi 10, 2008 11:29
Posty: 188
Post Re: NPR to nie grzech! A co z egoizmem?
Owszem, metody naturalne służą podobnie jak prezerwatywa czy pigułki do tego aby uniknąć ciąży ale tu chodzi o to że w przypadku metod naturalnych stosunek "jest bo jest" niepłodny a w przypadku prezerwatywy sami czynimy ten stosunek niepłodnym. Oczywiście można się z tym nie zgadzać, mówić że to tylko wybieg, że tu nie ma różnicy itp (robią tak np. osoby z forum wielodzietni.org twierdząć że nie ma różnicy między NPR a antykoncepcją i że NPR jest grzechem). Ale ja osobiście dostrzegam tu różnicę.

A co to znaczy unikanie z egoizmu? No właśnie to ja się pytam ;) I takie podejście nie występuje tylko w KRK ale również w przypadku innych kościołów


Pt sie 01, 2014 1:37
Zobacz profil
Post Re: NPR to nie grzech! A co z egoizmem?
happy125 napisał(a):
Owszem, metody naturalne służą podobnie jak prezerwatywa czy pigułki do tego aby uniknąć ciąży ale tu chodzi o to że w przypadku metod naturalnych stosunek "jest bo jest" niepłodny a w przypadku prezerwatywy sami czynimy ten stosunek niepłodnym. Oczywiście można się z tym nie zgadzać, mówić że to tylko wybieg, że tu nie ma różnicy itp (robią tak np. osoby z forum wielodzietni.org twierdząć że nie ma różnicy między NPR a antykoncepcją i że NPR jest grzechem). Ale ja osobiście dostrzegam tu różnicę.
Ci z wielo... mają technicznie rację, NPR stosowana dla uniknięcia poczęcia jest antykoncepcją. Termin "naturalna antykoncepcja" jest prawidłowy. W KK antykoncepcja była i jest pokazywana jako cos złego, jako dzieło szatana, stąd sztuczne oddzielenie NPR. No przecież KK jest w swym nauczaniu niezmienny :twisted:

happy125 napisał(a):
A co to znaczy unikanie z egoizmu? No właśnie to ja się pytam ;) I takie podejście nie występuje tylko w KRK ale również w przypadku innych kościołów
Pytałaś się, więc ci odpowiadam jeszcze raz: nie ma takiego czegoś w nauczaniu protestanckim. W protestantyzmie dostaje się narzędzia, a nie tysiące nakazów, zakazów i tomisko grzechów. Jedność jest w sprawach zasadniczych, w opiniach jest wolność, a we wszystkim miłość. Są społeczności bardzo kategoryczne, szczególnie ewangelikalne ale z zasady w Kościołach nie zajmujemy się szczegółowo każdym krokiem człowieka tak jak to jest w KRK. Zjawisko zmiejszenia ilości potomstwa jest zjawiskiem społecznym, socjologicznym. Nikt poza KRK nie straszy ludzi, ze teraz sa całe pokolenia egoistów i ze pójdą za to do piekła, i nie stawia wymogu potomstwa.


Pt sie 01, 2014 6:19

Dołączył(a): Cz kwi 10, 2008 11:29
Posty: 188
Post Re: NPR to nie grzech! A co z egoizmem?
Kozioł napisał(a):
W KK antykoncepcja była i jest pokazywana jako cos złego, jako dzieło szatana, stąd sztuczne oddzielenie NPR. No przecież KK jest w swym nauczaniu niezmienny :twisted:

I jest niezmienny. Akurat na historii to ja się trochę znam więc tłumacze: wszelkie działanie które miało czynić współżycie niepłodnym było i jest zakazane np. stosunek przerywany i za św. Augustyna i za papieża Franciszka zawsze był zły. Jeśli załóżmy w XV w. małżeństwo nie chciało mieć więcej dzieci to po prostu nie współżyli, długie okresy abstynencji seksualnej nie były kiedyś niczym niezwykłym. I nie były czymś zakazanym przez Kościół. O tym że są dni płodne i niepłodne nie wiedziano aż do XX wieku, kiedy medycyna była na tyle rozwinięta że można było to stwierdzić. Owszem zawsze pojawiały się przypuszczenia że w takim a takim okresie nie można było zajść w ciąże, ale było to tylko przypuszczenia na zasadzie że jak było zaćmienie słońca to miała wybuchnąć wojna (dziś mamy rok 2014 a w internecie cały czas pojawiają się pytania w stylu - czy podczas pierwszego razu można zajść w ciąże, czy w czasie miesiączki można zajść w ciąże itp).
Kiedy już było wiadomo że istnieją dni niepłodne to żaden z papieży nie wypowiedział się o nich jako o grzesznych. Owszem cały czas jakiś ten czy inny ksiądz mógł głośno powiedzieć, że to przecież złe i grzeszne współżyć i nie chcieć dziecka, ale były to wypowiedzi jedynie pojedyńczych księży a nie oficjalne stanowisko Kościoła (czego ludzie często nie rozróżniają niestety nawet dziś i jak jakiś ksiądz coś powie to zaraz krzyk że kościół mówi tak i tak). Oficjalne stanowisko kościoła w kwestii NPR pojawiło się dopiero w słynnej encyklice Human Vitae gdzie papież tłumaczył na czym polega owo rozróżnienie między antykoncepcją a NPR. NPR rodziny to po prostu niewspółżycie w czasie płodnym - tak jak kiedyś nie współżyło się wcale żeby nie mieć dziecka tak i dziś można nie współżyć w dniach płodnych nie stosując przy tym antykoncepcji. Sorki że tak dużo tego ale musiałam :D


Pt sie 01, 2014 14:39
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz maja 12, 2011 15:12
Posty: 322
Post Re: NPR to nie grzech! A co z egoizmem?
Problem polega na tym, że nie ma sensownych argumentów na to, że stosunek w prezerwatywie jest gorszy moralnie od NPR-stosunku w czasie niepłodnym. Jeśli w obu wypadkach para jest gotowa na ewentualne dziecko niczym to się nie różni - w obu wypadkach są gotowi ale zakładają, że poczęcie jest mało prawdopodobne, na to liczą, że go nie będzie. Tylko proszę nie pisać, że prezerwatywa jest taka 'nienaturalna' bo wtedy noszenie rękawiczek też byłoby moralnie złe ;)

Czy Ty widzisz w tym jakiś sens? Czy tylko przyjmujesz nauke kościoła w tej sprawie, która w sumie mętnie mówi 'bo tak' ?


Pt sie 01, 2014 16:48
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz kwi 10, 2008 11:29
Posty: 188
Post Re: NPR to nie grzech! A co z egoizmem?
Powiem tak - jestem zbyt uparta i dociekliwa żeby przyjmować coś na zasadzie tak bo tak :) Może nie do końca tak bez oporów to przyjmuje, bo powstrzymywanie się od współżycia kiedy ma się na to ochotę nie jest proste, łatwe i przyjemne i przy prezerwatywie na pewno byłoby łatwiej. Natomiast nie zgadzam się jakoby uznanie NPR za dopuszczalne było jakimś wytrychem czy było nielogiczne jak próbują to zarzucić niektórzy.


So sie 02, 2014 0:40
Zobacz profil
Post Re: NPR to nie grzech! A co z egoizmem?
Dziś seks małżeński, orgazm przedstawiany jest jako dar Boga dla małżonków. Po latach (wiekach?) zaklinania rzeczywistości katolicy mogą cieszyć się seksem, choć nie bez zastrzeżeń (konieczna penetracja z finałem). A było inaczej. Celem pożycia małżeńskiego katolików była oficjalnie prokreacja i .... prokreacja. Paweł VI nie pierwszy raz wykazał odwagę i wrażliwość na szybko postępujące przemiany społeczne. Swą encykliką trafił w sam środek rewolucji seksualnej (no, może w początki środka ;) ).

Antykoncepcja naturalna ma swoje praktyczne początki w szalonych latach 30-tych, gdy ks. Hillebrand działając pod prąd nauczał w poradni małżeńskiej pomiarów temperatury w celu "regulacji" poczęcia, zapobieganiu poczęcia, czyli krotko mówiąc antykoncepcji.

Próba sztucznego wydzielenia NPR z pojęcia antykoncepcji to taka sama sztuczka jak w przypadku aborcji. KRK jest przeciwko antykoncepcji, więc trzeba NPR z tego pojęcia wyrugować. Podobnie zwolennicy całkowitego zakazu aborcji wraz z KRK oddzielają aborcję z powodów medycznych (np. kuracja antynowotworowa) nazywając ją kuracja medyczną od innych aborcji. W ten sposób aborcja jest wg nich w 100% złem, zawsze i wszędzie.


So sie 02, 2014 11:01
Post Re: NPR to nie grzech! A co z egoizmem?
To o aborcji to sam wynalazles, zeby ci do twojej teorii pasowalo.
A przy chorobie nowotworowej nie zawsze trzeba zabic dziecko. Znam takie, ktore zyje mimo stwierdzenia nowotworu u matki. Matka tez zyje (juz 20 lat).


So sie 02, 2014 11:55
Post Re: NPR to nie grzech! A co z egoizmem?
Kael napisał(a):
To o aborcji to sam wynalazles, zeby ci do twojej teorii pasowalo.
A przy chorobie nowotworowej nie zawsze trzeba zabic dziecko. Znam takie, ktore zyje mimo stwierdzenia nowotworu u matki. Matka tez zyje (juz 20 lat).

Czasem można ratować i dziecko i matkę, a często nie. Przy ostatniej publicznej debacie o aborcji w mediach było opisanych mnóstwo takich przypadków, takze z polskiego podwórka.
KK dopuszcza kurację ratującą życie matki, a zabijającą płód, a także dopuszcza terminację ciąży z powodu takiej kuracji. Porusz to w dyskusji zwolennika bezwzględnego zakazu aborcji, a dowiesz się, ze to nie aborcja. Znajdziesz to nawet na tym forum.


So sie 02, 2014 14:03
Post Re: NPR to nie grzech! A co z egoizmem?
Z tego co wiem, to aborcji raczej i tak nie dopuszcza. Dopuszcza smierc dziecka w brzuchu matki na skutek leczenia.
Chyba, ze lekarze dla wygody wlasnej najpierw chca usunac ciaze, a potem lecza.
Oczywiscie jezeli trzeba usunac macice, to i dziecko.
Jezeli raka szyjki macicy, to ciaze mozna zachowac. To wladnie znany mi przypadek.


So sie 02, 2014 14:55
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 17, 2009 18:36
Posty: 2041
Post Re: NPR to nie grzech! A co z egoizmem?
Kozioł nie dopuszcza terminacji ciąży. Dopuszcza leczenie matki wszystkim koniecznym metodami, farmakologicznymi i operacyjnymi. Jeżeli niezamierzonym skutkiem tego leczenia będzie śmierć dziecka, nikt nie ponosi moralnej winy. Ale tak jak wspomniała Kael jest wiele przypadków że dziecko przeżywa nawet hardcorowe leczenie. Moja znajoma miała poważną operację brzuszną i wszelkie konieczne leki podane będąc w ciaży bliźniaczej. Szczęśliwie urodziła potem dwóch chłopów jak malowanych:) Leczyłam pacjentkę ciężarną na zawał serca (urodziła szczęśliwie), czytałam o zdrowych dzieciach urodzonych przez matki biorące chemioterapię w ciąży. Dzieciaki są twarde:)
A wracając do meritum. Wszyscy chrześcijanie, katolicy i nie, przy końcu życia będziemy sądzeni- z miłości. I między innymi z egoizmu, ogólnie, w każdej kwestii. Bóg zapyta nas o wiele naszych decyzji i wyborów, o to czym się kierowaliśmy, o to czy pytaliśmy Jego o zdanie, czy szukaliśmy inspiracji w Jego Słowie.
Dlatego Kozioł ma rację, że nie ma jakiejś tu jednej, narzuconej odpowiedzi.
Ale nie znaczy to że każdy z nas nie musi szczerze szukać własnej drogi zgodnej z wolą Boga a niekoniecznie tylko z naszym pomysłem na życie. I ile ludzi, tyle różnych historii, tyle motywacji.
Powiem tak- egoizm to jest grzech, czy może raczej często do grzechu prowadzi. W wielu życiowych sytuacjach, decyzja o dziecku to tylko jedna z setek możliwości.
Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje. Bo kto chce zachować swoje życie, straci je; a kto straci swe życie z mego powodu, znajdzie je. Cóż bowiem za korzyść odniesie człowiek, choćby cały świat zyskał, a na swej duszy szkodę poniósł
to dzisiejsze:) dla as wszystkich
żyjmy tak, żebyśmy "na duszy swojej nie ponieśli szkody" ;-)

_________________
Ania


Pt sie 08, 2014 8:51
Zobacz profil
Post Re: NPR to nie grzech! A co z egoizmem?
Jest jeden przypadek, kiedy Kościół dopuszcza śmierć dziecka w wyniku leczenia matki: Ciąża pozamaciczna. W tym przypadku, ponieważ obecnie nie ma możliwości uratowania dziecka, jest dopuszczalne wykonanie operacji ratującej życie matki, która spowoduje jego śmierć.


Pt sie 08, 2014 9:19
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8670
Post Re: NPR to nie grzech! A co z egoizmem?
KK dopuszcza pozbawienie życia tylko z jednego powodu - w obronie koniecznej.

Nie gwarantuję, że to obejmuje wszystkie przypadki ale dotąd nie spotkałem lub nie przypominam sobie żadnych innych.

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


N sie 10, 2014 21:40
Zobacz profil
Post Re: NPR to nie grzech! A co z egoizmem?
Czy obrona zycia matki to takze obrona konieczna?


N sie 10, 2014 23:22
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 168 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 7, 8, 9, 10, 11, 12  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL