Dobrze, że doszliśmy do pewnych konkluzji.
M.in do tego, że podatek dochodowy jest czysto polityczny i dyskusja o nim jest dla niektórych bardziej emocjonalna niż merytoryczna. Przeliczyłem się chcąc poruszyć pewne pytania, wątki aby wciągnąć naszą rozmowę na grunt konkretów, jednak dobrze, że do tego nie doszło. Widzę, że wolisz pozostawać na poziomie krzykacza internetowego, obalać każdy argument jaki staram się podsuwać niż zauważyć, że może być on faktem.
Dlatego ja mówię: pas i wycofuje się z dalszego prowadzenia jałowej dyskusji. Jak to w pewnej piosence : "Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść."

Miłego dnia.

WSZYSTKIE podatki są polityczne, misiaczku. Może kiedyś dorośniesz, żeby to zrozumieć.

Jak odróżnić podatki polityczne od ekonomicznych?

Pełna zgoda. Powinniśmy korzystać w rozwiązań krajów wysokorozwiniętych z czasów, w których bogaciły się one najszybciej, czyli w okresie po II wojnie światowej, kiedy to obowiązywała progresja podatkowa i wysokie stawki dla najbogatszych. Jak widzisz nawet Milton Friedman odradzał Polsce podatek liniowy .

Założenie firmy za granicą nie uchroni ich przed płaceniem podatku dochodowego od osób fizycznych w Polsce.