Koziol: piszac "historycznie", masz na mysli ... biblijnie?
"Badzcie plodni i rozmnazajacie sie" jest blogoslawienstwem dla pierwszego malzenstwa. W Rdz 2 jest podstawa malzenstwa "nie jest dobrze, zeby mezczyzna (czlowiek) byl sam", ale plodnosc jest blogoslawienstwem malzenstwa. Mozna ja oczywiscie odrzucic i kombinowac po swojemu.
Tyle, ze nikt z nas nie ma zadnej gwarancji, ze bedzie mial tylko zdrowe, zdolne i piekne dzieci. Nasz wplyw na to jest mocno ograniczony. Mozemy nie pic alkoholu, nie palic, w miare zdrowo zyc, a dzieci i tak nie wyprodukujemy perfekcyjnych. Jesli w ogole je bedziemy miec.

No i pozostaje pytanie: czy ci, ktorzy juz sa chorzy maja naprawde takie zycie, ze chcieliby sie raczej nie urodzic?

@mr-fuchs, jezeli uwazasz, ze nie jest wazne CO kto mowi, ale KTO mowi, to moze ci wiele madrych spraw przejsc kolo ucha, a za to lykniesz glupoty, od "autorytetow".
Twoja opinia o bp Hoserze jest oczywiscie oparta o fakty, ktore znasz i twoja osobista znajomosc osoby a nie uksztaltowana przez media i ich "prawdy"? Czy wlasnie lyknales glupote o watpliwych autorytetow?


Ja nie kaze nikomu miec dzieci bezmyslnie. Ale planowanie potomstwa, jakby bylo ono kolejnym zakupem, jest jak planowanie zycia: mozna, jezeli sie pamieta, ze zycie jest nieobliczalne.

Wiedziałem, że napiszesz coś takiego. A mi chodzi o to, że jak już chcesz przekonywać kogoś cytatami dot. moralności, to niech będzie to, w miarę możliwości osoba, która ma możliwie nieskazitelny autorytet, bo inaczej możesz osiągnąć efekt odwrotny do zamierzonego.
(W myśl słynnej figury erystycznej 'argument ad hitlerum' - nawet jeśli mówił coś dobrego, to obraz tej osoby psuje cały efekt )
Myślę, że przy odrobinie wysiłku znalazłabyś cytat innych osób z Kościoła w tym samym klimacie, osób co do których tak poważnych oskarżeń nie wysuwano.
Tylko o o to mi chodziło


Choć tu się zgadzamy ja tego nigdzie nie neguję. namawiam tylko do odpowiedzalności, z której Bóg wcale nie zwalnia.

Nie. Mam na mysli własnie historyczne, wpływy różnych filozofii i podejrzliwość (delikatne sformułowanie) wobec seksu, czyli tzw tradycja. Jeżeli chcesz cos "na przebudzenie", to proponuję pozycję "Eunuchy do raju".

Nie kalecz Słowa Bożego wycinając wers poza kontekstem i ignorując inne fragmenty.

Bardzo śmiałe sformułowanie i ... nieprawdziwe. Jeżeli chcesz, to chętnie o tym podyskutuję w innym wątku.

Duzo takich znasz? I myslisz, ze ci, ktorych znasz nigdy nic watpliwego nie powiedzieli?


No straszne! To gdzies Pan Bog powiedzial cos innego w kwestii blogoslawienstwa malzenstw? Czy tak szanujesz Slowo Boze, ze .... w ogole sie na nie nie powolujesz?

Nie lubię przepychanek przy pomocy Słowa Bożego. Jeżeli chcesz poważnie porozmawiać, podyskutować z Biblia w ręku, to proponuje priv. Tu będzie pyskówka, a na to przy czytaniu Pisma nie mam ochoty.

Serio? Kiedy takie warunki postawił?

Faktycznie. Przecież to Kościół katolicki dopisał do Pisma Świętego słowa Boga skierowane do Adama i Ewy: "Bądźcie płodni i rozmnażajcie się".

No dobrze, a gdzie odpowiedź na zarzut Kozła z cytatu?

@Yarpen_Zirgin, zaraz dostaniesz reprymende od Kozla jak ja dostalam. Ze wycinasz tekst Slowa Bozwgo z kontekstu (chyba tego o zaludnianiu Ziemi!) i ignorujesz inne fragmenty.
Jakie to fragmenty w Pismie sw nakazuja malzenstwu powstrzymac sie od posiadania dzieci, Koziol nie wyjasnil. Przez ... szacunek do Slowa Bozego.

Owszem, tez mam czsem wrazenie, ze bezzenni teolodzy Kosciola nieco zbyt mocno skupiaja sie na szczegolach - im nieznanego z autopsji - wspolzycia malzenskiego, ale pewne sprawy po prostu w Biblii sa jasno powiedziane i trudno je dopisac np "tylko" apostolom.

@JedenPost, ktory zarzut Kozla? Ten o nieprawdziwosci? A gdzie on ten zarzut jakkolwiek uzasadnil? Na co tu odpowiadac?

Np. "że jednym z warunków zawarcia małżeństwa jest fizyczna zdolność do penetracji."

No jest. W czym problem?

Znowu sie naraze, ale malzenstwo jestp powiazane z "jednym cialem".

To ja też sobie wkleje cytat z pisma :


Ale zaraz pewnie dowiem się, że cytat 'o jednym ciele' i 'zaludnianiu ziemi' MUSI być interpretowany dosłownie, natomiast cytat o biskupach 'oj tam oj tam jest symboliczny, a czasy były inne'

No, bo tak bylo . Chyba sam widzisz roznice autorow? Tu - apostol, tam- Pan Bog.

Toz sam chciales miec nienaganne autorytety. No, ale Panu Bogu waz tez cos dokleil, to moze masz racje, ze tez Mu wierzyc nie powinienes.

Mam wrazenie, ze blogoslawienstwo Boga traktowane jest przez niektorych jak bezduszny rozkaz. Nieufnosc zasiana przez weza, zeby za slowami Boga szukac (Jego) niecnych pobudek i dopisywac Mu zle intencje i znaczenia mocno sie zakorzenila.