Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So kwi 27, 2024 16:15



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 66 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
 Antykoncepcja / Wazektomia i choroba genetyczna 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Cz maja 12, 2011 15:12
Posty: 322
Post Re: Antykoncepcja / Wazektomia i choroba genetyczna
Cytuj:
No nie wiem. Mam wrazenie, moze mylne, ze kiedys dzieci byly a priori blogoslawienstem. Moze trudnym, na pewno dla kobiet niebezpiecznym, ale byla ona “w stanie blogoslawionym“. Za to teraz blogoslawienstem dla wielu jest... moc nie miec dzieci. Jakby srodek ciezkosci sie przesunal.

Pragmatycznie rzecz biorąc, skąd mogła w ludziach wziąć się taka zmiana w podejściu:
Trochę też jest tak, że struktura społeczna i zawodowa się zupełnie zmieniła. Kiedyś nie mieć dzieci to dla wielu osób był 'brak błogosławieństwa' bo brakowało rąk do pracy. Bezpotomni rolnicy czy rzemieślnicy mogli znajdować się w dość dramatycznej sytuacji, bo o wiele więcej wytwarzano własnymi rękoma. Dziś jest zgoła na odwrót, każdy ma innego pracodawcę, a co tylko można zlecamy komu innemu jako usługę..
Cytuj:
Środek ciężkości się przesunął


Cytuj:
Przyznaje, ze zazdroszcze troche np neokatechumenom “lekkosci planowania“, na zasadzie: bedzie, co Bog da. Osobiscie wiem, ze to nie dla mnie i nie dla mojwgo malzenstwa.


Czego tu zazdrościć, 'radości w głupocie'? Zawsze wydawało mi się, że Bóg chrześcijański nie zwalnia z rozsądku i roztropności - wręcz przeciwnie!

Cytuj:
Skad ci sie wzielo, ze zakladam jakas pule juz istniejacych dusz, to ja nie wiem.


Stąd, że zaczełaś pisać o tym, że nie dzieci to istoty odrębne od nas i nie są naszą właśnością. A cały wątek jest głównie o dzieciach, które nie istnieją ;)

Cytuj:
Owszem, wybierasz partnera. Pytanie, czy tylko sobie, czy tez chcesz mu cos od siebie ofiarowac? Czy bierzesz pierwszego z brzegu, czy tego ktory chce byc z toba? Czy po to, zeby tobie bylo dobrze, czy zeby wam bylo dobrze?


Na dłuższą metę chyba każdy rozsądny człowiek zdaje sobie sprawę, że aby związek funkcjonował to obie strony muszą się w nim spełniać, więc to żeby 'nam' było dobrze jest niejako także we 'własnym' interesie.

Cytuj:
Alez ja wie, ze sa ludzie, ktorych nie ciagnie do bycia matka czy ojcem. Ja tez taka dlugo bylam. Do czasu...

Co spowodowało zmianę?

Mówisz, że wiązać się z kimś, kto potencjalnie będzie chciał mieć dzieci, a nie będzie mógł to egoizm.
Odwróćmy punkt widzenia : autor wątku spotyka kobietę, oboje się pokochali. kobieta nie chce przyjąć dziecka adoptowanego z miłością, interesuje ją tylko własne. odchodzi. też możemy sobie powiedzieć, że jest to egoizm, bo chyba nie zakładamy, że Bóg bardziej ceni miłość do dziecka własnego niż adoptowanego?
albo jeszcze gorzej! : kobieta mówi : zostaje z Tobą, ale chce chce, swoje dziecko, nie adoptowane! to co, że z góry wiadomo, że będzie poważnie chore.
co więcej, gdyby taka kobieta przyszła na to forum ze swoimi rozterkami, zapewne ktoś by jej napisał 'Bóg nie daje Ci więcej niż możesz udźwignąć, zastanów się, czy nie masz adoptować dziecka'. Każdy kij ma dwa końce.

Cytuj:
Brat - zniekształcone ciało i twarz (cała - oczodoły, szczęka, uszy, zęby itd),
głębokie uposledzenie umysłowe (prawie całkowity brak kontaktu),
niesprawność ruchowa, ataki agresji, epilepsja itd.

nie wiem co to jakiś zespół genetyczny
i czy sprzeżenie kilku wad genetycznych


Więc ten mężczyzna (po zasięgnięciu porady w poradni genetycznej)
postanowił, że nie będzie mieć dzieci.


Nie wiem jak można zdecydować inaczej. Zdecydowanie się na dziecko w takich okolicznościach - to jest dopiero szukanie siebie, 'ja ja ja' i egoizm. Nie rozumiem, jak można widzieć to inaczej.

---

Yarpen_Zirgin napisał(a):
Nie rozumiem dlaczego piszecie o tej penetracji. KPK stwierdza jedynie tyle:

Cytuj:
Kan. 1084 -

§ 1. Niezdolność dokonania stosunku małżeńskiego uprzednia i trwała, czy to ze strony mężczyzny czy kobiety, czy to absolutna czy względna, czyni małżeństwo nieważnym z samej jego natury.


Nie ma tu więc mowy o jakiejś "zdolności do penetracji".


Dlatego, że poza tym paragrafem wykładnia jest taka, że jest jeden prawidłowy sposób kończenia 'stosunku małżeńskiego', a mianowicie z wytryskiem w pochwie. Ciężko to realizować bez penetracji penisem.


Cz lip 16, 2015 8:22
Zobacz profil
Post Re: Antykoncepcja / Wazektomia i choroba genetyczna
mr_fuchs napisał(a):
Yarpen_Zirgin napisał(a):
Nie rozumiem dlaczego piszecie o tej penetracji. KPK stwierdza jedynie tyle:

Cytuj:
Kan. 1084 -

§ 1. Niezdolność dokonania stosunku małżeńskiego uprzednia i trwała, czy to ze strony mężczyzny czy kobiety, czy to absolutna czy względna, czyni małżeństwo nieważnym z samej jego natury.


Nie ma tu więc mowy o jakiejś "zdolności do penetracji".


Dlatego, że poza tym paragrafem wykładnia jest taka, że jest jeden prawidłowy sposób kończenia 'stosunku małżeńskiego', a mianowicie z wytryskiem w pochwie. Ciężko to realizować bez penetracji penisem.

Ręce opadają. O psychicznych blokadach nie słyszałeś? O tym, że np. kobieta może być tak na "nie" do mężczyzn i seksu, że po prostu zblokuje ją całkowicie? O tym, że ktoś może czuć pociąg do płci przeciwnej, ale na skutek jakichś zawirowań nie będzie w stanie współżyć fizycznie?
Niezdolność dokonania stosunku małżeńskiego to nie dotyczy wyłącznie tego, czy facet będzie miał wzwód i dokona penetracji.


Cz lip 16, 2015 8:37

Dołączył(a): Cz maja 12, 2011 15:12
Posty: 322
Post Re: Antykoncepcja / Wazektomia i choroba genetyczna
A czy ja mówię, że to jedyna przyczyna niezdolności do stosunku? JEDEN Z warunków koniecznych.


Cz lip 16, 2015 8:40
Zobacz profil
Post Re: Antykoncepcja / Wazektomia i choroba genetyczna
Kael napisał(a):
Jakby srodek ciezkosci sie przesunal.
Dokładnie. To wynika z procesów demograficznych:

Obrazek
Objaśnienie

W skrócie:

W społeczeństwach technologicznie słabo rozwiniętych, przy wysokiej śmiertelności niemowląt, rodzi się ich dużo, co zapewnia odpowiedni przyrost naturalny i szybką wymianę pokoleń. Średni czas życia jednostki poniżej 45 lat. Źródłem wiedzy jest tradycja, często zsakralizowana.

Po wejściu w fazę technologiczną ilość zgonów się zmniejsza, a dzietność pozostaje na tym samym poziomie, co skutkuje nagłym przyrostem naturalnym.

Czas życia jednostki zaczyna przewyższać 65 lat, a wiedza historyczna zaczyna być analizowana naukowo. Źródła tradycyjne są kontestowane. Gwałtowny sprzeciw dotychczasowych rządców dusz.

Dzietność spada, ale przyrost naturalny utrzymuje się na poziomie nawet nieco większym niż na samym początku, co wynika z postępu wiedzy medycznej. Niska dzietność jest powodowana antykoncepcją lub (u bardziej odpowiedzialnych) wstrzemięźliwością realizowaną różnymi metodami i z różnych przyczyn. W świadomości ludzi powstaje rozdźwięk pomiędzy wymogami tradycji a ich życiem. Powoduje to stopniową desakralizację życia codziennego a niekiedy ateizm.

Ostatni etap to reforma wykładni religijnej. Może być ich wiele. Np.:
  • Oddzielenie niedozwolonej antykoncepcji aborcyjnej od akceptowanej czasowej bezpłodności wywołanej środkami technicznymi, takimi jak hormony, prezerwatywy, krążki dopochwowe, substancje plemnikobójcze itp.
  • Podział wiernych na czystych (kapłani, mnisi i mniszki) oraz pozostałych, którzy nawet mogliby być święci.
Tradycyjna religia skazana jest na powolne wymieranie.


Cz lip 16, 2015 11:10
Post Re: Antykoncepcja / Wazektomia i choroba genetyczna
Co masz na mysli piszac "tradycyjna religia"? Powszechnie wyznawana?

Moim zdaniem jest problem owej fazy technologicznej: ludzie wierza, ze moga byc panami rzadzacymi natura.
I zamiast z nia wspolzyc, staraja sie ja sobie podporzadkowac.
Efektem jest nie tylko zywnosc modyfikowana genetycznie, czy inne metody kontroli natury, ale i "dzieci z drukarki 3D" (ze sie tak wyraze). Kiedys oczekiwalo sie, ze dziecko spelni marzenia, ktorych mi sie nie udalo zrealizowac, dzis zblizamy sie coraz bardziej do dzieci modelowanych fizycznie przez rodzicow.
Juz nie bede powtarzac przykladow znanych tworcow, ktorzy wedlug dzisiejszych wysublimowanych pojec, w ogole by sie nie urodzili...


Cz lip 16, 2015 13:01
Post Re: Antykoncepcja / Wazektomia i choroba genetyczna
Kael napisał(a):
Co masz na mysli piszac "tradycyjna religia"? Powszechnie wyznawana?
W danym regionie.

Cytuj:
Moim zdaniem jest problem owej fazy technologicznej: ludzie wierza, ze moga byc panami rzadzacymi natura.
Tylko obłąkańcy.
Cytuj:
I zamiast z nia wspolzyc, staraja sie ja sobie podporzadkowac.
Nie można sobie podporządkować natury. Tylko współpraca jest możliwa. Podejżewam jednak, że mamy rozbieżne opinie co do tego czym jest owa natura. Dla mnie jest tym to wszystko, co podlega przyrodniczemu poznaniu. A dla ciebie?

Cytuj:
Juz nie bede powtarzac przykladow znanych tworcow, ktorzy wedlug dzisiejszych wysublimowanych pojec, w ogole by sie nie urodzili...
Zawsze można powiedzieć, że ktoś się nie narodził i nie został genialnym twórcą. To żaden dowód.


Cz lip 16, 2015 13:38
Post Re: Antykoncepcja / Wazektomia i choroba genetyczna
Myslisz, ze dzieci z katalogu to mit z sci-fi?
To dzieje sie juz.
Podobnie jak uzywanie technologii, ktore kiedy zostana zle uzyte moga miec nieodwracalne skutki. Jak np reaktory atomowe.

Ja obserwuje powszechniejace (ze sie tak wyraze) przekonanie, ze mozna bedzie cokolwiek robic tylko po nacisnieciu guzika, a co i kto za tym guzikiem stoi, nikogo nie interesuje. To jest wiara. I to w cud.

Coraz mniej ludzi wie co robia i dlaczego, a coraz wiecej wierzy, ze "ktos" przeciez widzial co robi, dajac im taki a nie inny program do uzycia i to ten tworca odpowiada za to, jakie oni beda mieli rezultaty uzycia tego programu. Sprawdzic, badz przynajmniej testowac tego programu malo kto chce, a jezeli nawet to robi, to dostanie po uszach od madrych szefow, bo oni chca miec wyniki a nie krytykantow.

Czuje sie czasem jak w ksiazkach Zjadla, czy licznych innych z tego gatunku.

Wahadlo jednak zwykle odbija i moze kiedys ludzi przypomna sobie, ze pelna kontrola jest niemozliwa, a dzika laka jest piekniejsza niz betonowy plac (nawet z doniczkami).


Cz lip 16, 2015 13:48
Post Re: Antykoncepcja / Wazektomia i choroba genetyczna
Kael napisał(a):
Myslisz, ze dzieci z katalogu to mit z sci-fi?
No i co można w takim katalogu wybrać? Płeć? Kolor włosów? Rasę? Wzrost? Jak w katalogach tapet? Albo nowoczesnych domów dziecka?

Cytuj:
Podobnie jak uzywanie technologii, ktore kiedy zostana zle uzyte moga miec nieodwracalne skutki. Jak np reaktory atomowe.
Przeważająca większość procesów jest praktycznie nieodwracalna. Poczytaj sobie o równowadze chemicznej.

Cytuj:
Ja obserwuje powszechniejace (ze sie tak wyraze) przekonanie, ze mozna bedzie cokolwiek robic tylko po nacisnieciu guzika, a co i kto za tym guzikiem stoi, nikogo nie interesuje. To jest wiara. I to w cud.
To jest głupota. Zawsze była i będzie.

Cytuj:
Coraz mniej ludzi wie co robia i dlaczego, a coraz wiecej wierzy, ze "ktos" przeciez widzial co robi, dajac im taki a nie inny program do uzycia i to ten tworca odpowiada za to, jakie oni beda mieli rezultaty uzycia tego programu. Sprawdzic, badz przynajmniej testowac tego programu malo kto chce, a jezeli nawet to robi, to dostanie po uszach od madrych szefow, bo oni chca miec wyniki a nie krytykantow.
Kiedyś zupełnie tak samo było z religią. Wiedzę rezerwowano dla nielicznych, a prostaczkowie dostawali ocenzurowaną literaturę. Jak ktoś się buntował, to mógł nawet na stos trafić. Dzisiaj grozi mu najwyżej wyrzucenie z pracy. Ale wiara w czuwających nad wszystkim pozostała. Nie jest to jednak efekt nowych czasów, tylko wielowiekowego prania mózgów.

No i jeszcze raz: Czym jest dla ciebie natura? Bo chyba nie emanacją kobiecości, którą "mądrzy szefowie" (bez wyjątku rodzaju męskiego) chcą poddać totalnej kontroli?


Cz lip 16, 2015 14:10
Post Re: Antykoncepcja / Wazektomia i choroba genetyczna
Cawilian napisał(a):
Kael napisał(a):
Myslisz, ze dzieci z katalogu to mit z sci-fi?
No i co można w takim katalogu wybrać? Płeć? Kolor włosów? Rasę? Wzrost? Jak w katalogach tapet? Albo nowoczesnych domów dziecka?

Dokladnie tak. W USA masz dawcow spermy czy dawczynie jajeczek z IQ, calym opisem cech fizycznych i sobie dziecko zamawiasz. Gdzie indziej produkujesz sobie dzidziusia o bardzo okreslonych cecach, zeby podratowalo np krwia juz chorujace rodzenstwo, albo z zaplodnionych jajeczek wybierasz to bez choroby genetycznej. A to dopiero poczatki...

https://en.wikipedia.org/wiki/Designer_baby

Cawilian napisał(a):
Cytuj:
Podobnie jak uzywanie technologii, ktore kiedy zostana zle uzyte moga miec nieodwracalne skutki. Jak np reaktory atomowe.
Przeważająca większość procesów jest praktycznie nieodwracalna. Poczytaj sobie o równowadze chemicznej.

Czyli?
Nie jestesmy skazani na energie atomowa. Mamy darmowe zrodla energii np sonecznej. Ale to offtop.

Cawilian napisał(a):
Cytuj:
Coraz mniej ludzi wie co robia i dlaczego, a coraz wiecej wierzy, ze "ktos" przeciez widzial co robi, dajac im taki a nie inny program do uzycia i to ten tworca odpowiada za to, jakie oni beda mieli rezultaty uzycia tego programu. Sprawdzic, badz przynajmniej testowac tego programu malo kto chce, a jezeli nawet to robi, to dostanie po uszach od madrych szefow, bo oni chca miec wyniki a nie krytykantow.
Kiedyś zupełnie tak samo było z religią. Wiedzę rezerwowano dla nielicznych, a prostaczkowie dostawali ocenzurowaną literaturę. Jak ktoś się buntował, to mógł nawet na stos trafić. Dzisiaj grozi mu najwyżej wyrzucenie z pracy. Ale wiara w czuwających nad wszystkim pozostała. Nie jest to jednak efekt nowych czasów, tylko wielowiekowego prania mózgów.

No i jeszcze raz: Czym jest dla ciebie natura? Bo chyba nie emanacją kobiecości, którą "mądrzy szefowie" (bez wyjątku rodzaju męskiego) chcą poddać totalnej kontroli?

Nature definiujemy raczej podobnie.
A niechec do zagladania w karty to jest zwyczajne lenistwo. Dzis mozna byc leniwym i wygodnym, bo niebezpieczenstw (pozornie) jest mniej. Ale i skutki glupoty moga byc znacznie dramatyczniejsze niz kiedys...


Cz lip 16, 2015 14:19
Post Re: Antykoncepcja / Wazektomia i choroba genetyczna
I owszem:
Zmianie ulec ma zapis traktatu podpisanego w latach 60 przez 74 kraje i 168 ugrupowań znanego jako Międzynarodowy Pakt Praw Obywatelskich i Politycznych, a będącego odpowiedzią na zbrodnie niemieckich nazistów. Przedłożona poprawka umożliwi stworzenie w ramach „prawa człowieka” kategorii osób do zabicia: dzieci nienarodzonych, osób chorych oraz niedołężnych.
http://www.prawy.pl/z-zagranicy2/10066- ... edoleznych


Cz lip 16, 2015 14:49
Post Re: Antykoncepcja / Wazektomia i choroba genetyczna
A autor nie che przez życie przechodzić samotnie, a jest na tyle odpowiedzialny, że nie chce także płodzić kalekie dzieci.

Zaproponowaliście mu celibat i ... odpłynęliście od tematu.
Widzicie coś złego w jego postawie, że tak dalece się wzajemnie nakręciliście?


Pt lip 17, 2015 11:15
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55
Posty: 2016
Post Re: Antykoncepcja / Wazektomia i choroba genetyczna
Kozioł napisał(a):
A autor nie che przez życie przechodzić samotnie, a jest na tyle odpowiedzialny, że nie chce także płodzić kalekie dzieci.

Zaproponowaliście mu celibat i ... odpłynęliście od tematu.
Widzicie coś złego w jego postawie, że tak dalece się wzajemnie nakręciliście?


Jeszcze dodam, że celibat wyjątkowo trudny.
Księża, zakonnice, zakonnicy, pustelniece, pustelnicy,
dziewice konsekrowane itp. celibat wybierają z własnej woli
a sposób życia jaki wiąże się z ich stanem sprzyja sprzyja
zachowaniu celibatu

W tym wypadku o jakim mowa zachowanie celibatu,
którego się nie wybrało, ale który został narzucony
przez przez konflikt między pragnieniem małżeństwa
a zakaze religijnym radykalniej antykoncepcji (wazektomii)
w sytuacji o jakiej mowa jest bardzo trudne.


Nieporównywalnie trudniejsze niż u tych
którzy go wybrali w związku z powołaniem do
kapłaństwa czy życia konsekrowanego.

Zresztą problem jest szerszyw tym sensie, że nie dotyczy
wazektomii ale wszelkich metod antykoncepcyjnych.
Maqłżeńtwo wg. KPK jest nieważne jako wyklucza się
już na starcie posiadanie potomstwa.

_________________
informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek
ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą),
proszę o wyrozumiałość.


So lip 18, 2015 13:08
Zobacz profil
Post Re: Antykoncepcja / Wazektomia i choroba genetyczna
Ale wlasciwie, co jesienna, chcialas powiedziec i komu?

Owszem, celibat nie wybrany swiadomie jest trudny. Wyybrany swiadomie- tez. Celibat w malzenstwie, kiedy po slubie jeden z malzonkow np na skutek choroby nie moze wspolzyc tez jest trudny. W ogole malzenstwo jest trudna droga.

Problem w tym, ze dziobnij pisze, ze on jest chory, ze on nie chce narazac dzieci na chorobe, ze on nie chce byc samotnyy i on chce miec zone (w domysle - na razie kandydatki nie ma) i ze on chce podjac decyzje o swoim zyciu, a Kosciol ma mu to zapewnic,zeby skutecznie, z blogoslawienstwem Kosciola, mogl tych dzieci nie miec.
A jak Kosciol ma inne zdanie, to jego to nie interesuje, bo on ma wlasny plan na swoje zycie, ktore Kosciol (w domysle Pan Bog) ma jemu przyklepac.

A ... jego zona? Co ona o tym mysli? Co ona chce w sprawie dzieci? Jak ona ma sie pogodzic z faktem, ze jej maz postanowil sobie, ze nie bedzie mial dzieci, a ona ma teraz dzieci zaadoptowac, bo on tak zdecydowal? itp itd.

To sa decyzje malzenstwa. Nie jednej ze stron. I to z nia on ma o tym rozmawiac, a nie szukac wsrod przechodniow na ulicy tego, ktory mu powie: "nie ma problemu, Kosciol ciebie rozumie, Pan Bog na pewno nie ma nic przeciwko i w ogole medycyna jest po to, zeby ludzie takich dylematow nie musieli miec".


So lip 18, 2015 15:34

Dołączył(a): Cz maja 12, 2011 15:12
Posty: 322
Post Re: Antykoncepcja / Wazektomia i choroba genetyczna
Cytuj:
A ... jego zona? Co ona o tym mysli? Co ona chce w sprawie dzieci? Jak ona ma sie pogodzic z faktem, ze jej maz postanowil sobie, ze nie bedzie mial dzieci, a ona ma teraz dzieci zaadoptowac, bo on tak zdecydowal? itp itd.

To sa decyzje malzenstwa. Nie jednej ze stron. I to z nia on ma o tym rozmawiac,


Wątek wziął się chyba stąd, że właśnie wg. Kościoła to NIE SĄ decyzje małżeństwa 'czy chcemy mieć dziecko, i czy musi być ono biologicznie nasze', bo jak ktoś stwierdzi, że nie, to małżeństwo ma nieważne.

Rozterką autora wątku nie jest to, że miałby porozmawiać o tym z ewentualną żoną, a to, że NAWET GDYBY ją znalazł i oboje przyjęli swoję wzajemne 'warunki', to z punktu widzenia Kościoła są 'na aucie'. Dlatego zastanawia się czy w ogóle jej szukać.

Nawiasem mówiąc, myślę że łatwiej znaleźć kobietę, która nie chce mieć dziecka/'zadowoli się' adoptowanym, niż taką, która pokochałaby np. płodnego męża ale bez nogi ;)


Pn lip 20, 2015 8:59
Zobacz profil
Post Re: Antykoncepcja / Wazektomia i choroba genetyczna
Twoje ostatnie zdanie jest ...ciekawe. Skad tak "wiara" w kobiety?


Pn lip 20, 2015 9:02
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 66 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL