Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz mar 28, 2024 23:02



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 74 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
 NPR, opór małżonki 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pn wrz 04, 2017 9:56
Posty: 5
Post Re: NPR, opór małżonki
Dzięki za kolejne wpisy.

subadam napisał(a):
Nie myslales o wasektomii ?
Duzo mnie radykalne niz mysli o smierci.

Doceniam chęć pomocy. Uważam jednak, że wasektomia nie różni się, co do zasady, niczym od antykoncepcji hormonalnej i również jest nie do pogodzenia z nauką Kościoła Katolickiego.


West1979 napisał(a):
O, no właśnie. Ciach i po problemie. 2000 zł w Warszawie taki zabieg chyba kosztuje, czyli w sumie taniej niż piguły, które łykałaby żona przez rok i skuteczniejsze niż prezerwatywy. Nie truje, nie stresuje, żona już nie miałaby grzechu. Zdecydowałbyś się na takie poświęcenie? Żona poświęca się, bo z jakichś powodów nie chce żebyście mieli 5-6 dzieci. Boi się ryzyka, chce sama mieć z seksu wreszcie trochę przyjemności chociaż na koniec i może chce żyć na jakimś poziomie finansowym. Nas też ciarki chodzą jak tylko nam przyjdzie myśl o trzecim dziecku. Teraz jest wygodnie.

Również dziękuję. Jak wyżej - to rozwiązanie nie różni się niczym od antykoncepcji hormonalnej.


Pt lis 17, 2017 11:29
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn wrz 04, 2017 9:56
Posty: 5
Post Re: NPR, opór małżonki
Agenais, Tobie dziękuję szczególnie. Dostrzegam i doceniam to, że bardzo zaangażowałaś się w znalezienie rozwiązania.


Agenais napisał(a):
1. Jeśli Ci zależy na życiu zgodnie z KK, zgodnie z Bogiem to się nie poddawaj! Bądź silny Bogiem. Módl się, rozmawiaj z nim, przedstaw mu ten problem i swoje pragnienia i zranienia. Proś przede wszystkim jego o pomoc! Twoje myśli o śmierci przeczą żebyś był z nim w kontakcie. To podstawa jeśli chcesz uratować swoje małżeństwo i swoją żonę. Wyspowiadaj się jeśli masz coś na sumieniu.

Masz dobrego nosa. Rzeczywiście w ostatnich kilku latach zaniedbałem moją wiarę. Staram się teraz ją odbudowywać. Staram się zaczynać i kończyć dzień modlitwą a także rozważać liturgię słowa na dany dzień. U spowiedzi byłem. Przygotowałem się do niej sumiennie i dokładnie, robiąc rachunek sumienia.

Agenais napisał(a):
2. Do-edukuj się. Nie obrażaj się za tę radę ale tak naprawdę niewiele osób wie o co w seksie tak naprawdę chodzi bo jest to tak osobisty, delikatny, pokrzywdzony temat że nikt go nie porusza. Ja sama niewiele wiedziałam póki nie poczytałam, nie poszukałam. Masz mnóstwo źródeł. Książki Knotza - koniecznie! Podsuń je żonie.

Nie obrażam się. Spróbuję coś przeczytać. Z podsunięciem książek żonie może być problem - próbowałem już to zrobić z książką Marty Brzezińskiej pt. "Wszystko, co chcecie wiedzieć o seksie bez antykoncepcji, ale boicie się zapytać" ale nawet się nią nie zainteresowała. Mam wrażenie, że Żona ma wrogi stosunek do każdej rzeczy, która mogłaby zmienić jej stosunek do NPR. Reaguje gniewem na każdą tego typu próbę, którą podejmuję. Zniechęca mnie to do podejmowania kolejnych.

Agenais napisał(a):
3. Zadbaj o żonę. Twoja żona jest nieszczęśliwa. To na pewno nie jest tylko Twoja wina ale jesteś jej mężem, jesteś za nią odpowiedzialny. Twoja żona nie czuje się w pełni kobietą. Macierzyństwo jest w nas, kobiety, wpisane. Każde zbliżenie naturalnie może zaowocować potomstwem co kobieta nosi w sobie, ma zawsze z tyłu głowy, nawet jeśli używa antykoncepcji. Jeśli boi się zajść w ciąże to to musi powodować poważny konflikt wewnętrzny z samą sobą. Czemu tak ma? Zwykle chodzi o poczucie bezpieczeństwa, czuje się zagrożona, czuje że nie powinna zajść w ciąże, że nie może bo to będzie koniec świata. Coś jest poważnie nie tak. Koniecznie (!!!) zadbaj o formacje Twojej żony. Kupuj jej poradniki dla kobiet. Kup jej kalendarz kobiety. Zawieź ją na rekolekcje dla kobiet. Pojedźcie razem na rekolekcje ignacjańskie dla małżeństw. Pomóż jej wrócić do Boga - to jest Twój priorytet, a nie seks. Dałeś swoje słowo jej i Bogu że ją doprowadzisz do nieba, pamiętaj!

Wiem, że jest nieszczęśliwa. Powiedziała mi to kilkakrotnie. Problem w tym, że nie bardzo wiem, jak mógłbym to zmienić. Co mogę zrobić? Co to znaczy "zadbaj o żonę"?
Wiem, że jestem za nią odpowiedzialny, że małżeństwo polega również na tym, że mamy się doprowadzić do zbawienia. Ja Ją a Ona mnie. Nie uchylam się od tego. Nie potrafię jednak do Niej z tym dotrzeć. Twierdzi, że Jej wiara jest Jej sprawą i nie powinienem się tym przejmować. Myślałem o rzeczach, które proponujesz (poradniki, rekolekcje). Obawiam się jednak, że Ona to wszystko odrzuci i tylko pogorszę sytuację.

Agenais napisał(a):
4. W żadnym wypadku nie zgadzaj się na współżycie z użyciem antykoncepcji. To będzie seks który Wam bardziej przeszkodzi niż pomoże. Taki seks nie jest dobry, to jest krzywdzenie siebie nawzajem. To przede wszystkim krzywdzi Twoją żonę bo ona musi czuć z Tobą relacje, kochać Cię, czuć jedność z Tobą żeby czuć się dobrze w czasie seksu. Dlatego poczekajcie ze współżyciem. Odmawiaj jej dopóki ona nie zrezygnuje z antykoncepcji, dopóki nie poczuje się z Tobą bezpieczna.

Początkowo również miałem takie podejście. Odmawiałem współżycia do momentu rozpoczęcia choćby jakiegoś procesu powrotu do NPR. Podczas spowiedzi Spowiednik poradził mi jednak, żebym tego nie robił, gdyż może to przynieść więcej szkody niż pożytku. Poradził, żebym nie osłabiał w sobie chęci stosowania NPR i nie ukrywał jej przed żoną. Według Niego powinienem starać się jednak odpowiadać na Jej potrzeby i starać się nie szczędzić Jej pieszczot i czułości.
Chcę, żeby czuła się ze mną bezpieczna. Nie wiem jak, ale to osiągnę.

Agenais napisał(a):
5. Ułatw jej NPR. To rzeczywiście jest upierdliwe dla nas kobiet, serio... Więc ułatw jej to. Zacznij już dzisiaj. Wyedukuj się w tych sprawach - poznaj wszystkie metody. Codziennie wieczorem pytaj ją czy czuła dziś śliskość, śluz itd. Zapisuj to. Kup termometr i sam jej go aplikuj pod język codziennie rano. Niech musi tylko leżeć i to wszystko. Sam zapisuj wyniki, sam prowadź statystyki. Kup LadyComp jeśli Was stać. Zainstaluj jej i sobie w telefonie aplikacje Ovuview. Zróbcie wspólne konto (np. u Ciebie a ona będzie mogła u siebie wyświetlać co wpisujesz) i zapisuj tam WSZYSTKO co obserwujesz. Niech zobaczy że zrobisz dla niej wszystko. Niech zobaczy Twoją dobroć i miłość. Wtedy może poczuje się bezpiecznie.

Jeżeli chodzi o edukację i znajomość metod NPR, to nie jest u mnie z tym najgorzej. Gorzej było zawsze z zaangażowaniem w realizację. Wcześniej robiła to zawsze żona. Mam takie postanowienie, że jeżeli uda nam się wrócić, do NPR, to będę tak właśnie postępował. Dziękuję Ci za te słowa.

Agenais napisał(a):
Nie zapominaj o swoim obowiązku miłości bliźniego, to jest 5 sposobów na powstrzymanie Twojej żony od grzechu. Wierzę w to że Ci się uda. Tylko pamiętaj, nie próbuj sam, tylko z Bogiem.

Dziękuję za Twoją wiarę we mnie, zrozumienie i okazane wsparcie. Czuję, że to dla mnie ważne.


Pt lis 17, 2017 12:11
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn wrz 04, 2017 9:56
Posty: 5
Post Re: NPR, opór małżonki
Agenais napisał(a):
Wasze małżeństwo jest priorytetem jeśli chodzi o dobre życie dla dzieci. Piszesz jakby było teraz wszystko ok. Otóż nie jest. Wasze małżeństwo już jest w opałach i są już kłopoty. Jesteś mężczyzną. Pokazuj dzieciom już teraz (chociaż są małe) co to znaczy. Nie opuścisz żony. Nie zabijesz się i jej nie zostawisz. Nie pozwolisz jej odejść z innym mężczyzną bo to by nie było DLA NIEJ dobre.

Wiem, że nie jest ok. Czuję to podskórnie. Nie opuszczę Jej. Nigdy. Nie zabiję się i Jej nie zostawię.
Na pewno nie zgodzę się na to, żeby ode mnie odeszła. Jeżeli jednak Ona podejmie taką decyzję, niezależnie od braku mojej zgody, to przecież nie jestem Jej w stanie tego zabronić. Przecież, jeżeli podejmie taką decyzję, to nie przywiążę Jej fizycznie do stołu.

Agenais napisał(a):
Teraz uważaj bo mądra się znalazła co nie, wierz mi - mi jeszcze wiele brakuje do bycia dobrą żoną. Ale posłuchaj: Te rozterki które masz teraz nie świadczą zbyt dobrze o Twoim podejściu do żony i do siebie samego. Rozmyślaj o tym co zrobić żeby ona była szczęśliwa, a nie Ty. Rozmyślaj o tym jakie scenariusze uczynią ją szczęśliwą. Myślisz że to dla niej dobre żeby brała antykoncepcje i uprawiała z Tobą seks? nie, dlatego nie pozwól jej na to. Jest Twoją żoną jeśli odejdzie od Ciebie to nie będzie jej raczej po drodze do nieba co nie? Jak możesz więc w ogóle myśleć o takim scenariuszu że odchodzi do kogoś innego i pisać o tym że wtedy Ty pozostaniesz jeszcze blisko Boga i blablabla - nie! nie pozostaniesz blisko Boga póki nie poruszysz nieba i ziemi żeby została.
Wyobrażasz sobie wieczność w niebie z Twoim ukochanym Bogiem ale bez Twojej ukochanej żony? Wyobrażasz sobie ją w piekle z tym facetem z którym od Ciebie odejdzie cierpiących całą wieczność? Dopuszczasz coś takiego do siebie? No właśnie. Jeśli zrobisz WSZYSTKO ale absolutnie wszystko dla niej żeby ją nawrócić a ona i tak odwróci się od Boga i Ciebie to tak, tak nie ma w tym Twojego grzechu.

Przeczytałem ten fragment chyba z pięć razy. Rozumiem, że piszesz o zmianie nastawienia. Żebym, podejmując konkretną decyzję, myślał o tym, jak ta decyzja wpłynie na Jej szczęście, czy zwiększy jego poziom, czy obniży?
Masz rację. Tylko ze mną może być szczęśliwa. Nie wyobrażam sobie wieczności z nikim innym jak tylko ona. Poruszę niebo i ziemię, żeby została. Zrobię dla Niej wszystko.

Agenais napisał(a):
Do cholery Ty zachowujesz się tak jakbyś się poddał. Jakbyś nie był mężczyzną tylko jakimś mięczakiem. No to jeśli chcesz żeby Twoja żona była szczęśliwa przede wszystkim Ty musisz stać się mężczyzną. Bóg jest dla Ciebie źródłem męstwa. Nie szukaj nigdzie indziej. Zostań tym mężczyzną jakim Bóg Cię stworzył.
Przeczytaj może "Dzikie Serce" Eldridga. Możesz jeszcze przeczytać książkę: "Potęga Miłości" Francine Rivers. To romans więc będzie Ci ciężko wiem ;) ale takim mężem jak tam jest powinieneś być.

Nie poddaję się. Walczę. Książkę Eldredga'a już zamówiłem. Nie mogę się doczekać, żeby ją przeczytać.


Pt lis 17, 2017 12:58
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lis 09, 2017 10:35
Posty: 18
Post Re: NPR, opór małżonki
Pomyślałem o zastosowaniu wkładki ale to chyba też antykoncepcja.


Pt lis 17, 2017 14:46
Zobacz profil
Post Re: NPR, opór małżonki
Wkładka ma działanie wczesnoporonne.


Pt lis 17, 2017 16:50
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8669
Post Re: NPR, opór małżonki
hsm01, dlaczego Twoja żona czuje się nieszczęśliwa? Pytałeś? Mówiła coś?

Jeśli nie widzisz konkretnych przyczyn, spróbuj poczytać w sieci, jakie mogą być objawy depresji.

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Pt lis 17, 2017 17:54
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 26, 2017 15:16
Posty: 2261
Post Re: NPR, opór małżonki
Mnie sie wydaje, ze podstawowy powod nieszczesliwosci to rozbiezne checi jesli chodzi o nastepne dzieci.
Zona jest temu calkowicie przeciwna, jak sadze z powodu trudnosci i przezyc zwiazanych z ciaza, porodem i okresem poporodowym. Moge to sobie latwo wyobrazic na podstawie wlasnych doswiadczen, jako ze organizm mojej zony traktowal ciaze jak chorobe i ja zwalczal.
Bez wydobycia istoty problemu i znalezienia prawdziwego jej rozwiazania, wszelkie naciski, modlitwy i ksiazki mozna sobie darowac.


Pt lis 17, 2017 19:32
Zobacz profil
Post Re: NPR, opór małżonki
Wow! Na prawdę trudny problem. Jeżeli w ogóle mogę cokolwiek doradzać i spojrzeć na to z dystansu to przede wszystkim patrzył by na to tak, że:

1. Jeżeli czujesz, że prezerwatywy są złe (a są) - odrzuć je. konsekwencje: brak współżycia, pewnie konflikty, ale pokażesz, że zależy Ci na Twoim kontakcie z Bogiem i Twojej Żonie
2. Módl się (dużo)

Pozdrawiam


Wt lis 28, 2017 11:06

Dołączył(a): Śr kwi 01, 2009 19:33
Posty: 624
Post Re: NPR, opór małżonki
Astorre napisał(a):
1. Jeżeli czujesz, że prezerwatywy są złe (a są) - odrzuć je.

Są złe na takiej zasadzie jak złe jest jedzenie kiełbasy w piątek przez polskiego katolika, albo jedzenie wieprzowiny przez Żyda: ot, wymóg religijny, nie mający nic wspólnego z obiektywnie pojmowaną moralnością. Nie jest wymierzone w Boga ani bliźniego, jest to tylko łamanie zakazu/postu nałożonego przez kościelną hierarchię.

Astorre napisał(a):
konsekwencje: brak współżycia, pewnie konflikty, ale pokażesz, że zależy Ci na Twoim kontakcie z Bogiem i Twojej Żonie

Co? :o


Cz lis 30, 2017 21:01
Zobacz profil
Post Re: NPR, opór małżonki
MeneMeneTekelUpharsin napisał(a):
Astorre napisał(a):
1. Jeżeli czujesz, że prezerwatywy są złe (a są) - odrzuć je.

Są złe na takiej zasadzie jak złe jest jedzenie kiełbasy w piątek przez polskiego katolika, albo jedzenie wieprzowiny przez Żyda: ot, wymóg religijny, nie mający nic wspólnego z obiektywnie pojmowaną moralnością. Nie jest wymierzone w Boga ani bliźniego, jest to tylko łamanie zakazu/postu nałożonego przez kościelną hierarchię.

O "bądźcie płodni", który to nakaz pochodzi od Boga, widzę, że zapomniałeś.


Cz lis 30, 2017 21:03
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 22:01
Posty: 1342
Post Re: NPR, opór małżonki
Wiecie, czasem zdarza się, że człowiek uczy się czegoś nowego, rozwija się. Nasz światopogląd nie zawsze jest taki sam, przez całe życie. Może małżonka po prostu już nie czuje tej doktryny, przestała się z nią utożsamiać i poszukuje czegoś nowego?

_________________
ॐ नमः शिवाय

"Wachlarzem o aloes", czyli mój blog literacki o fantasy i science-fiction:
http://wachlarzemoaloes.blogspot.com - blog
https://www.facebook.com/Wachlarzem-o-aloes-1499129103717492/ - fanpage


Cz lis 30, 2017 22:09
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 01, 2009 19:33
Posty: 624
Post Re: NPR, opór małżonki
Yarpen_Zirgin napisał(a):
O "bądźcie płodni", który to nakaz pochodzi od Boga, widzę, że zapomniałeś.


A dokładniej: Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną; abyście panowali nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym i nad wszystkimi zwierzętami. To nie był Boży nakaz, ale błogosławieństwo; błogosławieństwo dla pierwszych ludzi na Ziemi. I już się wypełniło: zaludniliśmy wszak i kontrolujemy planetę.

Z resztą, w Piśmie Świętym można znaleźć wszystko. Ciekawe jak ma się Bądźcie płodni i rozmnażajcie się do Dobrze jest człowiekowi nie łączyć się z kobietą...


Pt gru 01, 2017 0:10
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27
Posty: 4393
Post Re: NPR, opór małżonki
MeneMeneTekelUpharsin napisał(a):
Z resztą, w Piśmie Świętym można znaleźć wszystko
Z punktu widzenia człowieka z zewnątrz, w Piśmie świętym można rzeczywiście znaleźć wszystko, ale z punktu widzenia Kościoła, w Piśmie jest dokładnie to, co Kościół uznał za potrzebne i wartościowe, aby się tam znalazło.

Cytuj:
Ciekawe jak ma się Bądźcie płodni i rozmnażajcie się do Dobrze jest człowiekowi nie łączyć się z kobietą...
Tę ciekawość łatwo można zaspokoić, Kościół przecież nie ukrywa znaczenia tych słów.

_________________
Jeżeli Boga nie ma, to co jest?


Pt gru 01, 2017 9:02
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 01, 2009 19:33
Posty: 624
Post Re: NPR, opór małżonki
chwat napisał(a):
Tę ciekawość łatwo można zaspokoić, Kościół przecież nie ukrywa znaczenia tych słów.

Nie chodzi o znaczenie tych słów, chodzi o ich interpretację.

Z jednej strony z ogólnego błogosławieństwa dla pierwszych ludzi "bądźcie płodni i rozmnażajcie się" wywodzi się - dość swobodnie - szczegółowy rytuał "jeśli już idziesz z żoną do łóżka to musisz koniecznie złożyć nasienie w pochwie, bo inaczej to jest niegodne i w ogóle straszne", z drugiej strony wyraźną i bezpośrednią naukę "biskup ma być mężem jednej żony" traktuje się jako "oj tam oj tam, święty Paweł cośtam sobie chlapnął, miał na pewno co innego na myśli".


Pt gru 01, 2017 10:22
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27
Posty: 4393
Post Re: NPR, opór małżonki
MeneMeneTekelUpharsin napisał(a):
Z jednej strony z ogólnego błogosławieństwa dla pierwszych ludzi
Kto twierdzi, że mamy do czynienia z ogólnym błogosławieństwem?

Cytuj:
"bądźcie płodni i rozmnażajcie się" wywodzi się - dość swobodnie - szczegółowy rytuał "jeśli już idziesz z żoną do łóżka to musisz koniecznie złożyć nasienie w pochwie, bo inaczej to jest niegodne i w ogóle straszne"
Dlaczego stworzyłeś taki rytuał?

Cytuj:
z drugiej strony wyraźną i bezpośrednią naukę "biskup ma być mężem jednej żony"
Kto twierdzi, że jest to wyraźna i bezpośrednia nauka?

_________________
Jeżeli Boga nie ma, to co jest?


Pt gru 01, 2017 10:33
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 74 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL