Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt mar 29, 2024 15:12



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 42 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
 Jak zaakceptować przeszłość dziewczyny? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): N lut 18, 2018 9:57
Posty: 17
Post Re: Jak zaakceptować przeszłość dziewczyny?
Mhmm jeśli chodzi o tę samą sytuację byłbym bardziej jednak skłonny nazwać tę sytuację wykorzystaniem seksualnym z kilku prostych powodów
-nieustanne napieranie na seks z strony jej byłego partnera pomimo jej ciągłych odmów
-wmawianie jej, że było to z miłości z razem z egoistycznym zapatrzeniem w zaspokojenie swoich potrzeb
-wymuszenie zgody na ten czyn( myślę, że można to porównać do tego gdy dziecko zachowuje się bezczelnie, a matka aby je uspokoić daje mu to czego chce, myślę, że moja dziewczyna po prostu miała już dość ciągłego wmawiania sobie, że robi źle mu nie dając, takie mam przynajmniej wrażenie)


Pn lut 19, 2018 23:17
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 18, 2018 9:57
Posty: 17
Post Re: Jak zaakceptować przeszłość dziewczyny?
Cytuj:
@KiFi dziękuję za rzeczową odpowiedź. Czy Twoja dziewczyna korzystała/korzysta z pomocy psychologa?


Na samym początku skorzystaliśmy z rozmowy psychologa, ostatnio pojechaliśmy na rozmowę z znajomym duchownym.


Pn lut 19, 2018 23:24
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 03, 2015 12:30
Posty: 2000
Post Re: Jak zaakceptować przeszłość dziewczyny?
KiFi napisał(a):
Cytuj:
@KiFi dziękuję za rzeczową odpowiedź. Czy Twoja dziewczyna korzystała/korzysta z pomocy psychologa?

Na samym początku skorzystaliśmy z rozmowy psychologa, ostatnio pojechaliśmy na rozmowę z znajomym duchownym.

To dobry krok z waszej strony. Pragniecie naprostować sprawy z przeszłości i to może stanowić kamień milowy dla niej i dla Ciebie. Pisałeś, że nie chcesz obarczać dziewczyny tym, że się martwisz, bo ona i tak to wszystko bardzo przeżywa, ale okazywanie empatii w tak trudnych chwilach jest dla niej dobre, bo w ten sposób pokazujesz jej, że to co przeżywa nie jest CI obojętne. Na pewno nie jest to tylko jej sprawa, ale Wasza wspólna, jesteś jej towarzyszem na tej drodze. To wymaga sporo dojrzałości i podjęcia odpowiedzialności za drugą osobę, która odkrywa przed nami jak bardzo jest bezbronna. Może więc nie o akceptację przeszłości tu chodzi, ale lęk przed tym czy podoła się zadaniu? Macie czas na zbudowanie głębokiej relacji, wykorzystaj go, aby przekonać się kim jest dla Ciebie Twoja wybranka, o ile oczywiście w najbliższym czasie nie planujesz oświadczyn i ślubu. Z czasem, gdy dobrze się poznacie, będziesz wiedział, czy to ta osoba z którą chcesz iść przez całe życie.

_________________
Otóż nic nie znaczy ten, który sieje, ani ten, który podlewa, tylko Ten, który daje wzrost - Bóg. 1 Kor 3, 7


Wt lut 20, 2018 17:36
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8669
Post Re: Jak zaakceptować przeszłość dziewczyny?
KiFi, umknęło mi coś:

KiFi napisał(a):
presja związków z strony matki przez co były one ciągle nie udane

Co masz tutaj na myśli? Jej matka uważa, że koniecznie powinna być w jakimś związku?


Mrs_Hadley napisał(a):
Soul33 napisał(a):
Czy to nie jest wykorzystanie seksualne?

Seks jako dowód miłości to dość powszechny argument strony

Trochę się czepiam ale w tym przypadku, moim zdaniem, kłamstwo w żywe oczy i manipulacja emocjonalna niekoniecznie zasługują na miano "argumentu".

Doprowadzenie do stosunku seksualnego kłamstwem, szantażem emocjonalnym, czy inną presją jest wykorzystaniem. Wykorzystaniem jest też na przykład seks z kobietą, z którą wkrótce chce się rozstać, gdy ona rozstawać się nie chce. Każdy facet powinien doskonale zdawać sobie z tego sprawę, bo wie, jakie ma intencje. Podobnie wykorzystaniem lub przynajmniej poważnym nadużyciem jest seks z osobą pod wyraźnym wpływem alkoholu. Być może nawet z kobiecej perspektywy to kwestia jej działań i jej odpowiedzialność ale ze strony mężczyzny jest to ewidentne wykorzystanie sytuacji.

Cytuj:
Liczy się deklaracja stron, w podanym przez autora wątku była zgoda.

Zastanowiłbym się tylko, co w sytuacji, gdy ktoś gotów jest powiedzieć absolutnie wszystko, aby tylko namówić kogoś na seks. W końcu setne kłamstwo i manipulacja z rzędu się udają, a ktoś wyraża zgodę. Czy to nie jest wykorzystanie seksualne?

Cytuj:
Winą obarczysz reżysera i aktorów za wykorzystywanie seksualne, które doprowadziło je do tak skrajnych decyzji?

Nie wiem, co konkretnie jest przyczyną popełnienia samobójstwa w danym przypadku. Ale ogólnie przemysł porno to na pewno wykorzystywanie ludzi.

Cytuj:
A co z osobami z niskim poczuciem własnej wartości, które rejestrują się na portalach BDSM?

Osobiście podejrzewam, że bardziej chodzi o zmniejszenie poczucia niepewności i lęku, które daje rezygnacja z własnej wolności. Natomiast przemoc pozwala zatracenie się w niej, a przez to ucieczkę od rzeczywistości. Tak samo, jak każdy nałóg.

Cytuj:
strony prawnej, sprawa nie jest oczywista.

Aha. W takim razie mogłem źle się wyrazić, jeśli pomyślałaś w którymś momencie, że chodziło mi o prawo.

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Śr lut 21, 2018 23:04
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 31, 2018 23:46
Posty: 1795
Post Re: Jak zaakceptować przeszłość dziewczyny?
Soul33 napisał(a):
Doprowadzenie do stosunku seksualnego kłamstwem, szantażem emocjonalnym, czy inną presją jest wykorzystaniem.
Jest wręcz przestępstwem.

Kodeks Karny
Art. 197

§ 1. Kto przemocą, groźbą bezprawną lub podstępem doprowadza inną osobę do obcowania płciowego, podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12.

§ 2. Jeżeli sprawca, w sposób określony w § 1, doprowadza inną osobę do poddania się innej czynności seksualnej albo wykonania takiej czynności, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
...
źródło

Gwałty ogólnie są rzadko zgłaszane. Niestety. Czesto też ofiary czuja sie współwinne albo wręcz winne. Niestety.

@KiFi pomoc psychologa jest bardzo wskazana, jeżeli nie niezbędna. duchowny może dać wsparcie moralne, duchowe ale terapii nie zastąpi. Ma inną specjalizację, a jako amator może nawet szkody narobić (w dobrej wierze, chcąc z całego serca pomóc). Jeżeli dobrze przedstawicie sytuację lekarzowi rodzinnemu ("podstępne doprowadzenie do obcowania płciowego" czyli gwałt), to dostaniecie skierowanie do psychologa i za terapię, opiekę psychologa zapłaci NFZ.
Nie zwlekajcie.

_________________
Metodyści
Polska Rada Ekumeniczna


Śr lut 21, 2018 23:21
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 18, 2018 9:57
Posty: 17
Post Re: Jak zaakceptować przeszłość dziewczyny?
Gwałty ogólnie są rzadko zgłaszane. Niestety. Czesto też ofiary czuja sie współwinne albo wręcz winne. Niestety.

@KiFi pomoc psychologa jest bardzo wskazana, jeżeli nie niezbędna. duchowny może dać wsparcie moralne, duchowe ale terapii nie zastąpi. Ma inną specjalizację, a jako amator może nawet szkody narobić (w dobrej wierze, chcąc z całego serca pomóc). Jeżeli dobrze przedstawicie sytuację lekarzowi rodzinnemu ("podstępne doprowadzenie do obcowania płciowego" czyli gwałt), to dostaniecie skierowanie do psychologa i za terapię, opiekę psychologa zapłaci NFZ.
Nie zwlekajcie.[/quote]

Idealnie ukazałeś w tym wpisie moją bezradność. Ona sądzi, że jest temu współwinna, ponieważ się zgodziła. Nigdy nie uzna, że to był gwałt. Jednak zgodziła się z faktem, że została wykorzystana seksualnie. Nie chce robić już zamieszania wokoło tego problemu i chce, abym odpuścił.


Soul33 napisał(a):
KiFi, umknęło mi coś:

KiFi napisał(a):
presja związków z strony matki przez co były one ciągle nie udane

Co masz tutaj na myśli? Jej matka uważa, że koniecznie powinna być w jakimś związku?

Tak jej matka uważa, że kobieta powinna mieć dobrego chłopa za wszelką cenę. Zawsze wmawiała jej, że marnuje sobie życie, bo nie chodzi na imprezy i pewnie jej nikt nie zechce itp. I wtedy zaczęli przybywać adoratorzy z którymi jej się nigdy za bardzo nie układało. Pierwszy ją zdradził, a ostatnio wykorzystał seksualnie i mogę to otwarcie powiedzieć, ponieważ musiało to być dramatyczne przeżycie skoro żałowała bardzo jeszcze będąc z nim w związku, oraz chcąc odebrać sobie życie. Swoją drogą nigdy jej się nie układało z rodzicami. Ich ogólnie mało obchodzi jak ona się czuje i co robi. Interesuje ich raczej to, czy dobrze wygląda i czy prostuje włosy, jak się ubiera itp. itd.
Mrs_Hadley napisał(a):
Może więc nie o akceptację przeszłości tu chodzi, ale lęk przed tym czy podoła się zadaniu?


Myślę, że nie boję się o to, że źle poprowadzę ten związek. Myślę, że sobie z tym dobrze poradzę jeśli uwolnię się od myśli typu -staciłem coś nieodwracalnie -tak już będzie na całe życie -ktoś kiedyś używał twojej dziewczyny i myślę, że największy problem właśnie sprawiają mi moje myśli i najbardziej zaczynam wątpić w to, że czas je całkowicie wyleczy. Może macie jakieś cenne rady jak się ich pozbyć całkowicie i czy jest to oczywiście w pełni możliwe, aby do tej przeszłości już nie wracać?


Śr lut 21, 2018 23:50
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 31, 2018 23:46
Posty: 1795
Post Re: Jak zaakceptować przeszłość dziewczyny?
KiFi napisał(a):
Myślę, że nie boję się o to, że źle poprowadzę ten związek. Myślę, że sobie z tym dobrze poradzę jeśli uwolnię się od myśli typu -staciłem coś nieodwracalnie -tak już będzie na całe życie -ktoś kiedyś używał twojej dziewczyny i myślę, że największy problem właśnie sprawiają mi moje myśli i najbardziej zaczynam wątpić w to, że czas je całkowicie wyleczy. Może macie jakieś cenne rady jak się ich pozbyć całkowicie i czy jest to oczywiście w pełni możliwe, aby do tej przeszłości już nie wracać?
A to już jest twój problem, a nie jej. I to problem wydumany.
Po pierwsze nie straciłes nic (bo to nie ty straciłes dziewictwo, jezeli w ogóle mówić w kategorii straty).
Po drugie nie ciebie zgwałcono, więc nie rób z siebie ofiary.
Po trzecie ciebie nie zdradzono, bo nie byliscie razem.
Po czwarte: dziewczyna nie jest od używania, nie rób z niej przedniotu. To człowiek mający jak kazdy swój własny bagaz doświadczeń.
Po piąte, najwazniejsze dla ciebie, wręcz zyskałes, bo poznałes osobe z która wyobrazasz sobie przyszłość.

Nie rób z błony dziewiczej fetyszu. I nie bądź taki egocentryk. Szkodzisz tym nie tylko sobie ale też (a może głównie) dziewczynie.

_________________
Metodyści
Polska Rada Ekumeniczna


Ostatnio edytowano Cz lut 22, 2018 0:05 przez Kozioł, łącznie edytowano 1 raz



Cz lut 22, 2018 0:01
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8669
Post Re: Jak zaakceptować przeszłość dziewczyny?
KiFi napisał(a):
Może macie jakieś cenne rady jak się ich pozbyć całkowicie i czy jest to oczywiście w pełni możliwe, aby do tej przeszłości już nie wracać?

Napisałem w pierwszym poście. Chłopie, ogarnij się.

Piszę poważnie. Zrób coś, aby nie myśleć ciągle o jednym. Zajmij się czymś, wyjdź gdzieś z ludźmi. Mózg z czasem układa sobie informacje, tylko potrzebuje czasu, a najlepiej odpoczynku.


Kozioł, obawiam się, że żaden sąd nie uzna oszukania dziewczyny za podlegające pod ten paragraf.

Ale na pomoc psychologiczną pewnie wystarczy i byłby to doskonały pomysł. Gdyby tylko udało się ją przekonać, mogłoby to być najlepszym wyjściem. Dłuższa i konkretna psychologiczna bardzo by się jej przydała, z wielu przyczyn.

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Cz lut 22, 2018 0:02
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 31, 2018 23:46
Posty: 1795
Post Re: Jak zaakceptować przeszłość dziewczyny?
Soul33 napisał(a):
Kozioł, obawiam się, że żaden sąd nie uzna oszukania dziewczyny za podlegające pod ten paragraf.
Nie w Polsce. W Polsce ofiara gwałtu nadal spotyka się z zarzutem, że miała za krotka spódniczkę albo zachowaniem prowokowała.

_________________
Metodyści
Polska Rada Ekumeniczna


Cz lut 22, 2018 0:07
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 18, 2018 9:57
Posty: 17
Post Re: Jak zaakceptować przeszłość dziewczyny?
Rozumiem, zgubiłem gdzieś po drodze trochę rozsądku. Na ten brak racjonalnego myślenia sądze, że wpływa te moje idealne wyobrażenie dziewczyny które prysło.

Koził fakt popełniłem fatalny błąd stylistyczny stwierdzając, że coś straciłem.

Uważam, że to może być dość trudne namówić ją na terapię, jest to jednak zawsze jakieś rozsądne rozwiązanie.


Cz lut 22, 2018 0:14
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 03, 2015 12:30
Posty: 2000
Post Re: Jak zaakceptować przeszłość dziewczyny?
KiFi napisał(a):
myślę, że największy problem właśnie sprawiają mi moje myśli i najbardziej zaczynam wątpić w to, że czas je całkowicie wyleczy

Twoje myśli wynikają z uwarunkowania biologicznego, mającego swe podłoże w obawie o to, że inny mężczyzna zapłodni kobietę i będzie wychowywał nie swoje potomstwo. Podobnie jak myśli o tym że doświadczona seksualnie kobieta może nie być wierna w przyszłości. Tak jak nie każdy stosunek seksualny kończy się zapłodnieniem, tak doświadczenie seksualne nie oznacza ryzyka niewierności. Zwłaszcza że Twoja dziewczyna nie jest gwiazdą porno, nie zaliczyła połowy miasta, ani Twoich kumpli, lecz została wykorzystana przez poprzedniego partnera. Twoje stanowisko odnośnie tego jak potraktować jej zgodę na stosunek ewoluowało w trakcie dyskusji, nie zapomnisz tego, czego doświadczyła, ale z czasem przyjdzie zrozumienie, o ile przyjmiesz w końcu perspektywę, że wbrew jej zapewnieniom, ona była ofiarą, nie jest współwinna tego, czego doświadczyła. Staraj się troszczyć o swoją wybrankę, myśl o jej potrzebach, dbaj o nią, a zobaczysz po czasie, że Twoje myśli właściwie nie mają dla Ciebie większego znaczenia. Póki wciąż skupiasz się na sobie i swoich myślach, póty je karmisz. Może pomóc znalezienie pasji, zainteresowań bądź zajęć, którym będziesz się regularnie się poświęcał. To pomaga w uporządkowaniu mętliku w głowie.

_________________
Otóż nic nie znaczy ten, który sieje, ani ten, który podlewa, tylko Ten, który daje wzrost - Bóg. 1 Kor 3, 7


Cz lut 22, 2018 21:55
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 18, 2018 9:57
Posty: 17
Post Re: Jak zaakceptować przeszłość dziewczyny?
Dzięki za odpowiedź. Myślę własnie, że kluczem do rozwiązania jest po prostu poukładanie sobie wszystkiego w głowie na nowo. Czasu nie cofnę, więc nie ma sensu tak siedzieć w tej przeszłości. A co do pasji i zainteresowań mam masę pomysłów, ale pozostaję teraz w beznadziejnej sytuacji przedmaturalnej w której trzeba się przygotowywać, a wiadomo jak to idzie człowiekowi roztrzęsionemu.


Cz lut 22, 2018 22:11
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8669
Post Re: Jak zaakceptować przeszłość dziewczyny?
Jest luty. Jakbyś wyszedł gdzieś ze znajomymi na jeden wieczór i zajął się czymś ciekawym, na pewno nic nie stracisz.

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Cz lut 22, 2018 22:15
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 03, 2015 12:30
Posty: 2000
Post Re: Jak zaakceptować przeszłość dziewczyny?
KiFi napisał(a):
w beznadziejnej sytuacji przedmaturalnej

Łączę się w bulu i nadzieji. Masz przed sobą mega stres przed maturką, więc Twój mózg łapie każdą okazję, żeby zająć głowę czymś innym. Trzeba się uczyć, a tu tak trudno zebrać myśli, bo dziewczyna, bo TA sytuacja, bo..., w efekcie czasu na naukę jest mniej, niż się zakładało. Takie zmęczenie materiału przechodzisz.
Dobrą wiadomością dla Ciebie jest fakt, że po maturze będzie lepiej. Skończy się maturalna gorączka i objawy towarzyszące, a Twój stan się poprawi. Dziś jest koniec świata, przygniata Cię ogrom trudności, ale poradzisz sobie. Poproś dziewczynę o wsparcie i pamiętaj, że strach powoduje, że mamy skłonność do przesady, a nie trzeźwego osądu rzeczywistości.

_________________
Otóż nic nie znaczy ten, który sieje, ani ten, który podlewa, tylko Ten, który daje wzrost - Bóg. 1 Kor 3, 7


Cz lut 22, 2018 22:29
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 18, 2018 9:57
Posty: 17
Post Re: Jak zaakceptować przeszłość dziewczyny?
Jakimś fanatykiem naukowym nie jestem nie przesadzajmy, czas na jakieś wyjście się znajdzie zawsze. Jednak jak trafnie zaznaczyła Mrs_Hadley zamiast skupiać się na nauce, skupiam się na dziewczynie. Też mam taką nadzieję, że jak opadną wszystkie emocje po egzaminach to i moje uczucia się uspokoją. W każdym razie dziękuję za rady.


Cz lut 22, 2018 22:36
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 42 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL