Dopuszczalność antykoncepcji
Autor |
Wiadomość |
Kozioł
Dołączył(a): Śr sty 31, 2018 23:46 Posty: 1795
|
Re: Dopuszczalność antykoncepcji
inga_hp napisał(a): Ksiadz nie ma mocy dopuscic antykoncepcji jesli sam Koscioł uwaza ja za czyn wewnetrznie zly. To jest kwestia sumienia ksiedza i jego rozeznania w sytuacji. A co do samej antykoncepcji, to KK dopuszcza, a nawet promuje antykoncepcję oraz świadome, odpowiedzialne macierzyństwo. Jestem w stanie to twierdzenie obronić
_________________ Metodyści Polska Rada Ekumeniczna
|
Śr gru 18, 2019 13:18 |
|
|
|
|
Kozioł
Dołączył(a): Śr sty 31, 2018 23:46 Posty: 1795
|
Re: Dopuszczalność antykoncepcji
" Moralności człowieka nie określa się na podstawie posłuszeństwa wobec istniejących przepisów lecz na podstawie dokonywanych przez niego moralnych wyborów. Aby dokonać wyboru, trzeba mieć wolność wyboru. Większość tekstów, jakie napisałem w odpowiedzi na pytania o stosowanie prezerwatywy, dotyczy sytuacji, w których osoby stoją przed wyborem w obliczu konfliktu wartości. I to jest podstawowy argument. Istnieją takie sytuacje, w których prezerwatywa, nie będąc jednocześnie rozwiązaniem istniejących problemów, nie jest moralnym złem. A oceny tej dokonuje wierzący człowiek w swoim własnym sumieniu, które jest bardziej wiążące niż dokumenty Kościoła. Ostatecznie decyduje zawsze sumienie. " Źródło: http://www.rozmawiamy.jezuici.pl/forum/109/n/628
_________________ Metodyści Polska Rada Ekumeniczna
|
Śr gru 18, 2019 13:26 |
|
|
inga_hp
Dołączył(a): Śr lip 10, 2019 11:46 Posty: 231
|
Re: Dopuszczalność antykoncepcji
biznes-info napisał(a): Grzechem ciężkim, powinno być uznane takie szufladkowanie jak powyżej. Jak sobie załozysz swoj koscioł. Poki chcesz byc katolikiem to powinneś uznawac jego nauczanie inacze sciagniesz na siebie kare wieczna przez swoja ignorancje tematu. Aktualne nauczanie Kosciola dotyczace antykoncepcji zawate jest w encykloce "Humanae vitae" Pawla VI, ktotej fragment Ci przedstawiam ponizej: " Podobnie - jak to już Nauczycielski Urząd Kościoła wielokrotnie oświadczył - odrzucić należy bezpośrednie obezpłodnienie czy to stałe, czy czasowe, zarówno mężczyzny, jak i kobiety. Odrzucić również należy wszelkie działanie, które - bądź to w przewidywaniu zbliżenia małżeńskiego, bądź podczas jego spełniania, czy w rozwoju jego naturalnych skutków - miałoby za cel uniemożliwienie poczęcia lub prowadziłoby do tego. Nie można też dla usprawiedliwienia stosunków małżeńskich z rozmysłem pozbawionych płodności odwoływać się do następujących, rzekomo przekonywających racji: że mianowicie z dwojga złego należy wybierać to, które wydaje się mniejsze; albo że takie stosunki płciowe tworzą pewną całość ze stosunkami płodnymi, które je poprzedziły lub po nich nastąpią, tak, że przejmują od nich tę samą wartość moralną. W rzeczywistości bowiem chociaż wolno niekiedy tolerować mniejsze zło moralne dla uniknięcia jakiegoś zła większego lub dla osiągnięcia większego dobra, to jednak nigdy nie wolno, nawet dla najpoważniejszych przyczyn, czynić zła, aby wynikło z niego dobro. Innymi słowy, nie wolno wziąć za przedmiot aktu woli tego, co ze swej istoty narusza ład moralny - a co tym samym należy uznać za niegodne człowieka - nawet w wypadku, jeśli zostaje to dokonane w zamiarze zachowania lub pomnożenia dóbr poszczególnych ludzi, rodzin czy społeczeństwa. Błądziłby zatem całkowicie ten, kto by mniemał, że płodne stosunki płciowe całego życia małżeńskiego mogą usprawiedliwić stosunek małżeński z rozmysłu obezpłodniony i dlatego z istoty swej moralnie zły."
|
Śr gru 18, 2019 15:40 |
|
|
|
|
inga_hp
Dołączył(a): Śr lip 10, 2019 11:46 Posty: 231
|
Re: Dopuszczalność antykoncepcji
Kozioł napisał(a): " Moralności człowieka nie określa się na podstawie posłuszeństwa wobec istniejących przepisów lecz na podstawie dokonywanych przez niego moralnych wyborów. Aby dokonać wyboru, trzeba mieć wolność wyboru. Większość tekstów, jakie napisałem w odpowiedzi na pytania o stosowanie prezerwatywy, dotyczy sytuacji, w których osoby stoją przed wyborem w obliczu konfliktu wartości. I to jest podstawowy argument. Istnieją takie sytuacje, w których prezerwatywa, nie będąc jednocześnie rozwiązaniem istniejących problemów, nie jest moralnym złem. A oceny tej dokonuje wierzący człowiek w swoim własnym sumieniu, które jest bardziej wiążące niż dokumenty Kościoła. Ostatecznie decyduje zawsze sumienie. " Źródło: http://www.rozmawiamy.jezuici.pl/forum/109/n/628Antykoncepcja jest czynem wewnetrznie zlym i o tym mówi Encyklika. Prywatne opinie ksìezy nie sa obowiazujace w zadnej mierze dla katolika
|
Śr gru 18, 2019 15:50 |
|
|
Kozioł
Dołączył(a): Śr sty 31, 2018 23:46 Posty: 1795
|
Re: Dopuszczalność antykoncepcji
@inga_hp Wg ciebie chrześcijaństwo to po prostu słuchanie przepisów. Ale świat nie jest taki czarno biały jak przepisy. Całe życie dokonujemy wyborów. Jest przykazanie: nie kradnij. a jednocześnie: miłuj bliźniego swego jak siebie samego. Przepisy ludzkie znają takie cos jak stan wyzszej konieczności, gdy poświęcasz jedno dobro ratujac drugie. I tak np. kradniesz samochód aby cięzko rannego/chorego jak najszybciej zawieść do szpitala. Tu masz przypadek, gdy małzeństwo nie mogąc miec wiecej dzieci nie potrafi, nie może stosować antykoncepcji tzw. naturalnej i sięga po inna formę. Życie seksualne jest ważna cześcią wiezi małzeńskiej. I właśnie aby więź małżeńska nie ucierpiała rezygnuje sie z jednego dobra (z punktu widzenia katolickiego) na rzecz drugiego.
Jeżeli całe zycie zdasz sie na wybory innych, to nie masz wolnej woli. Mam tu pewien dylemat: czy bez wolnej woli mozna byc zbawionym?
_________________ Metodyści Polska Rada Ekumeniczna
|
Śr gru 18, 2019 16:17 |
|
|
|
|
inga_hp
Dołączył(a): Śr lip 10, 2019 11:46 Posty: 231
|
Re: Dopuszczalność antykoncepcji
Jako protestant nie obowiązuja Cie zadne normy i robisz sobie co chcesz. Gdzie Cie to doprowadzi dowiesz sie po smierc.Ale katolik musi sluchac nauczania Kosciola i Kosciol uznaje pewne czyny w tym antykoncepcje za czyn wewnetrznie zly. Poczytaj encyklike Veritatis Splendor. Jak ktos nie chce sluchac nauczania Kosciola to to nimt mu nie kaze. Ale tez niech sie katolikiem nie nazywa
|
Śr gru 18, 2019 17:56 |
|
|
Zbigniew3991
Dołączył(a): So maja 14, 2011 18:46 Posty: 2618
|
Re: Dopuszczalność antykoncepcji
inga_hp napisał(a): Jako protestant nie obowiązuja Cie zadne normy i robisz sobie co chcesz. Gdzie Cie to doprowadzi dowiesz sie po smierc.Ale katolik musi sluchac nauczania Kosciola i Kosciol uznaje pewne czyny w tym antykoncepcje za czyn wewnetrznie zly. Poczytaj encyklike Veritatis Splendor. Jak ktos nie chce sluchac nauczania Kosciola to to nimt mu nie kaze. Ale tez niech sie katolikiem nie nazywa To argumentum ad personam. Protestantów obowiązują normy. To, czy ktoś jest protestantem, czy katolikiem, nie jest argumentem w dyskusji na temat antykoncepcji.
_________________ MODERATOR
|
Śr gru 18, 2019 19:16 |
|
|
Kozioł
Dołączył(a): Śr sty 31, 2018 23:46 Posty: 1795
|
Re: Dopuszczalność antykoncepcji
inga_hp napisał(a): Jako protestant nie obowiązuja Cie zadne normy i robisz sobie co chcesz. Gdzie Cie to doprowadzi dowiesz sie po smierc. Dziekuje za atak personalny. Przyjmuje to za brak innych argumentów. inga_hp napisał(a): Ale tez niech sie katolikiem nie nazywa Jeżeli identyfikujesz się poprzez przepisy, a nie wiarę ... to może masz rację: katolicy to ci, którzy wypełniają paragrafy. Niby Kościół w nazwie powszechny a tak łatwo jedni drugich wykluczają
_________________ Metodyści Polska Rada Ekumeniczna
|
Śr gru 18, 2019 19:33 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Dopuszczalność antykoncepcji
inga_hp napisał(a): biznes-info napisał(a): Grzechem ciężkim, powinno być uznane takie szufladkowanie jak powyżej. Jak sobie załozysz swoj koscioł. Poki chcesz byc katolikiem to powinneś uznawac jego nauczanie inacze sciagniesz na siebie kare wieczna przez swoja ignorancje tematu. Aktualne nauczanie Kosciola dotyczace antykoncepcji zawate jest w encykloce "Humanae vitae" Pawla VI, ktotej fragment Ci przedstawiam ponizej: " Podobnie - jak to już Nauczycielski Urząd Kościoła wielokrotnie oświadczył - odrzucić należy bezpośrednie obezpłodnienie czy to stałe, czy czasowe, zarówno mężczyzny, jak i kobiety. Odrzucić również należy wszelkie działanie, które - bądź to w przewidywaniu zbliżenia małżeńskiego, bądź podczas jego spełniania, czy w rozwoju jego naturalnych skutków - miałoby za cel uniemożliwienie poczęcia lub prowadziłoby do tego. Nie można też dla usprawiedliwienia stosunków małżeńskich z rozmysłem pozbawionych płodności odwoływać się do następujących, rzekomo przekonywających racji: że mianowicie z dwojga złego należy wybierać to, które wydaje się mniejsze; albo że takie stosunki płciowe tworzą pewną całość ze stosunkami płodnymi, które je poprzedziły lub po nich nastąpią, tak, że przejmują od nich tę samą wartość moralną. W rzeczywistości bowiem chociaż wolno niekiedy tolerować mniejsze zło moralne dla uniknięcia jakiegoś zła większego lub dla osiągnięcia większego dobra, to jednak nigdy nie wolno, nawet dla najpoważniejszych przyczyn, czynić zła, aby wynikło z niego dobro. Innymi słowy, nie wolno wziąć za przedmiot aktu woli tego, co ze swej istoty narusza ład moralny - a co tym samym należy uznać za niegodne człowieka - nawet w wypadku, jeśli zostaje to dokonane w zamiarze zachowania lub pomnożenia dóbr poszczególnych ludzi, rodzin czy społeczeństwa. Błądziłby zatem całkowicie ten, kto by mniemał, że płodne stosunki płciowe całego życia małżeńskiego mogą usprawiedliwić stosunek małżeński z rozmysłu obezpłodniony i dlatego z istoty swej moralnie zły." Zgadzam się. Spowiednik może udzielić rozgrzeszenia grzechu stosowania antykoncepcji w małżeństwie pod warunkiem że jest to sytuacja tymczasowa i para będzie dążyła do jej zmiany. W dzisiejszych czasach usprawiedliwiamy swoje grzechy i idziemy najniższą linią oporu. Pomijając że ludzie często zadowalają się opinią jednej osoby duchownej zamiast szukać osoby wyżej postawionej w hierarchii Kościoła która pomogłaby małżeństwu odnaleźć się w sytuacji kryzysowej i wskazałaby gdzie szukać pomocy w konflikcie sumienia.
|
Śr gru 18, 2019 20:15 |
|
|
biznes-info
Dołączył(a): Pn wrz 24, 2012 11:32 Posty: 318
|
Re: Dopuszczalność antykoncepcji
inga_hp napisał(a): biznes-info napisał(a): Grzechem ciężkim, powinno być uznane takie szufladkowanie jak powyżej. Jak sobie załozysz swoj koscioł. Poki chcesz byc katolikiem to powinneś uznawac jego nauczanie inacze sciagniesz na siebie kare wieczna przez swoja ignorancje tematu. Aktualne nauczanie Kosciola dotyczace antykoncepcji (ciach) Przyznam, że mój syn 17-latek, który stał się zdeklarowanym ateistą właśnie to mi zarzuca, co wytłuściłem powyżej. Mówi: Z normalnymi Katolami nie porozmawiasz, bo zaraz zaczynają cię straszyć wiecznym potępieniem. Co do antykoncepcji, to ja rozumiem, że jest ona (włącznie z nprem) wbrew Woli Bożej, gdyż Bóg pragnie szczęścia dla ludzi i to życie, w takim wyglądzie współczesnym, jest zdecydowanie wbrew Jego Woli. Zgrzyt powstaje przy zastanawianiu się, jak w takim razie powinno wyglądać życie człowieka, aby było w zgodzie z Wolą Stwórcy. Dla mnie bardzo przemawiają książki Anny Dąbskiej. To tam jest napisane, że głównym grzechem ciężkim i bardzo powszechnym wśród ludzi jest brak Miłości Wzajemnej. Jeżeli w szczególnych przypadkach stosowanie antykoncepcji może "usprawiedliwić" ludzka miłość, pewnie skażona, niedoskonała i normalnie głupia, to co może usprawiedliwić nieczułość na nieszczęście bliźniego? A przecież nikt ci nie odmówi rozgrzeszenia, jeżeli powiesz, że odmówiłeś pomocy bliźniemu w potrzebie, bo to czy tamto. Czyli w przyszłości w podobnej sytuacji postąpisz podobnie, jeżeli nie uda ci się uniknąć podobnych niezręczności. Poza tym grzechy tworzą tzw strukturę zła i w sumie powodują, że człowiek się potępia. Uznawanie jednego grzechu, a drugiego nie, jest prawdziwą plagą. Ja wiem że pewnie i mnie można przy odrobinie złej woli to zarzucić. Jednak my ludzie powinniśmy współpracować ze sobą (od oskarżeń jest szatan), aby wydobyć całą ludzkość z szatańskich sideł. Nie można się samemu uświęcić, nie wpływając na otoczenie, tak samo jak grzesznik utrudnia uświęcenie innym. Dlatego ludzie, którym za życia udało się osiągnąć wyżyny świętości, tak dużo uwagi i cierpliwości ofiarowywali tym największym grzesznikom ze swego otoczenia.
_________________ Zawiłe problemy wymagają gruntownego omówienia, a zasoby mam ograniczone. Polecam moje dzieło: https://melancholia.xyz
|
Cz gru 19, 2019 9:03 |
|
|
Kozioł
Dołączył(a): Śr sty 31, 2018 23:46 Posty: 1795
|
Re: Dopuszczalność antykoncepcji
biznes-info napisał(a): Nie można się samemu uświęcić, nie wpływając na otoczenie, tak samo jak grzesznik utrudnia uświęcenie innym. Dlatego ludzie, którym za życia udało się osiągnąć wyżyny świętości, tak dużo uwagi i cierpliwości ofiarowywali tym największym grzesznikom ze swego otoczenia. Na prawde uważasz, ze mozesz sie sam uswięcić (albo jakikolwiek człowiek)? Jeżeli źle ciebie zrozumiałem, to przepraszam. Jednak tak jak wyżej jest dla mnie nie do zaakceptowania.
_________________ Metodyści Polska Rada Ekumeniczna
|
Cz gru 19, 2019 9:33 |
|
|
siewca
Dołączył(a): Cz gru 19, 2019 9:16 Posty: 10
|
Re: Dopuszczalność antykoncepcji
Małżeństwo napisał(a): Witajcie! Jesteśmy małżeństwem z dość długim stażem,.... Czy w tej sytuacji dopuszczalne jest stosowanie prezerwatywy do czasu operacji? Bez tego czeka nas roczna przerwa, która na pewno nie wyjdzie na dobre małżeństwu. Po operacji nie mówimy nie kolejnemu dziecku, nawet byłoby fajnie, gdyby się pojawiło. Co zrobilibyście na naszym miejscu? Pozdrowienia! ochronie, zgodnie z Biblią podlega życie poczęte . Ograniczenie radości małżeńskiej jest nierozsądne w wykładni biblijnej Pieśni nad piesniami 1:Mój ukochany jest dla mnie jak pachnący woreczek mirryspoczywający w nocy między moimi piersiami. przysłów 5:18 Niech twoje źródło będzie błogosławione i ciesz się żoną swojej młodości 19 czułą łanią i uroczą kozicą. Niech jej piersi zawsze sprawiają ci zadowolenie. Obyś stale był urzeczony jej miłością.
|
Cz gru 19, 2019 9:58 |
|
|
epsilon
Dołączył(a): Pt sty 21, 2011 21:32 Posty: 112
|
Re: Dopuszczalność antykoncepcji
biznes-info napisał(a): Mi i małżonce zostało udzielone dożywotne rozgrzeszenie z antykoncepcji. Wydaje mi się, że spowiednik tak zrobił, gdyż dostrzegł, że radykalne podejście do antykoncepcji w małżeństwie często ujemnie wpływa na małżeństwo. Nie pozwala mu wzrastać. Jest to problem dla bardzo dużo małżeństw uwikłanych, w pewne struktury zła, w tym antykoncepcje, ale nie tylko.
Powiedział on, aby przystępować do Komunii Św. pomimo tego, że stosujemy antykoncepcje w małżeństwie... Nie można rozgrzeszyć "na zapas". Gdyby tak było, to wystarczyłoby się wyspowiadać raz w życiu wymieniając grzechy popełnione oraz te, które dopiero planuje się popełnić. Z punktu widzenia warunków otrzymania rozgrzeszenia sytuacja, w której penitent nie zamierza zerwać z grzechem jest sprzeczna z warunkiem postanowienia poprawy, co czyni spowiedź nieważną. Myślę, że Twój spowiednik rozeznał, że w Waszej konkretnej sytuacji zachodzą okoliczności łagodzące, które zmieniają kategorię antykoncepcji z grzechu ciężkiego na lekki. To znaczy, że stosując antykoncepcję możecie przystępować do komunii, niemniej, nadal jest to grzech. który należy wyznawać przy kolejnych spowiedziach.
|
Cz gru 19, 2019 11:11 |
|
|
Zbigniew3991
Dołączył(a): So maja 14, 2011 18:46 Posty: 2618
|
Re: Dopuszczalność antykoncepcji
epsilon napisał(a): biznes-info napisał(a): Mi i małżonce zostało udzielone dożywotne rozgrzeszenie z antykoncepcji. Wydaje mi się, że spowiednik tak zrobił, gdyż dostrzegł, że radykalne podejście do antykoncepcji w małżeństwie często ujemnie wpływa na małżeństwo. Nie pozwala mu wzrastać. Jest to problem dla bardzo dużo małżeństw uwikłanych, w pewne struktury zła, w tym antykoncepcje, ale nie tylko.
Powiedział on, aby przystępować do Komunii Św. pomimo tego, że stosujemy antykoncepcje w małżeństwie... Nie można rozgrzeszyć "na zapas". Gdyby tak było, to wystarczyłoby się wyspowiadać raz w życiu wymieniając grzechy popełnione oraz te, które dopiero planuje się popełnić. Z punktu widzenia warunków otrzymania rozgrzeszenia sytuacja, w której penitent nie zamierza zerwać z grzechem jest sprzeczna z warunkiem postanowienia poprawy, co czyni spowiedź nieważną. Myślę, że Twój spowiednik rozeznał, że w Waszej konkretnej sytuacji zachodzą okoliczności łagodzące, które zmieniają kategorię antykoncepcji z grzechu ciężkiego na lekki. To znaczy, że stosując antykoncepcję możecie przystępować do komunii, niemniej, nadal jest to grzech. który należy wyznawać przy kolejnych spowiedziach. To tak nie działa. Lekkich grzechów nie trzeba wyznawać na spowiedzi, ale jest to wskazane. Jeśli coś w indywidualnych przypadku jest grzechem lekkim, to nie może być grzechem ciężkim. Chyba, że okoliczności się zmienią.
_________________ MODERATOR
|
Cz gru 19, 2019 11:18 |
|
|
Małżeństwo
Dołączył(a): N gru 01, 2019 17:33 Posty: 15
|
Re: Dopuszczalność antykoncepcji
inga_hp napisał(a): biznes-info napisał(a): Grzechem ciężkim, powinno być uznane takie szufladkowanie jak powyżej. Jak sobie załozysz swoj koscioł. Poki chcesz byc katolikiem to powinneś uznawac jego nauczanie inacze sciagniesz na siebie kare wieczna przez swoja ignorancje tematu. Aktualne nauczanie Kosciola dotyczace antykoncepcji zawate jest w encykloce "Humanae vitae" Pawla VI, ktotej fragment Ci przedstawiam ponizej: " Podobnie - jak to już Nauczycielski Urząd Kościoła wielokrotnie oświadczył - odrzucić należy bezpośrednie obezpłodnienie czy to stałe, czy czasowe, zarówno mężczyzny, jak i kobiety. Odrzucić również należy wszelkie działanie, które - bądź to w przewidywaniu zbliżenia małżeńskiego, bądź podczas jego spełniania, czy w rozwoju jego naturalnych skutków - miałoby za cel uniemożliwienie poczęcia lub prowadziłoby do tego. Nie można też dla usprawiedliwienia stosunków małżeńskich z rozmysłem pozbawionych płodności odwoływać się do następujących, rzekomo przekonywających racji: że mianowicie z dwojga złego należy wybierać to, które wydaje się mniejsze; albo że takie stosunki płciowe tworzą pewną całość ze stosunkami płodnymi, które je poprzedziły lub po nich nastąpią, tak, że przejmują od nich tę samą wartość moralną. W rzeczywistości bowiem chociaż wolno niekiedy tolerować mniejsze zło moralne dla uniknięcia jakiegoś zła większego lub dla osiągnięcia większego dobra, to jednak nigdy nie wolno, nawet dla najpoważniejszych przyczyn, czynić zła, aby wynikło z niego dobro. Innymi słowy, nie wolno wziąć za przedmiot aktu woli tego, co ze swej istoty narusza ład moralny - a co tym samym należy uznać za niegodne człowieka - nawet w wypadku, jeśli zostaje to dokonane w zamiarze zachowania lub pomnożenia dóbr poszczególnych ludzi, rodzin czy społeczeństwa. Błądziłby zatem całkowicie ten, kto by mniemał, że płodne stosunki płciowe całego życia małżeńskiego mogą usprawiedliwić stosunek małżeński z rozmysłu obezpłodniony i dlatego z istoty swej moralnie zły." Ojoj, koleżanka widzę moralistka, straszy ogniem piekielnym Nie zawsze przestrzeganie przepisów jest dobre. Zacytuję pytanie księdza z lekcji religii zadane w okolicy 8 klasy podstawówki 20 lat temu. Czy kłamstwo zawsze jest grzechem? Czekam na Twoją odpowiedź.
|
Cz gru 19, 2019 11:31 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|