|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 4 ] |
|
Nie daję rady, czy Bóg mnie zostawił? Potrzebuję pomocy.
Autor |
Wiadomość |
deadinside
Dołączył(a): Pn cze 01, 2020 19:06 Posty: 1
|
Nie daję rady, czy Bóg mnie zostawił? Potrzebuję pomocy.
Witajcie,
Czuję się wytrzęsiona przez życie. Nie mam już siły modlić się, ufać, wołać, błagać. Borykam się ze swoją chorobą, przez co nie mam pracy. Dzieciństwo miałam patologiczne i teraz zmarnowane dorosłe życie. Nie mam nikogo bliskiego, swojego życia. Mieszkam z rodzicami (bo muszę, bo nie mam sił na życie niezależne). Dodatkowo wszyscy walczymy z uzależnieniem brata. Mam marzenie, by się usamodzielnić, wrócić do pracy, mieć przyjaciół, ale nie mogę, bo zdrowie mam w strzępach. Wydałam oszczędności życia na badania, zmieniłam dietę, staram się jak mogę, jezdzę po szpitalach. Po ludzku zrobiłam juz wszystko.Od ok 8 miesięcy modlę się bardzo gorliwie. Jezdzę na msze o uzdrowienie, odmówiłam pompejankę. Rozmawiam z Bogiem....dzień w dzień, ciągle go szukam, ale już nie mogę. Nie mogę...co to za życie...czy Bóg mnie słyszy? Czuję się zmiaźdzona przez życie. Ból psychiczny i fizyczny tyle już lat...Nie wiem co robić, jak...
|
Pn cze 01, 2020 19:19 |
|
|
|
|
Zbigniew3991
Dołączył(a): So maja 14, 2011 18:46 Posty: 2611
|
Re: Nie daję rady, czy Bóg mnie zostawił? Potrzebuję pomocy.
Wiesz, jaka choroba Cię męczy?
_________________ MODERATOR
|
Pn cze 01, 2020 20:08 |
|
|
Robek
Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04 Posty: 6825
|
Re: Nie daję rady, czy Bóg mnie zostawił? Potrzebuję pomocy.
[ciach... spam. Daruj sobie takie rady. To jest forum chrześcijańskie. M.]
_________________ Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.
|
Pn cze 01, 2020 20:25 |
|
|
|
|
TOMVAD45
Dołączył(a): Śr cze 10, 2020 15:49 Posty: 53
|
Re: Nie daję rady, czy Bóg mnie zostawił? Potrzebuję pomocy.
Rozumiem że szukasz drugiej połowy z którą mogłabyś stworzyć związek i która zaakceptowałby ciebie taką jaką jesteś, z twoim stanem zdrowia a nawet pomogłaby ci walczyć z tym stanem, byś mogła normalnie żyć?
A co to za zły stan zdrowia? Jakaś konkretna choroba?
Według mnie najprędzej znajdziesz kogoś poważnego we wspólnotach Kościoła. Nie powiem ci w której najlepiej bo to kwestia dopasowania wspólnoty do swoich możliwości,potrzeb. Ja poznałem żonę w katechumenacie, ale każda wspólnota ma swój plan/schemat działania, określone terminy spotkań, więc tutaj trzeba sobie samemu wybrać co komu odpowiada. Schemat działania katechumenatu znam,bo byłem ponad 10 lat, innych wspólnot nie bardzo. Trochę słyszałem o domowym Kościele,ale nie wiem czy tam nie ma w dużej mierze rodzin więc nie wiem czy jest duża szansa na poznanie kogoś. Trzeba by się dowiadywać. Ale we wspólnotach najprędzej można kogoś oddanego naleźć. Tym bardziej przy jakieś chorobie. Kto ciebie lepiej zrozumie jak nie katolik.
Może warto się wybrać na jakieś spotkanie wspólnoty. Można pójść na spotkanie jednej, potem do inej zobaczyć gdzie będziesz czuła się najlepiej. Nie masz nic do stracenia a wiele do zyskania.
_________________ "CHRYSTUS PAN KARMI NAS SWOIM ŚWIĘTYM CIAŁEM, CHWALMY GO NA WIEKI"
|
Pt cze 12, 2020 1:39 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 4 ] |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|