Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N kwi 28, 2024 10:31



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 60 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
 małzenstwo i rodzina 
Autor Wiadomość
Post 
Ech! Ja właśnie skończyłam czytać V tom i już się nie mogę doczekać na następne :).
Harry Potter, to nie Kroniki Narni, fakt, ale opisuje drogę rozwoju człowieka, młodego człowieka, jego stopniowe dochodzenie do prawdy o sobie samym i otaczającym świecie, jest książką naładowaną wręcz obrazami walki dobra ze złem, a że Harry jest czarodziejem? Ja jestem filozofem, tylko jaka by była nudna ta książka, gdyby Harry był filozofem :biggrin:
Pozdrawiam...
i polecam oryginał jest dużo lepszy niż polski przekład :D


Cz mar 04, 2004 1:38
Post 
A mi osobiście bardzo dobre światło na temat "Wzajemnego przenikania i zależności pomiędzy Dobrem i Złem" dał ... "Władca Pierścieni" Tolkiena..
I osobiście mogę polecić tą pozycję młodzieży...
Natoniast dorosłym - "Mechaniczną Pomarańczę" Buressa i "POwrót z Gwiazd " Lema...
Są to doskonałe rozważania nt. wychowania młodzieży... Pod "płaszczykiem" SF


Cz mar 04, 2004 7:32
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 18, 2004 22:39
Posty: 28
Post 
elka : kiedys przeczytalm w jednej z kat- gazet slowa krytyki na temat Ksi ązki Harrego Poterra;i z czystej cikawosci siegnelam i przeczytalam wprawdze nie wszystkie czesci ale na podstawie tej jednej moge stwierdzic ze ma mroczny klimat .

Hogwart-szkola z internatem do ktorej uczeszcza chlpoiec hmmm uczy latania na miotle rzucania zaklec, gdzie starsi uczniowie znecaja sie nad mlodszymi.,a sam H arry ukazny jest jako egoista klamca, buntownik- odebralam ta ksiazke w negatywnym swietle . no coz moze dlatego ze nie przepadam za literatura fantastyki kazdy ma prawo wyboru i oceny.

elka mowisz ze ufasz synowi to dobrze - "zaufac to zawierzyc komus do konca . a tu bylabym ostrozna.

Beliz; mowisz ze;
nie stosumy metody spychowej nie obwiniajmy ksiazek za wlasne zaniedbania, moze i masz racje ale mi sie wydaje ze zla , bezwartosciowa ksiazka moze byc poczatkiem czegos.......................

pozdrawiam

_________________
Bóg Cie kocha to nie sa puste słowa...


Cz mar 04, 2004 10:30
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N cze 22, 2003 8:58
Posty: 3890
Post 
sorry, madzia, ale ufam czlowiekowi do konca-nawet synowi-a przynajmniej do czasu, az mnie nie zawiedzie...
mysle, ze to jest lepsze, niz stawianie ograniczen na wyrost, bo anuz moje dziecko jest głupie i nie bedzie umialo rozdzielic dobro od zła...

znam moje dzieci, na tyle dobrze, ze gdybym zauwazyla w nich zly wplyw pottera, czy jakiegokolwiek innego bohatera ksiazkowego, tobym wtedy zadziałała

skoro kajtek oprocz tej ksiazki sam beirze sie za czytanie Pisma sw dla dzieci, jesli czyta rózne inne czytadła dziecięce, nie widze powodu do zmartienia i zabraniania książki, anwet mrocznej... byłam w kinie na pierwszej części pottera i wiem, ze klimat jest mroczny bardzo-balam sie chyba bardziej niz one ;)

bo wbrew pozorom, magda, dzieci uwielbiaja mrocznosci ... zwłaszcza, gdy sie dobrze konczą -gdy dobro zwycieza zło...

a co postaci pottera- to kajtek jest hojny i umie sie dzielic [no moze nie zawsze z siostrami ;)] - i jest na tyle niezalezna osoba, ze nie sądze, by zaczął przejmowac jakies wzorce z tej postaci...

a swoją droga pewnie cos w tym jest - ze za potterem są osoby, ktore lubią fantastykę :)


Cz mar 04, 2004 10:45
Zobacz profil

Dołączył(a): N sty 11, 2004 0:39
Posty: 63
Post 
Porównanie Grimmów z Andersenem to przegięcie. Grommowie pisali dla dorosłych. Można próbować analizować ich histrie, straszne. Ja ich czytać nie potrafię. :mad:

Andersen nie pisał o niczym, z czym jako dziecko się nie spotkał. Podobne historie dzieci znają ze swojego życia, ale Adndersen ukazał w nich głębię, piękno. Historia dziewczynki z zapałkami kończy się spotkaniem z babcią, Gerda znajduje Kaja, mała syrena otrzymuje duszę i podróżuje do nieba. W tych bajka jestem zakochana dłużej niż pamiętam (uczyłam się na nich czytać jako czteroletni brzdąc). :)

_________________
"oczami dziecka oglądać świat"


Cz mar 04, 2004 11:05
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sty 26, 2004 16:10
Posty: 1251
Post 
ludzie!


Jeśli chodzi o Pottera!

Mam znajomego przyjaciela Księdza Doktora Teologii Moralnej.
On też nie widział zagrożenia ze strony "Pottera".

Dlaczego?

Bo nie wiedział skąd ZAGROŻENIE płynęło.

Ździwił się,gdy mu powiedziałem,że w młodości też wpadłem
w pułapki,które zaprowadziły mnie na przedsionki opętania.

Padłem ofiarą złego ducha.Byłem zniewolony.
Aż w końcu znalazłem się u Księdza Egzorcysty!

LUDZIE!
NA WŁASNE OCZY WIDZĘ,ŻE DZIECI POPEŁNIAJĄ JUŻ
TE SAME BŁĘDY CO JA KIEDYŚ.
ICH CIEKAWOŚĆ JEST PODSYCANA KSIĄŻKAMI "POTTEROWSKIMI"
I FILMAMI NA TEN TEMAT.A DZIECI SIĘ SZYBKO UCZĄ...
CZY JA MAM MILCZEĆ?NIE MA MOWY!!!
ZGRZESZYŁBYM,GDYBYM NIE POWIEDZIAŁ,ŻE LEKTURA POTTEROWSKA JEST ŚCIŚLE POWIĄZANA Z TREŚCIAMI SPIRYTYSTYCZNYMI,OKULTYSTYCZNYMI,ITP.

PROWADZĄCYMI NAWET DO OPĘTANIA W SKRAJNYCH PRZYPADKACH!


WIECIE,ŻE CZĘŚCI IDEOLOGII Z KSIĄŻKI MA ZASIĘG Z BIBLII SATANISTYCZNEJ LA VEYA?

NIE WIERZYCIE MI?
UZNACIE MNIE ZA WARIATA?
ZROZUMIEM TO.

ZANIM JEDNAK OCENICIE POLECAM STRONY:

http://www.egzorcyzmy.katolik.pl/


http://www.naszdziennik.pl/index.php?da ... d=my11.txt

TO JEST NARAZIE TYLKO TO,CO MOGĘ ZESKANOWAĆ.
CHCECIE WIĘCEJ?
POŚWIĘCE SIĘ I POSZUKAM!!!

z BOGIEM.


Cz mar 04, 2004 11:34
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 18, 2004 22:39
Posty: 28
Post 
elka ; ja niczego nie sugerowalm , zle mnie zrosumialas ty jako matka znasz swoje dzieci i nie watpie ze jestes dla nich autorytetem nie oto mi chodzilo w mojej wypowiedzi, chodzilo mi o to ze rodzice czesto wierza swoim dzieciom ,nie wiedzac co dzieje sie poza ich plecami .

agu; nic dodac nic ując zgadzam sie z Toba

pozdrawiam

_________________
Bóg Cie kocha to nie sa puste słowa...


Cz mar 04, 2004 11:50
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sty 26, 2004 16:10
Posty: 1251
Post 
MIMO TEGO,ŻE BYWAMY CZASAMI LENIWI PROSZĘ WAS KOCHANI PRZECZYTAJCIE WSZYSCY MOJĄ OSTATNIĄ WYPOWIEDŹ..
TO WAŻNE.NALEŻY SOBIE WYJAŚNIĆ PEWNE RZECZY..

DIALOG BYWA NIEUDOLNY!
NIE PRZEJMUJCIE SIĘ.

Z BOGIEM.


Cz mar 04, 2004 11:55
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn cze 01, 2009 10:00
Posty: 5103
Post 
Witam :)

Dla szczególnie zainteresowanych:

http://www.apologetyka.katolik.pl/polem ... potter.php

Pozdrawiam :)


Cz mar 04, 2004 15:12
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sty 26, 2004 16:10
Posty: 1251
Post 
Saxon,co myślisz o Potterze?
Jaki on może mieć wpływ na stosunki w rodzinie?

Z Bogiem.


Pt mar 05, 2004 11:17
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sty 26, 2004 16:10
Posty: 1251
Post 
Belizariusz piszesz,że przesadzam z Potterem.

Więc ja mam do Ciebie pytanie:

Ile przeczytałeś chrześcijańskich poblikacji nt Harry Pottera?

Jestem zdania,że dlatego tego nie rozumiesz,bo nie siedziałeś w oklutyzmie i spirytyzmie,jak ja i nie dostrzegasz wielu pułapek.
Moja droga powrotu do Boga była mordercza.
Już jest w porządku.

Ale nie będę milczał,gdy ktoś,kto nie poczuł na własnej skórze pułapek "Potterowskich" wmawia mi,że przesadzam...

Zastanów się.
Zapraszam na:

www.egzorcyzmy.katolik.pl

Z Bogiem.


Pt mar 05, 2004 11:23
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn kwi 12, 2004 7:42
Posty: 320
Post 
:o Nie straszcie Harrym Potterem. Cieplutki, zgadzam się, nie jest to lektura, którą moga czytać dzieci bez komentarza dorosłych, Moje dziecko, ja i mój mąż czytaliśmy wszystkie części i naprawdę, naprawdę, nie stało się to przyczyną katastrofy. Rzecz w tym, czy w rodzinie jest RZECZYWISTA wiara, czy tylko jej namiastki w postaci chodzenia na mszę, której się dziecku nie tłumaczy, nie przeżywa, tylko odbębnia.

_________________
słowa są dla mnie ważne, jestem w połowie drogi:)))Obrazek


Pn maja 03, 2004 21:46
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sty 26, 2004 16:10
Posty: 1251
Post 
Agatko...
Pragnę,byś zwróciła na jedną rzecz uwagę.
Dziecko z natury jest mniej rozwinięte intelektualnie od człowieka dorosłego?Warto byłoby poczytać trochę publikacji internetowych
z zakresu pedagogiki,resocjalizacji,psychilogii..których nie brakuje
na łamach forum...

Ty mówisz z perspektywy człowieka dorosłego,że nie może to działać
na psychikę człowieka,który jest intelektualnie przygotowany do lektury.
Wyrażasz swoją opinię,nie znając dogłębnych informacji na temat światopoglądu oferowanego przez Potteromanię...

(Ps.Spirytyzm,Okultyzm,Magia,itp...grozi opętaniem demonicznym.
Gdy kiedyś ja w to wpadłem-mając 15 lat-też nie wiedziałem,że jest to niebezpieczne zagrożenia dla życia duchowego)

Z wolnej woli powiem Ci,że zostało w Potterze wiele zaczerpnięte z filozofii
buddyjskich,wschodnich,sekt,a nawet i światopoglądu biblii satanistycznej
La'Veya.....

Jak to można więc pogodzić z PRAWDĄ?

Małe dziecko nie jest przygotowane na odbieranie treści
o podwyższonym poziomie duchowości,
gdyż jej czynnik,choć wcześniej daje o sobie znać,
jest w pełni rozwinięty dopiero w wieku dojrzałym.

Dziecko pochłania "naiwnie" wiele rzeczy po drodze do dorosłości.
Co powiesz na to,że Pottera wypromowała sekta,która w przyszłości
chce zwabić do siebie członków?Dlaczego Twoim zdaniem jest skierowana ta lektura szczególnie do dzieci?Czy nie dlatego,iż nie będą w stanie rozeznać PRAWDY od zafałszowanej Prawdy w dziedzinie spirytyzmu i magii?Zapraszam Cię serdecznie do lektury na serwerze:

www.egzorcyzmy.katolik.pl

Tam otrzymasz niezbędne informacje na temat zagrożenia płynącego
od strony "Potteryzmu"....

Pozdrawiam.
Z Bogiem.

_________________
www.youtube.pl/wilczeoko69


Śr maja 05, 2004 8:52
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N cze 22, 2003 8:58
Posty: 3890
Post 
cieplutki napisał:
Cytuj:
Gdy kiedyś ja w to wpadłem-mając 15 lat-też nie wiedziałem,że jest to niebezpieczne zagrożenia dla życia duchowego


a co wtedy robili twoi rodzice?

bo mnie sie wydaje, ze agatka uwaza za słuszne bycie z dzieckiem w jego zainteresowaniach - nawet tych najmniejszych - np czytajac wspolnie Harrego Pottera i wyjasniajac to, co sie uwaza za niebezpieczne

moj syn przeczytal wszytskie tomy Harrego - pozyczył je od kuzyna :), a ostatni dostał w prezencie od znajomego księdza ;)

i co? - i nic :) sama cenie książki fantastyczne i Kajtek teraz podczytuje moje zbiory :) a ja sie cieszę, ze ma zainteresowania - i to różne - bo równie chetnie czyta zbierane przez prababcię karty o zwierzetach :)

owszem, cieplutki, istnieje niebezpieczenstwo wejscia zbyt mocno w swiat magii - nie zaprzeczam temu - ale nie sądzę, by przeczytanie książek mogło to spowodować u dziecka, które ma dobry kontakt z rodzicami, rodzenstwem, a co najwazniejsze - pilnujemy z mężem, by był kontakt z Panem Bogiem :)


Śr maja 05, 2004 10:15
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 16, 2003 11:27
Posty: 556
Post 
Wiesz Elko,
trudno mi się wypowiadać co do samego Pottera, bo nie czytałam jeszcze (już mam pierwsze tomy w domu ;) ),
ale mam taką uwagę a propos tego, że dziecku książki nie zagrażają (nawet przy tych warunkach które podajesz)

Jak byłam w 7 klasie (ok12-13 lat) wpadła mi w ręce książka "Sataniści" - gdybym to teraz czytała, pewnie powiedziałabym, że to napuszona bajeczka.. wtedy ta książka mnie przeraziła i zarazem zaintrygowała.. efekt? Do czwartej klasy liceum ciągłe miotanie się między satanizmem a tym co wpoili i na bieżąco wpajali rodzice (szczególnie mama dbała o mój rozwój duchowy, o niedzielną mszę, chodzenie na religię czy modlitwę)

Pytasz cieplutkiego:
Cytuj:
a co wtedy robili twoi rodzice?


Rodzice rzadko wiedzą o takich rzeczach, bo dziecko odkrywając ten świat odkrywa w nim pewną tajemnicę, coś co chce mieć tylko dla siebie..
I to nie jest kwestia braku zaufania do rodziców, raczej pewne poszukiwanie przygód. Dziecko chce się usamodzielniać, mieć tajemnice przed rodzicami.. najczęściej małe i głupiutkie, ale nie zawsze..

I nie możesz mieć pewności, czy za kilka lat któreś z dzieci nie będzie mieć w szkole kolegi czy koleżanki zafascynowanej okultyzmem, którzy namówią Twoje dziecko na różne eksperymenty (oczywiście nie wprost, bo nawet małe dzieciaki rozumieją, że tak niewiele osiągną, ale różnymi propozycjami, pozornie niewinnymi).. nie wiesz co zostanie im na dalszą przyszłość z tych książek i czy nie będzie to jakaś chęć spróbowania.. nie mówiąc o tym, że może chcieć poszerzyć swoją wiedzę w tym względzie..

Elu, nie chcę demonizować Pottera (zresztą nie o nim pisałam z podanych na początku powodów), ani nie chcę straszyć czy cokolwiek z tej materii.. ale jak czytam czasami to co piszesz, to przebrzmiewają mi słowa mojego taty, który mówił zawsze "nasze dzieci są inteligentne, wiedzą co jest dobre a co złe, poza tym wiedzą, że zawsze jak chcą mogą przyjść, porozmawiać, poradzić się" tylko, że jak dzieci się powplątywały w różne takie, to nie bardzo miały ochotę przyjść i pogadać..
Nie neguję Waszych dobrych z dziećmi relacji, czy ich niewątpliwej inteligencji, ale to jeszcze nie wszystko..

No to może tyle..

Pozdrawiam (dzieciaki również) :)

_________________
Jeśli chcesz zrozumieć drugiego człowieka..
nie słuchaj tego co mówi..
wsłuchuj się raczej w to, co przemilcza..
Khalil Gibran


Śr maja 05, 2004 13:04
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 60 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL