|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 13 ] |
|
To prawda ze nie ma ludzi niewierzących.
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
To prawda ze nie ma ludzi niewierzących.
Kazdy kto czegos chce to wiezy i ma swojego boga -wiec nie ma ludzi niewiezacych.Ktos kto wiezy w chrystusa jest wiezacy ktos kto wiezy w budde jest wiezacy ,ktos kto wiezy w mahometa -tez.Wiezacy jest gangster napadajacy na bank bo dla niego bogiem sa pieniadze....Wiezacy jest sexoholik -bo dla niego najwazniwjsze jest piekne cialo i rozkosz.Wiezacy jest komunista -jego bogiem jest sprawiedlowosc i rownosc spoleczana ,wiezacy jest filatelista dentysta itd etc.Kazdy kto kocha zycie i swiat-wiezy w swego boga i szczescie kture ma mu przyniesc.Niewiezacym moze byc tylko ..np-czlowiek w glebokiej depresji chcacy popelnic samobujstwo-on juz w nic nie wiezy -niczego nie chce nie pozada nie pragnie-on nie wiezy w boga -czyli we wlasne szczescie i spelnienie zeczy dla siebie najwazniejszych.
|
N mar 12, 2006 5:36 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
A jeśli on właśnie wierzy w jakiegoś Boga (samobójca) i zabija się z nadzieją, że po śmierci trafi do niego?
|
Pn mar 13, 2006 10:52 |
|
|
Oozie
Dołączył(a): Pn paź 04, 2004 11:49 Posty: 674
|
Re: to prawda ze nie ma ludzi niewiezacych.
faustin napisał(a): Kazdy kto czegos chce to wiezy i ma swojego boga -wiec nie ma ludzi niewiezacych.Ktos kto wiezy w chrystusa jest wiezacy ktos kto wiezy w budde jest wiezacy ,ktos kto wiezy w mahometa -tez.Wiezacy jest gangster napadajacy na bank bo dla niego bogiem sa pieniadze....Wiezacy jest sexoholik -bo dla niego najwazniwjsze jest piekne cialo i rozkosz.Wiezacy jest komunista -jego bogiem jest sprawiedlowosc i rownosc spoleczana ,wiezacy jest filatelista dentysta itd etc.Kazdy kto kocha zycie i swiat-wiezy w swego boga i szczescie kture ma mu przyniesc.Niewiezacym moze byc tylko ..np-czlowiek w glebokiej depresji chcacy popelnic samobujstwo-on juz w nic nie wiezy -niczego nie chce nie pozada nie pragnie-on nie wiezy w boga -czyli we wlasne szczescie i spelnienie zeczy dla siebie najwazniejszych.
A ja nie wie rzę własnym oczom -- nie wie rzę, że można umieć obsługiwać komputer, mieć spell-check i robic TAKIE KARDYNALNE błędy!
|
Pn mar 13, 2006 15:50 |
|
|
|
|
danbog
Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06 Posty: 2184
|
Moim zdaniem wiara jest koniecznością wynikającą z niemożności zdefiniowania podstawowych dla naszego światopoglądu pojęcia , czyli istnienia.
Jedni wolą założyć ( wierzyć ) w istnienie materii - tzw ateiści.
Drudzy wolą dokonywać dodatkowych założeń - tzw teiści ( wierzący ).
Uważam zatem że wybór jest natury estetycznej. Czy ktoś woli mniej czy więcej założeń.
|
Pn mar 13, 2006 16:11 |
|
|
Dynks
Dołączył(a): N mar 12, 2006 17:30 Posty: 74
|
Ja nie wierzę w naukę kościoła katolickiego ponieważ uważam że ta religia już od samego początku była wielkim jednym zgapiarstwem od kultu Wielkiej Bogini( jeśli ktoś chce się o tym więcej dowiedzieć to polecam ksiażki Graves"a i Frazer'a. Są trochę przestarzałe, ale chyba nigdzie indziej nie ma lepszych wiadomości na ten temat. A jeszcze Mgły Avalonu i książki mistrza Sapkowskiego).
_________________ Nie ma nic gorszego niz Jedi, który utracił zdrowe zmysły...
|
Pn mar 13, 2006 21:00 |
|
|
|
|
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Mylisz, Dynksie. Wiara chrześcijańska (bo zakładam, że o niej mówisz) po prostu przyjęła pewne daty, aby stać się łatwiejszą do zrozumienia dla ludzi przyjmujących ją, a zarazem posiadających własnej przyzwyczajenia.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Pn mar 13, 2006 21:53 |
|
|
Irbisol
Dołączył(a): Cz gru 02, 2004 19:24 Posty: 858
|
danbog napisał(a): Jedni wolą założyć ( wierzyć ) w istnienie materii - tzw ateiści.
Ateizm nie ma NIC wspólnego z materializmem.
_________________ Z definicji Boga jest On "bytem koniecznym" więc zdanie że Byt konieczny nie istnieje jest absurdalne logicznie.
Bez duszy człowiek jest tylko zwierzęciem i jego zabicie nie różni się niczym od zabicia świni na szynkę.
|
Wt mar 14, 2006 8:40 |
|
|
danbog
Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06 Posty: 2184
|
Irbisol !
Przeprasam.
To był skrót myślowy.
Ateistów jest tyle rodzajów że właściwie określenie ateista samo w sobie niewiele mówi. Oczywiście pisząc że materialiści to ateiści myślałem o sobie.
Pozdrawiam.
|
Wt mar 14, 2006 9:14 |
|
|
Oozie
Dołączył(a): Pn paź 04, 2004 11:49 Posty: 674
|
Dynks napisał(a): JA jeszcze Mgły Avalonu i książki mistrza Sapkowskiego).
Zaiste - źródła godne podziwu.
|
Wt mar 14, 2006 9:48 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
danbog napisał(a): Irbisol !
Przeprasam. To był skrót myślowy. Ateistów jest tyle rodzajów że właściwie określenie ateista samo w sobie niewiele mówi. Oczywiście pisząc że materialiści to ateiści myślałem o sobie.
Pozdrawiam.
Dlatego uważam, że lepszym określeniem jest określenie "ludzie niewierzący", "ludzie niewierzacy w boga". Myślę, że jest to bardziej obietywne określenie, bo definiuje zarazem atesitów jak i agnostyków.
pozdrawiam,
michał
|
Wt mar 14, 2006 10:01 |
|
|
danbog
Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06 Posty: 2184
|
Queer !
Masz racje , tylko że to więcej literek - z tąd skróty myślowe.
|
Wt mar 14, 2006 13:46 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
ToMu napisał(a): Mylisz, Dynksie. Wiara chrześcijańska (bo zakładam, że o niej mówisz) po prostu przyjęła pewne daty, aby stać się łatwiejszą do zrozumienia dla ludzi przyjmujących ją, a zarazem posiadających własnej przyzwyczajenia.
w sumie czy to nie dziwne ze ktoś mieszał w Bibli tylko po to aby dotrzeć do pospulstwa?
|
Wt mar 14, 2006 16:36 |
|
|
bvarteke
Dołączył(a): Wt mar 14, 2006 19:42 Posty: 3
|
ateista, jest to czlowiek, ktory odrzuca istnienie Boga. Analogicznie musi tego "Boga" zastapic sobie czyms innym. Wtedy to czlowiek sam sie staje Bogiem, czy tez Boga nazywa losem. Ale Bog nie istnieje, bo to ludzie go stworzyli, ze strachu z pokory, gdyz nie sa na tyle silni by moc zrozumiec, ze sami sa w stanie kierowac swoim zyciem. Bog jest im po to by tlumaczyc ich nie powodzenia, bo tak jest latwiej. Do niego zanosza swoje modlitwy i jesli w nie uwierza to one sie ziszcza, ale ateista tez zyje i to czesto lepiej. Bo ateista wie, ze to on jest Bogiem. I to jest ta roznica, ktorej nie widzicie.
|
Wt mar 14, 2006 21:07 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 13 ] |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|