Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So kwi 20, 2024 3:37



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 2789 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 167, 168, 169, 170, 171, 172, 173 ... 186  Następna strona
 BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Nie bardzo rozumiem związek Twojego postu z cytatem z mojego i tematem w ogóle.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Pn maja 25, 2015 16:00
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58
Posty: 3079
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Naprawdę żałuję, że te teologiczne pocieszenia nie mogą dotrzeć do niemowląt i ludzi niesprawnych umysłowo. Zresztą nie wszyscy ze względu na czas, miejsce, kulturę mogli poznać nauki biblijne. Mnie też odstrasza mnogość religii i teologicznych pomysłów, i nawet mając dostęp do treści nie mam czasu się z nimi zapoznać i rozstrzygnąć. Czy to nie dziwne, że Bóg stworzył istoty tak niepojętne, że z tego powodu cierpią, bo nie mogą dotrzeć do źródła pocieszenia?

_________________
Wadą wiary jest to, że jest wiarą.
http://wiadomosci.onet.pl/2084260,12,zl ... ,item.html


Pn maja 25, 2015 16:17
Zobacz profil
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
R6 napisał(a):
Naprawdę żałuję, że te teologiczne pocieszenia nie mogą dotrzeć do [...] i ludzi niesprawnych umysłowo.

Jak może się czuć taka osoba, niezdolna do wiary w Boga, bez nadziei... bez pocieszenia?

R6 napisał(a):
Zresztą nie wszyscy ze względu na czas, miejsce, kulturę mogli poznać nauki biblijne.

Każda nacja ma swoje "nauki", a te Biblijne nie są lepsze od wszelakich innych.
Toż to nawet Indianie mieli swojego "Chrystusa", czyli Quetzalcoatl'a.
"Urodzony przez boginię-dziewicę, był opiekunem człowieka, nauczał ludzi, przekazał wiedzę o niebie i świecie podziemnym. Był wyobrażany jako bóg o białej skórze i jasnych oczach, dlatego też uważano go za uosobienie światłości i boga białej magii.
Walczył z bogiem Tezcatlipocą (uosobienie Szatana) i jego zwolennikami, gdyż sprzeciwił się praktykom składania ofiar z ludzi i był zwolennikiem samodoskonalenia moralnego. Inna wersja legendy głosi, że na wybrzeżu Morza Wschodniego ofiarował swoje życie za ludzi spalając się na stosie ofiarnym, a jego dusza uniosła się do nieba. Od tego czasu ludzie oczekiwali jego cudownego powrotu."

http://pl.wikipedia.org/wiki/Quetzalcoatl
:-D

R6 napisał(a):
"Czy to nie dziwne, że Bóg stworzył istoty tak niepojętne, że..."

To nie jest dziwne, tylko nieprawdziwe. Dziwne natomiast jest to, że istoty tak niepojęte jak ludzie, stworzyły sobie Boga, przez którego cierpią, nie mogąc dotrzeć do źródła pocieszenia...

Istna farsa.


Pn maja 25, 2015 23:33
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 07, 2014 13:31
Posty: 2790
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Whispernight napisał(a):
...
Istna farsa.


Może o to właśnie chodziło? Bóg stworzyl człowieka na swój obraz, tj. dał mu rozum, wolną wole i kreatywność. A człowiek kreatywnie zdecydowała: to czego nie rozumiem, tego nie ma. Jeśli w coś nie wierzę, to tego nie ma. I świat staje się prostszy. Tak, jak w matematyce - wystaczy odpowiednio zdefiniować dziedzinę (poza którą nic nie istniej). A myślałem, że solipsyzm odszedł w niepamięć.


Wt maja 26, 2015 8:59
Zobacz profil
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
andej napisał(a):
Może o to właśnie chodziło? Bóg stworzył człowieka na swój obraz

Tak Andej, ale to są tylko koncepcje. Nie potrzeba żadnego "objawienia", aby dojść do takiej... filozofii.

andej napisał(a):
A człowiek kreatywnie zdecydowała: to czego nie rozumiem, tego nie ma.

Mówiąc to, masz na myśli ateistów. Ale tak nie jest.
Nie chodzi o brak zrozumienia, ale o ewidentne zakłamanie religii, i mam tu na myśli dokładnie samą religię, nie chodzi o wiarę.


Wt maja 26, 2015 22:00
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 07, 2014 13:31
Posty: 2790
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Whispernight napisał(a):
...
Tak Andej, ale to są tylko koncepcje. Nie potrzeba żadnego "objawienia", aby dojść do takiej... filozofii.
...

Dla mnie mniej ważne jest to, czy chodzi o Objawienie czy "objawienie", niż kierunek i CEL.


Whispernight napisał(a):
...
Nie chodzi o brak zrozumienia, ale o ewidentne zakłamanie religii, i mam tu na myśli dokładnie samą religię, nie chodzi o wiarę.

Religia wyjaśnia, kanalizuje, tworzy kanony. Religia żyje. Rozwija się wraz ze świadomością. I jak każde dzieło człowieka, nie jest wolna od błędów. Mi wystarczy, że prowadzi do Boga. Że prowadzi właśnie mnie. A jako próg startowy wystarcza mi przykazanie miłości i Ojcze nasz...


Śr maja 27, 2015 9:45
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58
Posty: 3079
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Bycie ateistą ma swoje zalety. Człowiek nie złości się na Boga. Przyznam, że to jest częsta przyczyna mojej irytacji.

_________________
Wadą wiary jest to, że jest wiarą.
http://wiadomosci.onet.pl/2084260,12,zl ... ,item.html


Cz maja 28, 2015 15:05
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt paź 14, 2011 15:34
Posty: 973
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
"W obliczu ogromu zła na świecie, byłoby bluźnierstwem posądzać Boga o istnienie", więc chyba lepiej być ateistą niż w Boga wierzyć i go nienawidzić.

_________________
pajacyk.pl


Cz maja 28, 2015 17:27
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50
Posty: 7771
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
tanie_wino napisał(a):
"W obliczu ogromu zła na świecie, byłoby bluźnierstwem posądzać Boga o istnienie", więc chyba lepiej być ateistą niż w Boga wierzyć i go nienawidzić.


A jeszcze lepiej jest w Boga wierzyć i Go kochać.
8)

_________________
Fides non habet osorem nisi ignorantem


Cz maja 28, 2015 18:55
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58
Posty: 3079
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Nie wiem czy żona by mnie kochała gdybym był tak bierny i ograniczał się do współczucia i ciepłych słów. Czasem tyle zostaje, ale my nie jesteśmy bogami. Czytam Nowy Testament jak to Jezus uzdrawiał i sobie myślę gdzie On teraz jest.

_________________
Wadą wiary jest to, że jest wiarą.
http://wiadomosci.onet.pl/2084260,12,zl ... ,item.html


Cz maja 28, 2015 19:11
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 03, 2015 12:30
Posty: 2003
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
R6 napisał(a):
Bycie ateistą ma swoje zalety. Człowiek nie złości się na Boga. Przyznam, że to jest częsta przyczyna mojej irytacji.

tanie_wino napisał(a):
"W obliczu ogromu zła na świecie, byłoby bluźnierstwem posądzać Boga o istnienie", więc chyba lepiej być ateistą niż w Boga wierzyć i go nienawidzić.

Skąd się biorą gwałtowne emocje związane z prozą życia? Skoro człowiek odczuwa niepokój związany ze złem, będzie w nim narastała frustracja z powodu braku odpowiedzi na fundamentalne pytania i zrozumienia, dlaczego tak się dzieje. Będzie szukał odpowiedzi, dzięki której znajdzie wewnętrzny spokój. Rezygnacja z wiary tego mu nie zapewni, on wciąż będzie zły, nadal będzie szukał ujścia dla swoich uczuć i znajdzie inny obiekty zastępczy. Wykluczy Boga, nie wybierze natury, ale paradoksalnie celem stanie się człowiek. Bowiem prawdziwa przyczyna jest w innym miejscu, człowiek nie zdaje sobie z tego sprawy, tak bardzo jest skupiony na swoich uczuciach.

_________________
Otóż nic nie znaczy ten, który sieje, ani ten, który podlewa, tylko Ten, który daje wzrost - Bóg. 1 Kor 3, 7


Cz maja 28, 2015 19:42
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35
Posty: 2751
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Mrs_Hadley napisał(a):
Skąd się biorą gwałtowne emocje związane z prozą życia? Skoro człowiek odczuwa niepokój związany ze złem, będzie w nim narastała frustracja z powodu braku odpowiedzi na fundamentalne pytania i zrozumienia, dlaczego tak się dzieje. Będzie szukał odpowiedzi, dzięki której znajdzie wewnętrzny spokój. Rezygnacja z wiary tego mu nie zapewni, on wciąż będzie zły, nadal będzie szukał ujścia dla swoich uczuć i znajdzie inny obiekty zastępczy.
Ale właśnie myślenie religijne podsuwa mu te wredne mysli na temat panoszacego się zła. Religijna wizja świata ponosi winę za te frustracje.

_________________
Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze.
G.C. Lichtenberg


Cz maja 28, 2015 20:00
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 03, 2015 12:30
Posty: 2003
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Askadtowiesz napisał(a):
Ale właśnie myślenie religijne podsuwa mu te wredne mysli na temat panoszacego się zła.

Myślenie niereligijne daje odpowiedzi na temat panoszącego się zła? Chętnie je poznam.



Askadtowiesz napisał(a):
Religijna wizja świata ponosi winę za te frustracje.

Na tej samej zasadzie jak u pesymisty. Pesymista potrafi znaleźć tysiące winnych swojego pesymizmu. W kraju źle, bo politycy to sługusy obcego kapitału, społeczeństwo złe, bo podkłada bliźniemu nogę, w domu źle, bo żona nie taka, dzieci nie takie, nawet pies nie taki i jeszcze pogoda zła i w pracy źle, a on sam niewinny, bo gdyby nie oni, to by był szczęśliwy.
Póki człowiek będzie szukał winnych na zewnątrz póty będzie sfrustrowany.

_________________
Otóż nic nie znaczy ten, który sieje, ani ten, który podlewa, tylko Ten, który daje wzrost - Bóg. 1 Kor 3, 7


Cz maja 28, 2015 20:40
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt paź 14, 2011 15:34
Posty: 973
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
medieval_man napisał(a):
A jeszcze lepiej jest w Boga wierzyć i Go kochać.
8)

Baa, ale jak to zrobić?

_________________
pajacyk.pl


Cz maja 28, 2015 22:36
Zobacz profil

Dołączył(a): N kwi 12, 2015 14:26
Posty: 80
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Mrs_Hadley napisał(a):
Myślenie niereligijne daje odpowiedzi na temat panoszącego się zła? Chętnie je poznam.

A myślenie religijne daje odpowiedź? I czy myślenie religijne rozwiązuje ten problem?


Cz maja 28, 2015 22:44
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 2789 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 167, 168, 169, 170, 171, 172, 173 ... 186  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL