Autor |
Wiadomość |
Wojtek37
Dołączył(a): Pt lip 11, 2003 18:46 Posty: 677
|
No właśnie - ad rem. Więc jak to jest z tą czy tym "Bozią" ?. Bo dla mnie ten zwrot z gramatycznego punktu znaczenia, jet żeński ,a nie męski. Więc "Bozia" to co najwyżej NMP[/list]
_________________ Bardzo mało modli się ten, co przywykł modlić się tylko wtedy, gdy klęczy
św. Jan Kasjan
|
Wt sie 24, 2004 19:29 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Bóg - pójść, modlić się do Bozi - Tak ja widzę to dziecinne zdrobnienie
|
Wt sie 24, 2004 19:43 |
|
|
Wojtek37
Dołączył(a): Pt lip 11, 2003 18:46 Posty: 677
|
ddv163 napisał(a): Bóg - pójść, modlić się do Bozi - Tak ja widzę to dziecinne zdrobnienie
Bracie - więc mówię cały czas, że "Bozia" to również Maryja, , więc co?. Bałwochwalstwo?. Tak to w ludkach jest zakorzenione i tyle!. [/list]
_________________ Bardzo mało modli się ten, co przywykł modlić się tylko wtedy, gdy klęczy
św. Jan Kasjan
|
Wt sie 24, 2004 20:31 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Wojtku - Ty skłonny jesteś twierdzić, że bałwochwalstwo - ja myślę, że to "bezmyślne klepanie"
|
Wt sie 24, 2004 20:44 |
|
|
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Wojtku - bałwochwalstwo byłoby wtedy, gdyby ktoś świadomie mówił o Maryi Bozia w znaczeniu "bogini", "bóg rodzaju żeńskiego". Ono nie leży w samym słowie, zwłaszcza tak wykrzywionym, tylko od tego, co ktoś pod tym słowem rozumie. Choć w słuchaczach - i zapewne w dzieciach , może to budzić takie skojarzenia.
U mnie (Mazowsze ) to słowo funkcjonowało zawsze jako zdrobnienie od "Bóg" i do Boga się odnosiło - ale pewnie znów, zależy od miejsca.
I zgadzam się z tym, kto napisał, że lepiej o Bogu mówić poważnie.
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
Śr sie 25, 2004 1:17 |
|
|
|
|
Plezi
Dołączył(a): Pn sie 09, 2004 16:00 Posty: 21
|
Nie będziesz miał innych bogów przede MNĄ !
Setki matek boskich i czczenie Wojtyły trafnie oddają wasze zakłamanie
ps. pewnie zaraz jakiś komunistyczny cenzor wytnie tą boląca prawde jak to bywało w innych moich postach
_________________ Zapraszam na www.tytan.for.pl
|
Śr sie 25, 2004 6:36 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Tej nie wytnę, aby Ci wykazać, że bełkoczesz sobie. Każdą kolejną równie niskich lotów wytnę z całą pewnością.
Maria nie jest Bogiem w katolicyzmie (jeśli byś nie wiedział). Ojciec Święty nie jest Bogiem w katolicyzmie (jeśli byś nie wiedział).
W Kościele Rzymskim Bogiem jest Trójca Święta.
Nie mamy innych Bogów obok Niej.
PS. Jeśli masz jeszcze jakieś pytania odnośnie podstawowych dogmatów katolicyzmu, to sobie we WIEM poczytaj lub książkę kup.
|
Śr sie 25, 2004 6:48 |
|
|
Wojtek37
Dołączył(a): Pt lip 11, 2003 18:46 Posty: 677
|
Marta napisał(a): Cześć. Zaskoczyły mnie sugestie, że "Bozia" może się odnosić do Matki Najświętszej. Mnie babcia nauczyła modlić się do "Bozi" i miała wtedy na myśli Pana Jezusa jako dziecko. "Bozia" leży w żłóbku, "Bozię" trzyma Matka Boża na rękach.
No właśnie Marto - i w tym cały szkopuł czemu tak się mówi o Jezusku , jak pisali powyżej ?. Skąd takie pokręcone znaczenia?.
_________________ Bardzo mało modli się ten, co przywykł modlić się tylko wtedy, gdy klęczy
św. Jan Kasjan
|
Śr sie 25, 2004 10:44 |
|
|
Gość
|
Bozia
Wojtku a czy Ty uznajesz nazwę "Boża dziecina"? Jakiego jest ten nazwa rodzaju? Czy dotyczy ona jakiejś bożej dziewczynki? A może lepiej by było powiedzieć o "bożym dzieciaku" albo "bożym dziecku". tylko że tego ostatniego zwrotu używa się często w stosunku do Ciebie. Chyba, że uznajesz za coś obraźliwego nazwanie Cie "dzieckiem Bożym". Myślę, że warto byłoby zakończyć tą dyskusję. Mnie ona przypomina dysputę na temat "liczby duszyczek mieszczącej się na główce od szpilki"
|
Śr sie 25, 2004 13:56 |
|
|
Wojtek37
Dołączył(a): Pt lip 11, 2003 18:46 Posty: 677
|
Drogi Teofilu Janie, w kwestji "Bozej dzieciny" to zupełnie inna kwestjia, bo jest Ono Bogiem. Lecz Bozia skoro jest NMP to nie może być zarazem Jezusem - czy to jasne?. I jak dla mnie może tu pachnieć bałwochwalstwem.
_________________ Bardzo mało modli się ten, co przywykł modlić się tylko wtedy, gdy klęczy
św. Jan Kasjan
|
Śr sie 25, 2004 14:30 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Wojtku !
A może byśmy tak zastanowili się nad tym, skąd się wzięło to bezmyślne klepanie modlitw i zwrotów religijnych ? Skąd u co niektórych ludzi ten brak zrozumienia zasad Wiary ?
Tylko - w innym temacie.
Ja widzę źródła takich postaw w źle pojętym "tradycjonaliźmie" i dlatego proponuję przenieść ciąg dalszy do:
viewtopic.php?t=1305&start=0&postdays=0&postorder=asc&highlight=lefebryzm
Co Ty na to ?
|
Śr sie 25, 2004 15:20 |
|
|
Wojtek37
Dołączył(a): Pt lip 11, 2003 18:46 Posty: 677
|
ddv163 napisał(a): Wojtku ! A może byśmy tak zastanowili się nad tym, skąd się wzięło to bezmyślne klepanie modlitw i zwrotów religijnych ? Skąd u co niektórych ludzi ten brak zrozumienia zasad Wiary ? Tylko - w innym temacie. Ja widzę źródła takich postaw w źle pojętym "tradycjonaliźmie" i dlatego proponuję przenieść ciąg dalszy do: viewtopic.php?t=1305&start=0&postdays=0&postorder=asc&highlight=lefebryzmCo Ty na to ?
Jak najbardziej jestem za!.
_________________ Bardzo mało modli się ten, co przywykł modlić się tylko wtedy, gdy klęczy
św. Jan Kasjan
|
Śr sie 25, 2004 18:20 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
|
Śr sie 25, 2004 20:37 |
|
|
Gość
|
Boża dziecina; Bozia.
Wojtek37 napisał:
Cytuj: Drogi Teofilu Janie, w kwestji "Bozej dzieciny" to zupełnie inna kwestjia, bo jest Ono Bogiem. Lecz Bozia skoro jest NMP to nie może być zarazem Jezusem - czy to jasne?. I jak dla mnie może tu pachnieć bałwochwalstwem.
Pokaż mi, Szanowny Wojciechu, w którym miejscu napisałem, że nazwa "Bozia" odnosi się do Matki Bożej? Ddv Ci już chyba dostatecznie jasno wytłumaczył jak traktowane jest słowo "Bozia" na Górnym Śląsku. No ale skoro do Twojej świadomości tak trudno się dociera, powtórzę może innymi nieco słowami.
Wyobraź sobie, że ja wybierając się gdziekolwiek z dwuletnim synem najczęściej nosiłem go "na barana" czyli na swoich barkach. Dobrze mu tam było, bo ciekawy świata, miał stosunkowo wielkie pole obserwacji. I kiedy nas tak ktoś spotkał, gdy udawaliśmy się z synami do kościoła, i zapytał chłopcow dokąd idą? Oni odpowiadali: Do Bozi. A odpowiadali tak, bo rodzice im powiedzieli, że w kościele mieszka Pan Bóg, nazywany przez nich "Bozia". Czyżbyś nigdy nie słyszał dzieciaka mówiącego, że idzie "do babci i dziadzi"? A dziadzia bywa u dzieci raczej dziadzią niż dziadziem.
Wbij to sobie pyrlikiem do głowy, że dzieci śląskie nigdy nie rozumieli w wyrazie "Bozia" Matki Bożej. Śląskie dziecięce nazwanie Matki Boskiej, to Panienka. To już także Ddv tłumaczył.
|
Cz sie 26, 2004 10:34 |
|
|
Wojtek37
Dołączył(a): Pt lip 11, 2003 18:46 Posty: 677
|
Teofillu - bracie, ja może jestem głąbem lecz nie piszę po Chińsku, jak pisałem że z moich danych i obserwacji Śląsk to nie cała Polska. Ja jestem Polakiem, szkoda że Ty nie. Mieszkam na terenie Kaszub - a tu Bozia to NMP. Więc wbij sobie to do głowy, bo takie widzenie tematu też kliklu już tu również zauważyło. Więc pytam po raz enty skąd to się wzięło?. Oczywiście inni niż Śląska nacja to głupole nie wiele wiedzący - do takiego widzenia rzeczywistości mnie nie namówisz.
Więc jeśli możesz to drogi teofilu może postarasz się wyjaśnić te zjawiso, a nie udawać że to niemożliwe i nie mające miejsca?.
_________________ Bardzo mało modli się ten, co przywykł modlić się tylko wtedy, gdy klęczy
św. Jan Kasjan
|
Cz sie 26, 2004 11:35 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|