Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
 Jak rozmawiać z ateistą
Z racji że ateiści szczególnie upodobali sobie dyskusje o wierze oto garść zasad dla ludzi wierzących jak należy z nimi rozmawiać:
- podczas każdej dyskusji ateista będzie domagał się od ciebie uzasadnienia dlaczego wierzysz, po co wierzysz a gdy już wyczerpująco przedstawisz mu swoją wiarą to ją razem z innymi ateistami wyśmieje.
- ateiści pytani o podstawy swojego „ateizmu” nie mają nic do powiedzenia poza dogmatem ateisty „nie wierzę bo nie”. Nie ma się co dziwić bo skoro ateizm w nic nie wierzy i nie ma „duszy” to o czym tu mówić.
- ateiści kurczowo trzymają się tego że 90% mieszkańców Polski jest wyznania katolickiego. Dlatego beznamiętnie zrzucają na wierzących całe odium i wszelkie zaistniałe, negatywne rzeczy. Tymczasem to może 10% „innych” jest tymi czarnymi owcami czyniącymi zło ?
- ateiści jeżeli mówią już o jakiś religiach to uparcie przeciwstawiają je religii katolickiej przy czym ich wiedza na temat np. buddyzmu często jest powierzchowna (stereotyp dobrego mnicha).
- ateiści bezczelnie ukazują fanatyzm religijny na przykładzie islamu (święta wojna) a przecież to zupełnie inne wyznanie.
- co najzabawniejsze w tematach wiary spotkasz 3 krotnie więcej ateistów niż wierzących- dlaczego bo ateiści podświadomie dążą do Boga i starają się nawrócić. Może będzie im to kiedyś dane
- rozmawiać z ateistą tylko można używając jego przebiegłych środków. Nie należy się przy tym wahać w końcu bronisz własnej wiary. Uważaj bo zapędzony w kozi róg ateista będzie starał się doprowadzić do zamknięcia niewygodnego dla niego tematu.
- ateiści czasem nie mają skrupułów i porównują katolicyzm do sekty. To dowodzi tylko ich zakłamania i braku argumentów.
- ateiści oskarżają katolicyzm o krucjaty, inkwizycję…działania tylko jednego ateisty Hitlera wywołały II wojnę światową.
- niektórzy z ateistów nadużywają pogrubionej czcionki, co świadczy albo o ich kłopotach wzrokowych albo…
- nie ma Zeusa, Quatzelcoatla i innych pseudo-bogów, jest tylko jeden Pan Bóg i jedna jego religia. Wierzący, nie wahajcie się jej bronić.
Szczęść Boże mocnym w wierze !
|
Cz lip 19, 2007 7:29 |
|
|
|
 |
tommy
Dołączył(a): Pt wrz 22, 2006 8:21 Posty: 919
|
Poczytaj, moze sie czegos nauczysz.
Mt 5,39: A Ja wam powiadam: Nie stawiajcie oporu złemu. Lecz jeśli cię kto uderzy w prawy policzek, nadstaw mu i drugi!
Mt 5,44 A Ja wam powiadam: Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują;
Mt 5,1-3 1 Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni. 2 Bo takim sądem, jakim sądzicie, i was osądzą; i taką miarą, jaką wy mierzycie, wam odmierzą. 3 Czemu to widzisz drzazgę w oku swego brata, a belki we własnym oku nie dostrzegasz?
J 8,7 7 A kiedy w dalszym ciągu Go pytali, podniósł się i rzekł do nich: ;Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci na nią kamień;.
Mt 22,39 Drugie podobne jest do niego: Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego*
Mt 7,12 Wszystko więc, co byście chcieli, żeby wam ludzie czynili, i wy im czyńcie! Albowiem na tym polega Prawo i Prorocy.
|
Cz lip 19, 2007 8:30 |
|
 |
danbog
Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06 Posty: 2184
|
Droga Mariolcio ! Obawiam się , że twa religia zupełnie oderwała Cię od rzeczywistości . Wnioskuję to z głupot jakie wipisujesz .
Ale po kolei :
Cytuj: ateista będzie domagał się od ciebie uzasadnienia dlaczego wierzysz, po co wierzysz a gdy już wyczerpująco przedstawisz mu swoją wiarą to ją razem z innymi ateistami wyśmieje.
Ateista będzie się domagał uzasadnienia "dlaczego wierzysz" , by Ci ukazać że nie potrafisz tego uzasadnić , lub twoje pseudouzasadnienie to głupota . Czyni to jednak nie w celu wyśmiania Cię , ale by ukazać Ci czym jest religia [ czyli że jest przyjęciem stanowiska nieuzasadnionego ] . To zaś , że wiara wyda Ci się wtedy śmieszna , to już nie jest wina ateisty . Cytuj: ateiści pytani o podstawy swojego „ateizmu” nie mają nic do powiedzenia poza dogmatem ateisty „nie wierzę bo nie”. Nie ma się co dziwić bo skoro ateizm w nic nie wierzy i nie ma „duszy” to o czym tu mówić.
Widocznie przeoczyłaś mojego posta z innego wątku , gdzie komentowałem już ten twój "zarzut" o bezpodstaność ateizmu , więc wkleje Ci linka : viewtopic.php?t=12222&start=450Ponadto , to co nazyważ ateizmem , w mojej ocenie zawiera element wiary , tylko że jest jej tyle ile jest niezbędne dla niesolipsystycznej świadomości . Co do duszy , to trudno mi się wypowiedzieć , bo niewiem co by to miało być . Cytuj: ....Tymczasem to może 10% „innych” jest tymi czarnymi owcami czyniącymi zło ?
Wierze , że chciał być [ chciała byś ] w to wierzyć , niestety badania statystyczne wykazują coś wręcz przeciwnego . Polecam lektóre R. Dawkinsa " Bóg urojony " . Naprawdę warto . Cytuj: ateiści jeżeli mówią już o jakiś religiach to uparcie przeciwstawiają je religii katolickiej przy czym ich wiedza na temat np. buddyzmu często jest powierzchowna (stereotyp dobrego mnicha).
Religie są różne - to fakt . Różne religie posiadają różne cechy , niekiedy przeciwstawne - to fakt . W mojej ocenie wszystkie religie są siebie warte i równie szkodliwe dla człowieka . Cytuj: ateiści bezczelnie ukazują fanatyzm religijny na przykładzie islamu (święta wojna) a przecież to zupełnie inne wyznanie.
Oczywiście , że różne , ale jakże podobne  . Twoje poglądy w mojej ocenie są równie fanatycznie religijnie jak islamskich terrorystów . Cechyje was ten sam tok rozumowania , tyle że Ty nie jesteś tak mocno indoktrynowany[a] . Sprawiedliwie oceniając różnice między islamem a chrześcijaństwem , trzeba jednak przyznać że w chwili obecnej chrześcijanie [ poza wyjątkami ] starają się uwypuklić pozytywny aspekt swojej religii . Cytuj: ........ateiści podświadomie dążą do Boga i starają się nawrócić.
Raczej staramy się ucywilizować wierzących . Cytuj: rozmawiać z ateistą tylko można używając jego przebiegłych środków. Nie należy się przy tym wahać w końcu bronisz własnej wiary. Uważaj bo zapędzony w kozi róg ateista będzie starał się doprowadzić do zamknięcia niewygodnego dla niego tematu.
Jeśli przez "przebiegłe środki" uważasz logikę , to jak najbardziej . Gdzie widziałeś[aś] zapędzonego "w kozi róg" ateiste ? Gdzie usuwają antyateistyczne wątki ? Cytuj: ateiści czasem nie mają skrupułów i porównują katolicyzm do sekty. To dowodzi tylko ich zakłamania i braku argumentów.
Moim zdaniem dowodzi to tylko nieistotności różnic pomiędzy sektami a wielkimi kościołami i jeśli wogóle to tylko w tym sensie ateista porównuje te dwie klasy wierzeń . Trzeba nadmienić , że używany tu termin "sekta" , został ukuty przez Kościół Katolicki i w swoim pierwotnym znaczeniu oznacza wszystko co nie jest katolicyzmem , ewentualnie miarą sekciarstwa jest odstępstwo od katolickiego dogmatyzmu [ wyjątki stanowią równie potężne religie , których bano się drażnić z przyczyn politycznych ]. W takim sensie utożsamianie sekty z KK jest zupełnie nieuprawnione . Cytuj: …działania tylko jednego ateisty Hitlera wywołały II wojnę światową.
A. Hitler był katolikiem i swoją polityką realizował linie polityczną Watykanu [ zwalczanie wszelkimi dostępnymi środkami żydów , homoseksualistów , komunistów ] , za co był przez KK uwielbiany , podobnie zresztą jak jego ludobójczy poprzednicy i następcy . Cytuj: niektórzy z ateistów nadużywają pogrubionej czcionki, co świadczy
....o tym , że wierzącym trzeba pogróbiać najistotniejsze niewygodne dla nich fakty , bo uparcie je ignorują udając że one nie istnieją . Jeśli fakty przeczą wierze to tym gorzej la faktów - na tym właśnie polega religia . Cytuj: nie ma Zeusa, Quatzelcoatla i innych pseudo-bogów, jest tylko jeden Pan Bóg i jedna jego religia. Wierzący, nie wahajcie się jej bronić.
No oczywiście że jest tylko Hare Kyszna  .
A na poważnie : Bogów niema , a przynajmniej brak jest jakichkolwiek przesłanek , że są . Obrona własnych urojeń jest zaś jedynie przyzyną zbędnych konfliktów .
Pozdrawiam .
|
Cz lip 19, 2007 8:55 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Jak widać z powyższych dwóch wypowiedzi:
- ateiści lubią rzucać biblijnymi cytatami wyjętymi z kontekstu byle za wszelką cenę ośmieszyć to co piszą wierzący jak i ich wiarę.
Cytuj: A. Hitler był katolikiem i swoją polityką realizował linie polityczną Watykanu [ zwalczanie wszelkimi dostępnymi środkami żydów , homoseksualistów , komunistów ] , za co był przez KK uwielbiany , podobnie zresztą jak jego ludobójczy poprzednicy i następcy . - gdy zabraknie argumentów ateiści rzucają swoją ostatnią deskę ratunku "mit Hilera-katolika". Jest to co najmniej żałosne. Cytuj: A na poważnie : Bogów niema , a przynajmniej brak jest jakichkolwiek przesłanek , że są . Obrona własnych urojeń jest zaś jedynie przyzyną zbędnych konfliktów .
- jak widać dla ateistów wszelkie religie to tylko "urojenia" ale jeśli tak to co ateizm ma do zaproponowania w zamian- NIC  !
Ateiści pamiętajcie bo to słowa skierowane do was:
"Nie sądźcie, że przyszedłem pokój przynieść na ziemię. Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz". (Mt 10:34-35)
Powyższe ateistyczne wypowiedzi jedynie potwierdzają jak bardzo zagrożona jest religia przez nie przebierających w środkach ateistów. Jak bardzo trzeba jej bronić.
|
Cz lip 19, 2007 9:05 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: "Nie sądźcie, że przyszedłem pokój przynieść na ziemię. Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz". (Mt 10:34-35) Jeśli uważasz, że to jest esencja nauczania Jezusa, to Twój dobry i miłosierny Bóg [...] - może więcej szacunku do czyjejś świętości? - rozalka Cytuj: Powyższe ateistyczne wypowiedzi jedynie potwierdzają jak bardzo zagrożona jest religia przez nie przebierających w środkach ateistów. Jak bardzo trzeba jej bronić.
Twoje powyższe zaś wypowiedzi wyraźnie wskazują, jak bardzo irracjonalni i fanatyczni są niektórzy wierzący, i jak bardzo trzeba bronić przed nimi logiki, zdrowego rozsądku. 
|
Cz lip 19, 2007 9:26 |
|
|
|
 |
danbog
Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06 Posty: 2184
|
Mariolcia !
Cytuj: ateiści lubią rzucać biblijnymi cytatami wyjętymi z kontekstu byle za wszelką cenę ośmieszyć to co piszą wierzący jak i ich wiarę.
Ja ni rzucam , choć mógłbym , bo w Piśmie idiotyzmów jest bez liku . Cytuj: ateiści rzucają swoją ostatnią deskę ratunku "mit Hilera-katolika". Jest to co najmniej żałosne.
Żałosne jest to co zrobił Hitler . Żałosne jest to do czego doprowadziła propaganda katolicka [ antysemityz , antyhomoseksualizm , antykomunizm ] Dla Ciebie Fakty są mitem , a twoje mity [ urojenia ] uważasz za fakt . Cytuj: religie to tylko "urojenia" ale jeśli tak to co ateizm ma do zaproponowania w zamian
Prawdę . Cytuj: Ateiści pamiętajcie bo to słowa skierowane do was: "Nie sądźcie, że przyszedłem pokój przynieść na ziemię. Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz". (Mt 10:34-35)
To są słowa skierowane do wszystkich ludzi . Widocznie Jezus był świadomy , mimo wszelkich humanistycznych aspektów swojej nauki , że w istocie religia jestymotorem wojny i zniszczenia .
|
Cz lip 19, 2007 9:35 |
|
 |
zszywacz
Dołączył(a): Cz sty 25, 2007 21:55 Posty: 409
|
mariolcia napisał(a): - ateiści lubią rzucać biblijnymi cytatami wyjętymi z kontekstu byle za wszelką cenę ośmieszyć to co piszą wierzący jak i ich wiarę.
Jeżeli według Ciebie cytaty podane przez Tommy'ego "ośmieszają religię", to sam nie wiem, co o Twojej wierze myśleć - konkretnie nie wiem, jak ją określić, bo chrześcijanką nie jesteś na pewno. Mam rozumieć, że odrzucasz to, co w chrześcijaństwie jest najpiękniejsze i najmądrzejsze i z czym zgadza się nawet taki zły ateista jak ja? Odrzucasz to, co w Biblii nie pasuje do Twojej nienawistnej, pełnej agresji i pychy wizji świata i jeszcze śmiesz innych oskarżać o "wyrywanie biblijnych cytatów z kontekstu"?
Spróbuj się nad tym zastanowić.
|
Cz lip 19, 2007 9:46 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Jak rozmawiać z ateistą
mariolcia napisał(a): oto garść zasad dla ludzi wierzących jak należy z nimi rozmawiać: Cytuj: Cytuj: - podczas każdej dyskusji ateista będzie domagał się od ciebie uzasadnienia dlaczego wierzysz, po co wierzysz a gdy już wyczerpująco przedstawisz mu swoją wiarą to ją razem z innymi ateistami wyśmieje. Czyli najlepiej nie mówić nikomu dlaczego i w co się wierzy.  Choć to trochę niezgodne z religią, bo Jezus kazał religię propagować. Cytuj: - ateiści pytani o podstawy swojego „ateizmu” nie mają nic do powiedzenia poza dogmatem ateisty „nie wierzę bo nie”. Nie ma się co dziwić bo skoro ateizm w nic nie wierzy i nie ma „duszy” to o czym tu mówić. Nieprawda. Wszystkie dyskusje na tym forum są wyczęrpującymi uzasadnieniami. Cytuj: - ateiści kurczowo trzymają się tego że 90% mieszkańców Polski jest wyznania katolickiego. Dlatego beznamiętnie zrzucają na wierzących całe odium i wszelkie zaistniałe, negatywne rzeczy. Tymczasem to może 10% „innych” jest tymi czarnymi owcami czyniącymi zło ? Obawiam się, że formalnie to więcej niż 90% jest katolikami. Ale wystarczy popatrzeć na statystyki więzienne. Mało jest tam ateistów. Większość to katolicy, oczywiście na papierze. Zobacz na świadków Jehowy, tych np w więzieniach jest mało lub wcale. Cytuj: - ateiści jeżeli mówią już o jakiś religiach to uparcie przeciwstawiają je religii katolickiej przy czym ich wiedza na temat np. buddyzmu często jest powierzchowna (stereotyp dobrego mnicha). Ale na pewno większa niż wiedza niejednego katolika. Cytuj: - ateiści bezczelnie ukazują fanatyzm religijny na przykładzie islamu (święta wojna) a przecież to zupełnie inne wyznanie. Jakiego tam islamu - Krucjat chrześcijańskich - to to samo wyznanie  Cytuj: - co najzabawniejsze w tematach wiary spotkasz 3 krotnie więcej ateistów niż wierzących To chyba o czymś świadczy... Cytuj: - dlaczego bo ateiści podświadomie dążą do Boga i starają się nawrócić. Może będzie im to kiedyś dane Tak, tylko dlaczego ich liczba cały czas wzrasta ? I dlaczego prawie żaden tego nie robi. A może ateiści widzą, że wierzacy nie widzą pewnych oczywistych faktów i nie potrafią ich zrozumieć, i chcą ich uświadomić ? Może współczują im, że są oszukiwani i chcą jakoś pomóc ?  Cytuj: - rozmawiać z ateistą tylko można używając jego przebiegłych środków. Jakie to przebiegłe środki. Ateiści używają tylko rozumu i faktów. Podpierają się często nauką. Cytuj: Nie należy się przy tym wahać w końcu bronisz własnej wiary. Waha się ten kto nie jest pewny swego zdania. Ten, który jest pewny swego zdania nie waha się bez względu na to czy broni wiary, czy mówi o czymkolwiek innym. Cytuj: Uważaj bo zapędzony w kozi róg ateista będzie starał się doprowadzić do zamknięcia niewygodnego dla niego tematu. Jeżeli to będzie porządny ateista, to zapędzony w kozi róg powinien przyznać, że się mylił, i uwierzyć w boga. Taki ateista zapędzony w kozi róg, który nie wie co ma powiedzieć, to osoba, która tak naprawdę wierzy, tylko innym autorytetom - naukowcom, innym ateistom, itp, lecz sama nie ma własnego zdania. Całkiem możliwe że się tak zachowa. Nie jest to zbyt ładne zachowanie gdyby jakiś ateista tak robił... Cytuj: - ateiści czasem nie mają skrupułów i porównują katolicyzm do sekty. To dowodzi tylko ich zakłamania i braku argumentów. No ale przecież dla islamistów, np. Katolicyzm jest sektą. To czy coś jest sektą czy nie zależy od punktu patrzenia. Patrząc z punktu widzenia sekty, to inne religie są sektami. Cytuj: - ateiści oskarżają katolicyzm o krucjaty, inkwizycję No a kogo niby mamy oskarżać o inkwizycję i krucjaty ? Indian ? Kosmitów ? Przecież to chrześcijańscy Papieże stali na ich czele. Zresztą JP2 przeprosił za to, więc chyba poczuwał się do winy. Cytuj: …działania tylko jednego ateisty Hitlera wywołały II wojnę światową. Ale Hitler nie deklarował się ateistą, był wierzącym. Cytuj: - niektórzy z ateistów nadużywają pogrubionej czcionki, co świadczy albo o ich kłopotach wzrokowych albo… o wyszczególnieniu pewnych fragmentów tekstu, które uważa za ważniejsze lub kluczowe. O o kim pisał Homer naoczny świadek wydarzeń pod Troją ? Czy miasta Troi i wojny Trojańskiej też nie było ?  Cytuj: nie ma , Quatzelcoatla i innych pseudo-bogów, a czyje ryciny widnieją na ścianach piramid i świątyń, kogo wymieniają opisy stworzenia świata jak nie tych właśnie bogów ? Cytuj: jest tylko jeden Pan Bóg i jedna jego religia. Nie prawda. Na świecie jest wiele bogów i wiele religii. Cytuj: Wierzący, nie wahajcie się jej bronić.
Przecież powiedziane jest, że "wiara sama się obroni", a jeżeli bronić, to pytanie za jaką cenę ? Czy za cenę życia również ?
|
Cz lip 19, 2007 9:53 |
|
 |
stern
Dołączył(a): Pt lut 03, 2006 18:03 Posty: 680
|
 Re: Jak rozmawiać z ateistą
Aztec napisał(a): Cytuj: - co najzabawniejsze w tematach wiary spotkasz 3 krotnie więcej ateistów niż wierzących To chyba o czymś świadczy... ale o czym? uważam, że UFO nie istnieje (w znaczeniu - rozumne istoty), ale nie uważam, że z tego powodu powinienem biegać po forach dla Ufologów i wykazywać im, że się mylą. Bo to nei ma dla mnie żadnego znaczenia. Zas ateiści uważają za istotne, aby innych przekonywać, że to oni mają rację. Nie szkoda czasu? Aztec napisał(a): Jakie to przebiegłe środki. Ateiści używają tylko rozumu i faktów. Podpierają się często nauką.
taaa, a na końcu pojawia się: "lepsza taka nieudowodniona teoria niż wiara". Choć zaiste nie wiem czym się to różni. Aztec napisał(a): Zresztą JP2 przeprosił za to, więc chyba poczuwał się do winy.
powiedział: "przepraszam, że były krucjaty  ??"
A gdzie i kiedy?
pozdr.
fajny temat. z góry wiadomo, że nikt nikogo nie przekona  .
Masz talent mariolciu.
|
Cz lip 19, 2007 10:18 |
|
 |
danbog
Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06 Posty: 2184
|
Stern !
Cytuj: [ateista/racjonalista] powinienem biegać po forach dla Ufologów i wykazywać im, że się mylą.
To mój drogi jest kwestia priorytetów . Gdy ufolodzy będą tak szkodliwi dla ludzkości jak wierzący , to będe ich przekonywał . Jak na razie ufolodzy : Nie zwawarlii bezprawnie ufokonkordatu z Polską . Nie nauczają uforeligii w szkołach . Nie dyskryminują ludzi nie podzielających ich urojeń . Nie bydują Wielkiego Lotniska Opatrzności Ufoków Nie uważają się za władnych, mocą danom im przez ufoków , sprawować władzy nad światem . itd, itp. Na świecie jest mnóstwo idiotyzmów , ajmować się jednak trzeba tymi najgroźniejszymi . Cytuj: "lepsza taka nieudowodniona teoria niż wiara". ....... nie wiem czym się to różni.
Nieudowodniona teoria jest raczej niesprzeczna z faktami , co religii zdaża się nader często . Oprócz teorii nieudowodnionych jest cała masa już dowiedzionych . Cytuj: z góry wiadomo, że nikt nikogo nie przekona
Przekonać można człowieka na tyle uczciwego , że bierze pod uwagę argumenty drugiej strony . Istotą religii jest zaś trwanie przy dogmatycznym przekonaniu wbrew negującym je faktom .
By przekonać ateiste , wiezący musiał by przedstawić argumenty , a jakież argumenty może przedstawić ktoś , kto niejako z mocy definicji wyznaje stanowisko nieuzasadnione argumentami .
|
Cz lip 19, 2007 10:48 |
|
 |
stern
Dołączył(a): Pt lut 03, 2006 18:03 Posty: 680
|
danbog napisał(a): To mój drogi jest kwestia priorytetów . Gdy ufolodzy będą tak szkodliwi dla ludzkości jak wierzący , to będe ich przekonywał .
ach, czyli robisz dobrze zwalczając wiarę? Dzięki temu zdaniu wiele zrozumiałem danbog napisał(a): Jak na razie ufolodzy : Nie zwawarlii bezprawnie ufokonkordatu z Polską .
Dlaczego bezprawnie. Ktoś złamał prawo przy jego zawieraniu? Zawiadom prokuraturę. danbog napisał(a): Nie nauczają uforeligii w szkołach .
To wynika z obowiązującego prawa. Nie podoba ci się, dąż do zmiany prawa. Co to ma wspólnego z udzielaniem sięna forum wiara.pl? Są tu jacyś znaczący politycy ? danbog napisał(a): Nie dyskryminują ludzi nie podzielających ich urojeń .
Buttiglione (tak to chyba brzmiało) jest najlepszym przykładem. Poczytaj newsy na wiara.pl, zobaczysz jak "nie dyskryminują". BTW: pisanie o "urojeniach" zakłada, że kierują Tobą emocje a nie racjonalne naukowe podejście. danbog napisał(a): Nie bydują Wielkiego Lotniska Opatrzności Ufoków
Budować nie wolno? A dlaczego Skarb Pańśtwa daje kasę na budowę metra w Warszawie, które to metro będzie własnością miasta, a nie Skarbu Pańśtwa? Tez mi się nie podoba, że Warszawka sobie coś załatwiła za nasze pieniądze. Ale taki urok lewicowych rządów, że się kase rozrzuca wszędzie. danbog napisał(a): Nie uważają się za władnych, mocą danom im przez ufoków , sprawować władzy nad światem .
o kim mówisz ? danbog napisał(a): Cytuj: "lepsza taka nieudowodniona teoria niż wiara". ....... nie wiem czym się to różni.
Nieudowodniona teoria jest raczej niesprzeczna z faktami , co religii zdaża się nader często . Proszę o jeden przykład. danbog napisał(a): Przekonać można człowieka na tyle uczciwego , że bierze pod uwagę argumenty drugiej strony . Istotą religii jest zaś trwanie przy dogmatycznym przekonaniu wbrew negującym je faktom .
no więc ja biorę pod uwagę Twoje argumenty. I czekam niecierpliwie na te fakty, któer obalają religię katolicką (a może i istnienie Boga). danbog napisał(a): By przekonać ateiste , wiezący musiał by przedstawić argumenty , a jakież argumenty może przedstawić ktoś , kto niejako z mocy definicji wyznaje stanowisko nieuzasadnione argumentami .
Proszę o dowód, że świat nie jest taki jak przedstawiono w filmie "Matrix" , czyli nie jest projekcją umysłów podłączonych do jednego wielkiego systemu.
Nie ma na to dowodu, prawda?
Poza tym, nie mam najmniejszego zamiaru do niczego Cię przekonywać.
Chciałbym jednakowoz zwrócić uwagę, ze nie ma naukowego uzasadnienia etyki i moralności, a zatem kierujący się nimi ateista sprzeniewierza się własnym poglądom. 
|
Cz lip 19, 2007 11:16 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Jak rozmawiać z ateistą
stern napisał(a): powiedział: "przepraszam, że były krucjaty  ??" A gdzie i kiedy?
Nie pisałem, że mówił dokładnie tak jak ty to wymyśliłeś. Ale jeżeli pytasz, to:
31 grudnia 1992 r. zniósł wyrok inkwizycji nałożony na Galileusza, czyli przyznał się, do pomyłki Kościoła,
a za grzechy inkwizycji przeprosił W bulli Incarnationis misterium w Roku 2000.
|
Cz lip 19, 2007 11:19 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
JakubN napisał(a): Jeśli uważasz, że to jest esencja nauczania Jezusa, to Twój dobry i miłosierny Bóg [...] - może więcej szacunku do czyjejś świętości? - rozalka
BTW, to nie jest Twoja świętość, prawda? Wyznajesz Boga kochającego, przebaczającego, miłosiernego i łagodnego. Ja, w tych mało oględnych słowach, pisałem o kimś, kto bez wątpienia z Bogiem chrześcijan nie ma nic wspólnego [a wg mariolci  , która mieni się chrześcijankją niestety ma].
|
Cz lip 19, 2007 11:24 |
|
 |
stern
Dołączył(a): Pt lut 03, 2006 18:03 Posty: 680
|
 Re: Jak rozmawiać z ateistą
Aztec napisał(a): Nie pisałem, że mówił dokładnie tak jak ty to wymyśliłeś. Ale jeżeli pytasz, to: 31 grudnia 1992 r. zniósł wyrok inkwizycji nałożony na Galileusza, czyli przyznał się, do pomyłki Kościoła,
to ta sprawa, gdzie Galileusz nie udowodnił głoszonych tez, podczas pierwszego przesłuchania odwołał wszystko co mówił, a wyrok brzmiał: "zakaz głoszenia, póki nie udowodni się"? Naprawdę z chęcią przeczytalbym i tę "rehabilitację" i te "przeprosiny". Mam nadzieje, że w innej formie niż to co napisałeś dalej, albowiem: Aztec napisał(a): a za grzechy inkwizycji przeprosił W bulli Incarnationis misterium w Roku 2000. Taaa. Jest w tejże bulli takie zdanie: Cytuj: Jako Następca Piotra proszę, aby w tym roku miłosierdzia Kościół, umocniony świętością, którą otrzymał od swego Pana, uklęknął przed obliczem Boga i błagał o przebaczenie za dawne i obecne grzechy swoich dzieci. Wszyscy zgrzeszyli i nikt nie może uważać się za sprawiedliwego przed Bogiem (por. 1 Krl 8, 46). Należy odważnie wyznawać: " zgrzeszyliśmy" (Jr 3, 25), ale zarazem zachowywać żywe przekonanie, że "gdzie (...) wzmógł się grzech, tam jeszcze obficiej rozlała się łaska" (Rz 5, 20).
Faktycznie, można zrozumieć, że przeprasza i za grzechy inkwizycji
Właściwie to tam wszystko możńa wpisać co się chce.
Wymyślasz grzech członków Kościoła na ziemi i bum:
okazuje się, że masz rację bo sam Papież za to przeprosił.
Ech, wychodzi na to, że Mariolcia miała rację piszac o małej wiedzy.
NIe znasz zasady Sun Tzu: "Poznaj siebie i Poznaj wroga"?
|
Cz lip 19, 2007 11:39 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Proponuje lekture tego artykulu, wiaze sie on scisle z tematem.
„CHRZEŚCIJAŃSTWO OPIERA SIĘ NA WIERZE, A ATEIZM NA WIEDZY”
http://www.opoka.org.pl/biblioteka/P/PR ... em_03.html
Pozdrawiam
|
Cz lip 19, 2007 11:52 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|