Zaczełam oglądać- skonczę jutro...

Jak na razie- żenada...Film niby rozprawia się z manipulacją, ale dziwnym trafem skupia się jedynie na chrzescijaństwie- pomijając inne religie, kulty, sekty, New Age oraz ateizm...

Chrześcijaństwo jest religią przewodnią tego filmu, aby znaleźć punkt zaczepienia. Religii podobnych do Chrześcijaństwa jest tam przecież podany ogrom... oglądaj uważnie, nie podchodź tak sceptycznie do tego dlatego, że skupia się on głównie na Twoim wyznaniu. Przede wszystkim - powinnaś obejrzeć najpierw cały film zanim cokolwiek napiszesz.

New Age to już inna bajka o której nawet szkoda pisać... a ateizm? Co można zarzucić ateizmowi skoro nie wyznaje on niczego? Zarzucanie ateizmowi czegokolwiek byłoby zwykłą czepliwością.

Tak film skupia się na Chrześcijaństwie, bo jest to religia dominująca w Stanach, a tego kraju film dotyczy.

Piękna antyutopia się nam rysuje. Chciałoby się powiedzieć, że jest to przerysowane, ale faktem jest, że i tak może się stać. Będzie jeden światowy bank, a wcześniej USA poprzez wojnę najpierw w Iraku i dalej będzie mieć monopol na ropę.

Co do Chipów, to myślę, że nie będzie o to trudno. Za kilkadziesiąt, czy sto lat, każdy dla bezpieczeństwa będzie chciał takowy mieć. I tak jak mówią w filmie - sami tego chcemy, sami siebie zniszczymy, własną niezależność.

Na razie jesteśmy na etapie dość odległym od tej wizji, dlatego ciężko powiedzieć, co będzie dalej. Dowiemy się za kilkadziesiąt lat.

Na pewno dojdzie do takiego wszczepienia.
Oczywiście będzie to zrobione podstępem.
Jako ochrona człowieka przed zaginięciem, lub zapewnienie mu bezpieczeństwa.
Potem stopniowo przeobrażą to w obowiązek.

A mnie najbardziej niepokoi, że dzięki rozwojowi internetu każdy może nakręcić dowolny film oparty na dowolnych "faktach" (tzn. takich w stylu "faktem jest, że i tak może się stać") i rozpowszechniać to jako prawdę objawioną. W ten sposób zamiast przepływu informacji mamy zalew dezinformacji, a im coś bardziej nieprawdopodobne, tym szybciej się rozpowszechnia i większe zatacza kręgi.

Czekam na jakąś znaną, niezależną produkcję, która wykaże, że Ziemia jest płaska i podtrzymywana przez żółwie.

SweetChild, co chciałaś nam przekazać przez swój post? Może jakiś przykład, jakiś dowód.. COŚ? Prócz sypania "mądrych" zdań, które tak naprawdę nic nie znaczą.

Chciałem przekazać to co napisałem, nie potrafię tego jaśniej wyrazić.

SweetChild, a nie uważasz, że dobrze mieć kilka punktów odniesienia do jednego tematu? Czy lepiej nie zauważać pewnych rzeczy i udawać, że wszystko jest pięknie? A może wierzyć w jedną jedyną prawdę, której nawet najmocniejsze argumenty nie podważą, bo nie i już?

Ja po prostu zamiast zamykać się w szufladce "bo kościół tak mówi, więc jest to dobre na pewno", próbuję dowiedzieć się pewnych szczegółów, nie lubię wierzyć w coś ślepo.

Nie neguję teorii kościoła, ale też chcę wyrobić sobie opinię na temat odmiennych stanowisk.

Oczywiście każdy może nakręcić jakikolwiek film. Kwestia tego, co się w nim umieści jest kluczowa, a także w jaki sposób się przekaże informacje. To, co tam umieszczono to nie są głupoty. Nie sprawdziłam wszystkiego, ale to, co sprawdziłam okazało się faktem. Smutne, prawda?

Szczerze mówiąc, jeśli ten materiał jest prawdziwy, to i tak nikt z nas nic nie zrobi, by zapobiec wszczepianiu chipów itp. A jeśli jest wyolbrzymiony i przerysowany, to chwała Bogy.

Film ten będzie wyświetlony na czwartym festivalu filmów, który ma za cel zmianę świadomości człowieka.
Projekcje odbędą się w Hollywood, Lisbonie i Londynie w ciągu miesiąca poczynając od 11 listopada.
Moze byc to dezinformacja.Byc moze jest to stworzone z reki Illuminatow.

Orion skąd pochodzi informacja o której piszesz? Bardzo mnie to zaciekawiło i chciałym się więcej o tym dowiedzieć.

Wpadłem na pewien pomysł, który jest chyba lepszy od siedzenia przy komputerze i patrzenia na ten wątek. Licze, iż znajdą się ludzie chętni i odpowiedzialni, ktorzy prócz pisania na tym forum (czasami mało ważnych rzeczy) - mają jeszcze coś do powiedzenia.

Mianowicie chciałbym, aby zainteresowani tematami poruszonymi w filmie się spotkali - na żywo. Mogło by to być bardzo interesujące, każdy mógłby mieć swoje 5 minut na przedstawienie swoich teorii, popracie argumentami, dokumentami, źródłami. Może to byc spotkanie w jakimkolwiek miejscu, gdzie tylko jest w miarę bezpiecznie, cicho i ciepło Do spotkania każdy mógłby się przygotować (każdy kto chce coś powiedzieć), lecz oczywiście można przyjść i tylko posłuchać. Ja osobiście prócz przygotowania zabrałbym laptopa i zrobilibyśmy sobie projekcję tego filmu jako wstęp, można ewentualnie przerywać w ważnych momentach, jeżeli ktoś ma coś mądrego do powiedzenia.

Termin spotkania, miejsce i lista przybyłych do ustalenia. Proszę więc pisać kto jest chętny do przybycia i skąd pochodzi, aby móc znaleźć miejsce w miarę dostępne dla wszystkich. Moim niecnym planem byłby by oczywiście Katowice, lecz nie chcę być egoistą i mogę dojechać nieco dalej od swojego miejsca zamieszkania.

Okej, już znalazłem informacje nt. tego festiwalu. Oczywiście informacja pochodzi z oficjalnej strony filmu: http://www.zeitgeistmovie.com/ więcej informacji pod tym linkiem: http://www.zeitgeistmovie.com/art.htm

Przecież pisałem, że niepokoi mnie traktowanie takich produkcji jako prawdy objawionej (czytaj: jedynego punktu odniesienia). Czyli zgadzam się z Tobą, że dobrze mieć kilka punktów odniesienia do jednego tematu.



I dobrze, ale obawiam się, że z takim podejściem należysz do mniejszości. Moje obawy dotyczą tych, którzy bezkrytycznie przyjmują te sensacje jako bezsprzecznie i jedynie prawdziwe. Ta, w moim mniemaniu większość, mnie niepokoi.



Smutne jest nie to, że coś okazało się faktem, ale że, jak piszesz, kluczowe jest odpowiednie zestawienie tych faktów i sposób, w jaki się je przekaże. Te same fakty można różnie przedstawić i wywołać zupełnie inny efekt u widza. Przy czym jest to nie tyle smutne, co niebezpieczne.

Nie tyle nakręcić co rozpowszechniać ale byle bzdura nie stanie się popularna.

Powinno być dzięki rozwojowi techniki każdy może nakręcić dowolny film oparty na dowolnych "faktach", a dzięki rozwojowi internetu może go rozpowszechniać. To był skrót myślowy, ale o rozpowszechnianiu też pisałem (co teraz wytłuściłem)

Oczywiście, nie każda bzdura stanie się popularna, całe mnóstwo tego codziennie pada jak muchy. Jednak zgodnie z prawem wielkich liczb jest tylko kwestią czasu, kiedy znjadzie się manipulator na tyle zdolny, że będzie np. potrafił "naukowo udowodnić" istnienie nadludzi i podludzi.

Zeitgeist [wym. cajtgajst] duch czasu; niedostrzegalne wpływy tworzące klimat opinii i poglądów epoki; konwencje myślowe i nie kwestionowane założenia, zawarte w kulturze i nauce danego okresu, charakterystyczne dla niego tendencje gustów i moralności (Goethe).

Zeitnot [wym. cajtnout] w szachach: niedoczas, sytuacja gracza, któremu grozi przegrana, gdyż zostało mu zbyt mało czasu na wykonanie (przepisowej) liczby ruchów; por. szach.
Etym. - nm. 'jw.'; Zeit 'czas'; Geist 'duch; dusza; umysł; widmo; wigor'; Not 'potrzeba; bieda'.