Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt kwi 19, 2024 3:50



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 115 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8
 Zmuszani do wiary, czy nie? 
Autor Wiadomość
Post Re: Zmuszani do wiary, czy nie?
A teraz Acro sobie otworzy encyklopedię biologiczną i sprawdzi hasło zabawa; co to jest i do czego służy.

Umysł dziecięcy jest wybitnie plastyczny i chłonie wszystko, co do niego dociera. Dlatego nie ma czegoś takiego, jak opowiadanie dziecku dla zabawy, chyba że mówimy o rodzicu, który się bawi, dla którego dziecko to jest zabawka. Zapomniał wół jak cielęciem był?

Racjonalizm jest skuteczny w czym? Jak Acro jedzie rowerem, to racjonalnie rozważa działające na niego siły i wylicza sobie konieczne wychylenie ciała, żeby nie rymnąć jak długi? Jak Acro rozboli ząb, to idzie do dentysty-racjonalisty-filozofa, co się zawsze wyłga z ewentualnej partaniny, czy jednak do dentysty biegłego w swojej medycznej sztuce, w której pierwiastek irracjonalny służy choćby do uruchamiania efektu placebo?

Racjonalizm, skoro zjechaliśmy już na poziom gwałcenia, jest to słowo-szmata, którym rozmaite typy meniętne wycierają brudy swoich umysłowości. Broni się, a owszem, naukowy sceptycyzm, bo naukowy sceptyk jest w stanie zawiesić osąd do czasu zebrania rozstrzygających danych badawczych. Racjonalista tego zrobić nie potrafi – on już zawczasu wydał wszystkie możliwe werdykty i teraz tylko wrzaskliwie """dowodzi""" ich oczywistej oczywistości – w tym bowiem upatruje swojej intelektualnej wyższości: w zdolności do wrzasku, np. wrzasku o gwałceniu umysłów.

Dlatego właśnie racjonalista jest pisowcem nauki i błaznem w świątyni...


So cze 24, 2017 0:15
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: Zmuszani do wiary, czy nie?
chwat napisał(a):
o, tylko wartości w cudzysłowie i bez niego, to właśnie zasadnicza różnica

Rozumiem, że idea jest taka, że to Chwat decyduje o tym co jest wartością a co "wartością".
Cytuj:
Znowu używasz pustego hasła "wychowanie religijne

Już tłumaczę, co przez to rozumiem: działania mające na celu spowodować, aby dziecko przyjęło za prawdę ideologią głoszoną przez jednen z 10 tysięcy istniejących systemów religijnych, albo przez jeszcze jeden, całkiem nowy system.

Cytuj:
Już Ergo się dopytywał, dlaczego racjonalność jest racjonalna?

I już Ergo odpowiedziałem. Ale jeżeli nie wierzysz w racjonalność, bardzo proszę, udowodnij to i skocz na główkę w wieżowca.

Cytuj:
A że racjonalność jest skuteczna? Skuteczna w jakich kryteriach?

Żeby nie wchodzić w szczegóły: w każdych kryteriach mierzalnych. Sam zresztą o tym wiesz,bo w życiu starasz się być maksymalnie racjonalny, korzystasz z komputera, samochodu i komórki - efektów metodologii naukowej - czystej racjonalności, wyśmiewasz się w przesądów typu czarny kot. I tylko jak przychodzi do wierzeń religijnych, nagle cały racjonalizm pryska, zaczynasz uznawać na prawdziwe opowieści o duchach, magii etc.
Cytuj:
Jak jest za wielką wodą, to jedynie Twoja opinia

Jasne, bo np akty chrześciajńskiego terroru to dla Chwata miodzio, nie ma o czym gadać :( https://en.wikipedia.org/wiki/Army_of_G ... ted_States)

Cytuj:
A że 300 albo i 1300 lat temu, wydarzało się na obszarach chrześcijańskich coś negatywnego, nie świadczy o tym, że chrześcijaństwo było negatywne
No skąd. Niby dlaczego fakt, że w imię czegoś, usprawiedliwiając tym czymś, pod przewodnictwem tego czegoś i za przyczyną tego czegoś wyrządzono masę zła miałoby źle o tym czymś świadczyć?

Cytuj:
Seks pozamałżeński zaprzecza odpowiedzialnym relacjom.

Wg Twojej wiary. Musisz zaakceptować rzecz, która ewidentnie na razie przekracza Twoje pojmowanie, że ludzie mogą wierzyć w coś zupełnie innego, niż Ty, a nawet w sprawy wręcz odwrotne! I jeżeli są to rzeczy niefalsyfikowalne ( a religia na ogół taka jest) nie można sporu rozstrzygnąć! Ba, pewne wierzenia religijne zaprzeczają nawet oficjalnej wiedzy czy logice, a i tak znajdują wiernych: np powszechna wiara, że Bóg, pomimo powszechności zła, może być jednocześnie wszechmocny i miłosierny...

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


So cze 24, 2017 19:32
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: Zmuszani do wiary, czy nie?
Cytuj:
A teraz Acro sobie otworzy encyklopedię biologiczną i sprawdzi hasło zabawa; co to jest i do czego służy.

Acro sprawdził: Zabawa – aktywność służąca rozrywce, sięgająca najgłębszych początków ludzkości. (wiki) Teraz czeka, aż sprawdzi Ergo.

Cytuj:
Umysł dziecięcy jest wybitnie plastyczny i chłonie wszystko, co do niego dociera. Dlatego nie ma czegoś takiego, jak opowiadanie dziecku dla zabawy, chyba że mówimy o rodzicu, który się bawi, dla którego dziecko to jest zabawka. Zapomniał wół jak cielęciem był?

Chyba zapomniał, bo ja już nie wierzę w krasnoludki i to, że dzieci przynoszą bociany. Jeżeli Ergo wierzy, to, eee, jak by to powiedzieć, to bardzo nietypowe. W kazdym razie Ergo musi mi uwierzyć, że pomimo tej plastyczności mózgu dziecka itp dzieci szybko przestają w bajki wierzyć, bo rodzice nie podtrzymują bajań, czasem wręcz je prostują.

Cytuj:
Racjonalizm jest skuteczny w czym? Jak Acro jedzie rowerem, to racjonalnie rozważa działające na niego siły i wylicza sobie konieczne wychylenie ciała, żeby nie rymnąć jak długi? Jak Acro rozboli ząb, to idzie do dentysty-racjonalisty-filozofa, co się zawsze wyłga z ewentualnej partaniny, czy jednak do dentysty biegłego w swojej medycznej sztuce, w której pierwiastek irracjonalny służy choćby do uruchamiania efektu placebo?

We wszystkim.
Acro nie musi rozważać sił, żeby jechać rowerem - wystarczy że wie, że odpowiednio się zachowując i ćwicząc pojedzie, nie potrzebuje w tym celu złożyć ofiary z bawoła ani nawet pieć razy obrócić się przez lewe ramię.
Podobnie Acro wie, że racjonalnie jest wybrać maksymalnie fachowego dentystę raczej niż leczyć próchnicę homeopatycznie. Nie bardzo wiem, co tu Ergo próbuje udowodnić.

Cytuj:
Racjonalizm, skoro zjechaliśmy już na poziom gwałcenia, jest to słowo-szmata, którym rozmaite typy meniętne wycierają brudy swoich umysłowości. Broni się, a owszem, naukowy sceptycyzm, bo naukowy sceptyk jest w stanie zawiesić osąd do czasu zebrania rozstrzygających danych badawczych.

Nie mam ochoty na spory o słowa i terminy - podstawą racjonalizmu jest dla mnie właśnie naukowy sceptycyzm

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


So cze 24, 2017 19:43
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27
Posty: 4393
Post Re: Zmuszani do wiary, czy nie?
Acro napisał(a):
chwat napisał(a):
o, tylko wartości w cudzysłowie i bez niego, to właśnie zasadnicza różnica

Rozumiem, że idea jest taka, że to Chwat decyduje o tym co jest wartością a co "wartością"

Nie, nie ja ale Ty, to Twoje słowa: 'że wysyłanie dzieci na targ owinięte dynamitem to też są "wartości".' Skąd takie założenie w stosunku do chrześcijaństwa?
Cytuj:
Cytuj:
Znowu używasz pustego hasła "wychowanie religijne

Już tłumaczę, co przez to rozumiem: działania mające na celu spowodować, aby dziecko przyjęło za prawdę ideologią głoszoną przez jednen z 10 tysięcy istniejących systemów religijnych, albo przez jeszcze jeden, całkiem nowy system.
W każdym poście będziesz pisał to samo?
Nie można mówić o tym "aby dziecko przyjęło za prawdę ideologią głoszoną przez jednen z 10 tysięcy istniejących systemów religijnych" pejoratywnie w każdym przypadku, bo być może "ideologia" będzie jednak wartościowa. A to czy jest wartościowa, rozsądza np w wypadku chrześcijaństwa kryterium szacunku dla drugiego człowieka.
Równie dobrze nie można powiedzieć że jest złe "aby cenić ideologię głoszoną przez jedną z 10 tysięcy książek" tylko dlatego, że niektóre książki promują takie nieodpowiednie treści, bo niektóre mogą zapewne promować treści wartościowe i trzeba rozsądzić z czym mamy w poszczególnych przypadkach do czynienia.
Cytuj:
Cytuj:
Już Ergo się dopytywał, dlaczego racjonalność jest racjonalna?

I już Ergo odpowiedziałem. Ale jeżeli nie wierzysz w racjonalność, bardzo proszę, udowodnij to i skocz na główkę w wieżowca.
Niczego nie odpowiedziałeś Ergo, a po drugie to nie ja muszę coś udowadniać, tylko Ty. Ty twierdzisz, ze racjonalność jest racjonalna, więc to udowodnij.
Cytuj:
Cytuj:
A że racjonalność jest skuteczna? Skuteczna w jakich kryteriach?

Żeby nie wchodzić w szczegóły: w każdych kryteriach mierzalnych. Sam zresztą o tym wiesz,bo w życiu starasz się być maksymalnie racjonalny, korzystasz z komputera, samochodu i komórki - efektów metodologii naukowej - czystej racjonalności, wyśmiewasz się w przesądów typu czarny kot. I tylko jak przychodzi do wierzeń religijnych, nagle cały racjonalizm pryska, zaczynasz uznawać na prawdziwe opowieści o duchach, magii etc.
W czasie nazizmu racjonalne było mordowanie Żydów, bo przynosiło realne korzyści. Czego to dowodzi?
Cytuj:
Cytuj:
Jak jest za wielką wodą, to jedynie Twoja opinia

Jasne, bo np akty chrześciajńskiego terroru to dla Chwata miodzio, nie ma o czym gadać :( https://en.wikipedia.org/wiki/Army_of_G ... ted_States)
Bezprawne nadużycie tytułu. To nie jest terror chrześcijański, bo nie jest zgodny z chrześcijańskimi zasadami - bo zasad terroru chrześcijaństwo nie wyznaje, terroryzm z Twojego przykładu zawłaszcza sobie jedynie nazwę "chrześcijaństwo". Podobnie nie można utożsamiać Twoich poglądów z "katolicką wiarą", tylko dlatego, że wypowiadasz je na "katolickim forum wiara".
Cytuj:
Cytuj:
A że 300 albo i 1300 lat temu, wydarzało się na obszarach chrześcijańskich coś negatywnego, nie świadczy o tym, że chrześcijaństwo było negatywne
No skąd. Niby dlaczego fakt, że w imię czegoś, usprawiedliwiając tym czymś, pod przewodnictwem tego czegoś i za przyczyną tego czegoś wyrządzono masę zła miałoby źle o tym czymś świadczyć?
Jak wyżej, bo to przywłaszczenie tytułu. Jeśli ja wyrządzę komuś krzywdę rzekomo w Twoje imię, to też Ty będziesz winny?
Cytuj:
Cytuj:
Seks pozamałżeński zaprzecza odpowiedzialnym relacjom.

Wg Twojej wiary. Musisz zaakceptować rzecz, która ewidentnie na razie przekracza Twoje pojmowanie, że ludzie mogą wierzyć w coś zupełnie innego, niż Ty, a nawet w sprawy wręcz odwrotne! I jeżeli są to rzeczy niefalsyfikowalne ( a religia na ogół taka jest) nie można sporu rozstrzygnąć! Ba, pewne wierzenia religijne zaprzeczają nawet oficjalnej wiedzy czy logice, a i tak znajdują wiernych: np powszechna wiara, że Bóg, pomimo powszechności zła, może być jednocześnie wszechmocny i miłosierny...
Nie wg wiary, ale wg tego co wyjaśniłem "przy zachowywaniu zasady wierności, nikt nie zostaje poszkodowany...itd" Nie potrafisz się odnieść co do szczegółow podanego przykładu, więc tradycyjnie nawijasz pustymi hasłami "religia zaprzecza" "ludzie muszą wierzyć".

_________________
Jeżeli Boga nie ma, to co jest?


N cze 25, 2017 2:11
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: Zmuszani do wiary, czy nie?
chwat napisał(a):
Nie, nie ja ale Ty, to Twoje słowa: 'że wysyłanie dzieci na targ owinięte dynamitem to też są "wartości".' Skąd takie założenie w stosunku do chrześcijaństwa?

A co to ma do rzeczy? Dla jedenj religii wartości to niejedzenie mięsa w post, dla innej - wysadzanie niewiernych. Tu i tu te wartości są jednakowo nieracjonalne, zasada pozostaje taka sama

Cytuj:
Nie można mówić o tym "aby dziecko przyjęło za prawdę ideologią głoszoną przez jednen z 10 tysięcy istniejących systemów religijnych" pejoratywnie w każdym przypadku, bo być może "ideologia" będzie jednak wartościowa. A to czy jest wartościowa, rozsądza np w wypadku chrześcijaństwa kryterium szacunku dla drugiego człowieka.

Jakoś nie mam ochoty bawić się w porównywanie tysięcy systemów wierzeń. Już pisałem - pewno jedne są bardziej neutralne, inne wręcz społecznie niebezpieczne: zasada, na której działają jest taka sama: arbitralny wybór wartości, który może się jeszcze w dowolnym momencie zmienić tylko decyzją guru/szamana/papieża. Nie ma potrzeby indoktrynować takimi treściami dzieci, jeśli im się coś spodoba, niech się tym bawią, jak dorosną, bardziej odpowiedzialnie

Cytuj:
Niczego nie odpowiedziałeś Ergo, a po drugie to nie ja muszę coś udowadniać, tylko Ty. Ty twierdzisz, ze racjonalność jest racjonalna, więc to udowodnij.

Jest z definicji.
A przede wszystkim: działa. I Ty też tak uważasz. Powtórzę pytanie: jak zaboli ząb, to spluwasz trzy razy przez lewe ramię, czy biegniesz do dentysty z całym jego warsztatem będącym efektem maksymalizacji racjonalności w procesie poznania naukowego?

Cytuj:
W czasie nazizmu racjonalne było mordowanie Żydów, bo przynosiło realne korzyści. Czego to dowodzi?

Racjonalizm nie oznacza maksymalizacji korzyści. A nawet jeśli: to co z tego by wynikało? Jeżeli chcesz w racjonalizmie szukać źródeł moralności, to owszem, można się posiłkować, ale to inna historia
PS: koniec końców nazistów wytłuczono, więc niespecjalnie jednak ta polityka była dla nich korzystna.
Cytuj:
Bezprawne nadużycie tytułu. To nie jest terror chrześcijański, bo nie jest zgodny z chrześcijańskimi zasadami
'
Goście twierdzą inaczej, posiłkują się odopwiednimi zapisami świętych ksiąg, są legalnymi chrześcijanami, utrzymują, że czynią to w imię ich wiary - więc owszem, jest to terroryzm chrześcijański. A że są różnice interpretacyjne - no cóż, pisałem o tym wyżej, to właśnie zwiększa zagrożenie, bo nie wiadomo, co kto wymyśli w ramach jakiegoś wyznania za jakiś czas.

Cytuj:
Nie wg wiary, ale wg tego co wyjaśniłem "przy zachowywaniu zasady wierności, nikt nie zostaje poszkodowany...itd" Nie potrafisz się odnieść co do szczegółow podanego przykładu, więc tradycyjnie nawijasz pustymi hasłami "religia zaprzecza" "ludzie muszą wierzyć".

Nie słyszałem, aby nauka stwierdziłą, że seks pozamałżeński zaprzecza odpowiedzialnym relacjom, więc to, że tak utrzymujesz, to tylko Twoja wiara.

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


N cze 25, 2017 21:40
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27
Posty: 4393
Post Re: Zmuszani do wiary, czy nie?
Acro napisał(a):
chwat napisał(a):
Nie, nie ja ale Ty, to Twoje słowa: 'że wysyłanie dzieci na targ owinięte dynamitem to też są "wartości".' Skąd takie założenie w stosunku do chrześcijaństwa?

A co to ma do rzeczy? Dla jedenj religii wartości to niejedzenie mięsa w post, dla innej - wysadzanie niewiernych. Tu i tu te wartości są jednakowo nieracjonalne, zasada pozostaje taka sama
Zasada wg której zachowuje się post i zasada wg której wysadza się niewiernych jest całkowicie różna, co widać po efektach. Jeśli efekt nie ma dla Ciebie nic do rzeczy, to czemu krytykujesz etap dochodzenia do niego?
Krytykujesz drogę, abstrahując od celu? Przecież to absurd.
Cytuj:
Cytuj:
Nie można mówić o tym "aby dziecko przyjęło za prawdę ideologią głoszoną przez jednen z 10 tysięcy istniejących systemów religijnych" pejoratywnie w każdym przypadku, bo być może "ideologia" będzie jednak wartościowa. A to czy jest wartościowa, rozsądza np w wypadku chrześcijaństwa kryterium szacunku dla drugiego człowieka.

Jakoś nie mam ochoty bawić się w porównywanie tysięcy systemów wierzeń.
A ten brak porównań skutkuje brakiem wiedzy i niemożnością prawidłowego wnioskowania.
Cytuj:
Już pisałem - pewno jedne są bardziej neutralne, inne wręcz społecznie niebezpieczne: zasada, na której działają jest taka sama: arbitralny wybór wartości, który może się jeszcze w dowolnym momencie zmienić tylko decyzją guru/szamana/papieża. Nie ma potrzeby indoktrynować takimi treściami dzieci, jeśli im się coś spodoba, niech się tym bawią, jak dorosną, bardziej odpowiedzialnie
Oczywiście że nie ma potrzeby indoktrynować, dlatego nikt tego nie robi. Rodzic podejmuje decyzję o kształtowaniu własnych dzieci, wg własnych kryteriów wartości, które ceni. Nikt nie nakazuje mu dokonywania przekazu siłą.
Cytuj:
Cytuj:
Niczego nie odpowiedziałeś Ergo, a po drugie to nie ja muszę coś udowadniać, tylko Ty. Ty twierdzisz, ze racjonalność jest racjonalna, więc to udowodnij.

Jest z definicji.
Której definicji?
Cytuj:
Cytuj:
W czasie nazizmu racjonalne było mordowanie Żydów, bo przynosiło realne korzyści. Czego to dowodzi?

Racjonalizm nie oznacza maksymalizacji korzyści. A nawet jeśli: to co z tego by wynikało? Jeżeli chcesz w racjonalizmie szukać źródeł moralności, to owszem, można się posiłkować, ale to inna historia
PS: koniec końców nazistów wytłuczono, więc niespecjalnie jednak ta polityka była dla nich korzystna.
Odwrotnie, w racjonalizmie (przykład korzyści holokaustu dla oprawców) nie szukam źródeł moralności i obiektywizmu, a dowodzę jedynie jego nieprzydatności jako kryterium krytyki religii, co było przecież Twoją tezą.
Cytuj:
Cytuj:
Bezprawne nadużycie tytułu. To nie jest terror chrześcijański, bo nie jest zgodny z chrześcijańskimi zasadami
'
Goście twierdzą inaczej
Mimo twierdzeń gości, nie ma zgodności z zasadami, co unieważnia ich twierdzenia.
Cytuj:
Cytuj:
Nie wg wiary, ale wg tego co wyjaśniłem "przy zachowywaniu zasady wierności, nikt nie zostaje poszkodowany...itd" Nie potrafisz się odnieść co do szczegółow podanego przykładu, więc tradycyjnie nawijasz pustymi hasłami "religia zaprzecza" "ludzie muszą wierzyć".

Nie słyszałem, aby nauka stwierdziłą, że seks pozamałżeński zaprzecza odpowiedzialnym relacjom, więc to, że tak utrzymujesz, to tylko Twoja wiara.
Możesz dać sobie przyprawiać rogi. Mnie to nie przeszkadza.

_________________
Jeżeli Boga nie ma, to co jest?


Pn cze 26, 2017 13:59
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: Zmuszani do wiary, czy nie?
chwat napisał(a):
Zasada wg której zachowuje się post i zasada wg której wysadza się niewiernych jest całkowicie różna,

Na czym polega ta różnica?

Cytuj:
A ten brak porównań skutkuje brakiem wiedzy i niemożnością prawidłowego wnioskowania.
To bardzo proszę przeprowadź stosowną analizę porównawczą. Tylko nie pomiń żadnego wyznania!

Cytuj:
Oczywiście że nie ma potrzeby indoktrynować, dlatego nikt tego nie robi. Rodzic podejmuje decyzję o kształtowaniu własnych dzieci, wg własnych kryteriów wartości, które ceni. Nikt nie nakazuje mu dokonywania przekazu siłą.

Teraz to rżniesz głupa - nazywając rzeczy po imieniu.
To nie o rodzica chodzi, tylko o dziecko. Jego siłą się indoktrynuje.

Cytuj:
imo twierdzeń gości, nie ma zgodności z zasadami, co unieważnia ich twierdzenia.

Bez znaczenia, co o tym myśli sobie Chwat. Inspirowany Biblią, w imię chrześcijańskiego Boga - ergo chrześcijański. Twoim zdaniem błędnie coś tam sobie intepretowali etc - ale nie zmienia to istoty sprawy, zwłaszcza że ich zdaniemn to Ty nie masz racji. To podobnie jak z ostatnimi aktami terroru: jest to terroryzm islamski, bo w imię odpowiedniego Boga i religii, pomimo tego, że przytłaczająca większość muzułmanów uważa to za złe i błędne. Niemniej inspiracją dla tych terrorystów był ich wiara religijna.

Cytuj:
Możesz dać sobie przyprawiać rogi. Mnie to nie przeszkadza.

A czemu to, czy Tobie coś przeszkadza lub nie, ma być dla mnie jakimś argumentem? :D

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


Wt cze 27, 2017 20:12
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27
Posty: 4393
Post Re: Zmuszani do wiary, czy nie?
Acro napisał(a):
chwat napisał(a):
Zasada wg której zachowuje się post i zasada wg której wysadza się niewiernych jest całkowicie różna,

Na czym polega ta różnica?
Odpowiedź jest w akapicie, z którego wyciąłeś to zdanie

Cytuj:
Cytuj:
A ten brak porównań skutkuje brakiem wiedzy i niemożnością prawidłowego wnioskowania.
To bardzo proszę przeprowadź stosowną analizę porównawczą. Tylko nie pomiń żadnego wyznania!
Cały czas przeprowadzam, ale programowo ignorujesz nawet wstęp do początku (chrześcijaństwo jest oparte na szacunku dla drugiego człowieka)

Cytuj:
Cytuj:
Oczywiście że nie ma potrzeby indoktrynować, dlatego nikt tego nie robi. Rodzic podejmuje decyzję o kształtowaniu własnych dzieci, wg własnych kryteriów wartości, które ceni. Nikt nie nakazuje mu dokonywania przekazu siłą.

Teraz to rżniesz głupa - nazywając rzeczy po imieniu.
To nie o rodzica chodzi, tylko o dziecko. Jego siłą się indoktrynuje.
Siłą zmienia się pieluchy, siłą karmi grysikiem, siłą zapisuje do żłobka i siłą uczy abecadła. Wszystko to jedna wielka indoktrynacja.

Cytuj:
Cytuj:
imo twierdzeń gości, nie ma zgodności z zasadami, co unieważnia ich twierdzenia.

Bez znaczenia, co o tym myśli sobie Chwat. Inspirowany Biblią, w imię chrześcijańskiego Boga - ergo chrześcijański. Twoim zdaniem błędnie coś tam sobie intepretowali etc - ale nie zmienia to istoty sprawy, zwłaszcza że ich zdaniemn to Ty nie masz racji. To podobnie jak z ostatnimi aktami terroru: jest to terroryzm islamski, bo w imię odpowiedniego Boga i religii, pomimo tego, że przytłaczająca większość muzułmanów uważa to za złe i błędne. Niemniej inspiracją dla tych terrorystów był ich wiara religijna.
Bo islam głosi takie zasady (otwierające furtkę terroryzmowi), a chrześcijaństwo nie.
Równie dobrze możesz potępiać wszystkie ideologie - bo niektóre są szkodliwe, wszystkie systemy polityczne - bo niektóre są totalitarne, całe szkolnictwo - bo niektóre fałszowało historię. Jednym słowem, niech żyje ignorancja.

Cytuj:
Cytuj:
Możesz dać sobie przyprawiać rogi. Mnie to nie przeszkadza.

A czemu to, czy Tobie coś przeszkadza lub nie, ma być dla mnie jakimś argumentem? :D

A to nie tak. Sam chwaliłeś naukę, że nie zaprzecza, że seks pozamałżeński zaprzecza odpowiedzialnym relacjom. A że rozłożyłeś mnie tym argumentem na łopatki, to pozostało mi jedynie życzyć dobrej zabawy w naukowej atmosferze. :PPP

_________________
Jeżeli Boga nie ma, to co jest?


Wt cze 27, 2017 21:40
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lut 24, 2010 15:30
Posty: 295
Post Re: Zmuszani do wiary, czy nie?
Parę luźnych skojarzeń z racjonalistycznym brakiem indoktrynacji i wynikającym z tego powszchnym pokojem i wolnością:
- niewątpliwie wolny od indoktrynacji religijnej Pawka Morozow
- racjonalistyczne i humanistyczne rozstrzygnięcie problemu Wandei po rewolucji francuskiej
- głód na Ukrainie (zupełnie niezrozumiały, bo nie dość, że kraj żyzny, to jeszcze świeżo uwolniony od nieracjonalistycznej i indoktrynującej religii)


Śr cze 28, 2017 8:59
Zobacz profil
Post Re: Zmuszani do wiary, czy nie?
BlueDraco napisał(a):
Parę luźnych skojarzeń z racjonalistycznym brakiem indoktrynacji i wynikającym z tego powszchnym pokojem i wolnością
- niewątpliwie wolny od indoktrynacji religijnej Pawka Morozow

Pawka Morozow i jego rodzice to ofiara komunizmu.
Jak ujawniono po latach, nigdy ni doniósł na rodzinę, to miejscowy działacz komunistyczny skłócony z rodziną Morozowów doniósł na nich, a z zemsty, aby bardziej rodzicom dokuczyć, stworzył historię o donosie syna.
Propaganda komunistyczna zrobiła z chłopaka "bohatera donosiciela".


Śr cze 28, 2017 9:42
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 115 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL