Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N kwi 28, 2024 8:52



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 91 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 7  Następna strona
 Dlaczego watro być katolikiem? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): So maja 03, 2008 17:18
Posty: 4
Post Dlaczego watro być katolikiem?
Ja wiem że Bóg jest. Doszłam drogą myślenia do tego, że jest Absolutem. Że znajduje się wszędzie, i jest materią / istnieniem świadomym. To trochę śmieszne, że tutaj to piszę, bo to teoretycznie jest wiadome. Ale czym innym jest wiedzieć o tym, a czym innym samodzielnie do takiego wniosku dojść.

Przez całe życie Bóg był starszym panem, widniejącym na sklepieniu kościoła. Pomyślcie, jaki szok wywołuje nagłe oderwanie od antropomorfizacji i przejście na wiarę w Niewidzialne i Nieodczuwalne Wszystko.

Nie wiem natomiast, czy ma z nami jakikolwiek kontakt. Jeśli ma, to pewnie tylko poprzez w jakiś sposób wyczulonych, pojedynczych ludzi... Wiadomo o kim mowa.

Przez dłuuugi czas nie było mnie w kościele. Duchem. Wydawało mi się że nie ma potrzeby sławić Absolutu w taki sposób. Nie dlatego, że nie ma kontaktu z Nim (bo to tylko przypuszczenie), tylko nie widziałam sensu w takim rodzaju wielbienia Go. Równie dobrze mogłabym być muzułmanką albo kalwinistką, na jedno wychodzi. Poprzez nieodwiedzanie świątyni w ogóle moje myślenie o transcendencji ograniczyło się do niepogłębianego stwierdzenia: Bóg to Absolut. Nie pójdę do kościoła, bo tam jest uczłowieczony.

Nie wiem, nie wiem, nie wiem. Powiedzcie mi, dlaczego warto być katolikiem.

_________________
Pokory brakuje nam najwięcej.


So maja 03, 2008 21:14
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29
Posty: 2302
Post 
Czy bóg Nieodczuwalny może być tak bliski nam jak Bóg, który stał się jednym z nas? A jeżeli Bóg nie jest ci bliski, to jak świadomość Jego istnienia przekłada się na twoje życie? A jeżeli świadomość Jego istnienia nie przekłada się na twoje życie, to twoja wiara jest martwa.

PS Temat raczej do "Wierzyć, nie wierzyć?"

_________________
"Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."


So maja 03, 2008 21:56
Zobacz profil

Dołączył(a): So maja 03, 2008 17:18
Posty: 4
Post .
Och dzięki. Czyli skomplikowanym tokiem myślenia, wnioskowania i filozofowania doszłam do wykluczenia się z Kościoła. Wspaniale.

Dziękuję za podpieranie.

PS. wiedziałam że ktoś się przyczepi do nieodpowiedniego umieszczenia mojego tematu.


So maja 03, 2008 22:08
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 02, 2008 19:43
Posty: 195
Post 
Niektórzy by chcieli, żeby bóg był martwy, miał 3 garby i chodził wspak, co za naród.


So maja 03, 2008 22:13
Zobacz profil

Dołączył(a): So maja 03, 2008 17:18
Posty: 4
Post .
Ale ja na prawdę nie mam pretensji do Boga o nic. Ja się pytam o wartość katolicyzmu.

_________________
Pokory brakuje nam najwięcej.


So maja 03, 2008 22:17
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 02, 2008 19:43
Posty: 195
Post 
Ja tylko wiem, jaką ma wartość życie ludzie.


So maja 03, 2008 22:25
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
Ja tylko wiem, jaką ma wartość życie ludzie

Tak z ciekawości: jaką?


So maja 03, 2008 22:30
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 02, 2008 19:43
Posty: 195
Post 
Z ciekawości to można spróbować przykleić język na mrozie i sprawdzić, czy nie odpadnie.


So maja 03, 2008 22:35
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt mar 21, 2008 8:30
Posty: 409
Post 
a moze lepiej pytanie powinno brzmiec : dlaczego warto wierzyć ?

bo tak samo mozna zapytac: dlaczego warto byc protestantem? dlaczego warto byc prawoslawnym?


N maja 04, 2008 8:25
Zobacz profil
Post 
albo również dobrze dlaczego warto być muzułmaninem bo przeciez oni tez wierzą w Boga. Sama przynależność do jakiegokolwiek kościoła nic Ci nie da. Samo to że bede sobie np w Krk czy w Cerkwi nic nie da. Mamy prawo miłości i kluczem do Nieba jest miłosc do Boga i Człowieka.


N maja 04, 2008 9:34

Dołączył(a): Pn lut 05, 2007 18:09
Posty: 1227
Post 
Temat faktycznie lepiej pasuje do Wierzyć, nie wierzyć, tym samym go tam go przesuwam.

_________________
"Czuwajcie więc, bo nie znacie dnia ani godziny." (Mt 25,13)


N maja 04, 2008 10:41
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45
Posty: 3638
Post 
Hmm. M4578 jeśli rzucasz na szale wagi katolicyzm i wartościujesz go, tooo... tak, warto, bo jest on wartościowy pod wieloma względami.
Dla mnie szczególnie ważna jest w nim zawarta wartość etyki którą stosować należy codziennie i zawsze, i do wszystkiego, a nie wybiórczo "gdzie mi się podoba". Podoba mi się taka walka o byt materialny,intelektualny,duchowy bo nie jest łatwa, ale ekstremalna. ;) Podoba mi się wytężanie rozumu ze względu na etykę.
Omijać można przeszkody w naszym życiu codziennym na wszelaki sposób. Jednak zrobić coś tak by zawierało w sobie Miłość i nie niszczyło a budowało wbrew nawet osądom ludzi [i czyichś bogów :P] jest trudno. Trzeba być mądrym i przewyższyć innych nierzadko, by nikogo nie uszkodzić . I jednocześnie pojawia się potrzeba wnikania w czyjeś plany i umiejętność rozeznania się w nich.

To fajnie brzmi [dla niektórych]... to są idee. I trudno im dotrzymać "towarzystwa". Lecz świat byłby lepszy gdyby każda z osób równała w górę a nie w dół...

_________________
Niech żyje cywilizacja łacińska !!!

więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...


N maja 04, 2008 10:44
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 22, 2006 4:20
Posty: 264
Post 
Jeśli chodzi o pytanie: "dlaczego warto być katolikiem" to dla mnie osobiście odpowiedź kształtuje się w okolicach:
1. "nie jestem sam" - szczególnie w aspekcie rozumienia, zrozumienia i innych przypadłości umysłowych (intelektu)...
2. "ktoś mnie kocha" - co pozwala na empatyczną odpowiedź...
3. "...kocha za darmo" - co wykazuje wiele braków w mojej empatycznej odpowiedzi...
4. "dał Kościół, którego bramy piekielne nie przemogą" - tak zwane "tylne wyjście" ;-) z każdej sytuacji...
5. zasadniczo w Kościele Katolickim (KK) odnalazłem (ja):
- najgłębszą duchowość;
- najmniej sprzeczności (jeszcze nie zauważyłem - naukowo to ujmując dąży do zera);
- Mądrość (nie mylić z inteligencją);
- oraz sporo innych (itp, itd)...

... więcej "grzechów" nie pamiętam (na teraz i tu)...

Serdecznie pozdrawiam

_________________
Wszystkie rzeki płyną do morza, a morze wcale nie wzbiera;


N maja 04, 2008 11:28
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
Bóg jest zbawcą - ale Bóg też jest przyjacielem. Najlepszym.

Prawdziwa wiara to jednocześnie przyjmowanie otwartym sercem tego, co Bóg mówi - w Kościele, w Biblii, w liturgii - a jednocześnie życie tym nie tylko od mszy do mszy, przypominanie sobie o Bogu na okoliczność nabożeństwa.

Być katolikiem - to żyć z Bogiem. Tak po prostu, codziennie. Niekoniecznie spędzać dnie całe w kościele, leżąc krzyżem - ale starać się, aby Twoje życie stało się modlitwą, uwielbieniem Boga: nie tylko słowami, ale przede wszystkim czynami.

Być katolikiem - to świadczyć o Miłości która nie zna granic. O tej Miłości, którą zostaliśmy obdarowani - za darmo - i którą mamy się dzielić. To jest właśnie sztuka życia wiarą - dzielić się tym, co od Boga dostajemy, dzielić sie i właśnie w ten sposób... pomnażac te dary :)

Wreszcie, być katolikiem to być człowiekiem nadziei. Nie takiej prostej nadziei na to, że może jutro świat się nie skończy, może odstanę podwyżkę albo wygram w totka. Być katolikiem to wierzyć, że nawet w najtrudniejszych momentach, gdy życie daje ci kopa, On, Bóg, jest przy Tobie, i chce wyprowadzić z tego dla Ciebie dobro. Chce Ci coś pokazać, czego może wcześniej nie dostrzegałaś, bo zajmowałaś się czymś mniej ważnym, może nawet zbędnym. Tą nadzieją żyjemy, zawierzając siebie Bogu i prosząc o to, aby nas prowadził tak aby nasze życie nie skończyło się tutaj, na ziemi.

Warto być katolikiem :)

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


N maja 04, 2008 11:32
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lis 29, 2007 22:40
Posty: 176
Post 
Katolicyzm nie reprezentuje sobą niczego wartościowego oprócz nic nieznaczących sloganów "Kochaj drugiego człowieka" (jak to się ma do niszczenia innych ludzi i całych kultur przez krk), "Bóg jest miłością" (choroby, zbrodnie, wojny) itp. banery reklamowe.

Katolicyzm to bardzo niebezpieczna ideologia której emisariusze z bożej łaski działają w wyraźnej hierachicznej strukturze której jedynym celem jest trwanie (tak jak biurokracja u M. Webera).

Ponadto jest to ideologia represyjna w stosunku do wszystkich ludzi którzy są jej przeciwni, lub próbują naruszać hierarchiczną strukturę władz kościelnych.

_________________
Nie ma darmowych obiadów.


N maja 04, 2008 11:35
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 91 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 7  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL