Cud Eucharystyczny z Lanciano
Autor |
Wiadomość |
Karol18
Dołączył(a): Pt cze 27, 2008 10:36 Posty: 84
|
Cud Eucharystyczny z Lanciano
Kod: http://www.voxdomini.com.pl/vox_art/lanciano.html
Osobiście w to wierzę jednak chciałbym też poznać wasze zdanie.
|
Wt sie 19, 2008 23:11 |
|
|
|
|
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Przeczytałem o tym na szybko, chyba już o tym słyszałem. Natomiast choć jestem wierzący, zastanowiło mnie jedno. Nauka potwierdza że to ciało i krew, ale czy to dowód? Bo zawsze można podważyć sam fakt przemienienia, ktoś podłożył pod hostie i wino czyjeś ciało i krew, czy coś pominąłem, czy faktycznie to kwestia zaufania do tych którzy wtedy obserowwali na żywo ten cud, że nic od siebie nie dołożyli?
|
Śr sie 20, 2008 0:09 |
|
|
movsd
Dołączył(a): Wt sie 05, 2008 12:15 Posty: 815
|
Cytuj: Cud ten zdarzył się w VIII stuleciu w małym kościółku. (...) Podczas odprawiania przez niego Mszy św., po dokonanej konsekracji, hostia stała się Ciałem, a wino przemieniło się w żywą Krew krzepnąc w pięć nierównych i rożnych co do kształtu i wielkości grudek.
Oho, jak zwykle masa dowodów i wiarygodni świadkowie.
Cudem nazywamy coś czego nauka nie może wyjaśnić, a nie coś czego nauka nie może sprawdzić bo było bardzo dawno temu w małym kościółku gdzieś poza mapą.
Sorry, ale nie wierzę, niczym to się nie różni od biblijnych tekstów o zmartwychwstaniu, tj tak samo skąpy jest materiał dowodowy.
|
Śr sie 20, 2008 1:06 |
|
|
|
|
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Cóż, w historii nieraz mamy bardzo skąpy materiał dowodowy, w podręczniku do historii dla szkół podstawowywych to ładnie wygląda jakbyśmy coś wiedzieli, ale ci co badają widzą raczej strzępy, z których próbują odtworzyć dzieło sztuki. Im bliżej dziś jest tylko więcej informacji, co zresztą też tak wcale nie pomaga. A zatem ani Ty nic nie podważyłeś, ani ja nie koniecznie udowodniłem. Nikogo to nie satysfakcjonuje, ale tak to wygląda.
|
Śr sie 20, 2008 1:12 |
|
|
movsd
Dołączył(a): Wt sie 05, 2008 12:15 Posty: 815
|
WIST napisał(a): Cóż, w historii nieraz mamy bardzo skąpy materiał dowodowy, w podręczniku do historii dla szkół podstawowywych to ładnie wygląda jakbyśmy coś wiedzieli, ale ci co badają widzą raczej strzępy, z których próbują odtworzyć dzieło sztuki. Im bliżej dziś jest tylko więcej informacji, co zresztą też tak wcale nie pomaga. A zatem ani Ty nic nie podważyłeś, ani ja nie koniecznie udowodniłem. Nikogo to nie satysfakcjonuje, ale tak to wygląda.
Jasne ale co innego gdy mamy na podstawie jakiegoś skrawka papieru wnioskować o istnieniu jakiegoś władcy a co innego gdy na podstawie takiego skrawka mamy stwierdzać istnienie całkowicie odmiennego nadnaturalistycznego świata z aniołami, demonami, świętymi - tu już skrawek nie wystarczy.
|
Śr sie 20, 2008 1:34 |
|
|
|
|
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Tak, sytuacje są toche inne. Tylko dlaczego tak jest? Bo z góry zakładamy że coś jest, a coś nie jest moźliwe. A powinno być raczej tak że nic nie zakładamy, a badamy co jest. Jak wychodzi że aniołki są, to widocznie jednak są.
|
Śr sie 20, 2008 1:37 |
|
|
movsd
Dołączył(a): Wt sie 05, 2008 12:15 Posty: 815
|
WIST napisał(a): Tak, sytuacje są toche inne. Tylko dlaczego tak jest? Bo z góry zakładamy że coś jest, a coś nie jest moźliwe. A powinno być raczej tak że nic nie zakładamy, a badamy co jest. Jak wychodzi że aniołki są, to widocznie jednak są.
Nie, nie wychodzi. Ktoś napisał że są. A ktoś inny napisał że jest Święty Mikołaj. Nie można czegoś uznać za prawdę tylko dla tego że gdzieś jest tak napisane.
|
Śr sie 20, 2008 1:40 |
|
|
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Ale to świętego Mikołaja nie było?
|
Śr sie 20, 2008 1:43 |
|
|
movsd
Dołączył(a): Wt sie 05, 2008 12:15 Posty: 815
|
WIST napisał(a): Ale to świętego Mikołaja nie było?
No miałem na myśli tego z reklamy Coca-Coli co fruwa na sankach po niebie w grudniu
Dobra weźmy zamiast tego krasnoludki. Albo jakiś bogów egipskich. To że ktoś o nich pisał nie znaczy że istnieli. Podobnie Loch Ness i Yeti
|
Śr sie 20, 2008 1:46 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Ktoś podłożył...a kto powoduje, że nie nastąpił naturalny proces gnilny?
Cud eucharystyczny w Lanciano nie jest jedynym znanym i potwierdzonym
http://www.nasza-arka.pl/2002/rozdzial.php?numer=6
|
Śr sie 20, 2008 7:34 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
|
Śr sie 20, 2008 7:36 |
|
|
fanmroczka
Dołączył(a): So sie 09, 2008 8:51 Posty: 41
|
A czemu taki cud - pińcet milionów lat temu na jakimś zadupiu - miałby służyć?
Gdyby takie przemienienie dokonało się w dzisiejszych czasach, podczas jakiejś transmisji z mszy, to łochocho.... 3/4 świata by się o tym dowiedziało i kościół chrześciajński pozystkałby gruuuube miliony wyznawców.
No ale widocznie łatwiej Bogu dokonać takiego cudu w obecności bogobojnej Zośki i Jadźki z Lozanny Dolnej, niż na oczach milionów widzów.
Łatwiej na pewno, ale czy lepiej? Dla Zośki i Jadźki z pewnością lepiej, bo zobaczyły i uwierzyły, a i dla milionów ludzi na świecie... też lepiej, bo błogosławieni, którzy nie zobaczyli, a uwierzyli
|
Śr sie 20, 2008 8:27 |
|
|
kastor
Dołączył(a): Cz sty 31, 2008 22:30 Posty: 1191
|
movsd napisał(a): Cudem nazywamy coś czego nauka nie może wyjaśnić, a nie coś czego nauka nie może sprawdzić bo było bardzo dawno temu w małym kościółku gdzieś poza mapą. fanmroczka napisał(a): Gdyby takie przemienienie dokonało się w dzisiejszych czasach, podczas jakiejś transmisji z mszy, to łochocho....
Psikus polega na tym, że owa krew co roku się rozpuszcza i na nowo krzepnie. Nie pamiętam dokładnie w jakim okresie, ale obiecałem sobie, że jak będę miał możliwość to chciałbym to zobaczyć , pozdrawiam i respect for all
_________________ O Tobie mówi serce moje;
szukaj Jego oblicza...
|
Śr sie 20, 2008 9:25 |
|
|
fanmroczka
Dołączył(a): So sie 09, 2008 8:51 Posty: 41
|
Nie musiałbyś fatygować się osobiście, gdyby tę przemianę mogły śledzić 24h/dobę kamery (najlepiej HD ). No ale niestety nie śledzą
Gdzieś czytałem wyjaśnienie tego zjawiska (że jest jakaś substancja, która pod wpływem temperatury zmienia się z postaci stałej w ciekłą i na odwrót). Nie wiem ile w tym prawdy.
A poza tym, czy jacyś naukowcy badali tę substancję i potwierdzili autentyczność krwi ludzkiej bez żadnych domieszek?
A poza tym 2, czemu taka przemiana ma służyć? Czy dla chrześcijanina posiada jakieś symboliczne znaczenie, czy to tylko takie czary-mary?
|
Śr sie 20, 2008 10:03 |
|
|
kastor
Dołączył(a): Cz sty 31, 2008 22:30 Posty: 1191
|
Pod wpływem temperatury to nawet woda zmienia się w lód i na odwrót
Tutaj mamy do czynienia z regularnym, corocznym przejściem z postaci stałej w płynną na oczach pielgrzymów. Pytasz czy badano tę krew? Tak, badano. Taka przemiana to nie tylko czary-mary, ale z pewnościa umacia wiarę wierzących - nie liczyłbym na to, że przekona niewierzących. pozdrawiam i respect for all
_________________ O Tobie mówi serce moje;
szukaj Jego oblicza...
|
Śr sie 20, 2008 10:33 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|